Skocz do zawartości

aflinta

Moderator
  • Postów

    18596
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez aflinta

  1. Przyznam, że nie zaskoczyłem za bardzo o jaką instrukcję chodzi? To jest instrukcja od łańcuchów czy od auta?
  2. A ja jestem cholerna konserwa Podoba mi się Legacy 95-99, podoba mi się kolejna generacja z wiekszymi światłami z przodu, choć to już nie jest to, ale ostatni model który nie ma tego wielkiego pasa odblaskowego z tyłu to już nieporozumienie i cały czar pięknego kombi według mnie pryska. Jeżeli teraz z przodu zrobią grilla na wzór tribeca to będzie brzydactwo, kórego nawet brak ramek w drzwiach nie uratuje.
  3. Problemem jest to, że mieszkam w Krakowie i dzisiaj po rozmowie z miłą panią z serwisu dowiedziałem się, że samo podłączenie komputera to koszt 100 zł + VAT!!!!! 150 zł podniesienie autka na podnośniku i sprawdzenie jak wygląda pod spodem! Ceny narzucone odgórnie przez SIP. Czy można prosić dyrekcję o jakiś rabat?
  4. Witam! Chciałbym przed zakupem auta, upewnić się, że jest ono w takim stanie jakim widać i nie ma jakichś ukrytych wad. To co mi się nasuwa, to pojechać z legacem do serwisu Subaru i podpiąć komputer, potem na podnośnik i zobaczyć jak się ma cały spód autka. Ile może kosztować takie sprawdzenie? Wprawdzie dzwoniłem do seriwsu, ale tam krzyknęli 500 zł. To strasznie dużo. W końcu nie chcę auta rozbierac na czynniki pierwsze a tylko sprawdzić, czy nie kupuję jakiejś miny dla portfela. Sam niestety nie mam jeszcze doświadczenia z tą marką, dlatego chciałbym, by autko zobaczył fachowiec i powiedział co jest źle a z czym można żyć.
  5. aflinta

    Wysokoprężne Subaru

    Swoją drogą o ile sobie dobrze przypominam, ropa jest droższa od benzyny.... ale przez opodatkowaniem. Ale miarka akcyzowa zawsze była równie sprawiedliwa co "sprawiedliwość społeczna" - ech socjalizm.
  6. A te starsze, to z lat 80 i początku 90? Czy z połowy 90' legacy jakie też by się tam znalazły? Gdzie to jest?
  7. To może jeszcze od siebie dodam, że według badań przeprowadzonych przez policję najgorzej z przepisami ruchu drogowego radzą sobie patrole prewencji, a najlepiej drogówki W sumie jazda po naszych drogach utrwala u mnie wyniki tych badań Niemniej, na drodze wielokrotnie byłem świadkiem stwarzania niebezpiecznej sytuacji, i ani razu nie była to policja (co nie znaczy, że nie widziałem radiowozu jadącego niezgodnie z przepisami).
  8. aflinta

    Ranking serwisów

    Fajne autko, niemniej w świetle Twojej wypowiedzi tutaj: http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=101029&start=180 to śmiem wątpić, czy osiągnąłeś wiek dopuszczający do egzaminu na prawo jazdy. W ogóle przyglądając się Twoim wypowiedziom na forum mam wrażenie, że jesteś młodym człowiekiem który za wszelką cenę pragnie zaistnieć, pokazać się i wszystkim zaimponować. A tego nie trzeba tutaj robić, nie trzeba też mieć auta by tu pisać, ale w dobrym tonie jest też nie wprowadzać nikogo w błąd. Takie są moje odczucia. Miłego pobytu na forum. Artur
  9. Tak się zastanawiam, czy jak już się kiedyś w końcu dorobię wymarzonego Legacy 96' - 97' Kombi z wolnossącym silnikiem 2.0 - 2.2 to też można czymś takim przyjechać i zrobić symboliczną rundkę po torze (nie koniecznie by pobić rekord toru :> ) czy to tylko dla super hiper turbo power nitro bolidów co gumy się w nich zmienia z powodu spadku ciśnienia o kilka hPa albo zmiany temperatury o 5 stopni
  10. Małe pytanie - kiedy szósty numer plejad pojawi się w formacie PDF? Bo jak na razie jest tylko w postaci serii obrazków
  11. aflinta

