Skocz do zawartości

Zaparowana lampa przód


sartek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Jako że jestem tu nowy, na początek wszystkich witam :)

 

Przeszukałem forum techniczne Outbacka i nie znalazłem podobnego wątku, więc zakładam nowy. Pacjent to Outback z 2006 roku. Paruje mi lampa przednia, wilgoci jest w środku tyle, że korodują żarówki i padają. Znalazłem speca od regeneracji lamp, stwierdził, że za 300 zł (z demontażem i montażem lampy) wszystko jest do zrobienia, ale będzie potrzebna nowa uszczelka klosza. Za tę w ASO życzą sobie 280 zł... Stąd moje pytanie: ma ktoś inny pomysł na źródło pozyskania takiej uszczelki w jakiejś mniej kosmicznej cenie?

 

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi!!

 

sartek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sartek napisał:

Też początkowo szukałem całej lampy, ale jeśli chodzi o niewypalone i niepołamane, to znalazłem jedną sztukę za 800 zł, a do tego dojdzie jeszcze koszt wymiany... także chwilowo chwyciłem się tematu regeneracji.

 

nie wiem którą stronę potrzebujesz, ale chyba można coś taniej znaleść https://allegro.pl/oferta/legacy-outback-05-lampa-prawa-przod-przedni-europa-9014951959

sam nie dasz rady wymienić, że chcesz płacić za wymianę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za link. Potrzebuję lewej. Jak oglądasz dokładniej opisy, to prawie zawsze jest napisane, że jakiś plastik abo zatrzask są złamane...
Co do samodzielnej wymiany. Próbowałem wymontować tę starą i poległem. Zdjąłem atrapę chłodnicy i jakieś takie dziwne metalowe mocowanie z boku, ale okazało się, że bez zdjęcia całego zderzaka się nie obejdzie. Tutaj się poddałem :)

 

A przy okazji pytanie pokrewne: czy lewa lampa z Anglika będzie świecić tak samo jak lewa europejska? Na logikę wydawałoby się, że nie, bo u nich lewa oświetla pobocze, czyli pewnie wyżej odcina wiązkę światła...

 

sartek

Edytowane przez sartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Nieszczelność lampy zlokalizowałem, nie trzyma jedna ze śrub zespalających klosz. Nie wiedziałem natomiast, że lampa ma odpowietrzniki, więc to ewidentnie jest do sprawdzenia. Możesz mi podpowiedzieć, gdzie należy ich szukać? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tyłu, takie plastikowe grzybki we wnękach. Siedzą na wcisk, w środku mają gumową uszczelkę z membraną. Jak membrana zawalona kurzem to klosz zatkany i może się kondensować wilgoć. Ale jak masz nieszczelność klosz/obudowa to prawdopodobnie tamtędy ciśnienie powietrza wtłacza wodę. Dobrze jest zdemontować lampę i zbadać szczelność nadciśnieniem. Miałem mikroskopijne pęknięcie obudowy z przodu lampy i to wystarczyło aby woda właziła podczas jazdy. Na aucie nie dało się tego zlokalizować.

image.thumb.png.98ddc7b6225a507f205ed04857171e9e.png

  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechodziłem podobny temat, udało mi się kupić całą, niepopękaną lampę EU za 500 zł

W normalnych pieniądzach nie ma dużo ofert, ja po jakoś 2 miesiącach zerkania na ogłoszenia natrafiłem na ofertę

 

Próbowałem wcześniej uszczelnić swoją starą lampę, wyjąłem, rozkleiłem, posprawdzałem na wszelki sposoby, zakleiłem co było podejrzane ale i tak to nic nie dało bo po pierwszym myciu na myjni bezdotykowej lampa znowu zaczęła parować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź najpierw szczelność tej co masz. Wyjmij z auta, wyczyść wszystkie uszczelki żarówek aby były szczelne, jeden odpowietrznik zatkaj butylowym uszczelniaczem, a na drugi załóż kawałek węża i dmuchaj. Lampę posmaruj wodą z szamponem. Tak znajdziesz nawet najdrobniejsze nieszczelności. Rozklejanie i sklejanie na pałę może nic nie dać jak gdzieś przy zaczepie jest pęknięcie, którego nawet nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym bardzo chciał tak zrobić i nawet próbowałem, ale poległem na zdejmowaniu zderzaka. Nie mam do tego ani umiejętności, ani warunków lokalowych. Podejrzewam też, że przydałaby się druga para rąk do zdejmowania tego zderzaka, choć w tej kwestii pewności nie mam... ;) Próbowałem wymontować lampę bez zdejmowania zderzaka, ale mi się nie udało. Na moje (kompletnie laickie) oko zderzak trzeba zdjąć.

