nie mówie że będę dojeżdżał codziennie, bo samochód sobie zostawiam ale w sezonie letnim pewnie będzie to prawie codziennie. Mnie się wydaje że 50 km to nie jest daleko, nie wykluczam nawet że czasem rowerem będę dojeżdżał. Ale ja ostatnio dojeżdzalem do pracy 630 km( oczywiście nie codzienne) więc 50 wydaje mi się jak rzut beretem.
Widziałem, i to stoi w Lublinie 300 w cenie 125 -czyli 19 kPLN z ubiegelego roku, i się zastanawiam czy prawka nie robić
Rozmiawialem ze sprzedawcą który jeżdzi od 30 lat na motocyklach, i twierdzi że 125 w zupełności wystarczy na takie dojazdy, co nie zmienia fakru że on na moim miejscu robiłby prawko i zakupił większą pojemność -ja się troszkę balem tych większych mocy bo nigdy nie jeździlem motocyklem. Ale już się boje że wsiąkne jak w rowery i skończy się na jakimś ścigaczu za kilka lat - bo t kie mi sie podobają właśnie najbardziej
widizalem, ale to skuter z pozycją taka powiedziałbym miejską, bardzo sionizowaną, a mnie lepiej leżą takie kanapowce typu burgman czy honda forza
pewnie tak ale początkujący lepiej niech nie zaczną od piwka czy dwóch bo to się może żle skończyć
dowiedizałem się też że z takim skuterem 125 cc, to jak jest od nowości i w dobrym stanie to nie ma problemu ze sprzedażą a utrata wartości rzędu 30% - czyli można za rok czy dwa sprzedaći się przesiąść na coś więlszego