    Ranking serwisów

    A tak z czystej ciekawości, jakie masz autko? I jak się sprawuje?
  12. Może inna pozycja za kierownicą i wysokość siedzienia nad asfaltem sprawiają takie wrażenie?
  13. Ja dla odmiany powiem, że gdy zdawałem na prawko (to już było jakiś czas temu, bo jeszcze na kaszlu to robiłem) to podczas jazdy egazminator stwierdził, że to jest egazmin z umiejętności jazdy a nie nauka i trzeba jechać bardziej dynamicznie, i jak jest 50km/h to tyle ma być a nie 45km/h No to dociągnąłem do tych 50km/h i super było, znaczy trafiłem na człowieka, który ma zdrowe myślenie pod czaszką
  14. Ja bieg nawet mam wrzucony wcześniej Ale sprzęgło odpuszczam jak żółte gaśnie, no chyba, że mam dalej do linii granicznej skrzyżowania, wtedy można to zrobić ciut wcześńiej, ale tak by na skrzyżowanie wjechać na zielonym (i oczywiście jak będę pewien, że jakiś jeleń poruszający się prostopadle nie kosi świateł na czerwonym - niestety częsty przypadek na skrzyżowaniach w Krakowie).
  15. Nie posiaam jeszcze szuwarka żadnego, ale czytałem już sporo zagazowanych wątków tutaj. Ogólnie da się całości wyciągnąć nastepujące wnioski: 1) Silniki N/A gazują się bez problemu i działają (zalecana instalacja IV generacji) 2) Silniki turbodoładowane też da sie zagazować, ale podobno są problemy z zestrojeniem takiej instalcji (wymagany specjalistyczny warsztat a nie garaż zdzichu i synowie), źle zestrojona instlacja może prowadzić do wypalani tłoków Tak więc, jak nie masz turbo to zagazuj, jak chcesz turbo, to wiedz, że zostałeś ostrzeżony
  16. Tia, przyznam, że mi nie robi różnicy czy mój wymarzony nowy Legacy będzie kosztował 160 tys. czy też może 100 tys. I tak sobie takiego nie kupię, bo jeszcze za cienki jestem by sprawić sobie auto w cenie zbliżonej do ceny mieszkania. Ale może w przyszłości, zamiast rozglądać się za autem 8-9 letnim z przebiegiem 150-200 tys, będę szukał autka 3 letniego z przejechanymi 60 tys Bo skoro potaniały nowe, to będą i tanieć używane
  17. Hehe, jak się ma legitymację wojskową przy sobie, to zamknięte oczy podczas jazdy nawet będą pomocne przy dojechaniu do takiego szpitala z dowolnej okolicy
  18. To jeszcze właściecli prosiaczków można tutaj dodać też boxery I na podobieństwie do Porshe jeszcze malucha dodać mały, dwoje drzwi, brak bagażnika, silnik z tyłu chłodzny powietrzem (fakt, nowsze prosiaki mają wodę)
  19. Hehe, gdzie mi tam moim 44 kucykom (w teorii, bo autko jest zagazowane i ma 160 tys przebiegu) do Twoich 60 Swoje miejsce w szeregu znam Natomiast bardziej idzie mi o to, czego nawet najlepsze auto nie zapewnia, a potrafi to doprowadzić do rozpaczy - zapala się zielone światło, a pan w berecie ze stukilkudziesięciokonnego autka przedemną (i nie jest to ciężarówka) pooooowooooli zaczyna wsadzać bieg, jak dobrze pójdzie to 2-3 sekundy później będzie już się toczył, ludziom totlanie brakuje jakiejś chęci do normalnego ruszenia, czerwone stoję, zielone jadę a nie zastanawiam się nad nie wiadomo czym a resztę z tyłu szlag trafia, bo znowu przez kilku takich co nie potrafią ruszyć normalnie z pod świateł będą stali kolejną zmianę. Ech... z drugiej strony, to tylko ludzie
  20. Niestety Jak pokazują moje doświadczenia po obwieszczeniu rodzinie i znajomym, że chcę kupić subaru - to ich reakcja była tak jakbym co najmniej w dresie przyszedł z wiadomością, że golfa z przyciemnianymi szybami kupuję. Dopiero wyjaśnienie, że nie imprezę a legacy pozwoliło na wyluzowanie atmosfery. Prosił bym tylko o nieodbieranie tego jako mojego ataku na imprezę, po prostu te osoby tak myślą: golf, impreza, A3, BMW 3x 5x - jeden dres. Ja rozumiem, że auto tu nic do tego nie ma, zwłaszcza, że widuję kilka imprez na mieście których właściciele szanują innych, znam kilka normalnych (nie pasiastych) osób jeżdżących golfami, jak również takich co BMW dostojnie przetaczają się przez miasto. Po prostu takie rozumowanie w społeczeństiwe wyrabiają jednostki, co z tego, ze 100 osób jeździ dobrze, skoro giną w łumie, a ten co jeździ jak idiota mimo, że sam, to się z tłumu wyróżnia, szkoda, że głupotą.