A tak z innej beczki: czy ktoś potrafi na podstawie zdjęć (są dość szczegółowe) ocenić sensowność zakupu tej lampy? Cena nie zabija, a wygląda, jakby wszystko było z nią OK.
https://allegro.pl/oferta/subaru-outback-03-07-lampa-reflektor-lewy-przod-eu-9876831442
Z góry dzięki za wszelkie wskazówki! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2020 o 16:16, sartek napisał:

Cześć!

 

Jako że jestem tu nowy, na początek wszystkich witam :)

 

Przeszukałem forum techniczne Outbacka i nie znalazłem podobnego wątku, więc zakładam nowy. Pacjent to Outback z 2006 roku. Paruje mi lampa przednia, wilgoci jest w środku tyle, że korodują żarówki i padają. Znalazłem speca od regeneracji lamp, stwierdził, że za 300 zł (z demontażem i montażem lampy) wszystko jest do zrobienia, ale będzie potrzebna nowa uszczelka klosza. Za tę w ASO życzą sobie 280 zł... Stąd moje pytanie: ma ktoś inny pomysł na źródło pozyskania takiej uszczelki w jakiejś mniej kosmicznej cenie?

 

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi!!

 

sartek

 

zacząl bym najprościej, zdejmij szara pokrywe od tyłu, nagrzej całą lampę mocną suszarką/opalarką aż zniknie cała wilgoć. Załóż szarą pokrywe i obserwuj. Ja w ten sposób pozbyłem się wszelkiej wilgoci z wszystkich Legacy4 jakie miałem (4 w ciągu ostatnich 10ciu lat). Wszystko zależy od przyczyny Twojego problemu. Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

zdejmij szara pokrywe od tyłu, nagrzej całą lampę mocną suszarką/opalarką aż zniknie cała wilgoć.

Próbowałem już trzy razy (suszarką, nie opalarką). Wilgoć znika, ale po kilku godzinach wraca. Najwyraźniej ciepłe powietrze wewnątrz lampy wilgotnieje, a gdy się schłodzi, ponownie osadza się na ściankach.

 

Ogólnie mam wrażenie, że lato i upał rozwiązałyby problem. Zostawiłbym lampę otwartą na słońcu i mogłoby pomóc. Szkoda, że do lipca daleko...

Edytowane przez sartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, sartek napisał:

Próbowałem już trzy razy (suszarką, nie opalarką). Wilgoć znika, ale po kilku godzinach wraca. Najwyraźniej ciepłe powietrze wewnątrz lampy wilgotnieje, a gdy się schłodzi, ponownie osadza się na ściankach.

musisz to robić na tyle długo żeby "wygonić" całą wilgoć z wnętrza. Innaczej podczas działania lampy wilgoć zamknięta w środku skrapla się na powierzchniach znajdujących się najdalej od żródła ciepła (żarówki) czyli m.in. na kloszu od wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

musisz to robić na tyle długo żeby "wygonić" całą wilgoć z wnętrza

Też mam takie wrażenie, ale już raz zaliczyłem jedną sesję 1,5h dmuchania ciurkiem, efekty były dobre, a potem wszystko wróciło. Nie wiem, jak długo musiałbym stać przy samochodzie z suszarką, żeby efekt był trwały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sartek napisał:

Też mam takie wrażenie, ale już raz zaliczyłem jedną sesję 1,5h dmuchania ciurkiem, efekty były dobre, a potem wszystko wróciło. Nie wiem, jak długo musiałbym stać przy samochodzie z suszarką, żeby efekt był trwały.

trudno mi określić, ja robiłem opalarką, dosyć szybko się nagrzała cała lampa i była mocno ciepła. Jak się całkiem odparowała to zaraz zamykałem szarą klapkę z tylu, co by nowa wilgoć się nie dostała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2020 o 20:58, sartek napisał:

Dzięki! Polemizowałbym z tym "nic to trudnego", ale cóż, trzeba sobie stawiać wyzwania :) Pierwsze wolne popołudnie i będę próbował :)

Na siłę nic nie rób, obejrzyj, ze 3 razy, weź telefon i sobie krok po kroku rozbierzesz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2020 o 21:15, sartek napisał:

Też mam takie wrażenie, ale już raz zaliczyłem jedną sesję 1,5h dmuchania ciurkiem, efekty były dobre, a potem wszystko wróciło. Nie wiem, jak długo musiałbym stać przy samochodzie z suszarką, żeby efekt był trwały.

Ale wilgoć wraca od samego stania pod chmurką? Czy od stania na deszczu? Czy od jazdy w deszczu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...