Witam. Jak juz "donosilem" w jednym temacie, domniemalem iz padla uszczelka pod glowica. Otoz padly obie. Mechanik (3ci z rzedu)twierdzi ze ta ueszczelka pod glowica jeszcze sporo wytrzyma i mam ja wymienic dopiero jak peknie. Pilniejsza jest ta pod delklami. Widzialem jak mechanik przejezdal palcem po uszczelce i palec byl mokry od plynu chlod. Uszczelka głowicy jest sparciala. Sam nie wiem co o tym myslec. Co pilniejsze? Spod dekli bardzo delukatnie kapie olej na kolektor. Ale ubtytkow zebym musial dolewac nie ma. Sprawdzam codziennie. Generalnie chlodzacego tez duzo nie ubywa. Wlasciwie jest to niezauwazalne. Z gory dzieki za pomoc.
Dołącze też zdjęcia jak wrócę do domu. Czy ewentualne szarpanie jakie się pojawiło przy zmianie biegu 2-3 może być objawem tych uszczelek? 1-2 jest dobrze,3-4 jest dobrze. Między 2-3 auto ciągnie/1 sek pauza/ciągnie. Dzieje się to przy spokojnej jeździe, kiedy biegi "wrzucają się" około 2200 rpm. Przy jeździe lekko szybszej, zmiana biegu tj. 3200/3500 rpm objaw nie występuje. Swego czasu wspominałem o szarpaniu auta przy ostrym skręcie w lewo, szarpanie ustało po wymianie oleju, natomiast pojawiło się...terkotanie. Nic się z autem nie dzieje, nie drży,nie szarpie, poprostu przy maksymalnym skręcie kół w lewo, terkocze. Mógłbym to porównać do dźwięku przełamującego się na pół statku
Skrzynia AT/silnik 2.0 85kw
Sent from my HTC Desire using Tapatalk