ex-Dyrekcja

Zależy co określimy jako "dynamiczną jazdę". Jeżeli prędkość dopuszczalna + 10 to bez kłopotu. Jeżeli +20 to też przejedzie. Przy wyższych prędkościach może być trudno ( ale czas tankowania będzie krótszy niż w Tesli ).

Zgadza się. I to nie "subiektywnie" lecz obiektywnie

Przy prędkościach powyżej "X" żadna hybryda nie jest już oszczędna ( bo silnik elektryczny nie ma okazji do pracy ... ). Tak jak już pisałem - e-boxer pomaga przy starcie, pomaga w terenie i trochę zmniejsza zużycie paliwa w mieszanych warunkach jazdy ( miasto, zwykła droga z przejazdami przez teren zabudowany ).

Wzrosła sprzedaż w USA i kilku innych krajach. Problem polega na tym, że koncern decyduje o "przydziałach" opierając się na aktualnym stanie magazynowym. Oraz na ilości zamówień klientów. Tymczasem zachowania klientów w Europie i USA są zupełnie inne. W Stanach często są zamawiane samochody "z katalogu", w Europie najczęściej potrzebna jest jazda próbna, klienci często chcą kupić dokładnie to auto, które widzą u dealera. Ponadto zupełnie inna jest charakterystyka sieci dealerskiej ( w USA znacznie większe dealerstwa = mniejszy magazyn jednostkowy ). Finalnie więc nie to , gdzie jest nieodostatek samochodów, lecz gdzie jest największy niedostatek decydowało o "przydziałach". No ale "walczymy" o przydziały

Oczywiście będzie wyższe spalanie w jednostce czasu gdy będzie "gaz w podłodze". Ale zużycie paliwa na przejechany dystans j.w.

Tak. Przyczyna jest prosta - średnia prędkość ( a za tym i pokonany dystans będzie znacznie mniejszy ). Przyjmijmy, że przyspieszamy od 0 - 100 km/godz, po czym hamujemy do 0. Dla ułatwienia przyjmijmy liniowy charakter przyspieszenia i hamowania. Czas przyspieszania ok 3 razy dłuższy niż hamowania. W tej sytuacji 25% czasu będziemy jechali bez zużycia paliwa. A 75% z maksymalnym zużyciem ( na jednostkę czasu !). Ponieważ przyspieszaliśmy i hamowaliśmy liniowo średnia prędkość będzie wynosiła 50 km/godz. Przyjmijmy, że maksymalne zużycie paliwa przy maksymalnej prędkości 230 km/godz wynosi 40l/100 km. Czyli 40l spalimy w 26 minut. Lub też w każdą minutę przy maksymalnym obciążeniu będziemy spalali ok. 1,5 litra benzyny. Przyspieszając i hamując spalimy tylko 75% tej wartości ( bo przy hamowaniu mamy odcięcie dopływu paliwa ). Czyli 1,15l/min. Ponieważ jednak średnia prędkość to tylko 50 km/godz będziemy potrzebowali 2 godzin na przejechani rzeczonych 100 km. Czyli 120 minut po 1,15 l/min ..... Wyjedzie prawie 140l/100 km. Oczywiście rachunek nieco uproszczony ( bo przyspieszenie nie jest liniowe, więc średnia prędkość wyjdzie trochę wyższa ) ale jak sądzę obrazujący problematykę

Przegrał Pan zakład Pozwolę sobie przypomnieć, że nigdy nie twierdziłem, jakoby e-boxer subiektywnie lepiej przyspieszał od XT; moje twierdzenie ( potwierdzone testami ) odnosiło się do N/A. Co było do udowodnienia

To jest wyraźna przewaga na Forkiem e-boxer

To nie jest całkiem tak. Maksymalne spalanie będziemy mieli przy maksymalnym przyspieszaniu ( bo maksymalna moc jest wykorzystywana, a droga jednostce czasu niewielka ). Stąd spalanie na torze z prostymi i ostrymi zakrętami będzie wyższe, niż przy maksymalnej prędkości. Ale to tylko tak dla formalności

Niestety nie ma takiej możliwości. To producent decyduje w przypadku danych nie podlegających homologacji w jaki sposób będą mierzone. Pozostaje polegać na testach aby uzyskać takie dane.

Faktycznie jest trochę większy ( sprawdzone ). Tyle że szerszy otwór bagażnika ( szersza też klapa ) może sprawiać inne wrażenie. Pozdrowienia

Oczekiwany jest w kolejnych nowych modelach. Czyli najbliższy to będzie następca Outbacka ( termin wprowadzenia jeszcze nie jest znany ). Pozdrowienia

Ciekawa tabelka. Dla mnie największym zaskoczeniem jest pozycja Volvo...

