Myślę, że nie tylko. Pewnie niektórzy się ze mną nie zgodzą...na tym polega dyskusja , ale uważam, że poziom jest też znacznie niższy.
Najlepszy przykład to pewien powrót po dziesięciu..kilkunastu latach pewnego zawodnika, który w tamtych złotych czasach był tłem walki o laury, Maciej Lubiak. Niczym się nie wyróżniał i nic sensownego nie ugrał. Tymczasem w debiucie po latach wygrywał oesy i przez chwilę chyba nawet liderował w rajdzie.
Reasumując, wtedy był średni, po czym długo nie jeździł (to nie jest czynnik poprawiający kondycję) , a jak wrócił, stał się dobry...hmmmm.
Wytłumaczeniem jest perspektywa, tzn, na jakim tle się znajdował i znalazł obecnie.