Skocz do zawartości

jaszyn

Użytkownik
  • Postów

    978
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez jaszyn

  1. jaszyn

    O rowerach

    no dokładnie tak jest plusy i minusy
  2. jaszyn

    O rowerach

    ja nie mam nic, wręcz sam tak robiłem i robie? Ktoś ma kase kupuje jak mu to sprawia przyjemność. Sam nie jestem jakimś zawodowcem , spokojnie wystarczyły by mi rowery 2x tańsze niż mam, ale kupuje droższe bo lubie. A co do elektryków to nie lubie tego masowegom zjawiska pod tytułem eMTB - bo zmieniy się troche góry we Włoszech, bardziej tłoczno i mniej bezpiecznie się zrobio - co nie zmienia faktu że fajny wynalazek, daje frajde tylko żeby ktoś używał go z głową a nie raz w roku poejezdzić na trudnych szlakach, sam wypożyczyłem w tym roku kilka eMTB bikeów dla rodziny i dzieci nad Gardą.
  3. co do Rolexa mam podobne zdanie , jakbym w tym budzecie szukal to Rolex na ostatnim miejscu, ale Ferrari uwielbiam -z drobnymi wyjątkami
  4. jaszyn

    O rowerach

    Racja, zgdadza się ale czesto w zwiazku z tym nie potrafią jeżdzić a stwarzają zagrożenie na szlakach- pare razy byłem świadkiem. Ja jak nie umiem to sie nie wspinam w wysokich górach, bo sobie albo komuś krzywde mogę zrobić a z ebikemi też troche tak jest
  5. jaszyn

    O rowerach

    Jak zaczynałem jezdzić nad Gardę nie było elektryków, królowały marki Canondale z Lefty i z wiekim napisam hand made i USA oraz i Specialized i sporadycznie Sworks, Cube to była tak nowa nikomu nic nie mówiąca marka z Niemiec, przynajmniuej ja ją tak postrzegałem. Sam jeździłem wtedy na Lappierre i czułem się z tym fajnie bo rowerów tej marki nie było za wiele a były to fajne maszynki. Dziś na Cube jeżdza zawodowcy w World Tourze a nad Gardą to prawda, same elektryki niestety !. Większość ludzi jeżdzi tam na rowerach z wypożyczlani wiec biorą to co w nich jest j , po drugie wiekszosać z tych ludzi , zwłaszcza w sezonie letnim to toatalni amatorzy m nie majacy pojęcia o MTB. Dałbym wiele żeby te klimaty sprzed lat wróciły, troszke je można poczuć w wysokich górach ale niestety ... taka kolej rzeczy, nawet już Ci co mają troszke pojecia przesiadają sie na ebike. Ja patrze na ebike z lekką pogardą, takj już mam za to jak widze meczanego sie ale pdjezdzajacego spoconego kolesia na zwykłym rowerze to wzbudza mój szacunek. Na podjazdach z elektrykiem nie masz szans , nawet jak jedzie totalny leszcz, zjazdy to już inna bajka na szczęście, Ja jak spotkałem kogoś na normalnym rowerze to od razu się fajnie robiło, zawsze jaks rywalizacja na podjazdach a z elektrykiami lipa ... ech
  6. Mnie się to nie podoba też, taka Alfa Romeo podobno chce iśc pod prąd ponizej cytat prezesa, tylko że obawiam się , że w dzisiejszych czasach to dopiero bedzie strzal w kolano niestety Alfa Romeo nie zamierza jednak poddawać się tej modzie — tak przynajmniej twierdzi szef marki, Jean-Philippe Imparato, który niedawno w jednym z wywiadów rzucił więcej światła na tę kwestię. W rozmowie z francuskim magazynem "Caradisiac" przyznał, że chce, by alfy romeo pozostały autami przede wszystkim dla kierowcy, z czytelnym i prostym kokpitem, który nie odwraca uwagi od jazdy. "Tak mało ekranów, jak to tylko możliwe" - wyjaśnił Imparato. "Nie sprzedaję iPadów ubranych w auto. Sprzedaję alfy romeo" - dodał.
  7. jaszyn

    O rowerach

    no i to jest patent dobry
  8. jaszyn

    O rowerach

    rozumiem, czyli jakbym do Włoch zabrał koniczynka dwa rowery z bra to taniej chyba samolotem znacznie? pare razy jeżdziłem to owsem owady są ale idzie je zmyć karcherem bez problemów
  9. jaszyn

    O rowerach

    Taki bike bra nie zwuięsza drastycznie oporu powietrza/spalania?
  10. jaszyn

    O rowerach

    abo to albo inne oczekiwania
  11. jaszyn

    O rowerach

    Miałem dwa epiki S works z brainami i jakbym miał kupować MTB to pewnie byłby to epic z brainem... Albo odmienne potrzeby albo brain w Sworks działa inaczej, dla mnie to było mega rozwiazanie.
  12. Dla mnie maskarka z zewnętrz, wnetrze to już jest majstersztyk
  13. jaszyn

    O rowerach

    No i nie muszę linek wymieniać
  14. jaszyn

    O rowerach

    No to tak jak pisałme w MTB bym się zastanawiał, a w szosie używanie klamkomamnetek, zwałszcza zmiana przerzutek w kozie jest po prostu wygodniejsza. Co kto woli. Ja mam od 6-7 lat nic się nie psuje i jestem bardzo zadowolony, nikogo nie namawiam. Co do ekologii to prąd mam z paneli , a baterie ładuje kila razy w sezonie wiec nie przesadzajmy.
  15. jaszyn

