Forester MY06 2.0 158KM wyłącza się silnik w trkacie jazdy

[m4niek]

witam wszystkich,
zakładam nowy wątek - nie znalazłem nic o podobnym problemie na forum,

Forester MY06 2.0 158KM 233000km LPG/STAG, objawy:
- wyłączanie silnika występuje zawsze podczas jazdy z rożnymi prędkościami (20km/h-160km/h)
- wyłączanie silnika nigdy nie wystąpiło na postoju
- występuje spontaniczne i sporadycznie, pierwszy odstęp od zaniku ok trzech miesięcy, a teraz zdarza się raz na tydzień, (w jeden dzień miałem dwa razy i spokój na 2 tygodnie)
- jadąc szybko masz wrażenie, utraty mocy, jednak na sprzęgle obroty natychmiast spadają do 0,
- czas wyłączanie się to 1-5 sekund
- po ataku słychać przekaźniki jak podczas przekręcenia stacyjki na zapłon
- brak błędu po ataku

- w trakcie ataku napięcie jest, urządzenia zewnętrzne działają (rejestrator trasy, miernik w zapalniczce).

 

Reasumując, wrażenie jakby stacyjka miała problem ze stykami - jednak brak zapachu instalacji, podczas jazdy różnymi sposobami sprawdzałem czy kluczyk lub instalacja może mieć na to wpływ. Podejrzewam - pocięta instalacja przez kuny.
 

Wiem, że mechanik pomoże, chcę tylko uniknąć zbędnych wymian i napraw metodą prób. (szukanie usterki która nie występuje w danym momencie jest trudne).

Czy miał ktoś podobny problem i jak go rozwiązał. 

 

Edytowane 22 Października 2018 przez m4niek
dodane słowo

[dr.elich]

Czy problem występuje też na benzynie?

[markos007]

czy auto gaśnie mając zawsze zapięty bieg czy np. w sytuacji zmiany biegu (wciśnięcia sprzęgła) ?

[m4niek]

1 Czy problem występuje też na benzynie? - nie wiem, zawsze już jest na gazie przy atakach - za mało czasu i nie sprawdziłem co się dzieje przy przełączeniu na benzynę, (najważniejsze bezpieczeństwo, jak silnik nie działa to wspomagania również) czekam na kolejną okazję

 

2 czy auto gaśnie mając zawsze zapięty bieg czy np. w sytuacji zmiany biegu (wciśnięcia sprzęgła) ? - tak zawsze miałem na biegu w trakcie jazdy (na gazie, pierwsze wrażenie jakby stracił moc), (żonie raz się wyłączył silnik na parkingu - czyli na luz)

 

Edytowane 22 Października 2018 przez m4niek
dodane słowo

[klev]

Na zdrowy rozsądek JA bym sprawdził po pierwsze klemy od akumulatora i masy w aucie ! potem akumulator czy trzyma parametry, ale klemy i masy to podstawa. Jeżeli po "ataku" słychać wszystkie przekaźniki jak się włączają, to wygląda na ewidentny brak/przerwanie prądu. Od tego bym zaczął samemu jeszcze przed oddaniem auta do zakładu.

 

edyta----

 

widziałem kiedyś w innym aucie (civic) jak w nocy kolega podniósł maskę a tam iskry z podpięcia masy. Zaśniedziało to kółeczko które się przykręca.

 

edyta 2 ----

 

kiedyś jak chodziłem na naukę jazdy, we Fiacie Uno (wtedy na takich się zdawało, nie załapałem się na maluszki) też się wyłączał silnik. Instruktor wychodził z auta, otwierał maskę i z jakiejś tam cewki przewodem poiskrzył o karoserie, wracał, odpalaliśmy i heja dalej. mówił ze cewka jakaś tam uszkodzona i że zbiera prąd czy jakoś tak i jak za dużo go nazbiera to trzeba "rozładować" hehehe takie to były hocki klocki w 98 roku

Edytowane 22 Października 2018 przez klev

[m4niek]

Sprawdziłem klemy, wszystko OK, akumulator lat 3.
 

