Skocz do zawartości

WRX MY 2017 ...nieco z przypadku


Kambol

Rekomendowane odpowiedzi

WRX MY 2017 ...nieco z przypadku. Czyli raz jeszcze rzecz o imporcie.

 

Planowałem, wzorem podobnych wątków pisać tą opowieść na bieżąco, ale niestety ciągły brak czasu i nawał zajęć (do czego bohater historii walnie się przyczynił) spowodowały, że muszę teraz zasiąść do poważnej retrospekcji...

 

No to siup!

Od dłuższego czasu poszukiwałem drugiego samochodu, ale do tej pory brałem pod uwagę tylko Legacy V GT, albo OUTBACK IV 3,6. Kilka już nawet oglądałem, ale oprócz jednego forumowego OBK, którego ktoś sprzątnął mi sprzed nosa, w każdym była jakaś wada zniechęcająca do zakupu. Imprezy, czy WRX właściwie nie rozważałem nigdy, ale trochę sfrustrowany brakiem na rynku dwóch powyższych w dobrym stanie i nieco pod wpływem namowy - zrezygnowałem z warunku sine qua non, czyli nadwozia "kombi" i zacząłem spoglądać w kierunku mocnych "sedanów", którymi wcześniej się nie interesowałem. Po zgłębieniu tematu wybór padł na aktualnego WRX. Na początku rekonesans i poszukiwania w kraju - niektóre oferty niby atrakcyjne cenowo, samochody oczywiście "bez wkładu" i gotowe do jazdy, ale  po weryfikacji historii zdrowy rozsądek nakazywał trzymać się od tych wielośladów z daleka. Kilka uczciwych sztuk na pewno by się znalazło, ale tu z kolei ceny były nie do zaakceptowania. Druga opcja, czyli sprowadzenie samochodu z USA na własną rękę wydawało się ciągle zbyt dużym i nierealnym przedsięwzięciem. W związku z tym postępów w sprawie zakupu cały czas nie było, ale kiedy pojawił się wątek kolegi @Piskoor o sprowadzeniu i naprawie Outbacka 3,6 - śledziłem go z zapartym tchem ...i kiełkującą nadzieją oraz czymś, czego należy się wystrzegać kiedy chcemy kupić używany samochód - czyli narastającym, nie znoszącym racjonalnych argumentów "napaleniem" :P

A dlaczego ostatecznie WRX, a nie krajowy STI? - Bo (pomijając cenę zakupu) STI, to raczej nie to, czego szukałem, czyli mocny (niech już nawet będzie ten sedan ;)) do codziennego, rodzinnego użytku. Owszem, są zadowoleni forumowicze jeżdżący STI "po bułki", ale mam wrażenie, że dla mnie byłby zbyt twardy i narowisty oraz, co nie mniej istotne - zbyt kosztowny  w eksploatacji. Poza tym - jakoś przekonały mnie te dwa odcinki EE:

https://www.youtube.com/watch?v=7Dg3BeWFyys

https://www.youtube.com/watch?v=dVruWDgtTPg

;)

Do działania zaś popchnął mnie i wszystko koordynował mój nieoceniony szwagier, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. :hi:

