Skocz do zawartości

Kristofor

Użytkownik
  • Postów

    376
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Kristofor

  1. Wydaje mi się ze porównuje się tu rzeczy nieporównywalne. Subaru Outabck to fajne auto za 182 k zaś BMW X5 3.0d widzę za 382 k. na Otomoto. To jakieś 200 tys. zł. różnicy, poza tym porównanie 2,5 benzyny z 3,0 turbo diesel też nie wydaje mi się zasadnym. Outbacka można porównywać ze Skodą Superb Socut 2.0 TDI która ma podobne przyspieszenie (trochę ponad 8 do 100), podobne gabaryty - tzw. podwyższone kombi, słabsze właściwości terenowe, i jest ok. 25 tys. zł. droższa. Od biedy jeszcze Passat Alltrack, Skoda Octavia Scout (ale to już niższa liga) oraz Audi A6 Allroad (wyższa liga, ceny wyjściowe prawie 300 tys. zł.). To jest moje osobiste zdanie, nie szukam kolejnego auta typu SUV, więc pomijam RAV 4 i inne wynalazki w porównaniach (BTW Rav 4 też słabo wypada, do biedy wersja hybrydowa, ale porządnie wyposażona to już 200 k). Mam dużo sympatii do Outbacka i na pewno przetestuję go na jeździe próbnej, o wynikach powiadomię osobnym postem.
  2. Tutaj raczej się nie zgodzę. W tym roku trasa Gdańsk - Toskania, Forek XT, duży box na dachu, trzy rowery na platformie z tyłu auta, pełen bagażnik, troje dorosłych i dziecko. Fakt, że z boxem jechałem 130 - 140 (jakoś nie mogę sobie wyobrazić stałej i bezpiecznej jazdy mając box na dachu i dziecko na pokładzie z wyższymi prędkościami) i spalanie wychodziło średnio 10,5 l w Niemczech i 11 l w Polsce. Na odcinku bawarskim było ok. 9, ale tam masa zwężeń i ograniczeń. We Włoszech podobnie niskie spalanie - od granicy do Trydentu ograniczenie do 110, jechałem 120 - 130, szybciej się nie da bo ruch spory. Na superstradzie 4 pasmowej cały czasu Tutor Attivio więc 140 średnio :). Przy 160 km/h pewnie by spalił do 14 litrów (z boxem i rowerami), normalnie pali ok. 12. P.S. Oczywiście nie neguję możliwości jazdy 160 - 170 km/h autostradą, sam w nocy i na pustej drodze cisnę przelotowo 160, natomiast w dzień taka prędkość jest możliwa do osiągnięcia, ale nie do utrzymania. Więc z mojej perspektywy - Forek XT pali sporo, w mojej ocenie te 16 - 17 raczej jest zawyżonym szacunkiem.
  3. Ja myślę o obecnej wersji, po pierwsze powinna być dobra cena na do widzenia, po drugie trochę boję się optymalizacji silników pod względem ekologii. Mocno porównuję oferty i widzę że z silników spalinowych pojemności 2.0 ma VAG, Subaru i Mazda. U reszty dominują 1.2 - 1.3 turbo, co jest dobre na jazdę po mieście, i ładnie wygląda na raportach przyspieszenia. Niestety, taki silnik ma bardzo odczuwalny spadek mocy przy większym obciążeniu i założeniu boxa dachowego - miałem w Yeti 1.4 TSI 122 KM i na pusto, tylko z kierowcą i dużym boxem jechał do 120 km. Potem niestety baaaardzo czuć było opór powietrza i wycie silnika, więc nawet się nie decydowałem na test w warunkach bojowych, tylko nastąpił tetris we wnętrzu (udany). Outback ma to 10 do setki, ale przy obciążeniu odczuwalny spadek mocy będzie proporcjonalnie mniejszy niż w wypadku małych, nakręconych silniczków. BTW - dla ciekawości porównałem sobie ceny ze Skodą Kodiak - wziąłem wersję 2.0 TDI Scout, 4x4, DSG, od 0 do 100 ma 9,8 więc porównywalnie. Z podobnym wyposażeniem (bez okna dachowego) wychodzi katalogowo 186 tys. z oknem ponad 190 tys. zł. Jeśli chodzi o klasę napędu i właściwości auta to nie ma porównania, więc uważam że nie ma co narzekać. Co do reszty to wydaje mi się że teoretycznych wywodów wystarczy, trzeba wsiąść, przejechać się i każdy będzie wiedział czy auto jest dla Niego odpowiednie. P.S. Z danych na subaru.com wynika, iż w nowych Outbackach montowane są silniki z wtryskiem bezpośrednim, które pewnie mają lepsze parametry ale poza Europą. Jedyna nadzieja że poj. 2,5 będzie mniej wrażliwa na ciężar napędu elektrycznego i pojedzie choćby trochę szybciej.