  21. No ja bym, rzekł nawet, że zatrzymałem się przed skrzyżowaniem by ustąpić pierwszeństwa autku które akurat jechało. Jako, że poruszam się zwykłym CC 0,9 - więc pewnie se kierowca SI pomyślał, że łyknie jelenia w czerwonej pierdoletce i równie szybko się zdziwił, że nie tak łatwo - bo ja nie lubię czekać bezproduktywnie na skrzyżowaniu, start ze świateł mam równo z zielonym (ci co na żóltym ruszają oszukują ) - i raczej robię to na tyle żwawo, że jestem do tych 50km/h w większości przypadków pierwszy Szczególnie lubię takie ruszanie jak policja stoi na prawym pasie - bo nie wiedzieć czemu, większość innych kierowców boi się wyprzedzić policję, która raczej porusza się po ulicach z prędkością patrolową a nie przelotową.
  22. Chmm, fakt, o tym zapomniałem Ale o ile pamiętam, to on nie jechał za mną do tego skrzyżowania (dojechał dopiero jak czekałem, aż będzie droga wolna), więc wydaje mi się, że wyjechał z parkingu strzeżonego Muszę se zerknąć tam kiedyś, może będzie SI stało. Ech, szkoda, że nie jest tu coś takiego jak w ferrari taka mała weryfikacja kierowców oczywiście wim, ze to nierealne przy takiej skali produkcji i sprzedaży
  23. Niestety , dzisiaj TG był o 20:00 (szkoda, że nowu powtórki idą), a cała akcja rozegrała się około 21:30, jako, że to niedaleko od mojego domu, więc niezwłocznie całość opisałem. Artur
  24. Witam! Właśnie powróciłem do domku, niestety, po drodze natrafiłem na strasznego buraka za kierownicą srebrnej imprezy kombi KR 428xx (albo 482xx) który musiał się chyba niesamowicie spieszyć skoro gdy skręcałem na skrzyżowaniu starał się mnie wyprzedzić (też skręcał tam gdzie ja) i wymusić pierwszeństwo. Potem zostałem potraktowany klaksonem i długimi światłami. I tymi światłami przebrał miarę i został poczęstowany przeze mnie środkowym palcem. Jak widać jemu też puściły nerwy bo mnie wyprzedził zajechał drogę wysiadł z auta i chciał coś gadać, chyba się naspidował. Stwierdziłem, ze nie ma sensu z debilem gadać cofnąłem i ominąłem srebrną zawalidrogę (swoją drogą ktoś mu chyba już przywalił w dupę, bo zderzak był obity). Gość jednak nie ochłonął bo kilkaset metrów dalej wykonał fantastyczny manewr wyprzedzania na zakręcie ładując się prawie pod auto z naprzeciwka. Szkoda, że takie buraki jeżdżą tak zacną marką. Całość miała miejsce w Krakowie, od ulicy Grota Roweckiego (skrzyżowanie z Rostworowskiego) w kierunku Bobrzyńskiego (tam jest ten zakręt za biblioteką), kto zna okolice będzie wiedział o co chodzi. Jeżeli ta osoba czyta to forum to zapraszam do dyskusji jak już ochłonie. Nie uważam siebie za ideał, ale przepisy o ruchu drogowym znam dosyć dobrze, wprawę poruszania się po naszych (i nie tylko) drogach też nabyłem. Punktów karnych ani mandatów też w życiu nie zebrałem za nieprawidłową jazdę, więc chyba taki do dupy nie jestem. Pozdrawiam Artur
  25. Jeżeli idzie o Kraków to okolice skrzyżowania ulic Piłsudzkiego - Focha i Alej są według mnie najlepszym miejscem na upolowanie jakiegoś subaru, codziennie w godzinach popołudniowych lub wieczornych bywam w tamtym rejonie nie więcej jak 20 minut i zawsze w tygodniu udaje mi się trafić na 3-4 sztuki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...