Skocz do zawartości

Kristofor

Użytkownik
  • Postów

    376
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Kristofor

  1. Kiedyś Fiat zamordował tak Fiata Bravo. Była fajna wersja 150 km, ale stworzono na jego bazie Lancię, która była jednak sporo droższa. Fiata odstawiono, a potem markę Lancia zlikwidowano. To są dopiero korpo-pomysły...
  2. Przymierzałem się do takiego, mam MY19 z mocniejszymi relingami. Koniec końców kupiłem "świeżego" T5 blaszaka i przerobiłem na Californię, OBK oczywiście zatrzymałem. Z punktu widzenia racjonalności zakupów strzał w kolano, ale zawsze chciałem mieć busa... Poza tym co to za fan Subaru co po cichu TDI-kiem nie jeździ
  3. Teraz rozumiem. Sam jestem ciekaw co wymyślą. Z perspektywy czasu - przechodząc na poziom EU - wydaje się że słabym ruchem była rezygnacja z diesli. Silnik wreszcie udało się dopracować, a biorąc pod uwagę A jednak. Chociaż ja by się na takie STI w warunkach EU nie obraził.
  4. A WRX S4 STI - przynajmniej w Japonii jest taki oferowany. To już raczej nie naklejki, a może inaczej - nie tylko naklejki.
  5. To prawda, Forki IV widziałem na autostradzie jak konwojowały wojskowe ciężarówki. U nas za to były Skody Yeti a teraz widziałem nawet Opla Mokkę jako radiowóz na Pogórzu Dynowskim. Ciekawe kto pisze SIWZ na takie terenówki??
  6. Trochę staroć, ale chyba warto przywołać: https://www.ildossier.it/consegnate-26-forester-e-boxer-ai-carabinieri-per-i-reparti-parco-nazionale-e-biodiversita/ Cyt: Subaru Forester to model, który od momentu premiery pierwszych generacji we Włoszech, dzięki swojej wszechstronności i niezawodności jest idealnym rozwiązaniem dla sił zbrojnych, policji i służb ratowniczych.
  7. W Niemiec już jest. Nie wiem czy było ale podaję linka: https://www.subaru.de/konfigurator#/model/99/Q3S2SC
  8. Skoro kobieta to kierowczyni to mężczyzna powinien być kierowiec, no bo przecież nie kierownik. A tak na poważnie w pewnym postępowaniu sędzia (kobieta, ta sędzia) dyktując do protokołu z takim nieuchwytnym naciskiem zamieniała w relacji świadka słowa sędzina na sędzia, ale chłop delikatnej sugestii nie chwytał, nie wiedząc że sędzina to mięso z sędziego. Paradoksem jest że wymiar sprawiedliwości, wciąż chyba w 70 % sfeminizowany, z mega odsetkiem wykształconych, dobrze zarabiających kobiet jest ostoją walki z nowomową.
  9. Rysiek Katowice jako Kraków sprzedawał, co tam. Hipokryzją jest również sprzedawanie "tanich lotów" z dopłatą podatnika, dzięki której PKS - y przestały jeździć do wiosek na ścianie wschodniej. Ale hub-y typu Olsztyn - Mazury czy Świdnik muszą działać.