  4. Tak z ciekawości czytam wątek o Outbacku gdyż zastanawiam się coraz mocniej nad jego zakupem. Należy pamiętać że kategoria tzw. podwyższonych kombi jest dość niszowa, i producenci mają pole do popisu jeśli chodzi o cenniki. Zaczyna się od (wiadomo) Skody Octavii Scout, którą w 2.0 TSI można kupić za ok 145 tys. z dobrym wyposażeniem. Ale nadal siedzimy w we wnętrzu Octavii, chcąc je nieco ożywić wydamy sporo więcej choćby na szklany dach czy inne atrakcje - pytanie czy jest sens. Dalej mamy znów Skodę - tym razem Suberb Scout. Na papierze jest super, 5,7 do 100, 4x4 haldex i wyposażenie zbliżone do Outbacka zamyka się ceną 199.000 zł. Trochę dużo, bo na niszowe Skody ciężko wyciągnąć mocny rabat. Poza tym to podwyższenie to pewnie o 1 - 2 cm. z 14 do max 16, więc ta wersja Scout wydaje się bardziej pakietem stylistycznym. Potem mamy sporego Outbacka, co do dynamiki którego się nie wypowiadam, pojeżdżę w następnym tygodniu to dam znać. Później mamy faktycznie Volvo, z tym że Volvo V 90 CC też raczej jest pakietem stylistycznym, co w 99 % powinno wystarczyć. Dalej Audi A4 i A6 Allroad, ale to już są inne bajki cenowe. Golfa i Passata Alltracka nie biorę pod uwagę ze względów aksjologicznych. Siedziałem właśnie w najnowszej wersji Outbacka i nie ma sie do czego przyczepić, kiedy wsiadałem jakiś czas temu do Forestera XT czuć było że auto faje ale surowe, tutaj tego nie ma. Na koniec odnośnie subiektywnych odczuć. Kiedyś czytałem opinie na tut. forum odnośnie Forka XT i prawie się nie rozmyśliłem, wszyscy pisali że słabe materiały, że głośny, że trzęsie, że tylko szybko jeździć potrafi, a i to wyłącznie do przodu bo w skręcie z Mazdą przegrywa, itd. i jako posiadacz Yeti naprawdę zacząłem się zastanawiać czy Forek jest naprawdę lepszy od Yeti. Mam więc nadzieję że z tą dynamiką tak źle nie będzie. W każdym razie w następnym tygodniu pozwolę sobie przedstawić subiektywne odczucia posiadacza leciwego już Forka XT MY 13 po jeździe Outbackiem.
  5. Czuję się wywołany do tablicy. Sam napisałem że myślę o szybkim aucie dającym radość z jazdy. Z uwagi na mój przerób i jazdę typowo miejską zakup mocnego turbo SUV-a jest przerostem formy nad treścią, ale cały czas mam w tyle głowy, że drugie, mniejsze auto powinno mieć ten tzw. pazur. (Ciekawie zapowiada się Alfa Romeo Tonale). Jeśli mam gdzieś wyjazd, gdzie autem dojadę znacznie szybciej, a po drodze są tzw. krajówki, to takie autko jest jak znalazł. Co ciekawe, nowym Forkiem z grupy podmiotów niezaangażowanych jeździł tylko @Czarne_Koronkowe i Jego decyzja daje mi wiele do myślenia. Na pewno będę musiał porządnie przetestować nowego e-boxera pod kątem oczekiwań, i na pewno nie wyłącze go z porównania z uwagi na katalogowe przyspieszenie, które bez pełnego obciążenia będzie ok. 10 sek.Czas pokaże. Odnośnie zaś czasów przejazdu na autostradach - obie strony mają rację, choć każda odpowiednio dobiera argumenty. Prawdziwa jest teza, że wolniejsze auto dojedzie później. Miałem Opla Corsę, 12, ok. 80 km, 5MT, który przy 130 km/h wył, a przy 140 km/h obroty wynosiły 4500 rpm. Tak więc prędkość przelotowa wynosiła ok. 120 - 130 km/h. Spalanie przy 140 km/h 10-11 l. Następne moje auto było najlepsze na świecie, czyli Skoda Yeti - 1.4 TSI, 122 km. przy 140 km.h miał 3500 rpm, spalanie ok. 10 l. Prędkość przelotowa wynosiła od 130 do 160 km/h w zależności od potrzeb. Najważniejsze że nocna jazda pustą autostradą przy 160 km/h