Namiar na firmę zajmującą się importem samochodów z USA dostaliśmy z polecenia. Kontakt, wpłata zaliczki i później wiele tygodni spędzonych na przeglądaniu amerykańskich aukcji (Copart, IAAI), analizie cen archiwalnych licytacji (aby "wyczuć" rynek) i poszukiwaniu "tego najlepszego". Przez ten czas kilkukrotnie dawaliśmy zlecenia licytacji, które kończyły się przebiciem naszego górnego limitu, ale to była ważna nauczka, zresztą co się odwlecze... W lipcu pojawił się kolejny kandydat - "jegomość" z Kalifornii, uszkodzenia niewielkie, cena wywoławcza akceptowalna, konsultant z firmy sprowadzającej nie ma zastrzeżeń, a w zakupionym raporcie Carfaxu nie ma żadnych niepożądanych zdarzeń poza aktualną szkodą. Szybka decyzja i licytujemy. Właściwie, to nie my, bo licytować mogą tylko uprawnione podmioty, więc obserwujemy przebieg licytacji prowadzonej w naszym imieniu (ciekawe doświadczenie - prawdziwa licytacja, jak z domu aukcyjnego, tylko w przyśpieszonym tempie :D).  Późny wieczór, ogromna niepewność, czy to właściwy wybór, czy to w ogóle dobry pomysł, serce wali ... koniec licytacji! Telefon od naszego opiekuna z firmy - nasza oferta jest najwyższa ...ale niestety cena minimalna (nieznana przed aukcją) nie została osiągnięta. Mamy jednak prawo pierwokupu jeśli uda się porozumieć ze sprzedającym co do ceny. No to proponujemy jeszcze kilkaset $ więcej i czekamy na odpowiedź, znowu chwila napięcia i... WRX Premium 2017 jest nasz! :thumbup:

 

4975fee1.JPG.b8ede75f27f3dd63bac84b3ee1e13068.JPG

006a9899.JPG.cb359365b57a25e2f1379b59df0b22ab.JPG

3e940d7d.JPG.9a9c386afcf1757accf2b3f5f2dce416.JPG

 

Ogromna radość, ale i spore obawy jak to będzie dalej.

Teraz zaczęły się formalności, kolejne opłaty, a potem śledzenie kontenera podróżującego przez ocean. Po zaledwie 1,5 miesiąca od zakupu, początkiem września 2018 kontener został rozładowany w Rotterdamie i WRX stanął na europejskim lądzie. A my ...robiliśmy kolejne opłaty i znowu czekaliśmy - tym razem na odprawę i transport do Polski.

W końcu przyjechał - na lawecie "pod dom". Po powierzchownych oględzinach wrażenia bardzo dobre - uszkodzenia tyłu wydają się mniejsze niż sądziliśmy po zdjęciach z aukcji. A w środku kilka niespodzianek - lusterko fotochromatyczne z kompasem (w tej wersji dokupione jako akcesorium), regulowany podłokietnik (chyba w standardzie też go nie ma) i dołożony wzmacniacz audio Rockford Fosgate pod fotelem kierowcy (niestety subwoofer z bagażnika został zdemontowany). Dodatkowo wrzucony do bagażnika fotelik dziecięcy. :D

Nadszedł czas na kompletowanie części do naprawy. Miałem w pamięci rady kolegi Piskoor, by zamawiać wszystko równo z zakupem samochodu, ale w praktyce ciężko jest po samych zdjęciach zweryfikować, które elementy wymagają wymiany, a że części w ASO nie rozdają za czapkę gruszek, to kosztem czasu woleliśmy poczekać na opinię fachowca. Po oględzinach blacharz potwierdził niewielki zakres prac z tyłu (do wymiany klapa tylna, zderzak tylny, belka tylnego zderzaka i pas tylny (błotniki nie ruszone, układ wydechowy też nie ruszony). Ale żeby nie było tak różowo z przodu oprócz tego, co było widoczne na zdjęciach (pęknięty z prawej strony zderzak, pęknięty grill i zgięta krawędź maski), po zdjęciu przedniego zderzaka okazało się, że wgnieciona jest też belka pod zderzakiem. Na plus, że pas przedni, chłodnice i generalnie nic oprócz belki nie zostało uszkodzone. Oddając się rozważaniom o przebiegu kolizji - wygląda to, jakby ktoś walnął go z tyłu i dopchnął do poprzedzającego pojazdu. ;)  Oku profesjonalisty nie umknęło też, że lakierowane były prawe przednie drzwi – musiała tam być jakaś niewielka szkoda, ale o dziwo Carfax o tym milczy (a sądziłem, że w przypadku rynku US jest to jednak wszechwiedząca wyrocznia). Od spodu wygląda, prawie jak z fabryki, więc chyba po solonych drogach w górach Kalifornii nie jeździł. Mechanicznie - też wg opisu z aukcji: "odpala i jeździ" :thumbup:

 

IMG_4521-2.thumb.jpg.6d386a1af5dc24121a62ee0658920496.jpg

IMG_4507.thumb.jpg.2314e132c0fc15ef945c287eafeb175d.jpg

IMG_4494.thumb.jpg.188805ccda2e8555ccd916b4b9361606.jpg

IMG_4492.thumb.jpg.155940199f2c53f149502b4189619990.jpg

IMG_172847.thumb.jpg.02e0a2183cfcfb40111af9caa6bcc3df.jpg

IMG_172921.thumb.jpg.5918b884f89caca3df8b184db1b90a76.jpg

 

Uzgodniliśmy z blacharzem, że naprawiamy jak należy i uszkodzone elementy wymieniamy na fabrycznie nowe. Tak więc, niemal wszystkie części to nówki z ASO - niemal, bo tylną klapę i przedni zderzak kupiliśmy używane od STI, a maska ze względu na niewielkie uszkodzenia została naprawiona oryginalna. Spawania wymagał też odłamany górny zaczep reflektora. Części zostały zamówione, terminy robót uzgodnione, więc oczywiście znowu pozostało tylko czekać. Na szczęście panowie z krakowskiego magazynu części (ASO na Conrada) okazali się bardzo pomocni i cierpliwi w dochodzeniu właściwych numerów poszczególnych elementów, a samo sprowadzanie w najgorszym przypadku trwało zaledwie 3 tygodnie. W pozostałych (bo oczywiście kilka razy trzeba było jeszcze domówić jakieś drobiazgi) części były dostępne w 2-3 dni. Tak krótkie czasy oczekiwania wynikają pewnie z tego, że WRX ma prawie wszystkie części blacharskie takie jak dostępny w Europie WRX STI (oba są produkowane w Japonii).

Prace ruszyły - u blacharza po skompletowaniu części poszło bardzo sprawnie. Potem lakiernik i ostatecznie przewózka do mechanika. Tu WRX dostał nowy akumulator, bo przypłynął z zupełnie padniętym, olej i filtry. Zrobiono kontrolę geometrii zawieszenia.

 

IMG_4916.thumb.JPG.7b4eb5be0c123ebc2b8fe93d0c96290c.JPG

IMG_4915.thumb.JPG.593f6a0d3401acedd43dba5d582f331d.JPG

IMG_4918.thumb.JPG.1882b6c2ceaa25a42dceca0515c1b16e.JPG

IMG_130859-2.thumb.jpg.fa75149398d73bd041f8bc000ac60c2f.jpg

IMG_5562.thumb.JPG.c5f79393b7f8695db593db2b0897ec6f.JPG

IMG_5412.thumb.jpg.7d397be9ad787874d18ce394ef661eaf.jpg

IMG_5415.thumb.jpg.50bf6660768c611c4de317f65686ee43.jpg

IMG_5418.thumb.jpg.b977e0cb0bcbdf45a6439355305f4a2c.jpg

012401.thumb.jpg.7f35dd5c79e6fcbb5b9695ae8a3dccc2.jpg

 

Teraz już z górki - kolejne kroki, czyli badanie techniczne, rejestracja i ubezpieczenie poszły względnie gładko. Po tych wszystkich formalnościach, oczekiwaniu, koordynowaniu i innych „mękach” nareszcie można było wyjechać na drogę …ale niestety - to znowu była konsumpcja lizaka przez papierek. :unsure:  WRX przypłynął sobie w najlepsze z Kalifornii w letnich kapciach, a tu przed warsztatem solidna zima. :evil:

 

8888.thumb.jpg.fedc119f56605b2eaa3e5ab92639f162.jpg

 

Te kilka kilometrów do zakładu wymieniającego opony, to był nie mały stres. Pierwsza jazda wymuskanym samochodem, który niestety na białej drodze nie za bardzo chciał hamować… :superhero:

Skończyło się szczęśliwie – WRX dostał przystające do naszych warunków zimowe obuwie - Dunlop Winter Sport 5 i w końcu, dając dużo radości kierownikowi dojechał do domu.