  10. Mam taki worek "po skodzie" z grupy VAG. Wzmocniony, z dwoma zapięciami do pasów bezpieczeństwa środkowego pasażera. Można go wyjąć i używać jako normalny pokrowiec, za to po wpięciu w pasy dodatkowo się go dociska. W tylnej części jest jeszcze dodatkowy pas do przypięcia z klamrą w podłodze bagażnika i konstrukcja nie do ruszenia. Spokojnie z czymś takim przez Austrię jechałem W Subaru FXT pokazałem tapicerowi przy robieniu foteli, ale po sprawdzeniu okazało się iż akurat w miejscu gdzie możnaby wyciąć taki tunel idą wzmocnienia oparcia tylnej kanapy i obaj stwierdziliśmy ze safety first .
  11. Ponoć Japończycy ze względów bezpieczeństwa tego nie stosują. Tak mi w ASO powiedzieli. Ale w Levorgu zastosowali...
  12. Ja się tylko zastanawiam co ten (w założeniu) jegomość ma do popicia, bo chyba nie kieliszek białego wina... Ja stawiam na (pół)litrowy kufel weizendoppelbocka tylko ten napój jest godny dania na talerzu...
  13. Jak monter w chwili wk... rzuci młotkiem o podłogę to można powiedzieć że z pasją. Ja raczej odbieram to auto jako produkt na którym DO KOŃCA jeszcze nie położyli ręki księgowi, a WCIĄŻ jeszcze inżynier coś ma do powiedzenia. Tu jest moim zdaniem główna siła tej marki, że nie wciskają systemów odłączania cylindrów w czasie jazdy czy rozłączania napędu również w czasie jazdy, bo wiadomo że po kilku latach może nie być tak różowo i te pół szklanki paliwa na 100 km może nie być tego warte. Jeżdżę OBK trzeci rok, wersja MY19 i nie widziałem jeszcze porządniejszego auta w tym pułapie cenowym.
  14. A już aby rozluźnić atmosferę każdemu kto dysponuje wolna chwilą gorąco polecam poniższy wykład prof Ludwika Kostro, wybitnego biblisty i fizyka który w oparciu o aktualne zdobycze nauki nawiązuje do kwestii niepoklanego poczęcia jak również wskazuje na argumenty za dopuszczalnością aborcji do 12 tyg. Całość lekko i przyjemnie podany z wysokiej klasy obyciem prelegenta chyba już nieznanym dzisiejszym youtuberom...
  15. No jelita grubego już tu nie mieszaj...
  16. Apple wprowadziło kilka długości śrubek w IPhone jak sam rozkręcasz to pamiętaj która skąd bo przypadkowo są tak rozmieszczone ze pomyłkowa próba wkręcenia dłuższej w miejsce krótszej spowoduje pęknięcie czegoś tam i wymiana telefonu staje się interesująca alternatywa. Mam iPad 2 sprzed 10 lat i co z tego ze działa jak nie mogę FaceTime odpalić bo nie jest zaktualizowany a aktualizacji nie przewidują do tak starych sprzętów. Oczywiście kolega mi wgrał oprogramowanie udające nowsza wersje, działa powoli jak muł ale córce do zabawy starcza. Trzeba się naprawdę starać aby zachować rozsądek w tym wszystkim ... aha - próbuje przeczyścić Zacinający się młynek mdf do kawy taki za 1000 zł i nikomu się nie chce, kup pan nowy ??!!
  17. Przestańcie mnie denerwować. Mam self-made Californie i kupiłem ustrojstwo jak na zdjęciu a to przecież prosta droga do zabicia aku. Teraz już wiem czemu Vw California ma dwa akumulatory: jeden do rozruchu, drugi dla zasilania klapy!
  18. Kristofor