nie męczyła silnika i uszu. No prawie. Kupując FXT byłem pewien, że odczuwalnie poprawię osiągi na trasie, jednak nic takiego nie miało miejsca. Jeśli pomiędzy Oplem a Skodą różnica była odczuwalna, to pomiędzy Skodą a Subaru (wiem, brzmi jak prowokacja) dużej różnicy nie ma, ponieważ w obu przypadkach prędkość przelotowa wynosi 130 - 160 km/h, zaś prędkość handlowa wychodzi końcowo ok. 100 - 110. Różnica jest w przypadku boxa dachowego - Skoda z małym, wyżyłowanym silnikiem ledwo dawała radę powyżej 120 km/h czuć było opór powietrza, zaś FXT z boxem i rowerami na haku idzie jak zły, tylko wskaźnik zużycia paliwa przypomina o dodatkowych gabarytach. Teraz warto zauważyć, iż argumenty @Dyrekcja na temat braku odczuwalnej różnicy dotyczą aut o mocy od 116 do 240 KM, i taki argument jest tak samo trafny jak ten, że jest różnica pomiędzy autami słabszymi. Podobnie ma się kwestia z czasami przejazdu na autostradach. W moim odczuciu szybki jeździ się w Polsce na A1, w Niemczech A9 odc. brandenburski i A11 na Szczecin. Pewnie są inne puste odcinki, np. Berlin - Hamburg, ale im bardziej popularne trasy, to ograniczenie do 120 - 130 i wszyscy grzecznie + 10 km/h. W Austrii podobnie, choć autostrada przez Tyrol ma prawie zawsze 100 - 110 km/h i eco driving po całości. We Włoszech od granicy do Rzymu czuję się jakbym obwodnicą Trójmiasta jechał, ciasno, wąsko i do tego drogo. Tak więc na pewno na tzw. szybkich autostradach, które w mojej ocenie stanowią ok. 30 % "zaliczonych" tras bardzo szybkie auta mają przewagę, zaś na pozostałych jadą zgodnie rządkiem. Podsumowując, szybkie auto z turbo przydaje się bardzo w miejscowościach, gdzie sieć dróg jest taka sobie, i konieczne jest codzienne, częste wyprzedzanie. Mieszkając w Giżycki, Wałczu czy Biłgoraju bym się na pewno dłużej zastanawiał nad zasadnością zakupu choćby jednego auta tzw. statecznego, bez wiatraka.
  6. Od dłuższego czasu przyglądam się dyskusji na temat nowego Forka, ponieważ mój FXT MY 13 "dobija" do 190 tys. przebiegu i pytanie jest jedno - czy za rok, dwa - może trzy jak szczęście pozwoli - poszukiwać używanego FXT czy też kupić e-boxera. Chociaż przebiegi mam zacne, ok. 30 tys. rocznie, to dobre 80 % jest po mieście, albo na drogach dwujezdniowych (Trójmiasto). Służbowo jeżdżę pociągiem - szybciej i wygodniej - a drogami krajowymi przemieszczam się średnio raz - dwa razy w miesiącu. Kilka razy w roku wyjazdy rowerowe lub narciarskie, ale głównie autostradą. Tak więc na codzień nie mam potrzeby wykonywania szybkich manewrów, i z tego co czytam do może być naprawdę fajne auto, szczególnie że w ruchu miejskich ta skrzynia biegów jest świetna. Nie da się ukryć, że pozostaje tzw. "ale". Ale 200 KM byłoby fajniejsze, szybsze itp. Patrząc na przebiegi auta mojej lepszej połowy, myślę że kupno jako drugiego auta czegoś z turbo na te 10 kkm rocznie jest dobrym rozwiązaniem. Co prawda świat jest okrutny, i los FXT podzieliła też Fabia RS (taki żart), ale ponoć Alfa Romeo ma wyskoczyć z małym, szybkim i wściekłym SUV-em. Z uwagi na wyjazd nie załapałem się na pierwsze jazdy w Gdańsku, więc kolejne podejście na przełomie roku, jak już docelowe demówki przyjadą. Na koniec taka refleksja - rynek nie lubi próżni. Czekam tylko, jak po zbliżeniu gospodarczym z Ukrainą powstaną - tak jak w Czechach - podmioty oferujące długoterminowy najem aut rejestrowanych we Lwowie. Jazda na ukraińskich blachach nowym, nie bitym Outbackiem 2.4 z comiesięczną fakturą i opcją wykupu używanego auta i jego formalnego transferu do kraju. Wbrew pozorom przy współpracy z serwisami może to być działalność komplementarna dla SIP...
  7. Kristofor