 

Teraz w planie wymiana oleju w skrzyni i dyfrze, detailing wnętrza i pranie tapicerki, zmiana jednostek licznika i panelu klimatyzacji oraz poprawa oświetlenia wnętrza. A za jakiś czas może wymiana przednich reflektorów na europejskie LED i poprawa audio.

 

 

Podsumowując - czas od wylicytowania do odebranie gotowego samochodu, to ok. 5,5 miesiąca. Na pewno można było szybciej, ale ciężko o to bez doświadczenia i organizując wszystko popołudniami po pracy. Zresztą, gdyby nie mój wspomniany szwagier trwałoby to pewnie dwa razy dłużej. Ale pierwsze koty za płoty - może kiedyś kolejny samochód uda się sfinalizować w 3-4 miesiące. :ph34r:

Firma importująca spisała się na 5, więc z czystym sumieniem mogę ich polecić (PW).

Warsztat blacharski i lakiernik wykazali się pełnym profesjonalizmem i niemal niezaburzoną terminowością (żadne maszyny się nie zepsuły, żywioły nad warsztatami nie przechodziły i nikt się ciężko nie rozchorował, co w tej branży wcale nie jest takie oczywiste ;)). Sprawdziło się przysłowie, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Tu mała refleksja dla tych, którzy też chcieliby pójść tą drogą. Sprowadzenie jednego samochodu oczywiście nie czyni mnie znawcą, ale według mnie kluczem do bezproblemowego przebiegu napraw i późniejszego zadowolenia był właściwy wybór auta. Trzeba pamiętać, że na aukcjach ubezpieczeniowych nie ma okazji. Nie sprzedają tam nieświadomi handlarze za przypadkową cenę, tylko specjalistyczne firmy z jasno zestandaryzowanymi cennikami. Kupując tam auto „dla siebie” nie radzę oszczędzać na zakupie, bo wszystko zemści się przy naprawie - kosztowo i czasowo. Bazując na takim założeniu kupiliśmy samochód sporo droższy od pozornie jemu podobnych i choć tak, jak pisałem - początkowo było wiele wątpliwości, potem okazało się to słuszną decyzją. Oczywiście można, jak to robią handlarze kupić za grosze „przystanek”, bo jest ich tam pełno. Tylko potem już nie ma wyboru, bo porządna naprawa takich wraków jest nieopłacalna, więc pozostaje tylko „naprawa”, czyli naciąganie, prostowanie, spawanie ćwiartek i połówek i nie przejmowanie się jakością i bezpieczeństwem ...ale tego chyba nie rozważają ci sprowadzający dla siebie. Niestety, a może właśnie na szczęście - oglądanie takich "perełek" przekonało mnie, że lepiej zaryzykować import prywatny. I tu - nie ma co się oszukiwać - jeśli chcemy wszystko koordynować osobiście, a nie zlecać komuś całą naprawę, to kosztuje to wiele zachodu – przede wszystkim czasu. Wyszukiwanie numerów, zamawianie i odbiór części, potem podrzucanie ich na raty do warsztatów i "wizyty kontrolne”, a w międzyczasie sporo formalności, tłumaczenia dokumentów itd… :th_dash: Chwilami nie było łatwo.  Ale nie żałuję, bo kosztem własnego czasu i zaangażowania, finalnie mam pewny samochód,  w przyzwoitej cenie i z pewnością lepszy niż większość "jedynych takich" z krajowych aukcji.