[klev]

Klemy jak klemy ale ta masa co jest podpięta do karoserii..... do tego klemy mogą trzymać mocno ale mogą być zaśniedziałe i nie przewodzić tak prądu jak trzeba. Najlepiej wszystko rozkręcić (i klemy i tą masę) i wszystko przetrzeć papierkiem Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc

Edytowane 22 Października 2018 przez klev

[m4niek]

Masa jak w fabryce, idealnie - jedna do karoserii druga do silnika.

[recki]

Kostkę w stacyjce sprawdź - wygląda jakby rozpinało, zostawiając ACC i stąd działa reszta urządzeń. Oczywiście też wiązkę do stacyjki, jeżeli gryzonie podejrzane.

[klev]

jak się ściemni mocno to odpal go przy otwartej masce i zobacz czy nie widać żadnych iskierek Jak to nie to to raczej mechanicy zostają....

 

 Faktycznie - może to też na jakiejś kostce nie łączy...

[m4niek]

Po powyższych sugestiach za które dziękuje:

- włączyłem silnik,
- szarpałem, ruszałem itp... wszystkim co tylko mogło odpowiadać za brak styków,
- i jest, przy uderzeniu w centralkę co mocniejszy wstrząs - silnik się wyłącza.

Centralka to model:

VAS: X-Safe typ XS01ADS.

 

[ewemarkam]

Centalka alarmowa. Ale czy ona ma aż taki wpływ. Masz syrenkę alarmową z kluczykiem, jeśli tak to ją rozbrój? Jeśli nie to odepnij centralkę, spróbuj odpalić. Czasem tak centralki działają, w razie aktywacji alarmu wyzwalają impuls który rozłącza styki jakiegoś sterowania. Wierzcie mi tak to wygląda, nie do wiary ale producenci tak to projektują.

Ostatnio ćwiczyłem nissana terrano 2. Gasł w czasie jazdy i sam zapalał. Kostka stacyjki wymieniona, bo styki były już trochę luźne, ale to nie pomogło. Dopiero przy opukaniu przekaźników w komorze silnika trafiliśmy z mechanikiem na wadliwy przekaźnik. Nie wiem dokładnie od czego on był ale gdy w niego pukneło się to silnik gasł. Nowy w ASO ok 230 pln, wyjąłem go, wyczyściłem styki i działa już bez awaryjnie ok 3 miesiace. Postukaj po przekaźnikach może trafisz. 

 

Jakby to były problemy typowe z masa silnika czy skrzyni czy karoserii to miałbyś słabe ładowanie. Połączenia były by wygrzane itd. 

Edytowane 22 Października 2018 przez ewemarkam

[Tomasz_555]

W dniu 22.10.2018 o 15:56, m4niek napisał:

- i jest, przy uderzeniu w centralkę co mocniejszy wstrząs - silnik się wyłącza.

Jak miałem walnięta centralkę alarmu X-safe to silnik gasł jak otwierałem drzwi i włączały się awaryjne światła jak przy stanie alarmowania. 

Spróbuj odłączyć centralkę i poobserwować czy zjawisko nadal występuje. 

 

W dniu 22.10.2018 o 17:45, ewemarkam napisał:

Masz syrenkę alarmową z kluczykiem, jeśli tak to ją rozbrój?

To nic nie zmieni. Klucz deaktywuje tylko syrenę żeby nie wyła. 

[ewemarkam]

To nic nie zmieni. Klucz deaktywuje tylko syrenę żeby nie wyła. 

To miałem na myśli.

[pavca]

Z tego co wiem to każdy alarm jest też iimmobilizer-em. Pewno gdzieś nie styka mechanicznie lub jakiś błąd elektroniczny. Może wymiana centralki pomoże.