Sikor

Świat (Europa) sie powoli kończy... http://moto.pl/MotoPL/1,90109,8107455,O ... ralki.html :roll:

Akurat pod koniec lipca planuję łeekendowy wypad do Zakopca (z piątkiem włącznie), ale może jakoś uda mi sie pogodzic te dwie sprawy :wink: Tym bardziej, że miejsca w w/w knajpach nie ma za wiele...

W ałdim a3 miałem czujnik poziomu oleju. W głupiej zafirze tez był (czyli w astrach, wektrach itp tez jest), a jak wiadomo te wozy są upalane niemiłosiernie. Kolejna debilna oszczędność, tak jak funkcjonalność czujnika temperatury spalin w Subaru... Z własnego doświadczenia - czujnik w astrze zapalił się jak silnik był już suchy... Szczęśliwie to była służbówka. To już wolę bez czujnika, przynajmniej zmusza (świadomego) użytkownika do sprawdzenia poziomu. A z czujnikiem to człowiek spokojny, bo przecież jakby co, to sie zaświeci... :roll:

Z tym się muszę zgodzić

Do nowego auta będę musiał jeszcze dopłacić - to z pewnością pomoże mi w decyzji co do jego zakupu :roll: Nie wspomnę już, jakie to będzie dla mnie opłacalne... :?

Gratuluję opanowania, mnie to czasem szlag trafia jak muszę nagle przyspieszyć, albo dojeżdżam do pagórka, a auto po wcśnięciu gazu zamiast przyspieszać zwalnia

Ponoć innych wad nie ma. Ale ja tam nie wiem, powtarzam tylko opinię innych - Subaru z automatem nigdy nie jeździłem :wink:

Jest wolny

Ja nie mówię, że to jest złośliwe, tylko że niekoniecznie zgodne z przepisami :wink: Aha, zgodnie z przepisami zielona strzałka nakazuje STOP, ale nie zauważyłem żeby ktokolwiek się do tego u nas stosował...

Pozdrowienia dla srebrnego Suzuki Swift ze świnką na lusterku, którego wyprzedziłem dziś po południu na obwodnicy Krakowa i obmrugałem kierunkowskazami :wink:

Jeżdżę od czasu do czasu po Warszawie i zauważyłem, że o ile nie jest to częste (ale raczej ze względu na tłum na ulicach, niż możliwość wyboru), to co sprytniejsi Warszawiacy świetnie sobie z taką sytuacją radzą. Otóż wymijają auto stojące na prawym pasie - pasem lewym, a następnie korzystają z dobrodziejstwa zielonej strzałki, przejeżdżając przed nosem "blokującego" skręt :roll: :| no offence - w Kraku też widuję takich "spryciarzy", jednak mam wrażenie, że Warszawa była w tej kwestii prekursorem i pod tym względem bije inne miasta na głowę :wink: (podobnie jak ruszanie ogniem z pole position na prawym /lewym/ pasie, który jest tylko do skrętu w prawo /lewo/ i jazda na wprost :roll: ) Nie widziałem takich numerów w żadnym innym kraju, ale 3-ciego świata jeszcze nie zwiedzałem, więc być może wszystko przede mną

Spróbuj "TAK"

No właśnie. FHI chwali się, że pierwszy zastosowany w samochodzie osobowym, a nie że pierwszy ...

To byłoby mało praktyczne rozwiązanie :roll: W tym sęk

Na pierwszym skżyżowaniu lewy w lewo, a prawy w lewo i na wprost. Na kolejnym jest strzałka, ale nikt tam nie skręca, bo to bez sensu (na około) - każdy (miejscowy) pojechałby na wcześniejszym skrzyżowaniu na wprost A na trzecich światłach lewy w lewo, a prawy tylko na wprost. :wink:

Dokładnie :!:

Dziwne, bo przysiągłbym, że u mnie w trybie "Całkowity przebieg" pokazuje zużycie równe średniej z jednej z Tras. Po prostu wartość ta jest stała i nie obserwuję większych wahnięć, które w trybie chwilowym powinny być widoczne :? Może to kwestia rocznika i są jakieś drobne różnice (poprawki) w oprogramowaniu :?:

Sądzę, że to będzie klasyka :wink: Wczoraj, na światłach lewy pas zajęty przez fabię, punto i coś tam jeszcze (w takiej właśnie kolejności). Prawy wolny, więc bez żadnej spinki staję sobie na prawym. Zielone światło, ruszam, bez jakichś fajerwerków (byłem Forkiem dieslem). Cała lewa kolumna została daleko w tyle i widzę w lusterku, że czegoś sie nauczyli, bo zjeżdzają na prawy. Kolejne światła, z daleka widzę, że czerwone, więc się spokojnie dotaczam 8) Oba pasy wolne, więc oczywiście pan w fabii musi z powrotem przeskoczyć na lewy (ja dalej na prawym) i widzę po jego zachowaniu, że tym razem będzie spinka. Pokazałem mu, że prędkość startowa jego bolidu predystynuje go jednak do pozostania na prawym Oczywiście na kolejnych światłach lewy pas był tylko do skrętu w lewo, a pan w fabii jechał prosto, uprzednio powracając kolejny raz na prawy :roll: No i czego ci ludzie szukaja na lewym, jak prawy jest wolny, a oba równe jak stół :?: :wink:

Raczej nikt nie zgłaszał sie z tym problemem przy 2.5GT czy 3.0. "Afera" dotyczy głównie diesli, chociaż u mnie akurat głównie kobieta jeździ dieslem i świetnie sobie radzi Najprostsza rada to nie dawać ostro gazu na półsprzęgle, co wcale nie musi się od razu wiązać z utratą dynamiki przy ruszaniu Po prostu trzeba je wyczuć (sprzęgło) :wink: No, ja miałem dwumasowe w benzynie... i teraz mam jednomasowe :wink: Jeśli masz na myśli koło dwumasowe, to faktycznie ja się nie zorientowałem. Dopiero serwis mnie uświadomił Natomiast zepsute sprzęgło rzeczywiście nie przeszkadza... ...jeśli nie wyjeżdżamy autem z garażu i mamy je tylko po to, aby na nie czasem popatrzeć

Tak, wszystkim tym którzy mają zamiar popsuć sprzęgło polecany jest automat :wink:

ale że jak, pod prąd? :shock: :wink: Wszyscy inni jechali pod prąd. Widać procenty z nich jeszcze nie zeszły

U mnie też nic nowego. Bez różnicy czy jeżdzę emerycko czy nie. Raczej nie :wink: Pomaga jedynie sprawdzony sposób - odłączenie aku na 10 min. .... :|

Jeżeli "komfort" oznacza wersję XC, to ma :wink:

Pozdrawiam wszystkich wracających z Plejad (i nie tylko ) mijanych wczoraj na trasie Kielce - Warszawa. Zliczyć ani też wymienić nie sposób :wink: Ja niestety jechałem w przeciwną stronę

No nieźle :shock: :!: Jeśli tak rzeczywiście jest, to wygląda na to, że nie ma się czym martwić :wink: