jaszyn

wkleiłem nie tam, gdzie trzeba

pięknie tam koledzy co roku na rowery wczesną wiosną jeżdżą, no i przy odrobinie szczęścia pewnie można Roberta Kubice na rowerku spotkać a na pewno kolarzy ze światowej czołówki

też miewam takie przemyślenia jak już to albo Toskania albo Garda

ja nic złego nie miałem na myśli, na prawdę czasem się lubię pobawić w ekodriving, zwłaszcza jak z dziećmi jadę

to chyba bardziej taki rodzaj rywalizacji czy zabawy , na forum evo czytałem jak się przechwalali który spalił więcej. Czasem jeżdząc skuterem też próbowałem zejść np poniżej 1.5 albo sbd poniże 4 , raczej nie dla oszczędności bo i tak palą niewiele. Moze to też być jakaś forma sadomasochizmu

Sorry Karenz nie zauważyłem że masz bez turbiny, ja podałem orientacyjne dla XT

nie wiem czy dobrze pamietam ale 130-140 to chyba coś koło 10 l, wychodziło (śrdnia częciowo też z krajówkami), przy 100 to pewnie ze 1.5 -2 litry mniej. Problemy ze spalaniem pojawiają sie powyżej 150 km/h tam każe 10 km/h więcej to około 1-1.5 l na spalaniu, im szybciej tym bardziej rośnie

Dzięki to chyba dołem pojade bo dawno tak nie jechałem, z przyzwyczajenia. ale Ty możesz nie być obiektywny bo RS em to pewnie każda droga fajna, im dłuższa tym lepsza Dzięki No chyba dołem polece, kurcze nie mogę się doczekac, uwielbiam to miesce - od kilku lat tam jeżdze i ciągle mi mało. Ale pierwszy raz jadę na południe -Sirmione, do tej pory tylko Riva była i Torbole. Udanego pobytu

dzięki ja ostatnio tylko brenero jeżdzilem przez parę lat, a kiedyś Graz -chyba spróbuje ponownie w takim razie.

dzięki poczytam, ja ma już prawie 100 tys. co prawda nie hamowalem samochodu ale nie zauważyłem braku 60 koni ale jeśli ubywa powoli to pewnie jest możliwe że nie zauważyłem

świetnie się pracuje, zawsze jestem po rozruchu -jak nie rower to basen albo bieg. Koniec offtopa. tak to jest jak się o spalaniu zacznie gadkę

skąd pewność że to coś da ? Ja leje głównie 95, niczego nie płukam, olej wymieniam co 15 km ale nie jestem przekonany czy robię dobrze. po prostu zawierzyłem producentowi, nie zamierzam też tym samochodem miliona km przejechać. SBD też tak robiłem może poza tym że zawsze lepszą rope lalem, a miałem 2008 rocznik wysokiego ryzyka i przejechał 140 kkm bez problemu, na jednym sprzęgle a inni chuchali dmuchali i pękał wał - stąd moje wątpliwośc.

raczej średnio -ale trochę kolarstwo i triathlon trenuje i to w ramach treningów te dojazdy

a co wtym dziwnego? kupilem w kwietniu i nabite mam 6 kkm, ani razu samochodem nie byłem. Teraz rzadko ale w tamtym roku to rowerem dojeżdzałem. Skuter ma 15koni i rozwija 125 km/h, spkojna przelotowa predkość 100-110, wtedy spala właśnie około 2.5 l, szybciej jestem bo w korkach nie stoje i jeszcze mam radochę. Może jeszcze uściśle 75 w jedną stronę miałem samochodem, skuterem wychodzi 60 bo przez miasto jeżdzę a nie obwodnicą,

u mnie troszkę odwortnie było w mieście ok 12l - mało w korkach, za to na trasie obwodnica 15-18 l -zawsze pośpiech do pracy - i to już odczuwałem bo 150 km do pracy dojeżdzam w obie strony. Teraz jeżdzę skuterem 125 i jestem w szoku, spalanie - 2.5l, zalewam za 45 zl i 450 km robię

paliwo tanie po 4 zeta a wy się katujecie z tym spalaniem

może ktoś z kolegów podpowie jak obecnie najlepiej pojechać w okolicę jeziora Garda - tzn czy przez Salzburg i Brenero czy Graz Udine, odległości i czasy wychodzą podobne ale może wiecie coś czego nie ma w programach planujących trasę. Będę wyjeżdżał z Lublina. Wiem że Brenero płatne pare euro ale przy całkowitych kosztach to niewielka kwota.

u mnie nie syczy

a dlaczego robiłeś to czyszczenie ? coś było nie tak? czy profilaktycznie?

Nic nie robiłem, do tej pory, oleju nie bierze. Plastiki u mnie nie skrzypią jakość szczególnie. Szmatka to szmatka -przyzwyczaiłem się, mam nadzieje że w nowym modelu zostawią. aku faktycznie siadło po 2 latach i tyle. Samochód nie nadaje się za bardzo na częste podróżne autostrada z dużymi prędkościami- za głośno w środku ( chociaż podobno coś poprawili) no i pożera paliwo przy dużych prędkościach , hamulce przydałyby się lepsze - żle je oceniam chociaż są dużo lepsze niż w legacy 2008 , poza tym wszystko raczej oceniam pozytywnie. Tyle co pamiętam bo obecnie od dwóch i pol miesięcy jeżdżę tylko motocyklem i dawno w forku nie siedziałem.

ja mam prawie 100 kkm żadnego czyszczenia nie robiłem,

ja mam 95 kkm, i na razie wymieniłem tylko klocki przód

dla mnie szok takie spalanie - mójForek xt 14 pali w tych warunkach około 20l o ile dobrze pamiętam -chyba opór powietrza robi swoje

ja mam Xt z przbiegiem o ile dobrze pamiętam około 95 kkm, na razie żadnych problemów, poza tym że zardzewiał hak ori, i w gnieździe haka jakieś zwarcie- tyle usterek.

ja miałem podobnie ale z SBD, z drugiej strony nie ma się co dziwić jeśli nawet na forum większość SBD które wystawiali forumowicze, mimo niewielkich przebiegów miały wymieniony silnik.