 

 

Edytowane przez Kambol
  • Super! 16
  • Dzięki! 1
  • Lajk 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie jakiś  WRX my15 w tym dziale :D Ciekawe to autko i ciekawe jak będzie wyglądać eksploatacja na tle STI. Zdawaj relację ;)

 

10 godzin temu, Kambol napisał:

Tak krótkie czasy oczekiwania wynikają pewnie z tego, że WRX ma prawie wszystkie części blacharskie takie jak dostępny w Europie WRX STI (oba są produkowane w Japonii). 

 

I to jest w tym ostatnim WRXie najlepsze... Że z zewnątrz wygląda jak STI, a nim nie jest ;) Całe szczęście, że nic nie kombinowali żeby go "obrzydzić" względem STI... Tak jak niestety zrobili w poprzedniej generacji...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny WRX :) Marzy mi się jako kolejny samochód. 2.0 DIT to raczej chwalona jednostka, jedyny minus dla mnie to brak bulgotu ;) Zamawiaj przednie lampy, z LEDami ta generacja wygląda super.

Oczywiście najważniejsze, że masz pewne auto zrobione porządnie, a nie na odwal się. Ciekaw jestem tylko z ekonomicznego punktu widzenia, czy pół roku zachodu się opłaciło? Widziałem dwie ładne sztuki u Dominika we Wrocku, jedna była za około 100, druga za jakieś 85 tysięcy. Dużo da się zaoszczędzić na takiej operacji? Jeśłi nie chcesz tu odpowiadać, może być na PW ;)

 

Generalnie, gratulacje i niech dobrze służy :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim, za komentarze.

 

7 godzin temu, filipk93 napisał:

To co niedługo wydech, dolot i mapa? :D 

No właśnie obawiam się, że możesz mieć rację... :ph34r:  :D

 

Relacja będzie w miarę możliwości na bieżąco. Na razie jeszcze za mało przejechałem, żeby się rozpisywać, ale jest bardzo obiecująco. Świetne prowadzenie, skrzynia fajnie pracuje, bardzo wygodne fotele, a spalanie po kilku trasach też bardzo przyzwoite. Ale osłabia mnie, że w niemal topowym modelu lusterka (w tej wersji) są bez kierunkowskazów i bez elektrycznego składania, do czego przyzwyczaiłem się bardzo w moim 12 letnim Outbacku... :twisted:

No i doskwiera brak bulgotu. :cry:

Edytowane przez Kambol
  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Kambol napisał:

ale oprócz jednego forumowego OBK, którego ktoś sprzątnął mi sprzed nosa

 

Czyżbyś mojego miał na myśli? ;)

Ale nieudane poszukiwanie OBK źle się nie skończyło, bardzo fajny ten WRX :) 

Nie chciałeś wersji  z automatem? (dobrze kojarzę, że jest WRX w automacie w USA?)

No i jak rozumiem przy dobrze traktowanym 2.0 DIT odpadają sprawy typu UPG, panewki itd.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, GREGG napisał:

Czyżbyś mojego miał na myśli? ;)

Tak. Długo mnie bolało, bo byłem pewny, że nim odjadę jak się uda spotkać.;)  Ale nie dziwie się, że długo nie stał.

Przyznaję, że ostatecznie jednak źle nie wyszło :P. A automat mnie kusił, bo do dobrego szybko się przyzwyczaja no i najważniejszym "za" jest EyeSight, ale w takim samochodzie skrzynia manualna ma też swoje oczywiste zalety. Po drugie trafił się dobry egzemplarz z manualem, ale gdyby miał automat pewnie też bym wziął ze względu na stan.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie byś odjechał, tak jak to zrobił pierwszy oglądający ;) I z tego co niedawno mi pisał, jest bardzo zadowolony 

No ale jak to mówią, nie ma tego złego... I tu się sprawdziło :)

Będę śledził dalsze postępy twojego egzemplarza  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie widzieć kolejnego WRX na forum :drinks: w wersji limited też nie ma kierunkowskazów i składachych lusterek.. :/ wg NASIOC pasują od STI i nawet wiązka jest do składania, trzeba tylko zamontować przycisk w boczku i poprowadzić kabelki do kierunkowskazów bo tych brakuje. 