    O rowerach

    W każdym mieście są raz dwa razy w tygodniu tzw ustawki -i pozioom jest róźy tworzą się grupetta a później wspólne spedzenia czasu w barze. Tak jest w kazada środke i niedziele w Lublinie inna rzecz że tam spokojnie nie pojedziesz, bo jest wyscig za kazdym razem. Na górala też się grupki tworzą i sie umawiają w Lublinie nie ma z tym problemów. Ogólnie widuje na szosie coraz więcej kolarzy, jakas moda się zrobiła na kolarstwo i fajnie
  16. jaszyn

    O rowerach

    `raczej chodziło mi o wiecej niż dwa przełożenia, takie coś się przydaje jak zjeżdzacj i jest od razu ścinaka, w XC wydaje mi się że częsta sytuacja ale w normalnym użytkowaniu rzadko jest taka potrzena, no i nie musisz wachlować wajchą. Tylko pstryk i zrzuca o dwa trzy przełożenia, Co do pozdrowień to mnie zawsze ktoś macha z kolarzy, na szosie w Polsce przynajmniej, W górach we Włoszech za dużo rowerzystów żebyt sobie machali
  17. jaszyn

    O rowerach

    Nie pamietam jak szybko to było na linkach ale wydaje mi się że znacznie szybciej można przy nagłej potrzebie zmienić o kilka przełożeń w dół lub w góre. Wystarczy lekko przytrzymać przycisk, dzieje się to bardzo szybko. Ogólnie jest to wygodniejsze rozwiązanie, zwłaszcza doceniś to można na rowerze czasowym w pozycji aero. Co do kalibracji to ja się nie zajmuje takimi rzeczami z braku czasu, pomiędzy przeglądami w serwisie tak mniej wiecej 2x/rok ja osobiscie poza ładowaniem bateri też kila razy w roku nic nie robie.
  18. jaszyn

    O rowerach

    Nie mam juz górala ze pare lat temu sprzedałem. ale moj napęd durace Di2 w szosówce ma już 6sty sezon i działa bez zarzutów. Robie szosą pewnie około 10 kkm rocznie, moze troszkę mniej,. Przez ten czas nie wymiałem nic, bateria też ta sama. Praktycznie większość pasjonatow kolarstwa , których znam ma w szosach elektryke i nie słyszałem żeby to sie psuło. przynajmniej jeśli chodzi o shitmano
  19. jaszyn

    O rowerach

    Nie mam juz górala ze pare lat temu sprzedałem. ale moj napęd durace Di2 w szosówce ma już 6sty sezon i działa bez zarzutów. Robie szosą pewnie około 10 kkm rocznie, moze troszkę mniej,. Przez ten czas nie wymiałem nic, bateria też ta sama. Praktycznie większość pasjonatow kolarstwa , w szosach ma elektryke i nie słyszałem żeby to sie psuło. przynajmniej jeśi chodzi o shitmano
  20. jaszyn

    O rowerach

    Widzę tu dużo wypowiedzi osób które nie użytkowały. To i ja się wypowiem bo przerobiłem już 2 napedy Di2 DuraAce oraz 2 napędy XTR a jeżdziłem też na elektornicznym sramie sporadycznie. Rowery z elektryką mama, nie pamietam dokładnie ale co najmniej 6-7 lat jak nie wiecej. Raz miałem problem z baerią w XTR -to byłe pierwsze ezglemparze, wymienione tego samego dnia w sklepie w ragmach gwarancji, jeżdze sporo, w różnymi przełożeniami często zmieniam przełożenia a ładuje baterie co klika miesięcy -to nie smartfon . Byłem też sceptycznie nastawionym , obecnie bardzo jestem zadowolony i nie wróciłbym do mechanicznych w szosie a już w czasówce to sobie nie wyobrażam linek ! mam podobne wrażenia co Subleo. W góralu miałem elektryczny XTR , ale brakowało mi trochę takiej "brutalności" i efektów dzwiekowych jakie miałem w mechanicznym SRAMIE i wróciłem do linek, ale szybko zatęskniłem z powrotem za baterią. Nie ścigam się w XC ale podjerzewam że szybka zmiana ułatwia sprawę w wielu sytuacjach, w maratonach juz to nie ma takiego znaczenia, ale na pewno jest wygodniej. Także do szosy był brał baterie, do kozy -must have a do górala miałbym pewnie o czym myśleć.
  21. jaszyn

    Kubica w F1

    racja , szkoda ale i tak bedzie fajny weekend i może chociaż powalczy z Antonio
  22. jaszyn

    Kubica w F1

    Trochę informacji zebrał w trakcie wyścigu także na Monza , gdzie zna tor na pamieć jeśli bolid będzie konkurencyjny i nie dopadnie go pech , bedzie na pewno lepiej. Tak czy inaczej to była piękna niedziela za sprawą Roberta, jak za starych dobrych czasów czekam na kolejny weekend
  23. jaszyn

    Kubica w F1

    Nie jestem ekspertem w F1 ale troszke sie interesuje sportem i sam też amatorsko uprawiam i wiem że zwłaszcza na najwyższym poziomie, jak się ma taką przerwę jak miał Robert to bardzo trudno jest nawiązać walkę z zawodnikami którzy startują na bieżąco. Tym bardziej w motosporcie gdzie trzeba wyczuć, ustawic pod siebie samochód i nie masz możliwości potrenować... Bałem się tego startu... a tu proszę po prostu po takiej przerwie wsiadł i pojechał bardzo dobry wyścig, niesamowity gość z tego Roberta ! Czapki z głów ! Czekam na Monze
  24. Niewiele mniej niż 15l to mi a w zasadzie żonie w mieście (korki !!!) pali forester XT z 2014 r, a Stelvio też mam i po mieście około 25 średnio wciąga -koniczynka , owszem da się zejśc do 15 ale to sadomasochizm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...