kos

Z czasem dojazdu do/z Chorwacji w tym roku jest istna loteria - polecam poczytać wątek z linka który jest poniżej - w miarę na bieżąco aktualizowany http://www.cro.pl/korki-po-drodze-nad-adriatyk-i-jak-ich-uniknac-t17802-5640.html 30.07. mają być jakieś dodatkowe utrudnienia w Słowenii - wtedy z zasady jest największe natężenie ruchu wakacyjnego, dlatego dobrze jest wcześniej zaplanować sobie trasę/objazdy alternatywne newralgicznych miejsc np Brno, Wiedeń, główne przejście Słowenia/Chorwacja, tudzież węzeł Lucko w okolicach Zagrzebia - w tamtym roku jadąc do Cro tam utknąłem około 7-8 rano - co chwilę jakieś helikoptery latały - myśleliśmy przez chwilę, że jakiś zamach był, albo inne nieszczęście

Ja niestety muszę jechać w piątek i wracać w niedzielę, więc pewnikiem będzie tłoczno na trasie. Opcję jazdy przez Słowację/Węgry też biorę pod uwagę, ale skutecznie zniechęca mnie dojazd w okolice Żyliny - z mojej lokalizacji to około 350-370 km w sumie dość męczącej trasy , ale z drugiej strony kusi, żeby osobiście się przekonać i porównać gdzie wygodniej .

Też lecę w tym terminie do Śibenika Będę jechał trasą A4/A1 nastepnie Ostrawa - Ołomuniec - Brno - Mikulov - Wiedeń - Graz - zjazd na Mureck i objazdem słoweńskiej autostrady do przejścia Macelij na granicy Slo/Cro - uprzedzając pytanie dlaczego objazdem autostrady - dlatego, że i tak jeśli jest tłoczno do przejścia granicznego wszyscy ostatecznie stoją zgodnie w jednym korku, bez względu na to czy jechali autostradą i płacili, czy objazdem przez Mureck - Lenart - Ptuj, poza tym objazd pozwala "odpocząć" troszkę od monotonii autostrady - objazdem jest chyba jakieś 15 minut dłużej. Jedziemy w dwie rodziny, i jeszcze nie wiem, czy pojedziemy razem Viano, czy osobówkami, obawiam się, że do Viano może być problem się spakować . W okolicach Brna sporo remontów na drodze i sporawe korki można tam w godzinach popołudniowych trafić, w Wiedniu trzeba uważać na odcinkowy pomiar prędkości w kilku miejscach - też są małe utrudnienia remontowe.

Ja też jadę, ale dopiero 13 lub 14 sierpnia do Breli - pomiędzy Omisiem a Makarską. pozdrawiam

Witam, musiałem (niestety) zmienić telefon. Używałem do tej pory HTC Desire czy jakoś tak. Z uwagi na to, iż używałem tego modelu przez prawie trzy lata, doznałem lekkiego szoku jeśli chodzi o wymiary aktualnych jako tako wyposażonych modeli 8-) - jak z tym żyć ? Ale do rzeczy - wybrałem samsunga A3 z uwagi na chyba najmniejsze gabaryty i w miarę solidny wygląd w porównaniu do modeli HTC i innych - alu obudowa, itd. - i to był niestety, duży błąd. Przeczytałem pobieżnie kilka recenzji tego modelu przed zakupem i były w miarę ok . Zacząłem się wkurzać i to bardzo kiedy się okazało, iż w miejscach gdzie HTC miał zasięg sieci i można było bez problemów prowadzić rozmowę/korzystać z netu, to A3 nie łapie sygnału, lub jest słabiutki, zrywa połączenia. Wpisałem w googla hasło "samsung A3 słaby zasięg" np ten link http://pclab.pl/news60540.html i już wszystko jest jasne Ogólnie telefon ok, ale jeśli się nie można do mnie dodzwonić/ja nie mogę nawiązać połączenia, to po kiego czorta mnie taki aparat? Wątpię, czy jest szansa aby wymienić/reklamować taki problem u operatora, ale będę próbował. Piszę o tym, aby potencjalny nabywca dwa razy przemyślał zakup modelu A3/A5 zanim to zrobi. pozdrawiam Krzysiek.

W moim forku się świeciły właśnie te kontrolki + do tego ESP - okazało się, że był konflikt z zabezpieczeniem antykradzieżowym... i dlatego wyrzucało błędy. pozdr

Witam, mojemu Forkowi też niebawem "dyszka stuknie" - na dziś przebieg 193 tyś km - w czwartek wymieniłem rozrząd po raz drugi - tak wiem, za wcześnie o kilka tyś km, ale samopoczucie mam teraz lepsze . Do tego grubszy przegląd niejako przy okazji rozrządu w N.S. z diagnostyką - wszystko ok na chwilę obecną. Wymieniłem łożyska w tylnych kołach - szumiało prawe, jarzmo zacisku hamulcowego przedniego - dostało luzów i stukało drażniąco, przerdzewiał tylny backbox - wymieniłem na Prodriva, SLSy w porządku, Olej wymieniam co 10 tys km - dolewam około 0.5 l w międzyczasie. Jakoś w tym roku zauważyłem korozję na mocowaniu fotela kierowcy przy zewnętrznej śrubie. Poza tym drobiazgi eksploatacyjne w zawieszeniu. pozdrawiam

W przyszły piątek wyjeżdżamy z rodzinką do Cro - miejscowość Brela - taka cicha wiocha pomiędzy Omiszem a Makarską. Jak ktoś chciałby się podczepić/jechać razem - pisać - pojadę przez Gorzyczki - Brno- Austria- Słowenia. Nie mogę się jakoś przekonać do jazdy przez Węgry . Wczoraj wymieniłem rozrząd w Forku i zrobiłem grubszy przegląd, więc komfort psychiczny podczas podróży będzie lepszy . pozdrawiam Krzysiek

Witam, zapaliły mi się kontrolki od tempomatu Cruise - ta miga, oraz od kontroli trakcji i check silnika - te palą się na stałe. Elektryk do którego zajeżdżam w tego typu problemami nie ogarnia subaru. Za pierwszym razem kiedy się te kontroli zapaliły stwierdzono błąd C 0044 - opis komunikacja CAN TCM, oraz C 0057 - opis usterka komunikacji sterownika ABS. Na jakiś czas po tej akcji było ok, i w ubiegły tyg. znów się zapaliły kontrolki - w piątek po podłączeniu do komputera i prawie dwóch godzinach majstrowania i sprawdzania przekaźników - są ok, elektryk się poddał - diagnoza błąd C 0820 i C 09A0. Wiem, że takie porady "zdalne" to wróżenie z fusów, ale może miał ktoś coś podobnego i dla osoby mającej doświadczenie z elektroniką Subaru to problem łatwy do naprawy. Byłbym wdzięczny z ewentualną pomoc. pozdrawiam Krzysiek

Dzięki serdeczne za szybkie odpowiedzi i link z fotorelacją z naprawy - jakoś tego nie widziałem wcześniej. pozdrawiam

Witam, ja mam Adrenaliny co prawda w Forku 2.5 xt i rozmiar 215/55/17 - ale mogę polecić - kupiłem w ubiegłym sezonie - jestem zadowolony. W deszczu też całkiem przyzwoicie trzymają.

Witam, jak w temacie - objawy były takie : początkowo jakby ciut wolniejszy ruch wycieraczki, na chwilę obecną brak reakcji na sygnał włączenia. Jest to naprawialne/rozbieralne, czy trzeba szukać nowego/używanego sprawnego napędu? Może ktoś przerabiał ten, lub podobny problem? pozdrawiam

A ja już miałem złudną nadzieję, że to jednak koniec potyczek .

Witam, opiszę finał tej sprawy - może komuś się w przyszłości przyda. Poza telefonicznym zgłoszeniem reklamacji na "wszelki wypadek" np. braku zapisu rozmowy dotyczącej zgłoszenia reklamacji wysłałem 16.11.2014 r. pisemną reklamację dotyczącą w/w problemu. Po upływie ponad - (dzwoniłem chyba 7 stycznia w tej sprawie) 30 dni w ciągu których teoretycznie reklamacja miała zostać rozpatrzona, dowiedziałem się od konsultanta, że on nie ma/widzi jakichkolwiek zmian w mojej umowie i nic nie wie o tej sprawie, a to tylko w dziale reklamacji mogą coś wiedzieć, a tym działem to kontaktu bezpośredniego jakby nie ma . Sugestia moja była taka, że te 30 dni na rozpatrzenie reklamacji to jednak w jakiś sposób wiążące jest dla operatora, ale zostało to zignorowane uogólniając. Poproszono mnie o kolejny telefon za kilka dni - może sie coś wyjaśni. Kolejna rozmowa miała miejsce 12 stycznia - generalnie już byłem wkur.....ny tym "olewaniem" mojego problemu i w dość dosadnych słowach określiłem, iż czekam na ostateczną odpowiedź do czwartku - konsultant sugerował abym to ja po raz kolejny do nich dzwonił - powiedziałem mu, że sobie chyba kpi ze mnie, i że to ja czekam na kontakt ze strony działu reklamacji, a jeśli do czwartku się nie określą, to zgłaszam sprawę do rzecznika praw konsumenta. Uwierzycie, że dopiero to poskutkowało? Już wczoraj, tj. 13 stycznia zadzwonił do mnie bardzo uprzejmy pan z działu reklamacji z informacją, że jednak z tą moją umową to ogólnie ujmując nie do końca jest ok - ale twierdził mimo to, że umowa była zawarta telefonicznie i to z mojego nr telefonu stacjonarnego wykonano połączenie do działu obsługi abonenta. Wkurwił mnie, ponieważ kłamał - sprawdzałem bilingi z tego nru tel i 7.10.14 nie wykonano takiego połączenia. Na moja sugestię, że jednak się szeroko mija z prawdą, a ja pozwoliłem na nagranie tej rozmowy - skoro oni mogą, to ja chyba też - zaległa cisza i po chwili miły pan stał się jeszcze bardziej miły, zaproponował baaaardzo korzystne warunki na taki pakiet jaki będzie mnie interesował i że w tej sprawie o dogodnej dla mnie godzinie zadzwoni konsultant, aby omówić szczegóły. Pani, która w tej sprawie zadzwoniła do mnie o wyznaczonym czasie, powiedziała na wstępie, że ta umowa, to był jednak błąd konsultanta...... A zapłacony w zawyżonej kwocie abonament będzie rozliczony na poczet przyszłych płatności. Podejrzewam, że można było ten problem rozwiązać przy pierwszej/drugiej rozmowie telefonicznej, ale zapewne z góry jest założenie, aby klienta problematycznego przeczołgać - a nuż się zniechęci - i będzie płacił za coś czego nie zamawiał? pozdrawiam Krzysiek

Witam, opiszę jak sprawa wygląda: Miałem bardzo staaary pakiet telewizyjny - jeszcze z czasów tzw Cyfry+, był dość drogi - coś ok 160 zł, napisałem pismo o rozwiązaniu starej umowy i od września wskoczyłem na pakiet jakby najniższy - chyba 39,90 + opłata za nowy dekoder - w każdym bądź razie rachunek za wrzesien i październik to 52 zł/ miesiąc - od grudnia teoretycznie powinienem mieć możliwość wyboru nowego pakietu - tak mi doradzono w punkcie obsługi. Zdziwiłem się bardzo ostatnio, ponieważ rachunek za listopad wynosi 164,90 zł - nową umowę miałem zawierać dopiero po 1 grudnia. Zadzwoniłem na infolinię nc+ - otrzymałem informację, iż niby 7 października "ktoś" - niby ja, zadzwonił do nc+ i wybrał taki pakiet - jest uboższy od tego starego za 150-160 zł a dodatkowo są tam wybrane jakieś kanały erotyczne, o których dowiedziałem się dopiero z rozmowy z konsultantem . Konsultant powiedział iż było to połączenie przychodzące - w zasadzie wykluczam taką możliwość! - postaram się o bilingi na wszelki wypadek - rozmowa jest niby oczywiście nagrana, ale odsłuch to tylko u nich w dziale reklamcaji więc to żart jakiś - złożyłem reklamację, mam czekać do 30 dni max na rozpatrzenie. Konsultant sugerował zapłacenie bieżącego rachunku w pełnej kwocie Zastanawiam się czy płacić ten zawyżony rachunek, czy też zapłacić tyle, ile płaciłem za październik i wresień do tej pory, i czekać na rozwój sytuacji, ponieważ mam jakby wrażenie, iż chcą mnie puknąć w "rogi" sk....syny . Miał/ zna ktoś podobny problem - będę wdzięczny za wszelkie informacje. pozdrawiam Krzysiek

Witam, odnawiał ktoś może felgi fabryczne 17" od XT 2006 - tzn. czy da się tak zrobić, aby wyglądały w miarę jak po "fabryce" , ponieważ mają one dwa rodzaje powierzchni - częściowo ślady po jakby frezarce i "gołe" alu zabezpieczone tylko klarem, a reszta chyba malowana - po piaskowaniu wszystko będzie matowe? pozdr

A jak porównasz przyczepność w zakrętach ? W szybkich zakrętach na suchym w moim odczuciu lepsza kontrola na samochodem - nie wiem jak będzie na mokrym asfalcie przy intensywnych opadach. pozdr

Mam RE 002 w forku - 215/55/17 94w i uważam iż jest to cicha opona - mając porównanie do Pirelli P7 w innym samochodzie. Ja dyskomfortu żadnego nie odczuwam jeżdżąc na tych oponach - szybka reakcja na ruchy kierownicy i dobre trzymanie w zakrętach, komfort jazdy porównywalny z ER300 które miałem poprzednio. pozdr

Mój 2.5XT pali pomiędzy 10,6-11,5. Ostatnia trasa Kalisz- Szklarska Poręba i powrót 10.63/100 - gdzie się dało, jechałem na tempomacie. Nie uważam, abym zamulał auto i był zawalidrogą.. . pozdr

Witam, założyłem do Forka Bridgestone RE 002 Adrenaline 215/55/17 94w - przejechałem dopiero 800 km - jak na razie to mogę napisać iż w zakrętach trzyma fajnie ( na suchym asfalcie) i jest wg mnie bardzo cicha. Czas pokaże jak będzie się trzymać w ostrym deszczu i koleinach. Zasadniczo miały być Pirelli P7 ale starszy model - niestety byłby problem z zakupem i DOT ok 2012 r - więc odpuściłem. pozdr

Witam, jeździł ktoś może Forkiem na oponach Bridgestone re002 Adrenaline? Muszę kupić nowe kapcie i się zastanawiam jak Foresław będzie na tym jeździł i czy to nie jest zbytni hardkor dla forka? W żonowozie mam te opony i jestem zadowolony ( tzn. żona jest ). pozdr

Mam podobny problem, coś stuka w okolicach lewego przedniego koła słyszę stukanie, ale nie czuć tego na kierownicy - byłem chyba ze cztery razy na diagnostyce i nic nie znaleźli. Sukcesywnie wymieniłem wszystkie elementy mogące powodować stukanie przedniego zawieszenia i nic - nadal stuka na nierównościach, padło podejrzenie, iż może klocek już wytarty i stuka w zacisku - wymieniłem "przy okazji" tarcze i klocki z przodu - stuka nadal - może luz na zaciskach - niby ok - ale wciąż stuka - wystarczy iż delikatnie nacisnę hamulec i cisza - padło podejrzenie na łożyska amortyzatorów - zamówiłem nowe, ale mechanik po oględzinach oryginałów stwierdził iż sensu to nie ma, ponieważ są w bardzo dobrej kondycji. Mechanik twierdzi, że to może być luz na przekładni kierownicy - jeszcze raz podjadę na oględziny zacisku i sprawdzę stan tych gumowych elementów i obecność tej blachy pomiędzy zaciskiem a klockiem - jak to nie będzie ta przyczyna, to zostaje przekładnia, albo amortyzator. pozdrawiam

Witam, wymieniłem seryjny końcowy na back box Prodrive - jest dyskretny bulgot, bardzo niski odgłos - dla mnie idealnie - w trasach nie męczy - polecam rozwiązanie . pozdr

Witam, się zastanawiam czy Adrenaliny RE002 215/55/17 to do Forka 2.5T będzie rozsądny wybór? . Do tej pory miałem letnie ER 300 - w zasadzie byłem zadowolony z użytkowania . Adrenaliny kupiłem w ub. roku do żonowozu - zasadniczo nie mam zastrzeżeń - ale żonowozem sporadzycznie jeżdżę . Nie wiem czy do Forka się nada ta guma.

Witam, we wtorek wymieniłem w Forku tarcze i klocki z przodu: tarcze ATE + klocek Hawk performance czy jakoś tak - Forek powinien tak hamować w serii po opuszczeniu fabryki. W poniedziałek wymiana przewodów hamulcowych na oplot i powinno być jeszcze lepiej. Do cywilnego użytku jak najbardziej mogę polecic ten zestaw - od wymiany przejechałem jakieś 500 km i rożnica do OEM-u jest w moim odczuciu bardzo duża. pozdr