Nie nosiła znamion - stąd "wymuszenie" a nie wymuszenie

Moim zdaniem - nijak. Nie interesuje mnie to, co inni myślą o mojej podróży. Bo nikt poza mną nie może ocenić, czy dla mnie było to interesujące, czy czułem się dobrze w towarzystwie, czy podobały się krajobrazy, spotkania z ludźmi itd. itd. Bo przecież są to moje wrażenia i odczucia. Jeżeli dzielę się spostrzeżniami, czy zdjęciami, to własnie tu, na tym Forum. A tu takiej nonsensownej krytyki (w tym temacie ) nie zaznałem. Co sprawia, że - korzystając z okazji - to właśnie Panu jako inicjatorowi stworzenia Subariady, ale także "wymuszenia" na mnie w niej udziału należą się ode mnie podziękowania

Tak.

Na bardzo wielu wiaduktach nad autostradą kamery z pomiarem prędkości i odległości. Gdy algorytm przekroczony otrzymuje się sympatyczną pocztę z "prośbą" o uiszczenie Oczywiście podane są czas i miejsce akcji oraz wskazany jest rodzaj przewinienia tudzież klasyfikacja tabelce mandatów.

W dalszym ciągu brak nowych informacji. Pozdrowienia

Generalnie wprowadzenie w życie przepisów obligujących do zachowania bezpiecznego odstępu ( z dokładnie określonym minimum !) jest pilnie potrzebne. Natomiast zasada 3 sekund jest - moim zdaniem bzdurą. Przyczyna - przepisy określające minimalny odstęp już istnieją w innych krajach i spełniają swoją rolę. Zasadniczo są stosowane dwie zasady alternatywnie : 1. zasada "połowa szybkościomierza"; 2. zasada 2 sekund. Ta pierwsza jest obligatoryjna w Niemczech ( i monitorowana na autostradach ). Okazała się w praktyce wystarczająca, a jednocześnie akceptowalna dla kierowców. Przytoczmy wartości faktyczne go odstępu dla dopuszczalnej na naszych autostradach prędkości 140 km/godz ( = 38,9 m/s): - zasada 1 - 70m - zasada 2 - 77,8m - zasada 3 sekund - 116,7 m Przy stosowaniu zasady 3 będziemy mieli do czynienia z permanentnym wyprzedzaniem prawą stroną. Co bardziej krewki "kierowca" może wręcz po wyprzedzeniu chcieć "ukarać" zajmującego lewy pas hamowaniem mu przed maską ( wystarczająco dużo jest takich filmików w necie ). Typowy polski kierowca jest przekonany, że jego czas reakcji to ok 0,5s. O ile więc 2 s będą jeszcze akceptowalne ( bo czas reakcji układu itp), to 3s dla ponad 90% kierowców - nie. Gdy jakieś przepisy wymyślają sobie urzędnicy za biurkiem nie posiadający doświadczenia praktycznego, wychodzą buble. Zamiast pomagać - szkodzą. Bo przepis, którego ( prawie ) nikt się nie trzyma zmniejsza i tak już male zaufanie do ustawodawcy. A wobec braku systemów kontrolujących odstęp taki przepis, nie akceptowany przez kierowców, będzie przepisem martwym. Pozdrowienia

Zgadza się. Cytat z Wikipedii : " Żywotność tego modelu jest legendarna, zdarzają się egzemplarze z przebiegiem ponad miliona kilometrów, ". Wystarczy przypomnieć, że następca opisanego powyżej modelu był przez taksówkarzy krytykowany jako bardzo zawodny. Może więc warto wrócić do takich aut ? Czytając Forum boję się jednak, że akceptacja parametrów nie byłaby optymalna. Dla przypomnienia - mówimy tu ( oczywiście ) o Mercedesie W123 z 2 - litrowym silnikiem wysokoprężnym. Szybkość maksymalna - 130 km/godz Przyspieszenie 0-100 km/godz - 31 s ( trochę zależne od kierunku wiatru - wiem, bo jeździłem ). Pozdrowienia

W Polsce nie jest to możliwe. Samochód demo może być sprzedany najwcześniej po 4 miesiącach użytkowania. Pozdrowienia

Ponieważ, jak się domyślam, nie chodziło o BMW tylko o system X-Mode w Subaru odpowiadam. Otóż X-Mode automatycznie wyłącza się przy prędkości 40 km/godz. Do mniej więcej 30 km/godz można dołączyć. Pozdrowienia

Moim zdaniem ( choć akurat w tym przypadku nie czuję się całkowicie pewny ) - nie. Przyczyna : w prawo można tu zjechać z 2 pasów. Czyli zjeżdżający ( choć na filmiku takiego nie ma - ten ciemny musi ustąpić pierwszeństwa bo dopiero wjeżdża na rondo ) z prawego na prawy, zjeżdżający z lewego - na lewy. Generalnie zjeżdżanie z ronda z "przecięciem" pasa zewnętrznego to dość ryzykowny manewr, bo gdyby na prawym był samochód i chciał kontynuować jazdę po rondzie kolizja gotowa ... Osobiście zmienił bym na zewnętrzny pas wcześniej ... Ciekawe, co powiedzą prawdziwi znawcy przepisów ...

To akurat był Forester. Wjechał bez problemu.

I to jest właśnie silnik elektryczny. Brak napędu tylnych kół silnikiem spalinowym. Zgadza się. Pozdrowienia