    E-Boxer

    Widziałem wcześniej ten test, jednak z pewnych powodów nie wydaje mi się przesądzający. Pojazdy produkowane na rynek japoński (pewnie i chiński) są oferowanie równolegle w wersjach 2,5 Di oraz 2,0 Di e-boxer. Przy tym silnik e-boxer jest nieco bardziej zachowawczy od wersji europejskiej posiadając odpowiednio 145 KM/6000/rpm i moment obr. 188 Nm przy 4000 obr. do tego silnik elektryczny daje nam dodatkowo 65 Nm momentu od zaraz oraz 13,6 KM. Natomiast wersja europejska według producenta to 150 KM przy 5600 - 6000 rpm. z max momentem 194 Nm przy 4000 obr. oraz silnik elektryczny dający 16,7 KM (brak danych odnośnie momentu). Jeśli porównany silniki oferowanie na rynku RUS/UA bez "wsparcia" elektrycznego oraz - prawdopodobnie - bez filtra cząstek stałych, to sprzedawane 160 km. od Gdańska i 80 km. od Przemyśla silniki 2.0 Di mają 150 KM przy 6000-6200 z maksymalnym momentem 196 Nm przy 4000 rpm i razgonem 0-100 w czasie 10,3 sek. Wydaje się, że osiągi jednostki oferowanej na rynek europejski to jednak wielka niewiadoma, co może wskazywać na ciągłe próby z "kagańcem" w postaci filtra cząstek stałych, który jak wiadomo odbiera kilka KM. Ponieważ pomiędzy czasem 9,5 zmierzonym przez duńskich dziennikarzy a czasem 11,8 podawanym wyrywkowo w katalogach jest bardzo duża różnica, pozwoliłem sobie sprawdzić inne wersje i jak widać ciężko wyciągnąć sensowne wnioski. Samo auto, gdyby było nieco bardziej żwawe od aktualnego stanowiłoby fantastyczne rozwiązanie dla kogoś kręcącego 30 - 40 tys. rocznie w 80 % po mieście, nie muszącego codziennie walczyć o życie na drogach krajowych. Jeśli to dych 80 % dołożymy 2-3 dłuuugie przeloty po autostradach, i jeden - dwa kursy po drogach krajowych to wtedy można "demona" szybkości kupić dla lepszej połowy, kręcącej 5 tys. rocznie, ze z góry ustalonymi warunkami korzystania:)
  8. Kristofor

    E-Boxer

    Jako nowy użytkownik, i jednocześnie weteran obserwujący ten wątek od początku zwracam się do tut. Dyrekcji z pytaniem o możliwość ogólnego choćby wskazania parametrów przyspieszenia nowego Forestera w specyfikacji UE. Jak wynika z udostępnionych danych, nowy silnik 2.0 DI oferowany na Ukrainie i w Rosji ma bardzo fajne parametry, między innymi przyspieszenie 0-100 km/h wynoszące ok. 10,3 sek. Nadto, jak wynika z duńskich testów, e-boxer pozwala osiągnąć "setkę" po około 9,5 sekundach. Te dane korespondują z informacjami przekazanymi przez @Fiji dnia 04 czerwca, uzyskanymi w litewskim oddziale Subaru. To jedna strona medalu. Natomiast w katalogach spółek grupy Subaru Nordic oraz w angielskich publikacjach podawany jest wskaźnik 0-100 km/h jako 11,8 sek. a więc dokładnie taki jaki ma "przestarzały" silnik 2,0 i. Zwracając uwagę na to, iż są to z jednej strony oficjalne dane, zaś z drugiej strony na brak pozostałych informacji możliwych do uzyskania dopiero po procesie homologacji na danym rynku zwracam się z pytaniem, czy możliwe jest wskazanie, w jakim kierunku należy oczekiwać osiągów nowego auta, to znaczy czy bliżej mu będzie tego co mówią Duńczycy czy Anglicy? Oczywiście zagadnieniem nie jest kwestia czy będzie to 9,7 czy 10,3 sek. i zdaję sobie sprawę, że równie ważny, a nawet ważniejszy jest parametr 0-50 km/h, szczególnie przy wsparciu elektryka, ale jako były posiadacz Opla Corsy z przyspieszeniem zbliżonych do Subaru XV 1,6 i. jestem subiektywnie przewrażliwiony na tę kwestię. Z pozdrowieniami, K.
  9. Dzień dobry! Po dłuższym okresie obserwowania Forum ja i mój Forek XT witają wszystkich użytkowników.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...