    cham na drodze

    A propos miejsc parkingowych, u mnie na osiedlu było sporo miejsc wolnych i ponoć sąsiedzi z innych osiedli lubili podrzucać swoje auta na kilka dni. Odnośnie kultury to mamy na piętrze we wnęce położoną taką sztabę, waga 50 kg, dospawane płaskowniki i uchwyty do łańcuchów rowerowych. Korzystamy z tego w dwie rodziny, ale nie o to chodzi. Kiedyś wracam z córką z roweru a tam ktoś przypiął swój. Rozumiem że nie mam miejsca na wyłączność choćbym sam wszystko sfinansował zostawiam kartkę z nr telefonu i prośbą o kontakt (grzeczną - w celu ustalenia gdzie kto i co). Po tygodniu rower znika, więc przypinam swój. Kartkę znajduję na podłodze i oczywiście nikt się nie zgłasza. Kilka dni temu widzę że to młoda dama z mojego piętra jest posiadaczką tego roweru, nie zniżyła się do poziomu rozmowy z sąsiadem zza ściany. Być może przez facebooka by dała radę, ale sam nie posiadam...
  19. Somsiad kupił wielkie auto i zastawia chodnik oraz - z tego co widzę - łuk na skrzyżowaniu. Ani nie ma posiadłości do objazdu, ani gdzie tego trzymać, ale pewnie jest +5 do prestiżu bo wielkie auto rekompensuje coś mniejszego. Za to matki z wózkami pójdą sobie na około, środkiem jezdni mając szansę na dłuższe podziwianie tego nabytku. I nie mam nic przeciw szybkim i mocnym autom, ale to jest już jakaś karykatura, szczególnie na osiedlu w Europie. Ale szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie.
  20. Już kiedyś pisałem że doprowadziliśmy do absurdu korzystanie z energii i zasobów. Auto nowe co 5 lat, telefon co 2, pralka co 3, telewizor co 5 i tak dalej. Jeszcze 30-40 lat temu to było nie do pomyślenia. Ostatnio mijałem sąsiada który 500 m do piekarni po bułki samochodem jedzie bo przecież ma garaż podziemny i bramę na pilota. I to ja jestem dziwakiem jako jeden z niewielu chodzący piechota. I nie jestem lewicowym aktywistą, ich wszystkich wysłałbym na Kubę na rok do pracy przy cukrze ale jako zwolennik gospodarki rynkowej uważam ze sami przesadzamy nakręcając się na coraz większe i większe zakupy. O tak przy piątku mi się zebrało ...
  21. Tam opowiadasz, wystarczy 5 min. popatrzeć, nie trzeba jeździć. A tak na poważnie to jeśli SIP uważa że trzeba dozować wydawanie aut na godziny można wprowadzić jasne zasady kto i kiedy może wypożyczyć auto, w celu usunięcia niedopowiedzeń. Kiedyś umówiłem się w Alfa Romeo że wypożyczą mi Stelvio na wekend, zapłacę 350 zł. za dobę (łącznie stanęło na 700 zł. za wekend) i jeśli kupię auto to mi to odliczą od ceny. Uważałem że są wiarygodni, w piątek zrobiłem sobie wolne pojechałem z kasą do salonu a tam mówią mi że to auto właśnie sprzedali, kolejne nie jest zarejestrowane i generalnie mnie olewają. Oczywiście nikt do mnie nie zadzwonił bo po co.
  22. Pracuje. Równolegle był jeszcze bardzo dobry handlowiec. Co do długości jazdy próbnej to jest pięta achillesowa Trójmiasta, godzina to naprawdę max. Nie wiem czy to podejście handlowca pewnie nie, gdyż wyglądałoby na samobója, czuję w tym ducha właściciela.
  23. To chyba temat na osobny wątek. W Gdańsku miałem kilka lat temu "szczęcie" bo zaciekawiony marką zajrzałem do salonu i zostałem przechwycony przez naprawdę dobrego sprzedawcę. Stwierdził, że tu nie ma co opowiadać, akurat pada śnieg więc jedziemy do lasu i sam zobaczę o co w tym chodzi. Dla porządku zaznaczę, iż ten pracownik dalej tam jest jednak już w ASO, zaś w dziale sprzedaży podejście jest takie, że pewna część klientów kupuje auta w Warszawie lub Bydgoszczy i tylko serwisuje w Gdańsku. Taka moja refleksja że sprzedając auto za 230 k trzeba się nieco nagimnastykować i samo się raczej nie sprzeda, szczególnie że to nie XV 1.6 za 95 tys. które w mojej ocenie nie miało konkurencji klasowej/cenowej.
  24. CVT w OBK działa bardzo dobrze, w mojej ocenie nic tam nie brakuje, oczywiście to nie sportowe auto z "pazurem" ale nie jest to wyjec typu Toyota Yaris automat. Wycie jest przy szybkim wyprzedzaniu gdy robię redukcję o dwa - trzy biegi i wyprzedzam. Ale wtedy każdy silnik NIE ASO wyje, no chyba że ma od 3,5 litra poj. wzwyż.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...