 

Z olejem na grubo - przy zalecanym 5w30 wybrałeś 10w50 do jazdy na codzień ;) 

 

Eksploatacja jest bardzo tania, hamulce i inne części w porównaniu do STI to grosze. Ktoś pytał o trwałość silnika - w usa są przypadki pękających tłoków. 

 

Czy taki pierwszy na forum wrx my15 ze spoilerem STI? Ekhmmm u mnie od lipca 2015 :D

CE048985-9E85-45AC-9CBB-09BA9D9CC4BF.jpeg

4E19B68B-F6C0-40C2-87EE-78CF7D3B8C9B.jpeg

  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, rosaskc napisał:

2.0 DIT to raczej chwalona jednostka, jedyny minus dla mnie to brak bulgotu ;) 

 

W sumie to jaki jest powód braku bulgotu? Pewnie kolektor równoodległościowy tak jak w EJ20 Twinscroll? Czy jeszcze coś innego?

Ciekawe czy wzorem starszych modeli można mu ten bulgot sprawić przez zamontowanie innego kolektora?

 

20 godzin temu, Kambol napisał:

Świetne prowadzenie, skrzynia fajnie pracuje, bardzo wygodne fotele, a spalanie po kilku trasach też bardzo przyzwoite.

 

Ciekaw od dawna jestem co to właśnie za skrzynia tam siedzi? Że jakaś 6mt to wiem, ale jaka dokładnie, w sensie czy zupełnie nowa konstrukcja, czy coś w deseń 6mt z sbd? Kładą taką jeszcze do czegoś teraz? Bo że nie ma nic wspólnego z 6mt z STI to się domyślam...

Aha no i jaki tam jest dyfer ? r160 r180 czy całkiem coś innego, nowego?

Jakie ma to spalanie średnie?

 

11 godzin temu, Kambol napisał:

Hola! Hola! Aktualnie z sti jest tylko spoiler. Więcej nie planuję      ...na razie. :D

 

Polecam jeszcze koniecznie felgi z STI! Był niedawno na ogłoszeniach taki biały na tych felgach i świetnie wyglądał. Bo te seryjne co montują to tak szczerze mówiąc nieporozumienie jakieś... Jakby przekręcone od jakiegoś OBK :facepalm:

 

Nie wiem jak wygląda sprawa założenia zestawu Brembo z STI. @kamilgt Rozpracowane w USA czy jeszcze nie? :)

 

1 godzinę temu, kamilgt napisał:

Czy taki pierwszy na forum wrx my15 ze spoilerem STI? Ekhmmm u mnie od lipca 2015 :D

 

Gdzieś mi umknął ;) Piękny jest. Lampy przód z STI?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Gaceq napisał:

 

Nie wiem jak wygląda sprawa założenia zestawu Brembo z STI. @kamilgt Rozpracowane w USA czy jeszcze nie? :)

 

 

Gdzieś mi umknął ;) Piękny jest. Lampy przód z STI?

 

Brembo z STI raczej P&P, ale przy cenach używanych zacisków i nowych tarcz to mija się z celem, ja wolałbym założyć np zestaw czterotłoczkowy od WRK na tarczy 350+, koszt podobny a jednak duża różnica w hamowaniu. 

 

Dzięki! Lampy przód w najwyższej wersji są takie jak w STI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kamilgt napisał:

Z olejem na grubo - przy zalecanym 5w30 wybrałeś 10w50 do jazdy na codzień ;) 

 

Zwróć uwagę, że do poprzednich WRX/STI producent również taki zaleca :rolleyes: Ale rzeczywisitość taka, że mało kto na tej wodzie jeździ, bo to poza ekologią i małym spalaniem nic dobrego... Zwłaszcza wiosną, latem i jesienią ;) Bo w mrozy to ujdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, kamilgt napisał:

Czy taki pierwszy na forum wrx my15 ze spoilerem STI? Ekhmmm u mnie od lipca 2015 :D

Świetny kolor - ten właściwy. B)  Reflektory modyfikowałeś sam (czarne wnętrze), czy masz przełożone? Czy to tylko zamalowane pozycyjne?  Bo chyba w MY 2015 jeszcze czarnych nie było.

Lusterka pewnie będę chciał kiedyś przełożyć z sti, bo że nie składane, to raz, ale że taki długi samochód nie ma na boku żadnych widocznych kierunkowskazów, to też lipa. Na razie planuję podłączyć właśnie te pomarańczowe pozycyjne z reflektorów do kierunkowskazów - zobaczę, jak to będzie wyglądało. A z olejem się jeszcze dokształcę, ale wydaje mi się, że do turbo polecano 10W50.

 

4 godziny temu, Gaceq napisał:

W sumie to jaki jest powód braku bulgotu? Pewnie kolektor równoodległościowy tak jak w EJ20 Twinscroll? Czy jeszcze coś innego?

Zgadza się. Podobno w 2,0 DIT jest problem z twin scrollem i bez wielkich przeróbek nie założy się różnoodległościowego kolektora.

Nie mam pojęcia, jaka to jest dokładnie skrzynia, ale jak się natknę na tabliczkę znamionową, to pstryknę fotę i tu wrzucę. :)

Felgi na razie są poza planem, bo kolejka prac duża, a budżet nadgryziony. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reflektory miałem czarne takie jak te na zdjęciu - takie są ledowe - plus małe pomarańczowe odblaski, ale że jeden był pęknięty to kupiłem dwa bez odblasków, które mi się nie podobają.

 

Jak podłączysz odblaski do lusterek to nie będziesz miał kierunkowskazów w nich, one tylko świecą jak pozycje. 

 

4377F5AA-889D-4400-A0F1-879FBD34DB06.jpeg

Edytowane przez kamilgt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kamilgt napisał:

Jak podłączysz odblaski do lusterek to nie będziesz miał kierunkowskazów w nich, one tylko świecą jak pozycje. 

Zmodyfikuję nieco wiązkę i będą zasilane od kierunkowskazów w zderzaku (będą działały razem z nimi). ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.01.2019 o 16:28, Kambol napisał:

Reflektory modyfikowałeś sam (czarne wnętrze), czy masz przełożone? Czy to tylko zamalowane pozycyjne?  Bo chyba w MY 2015 jeszcze czarnych nie było.

 Dlaczego nie zdecydowałeś się na spryskiwacze i samopoziomowanie reflektorów? Przy LEDach auto chyba nie przejdzie badania bez tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, filipk93 napisał:

@anakinsky przy ledach nie musi być spryskiwaczy reflektorów.

Spryskiwacze muszą być przy jasności powyżej 2000 lumenów. Niezależnie od źródła.

A samopoziomowanie?

Edytowane przez anakinsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samopoziomowanie na pewno. W nowych Scaniach przy full ledzie nie ma z przodu spryskiwaczy.

 

Znalazłem taki artykul na AŚ: https://www.auto-swiat.pl/porady/reflektory-led-postep-czy-regres/x6x8gwj

 

Obok reflektorów LED producenci muszą montować systemy spryskiwaczy reflektorów tylko w sytuacji, gdy łączny strumień świetlny segmentów odpowiedzialnych za światła mijania przekracza 2000 lumenów (lm). Zasięg świateł może być regulowany w zależności od prędkości jazdy.

Edytowane przez filipk93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...