Też tak miałem w niedzielę, dosłownie na 0,5h wyszedłem z synem na sanki, pilot w kieszeni się wyziębił i klops. 5 min ogrzewania w dłoni wystarczyło aby zadziałał - więc pewnie bateryjka słaba i podczas tych mrozów może szwankować (podobnie ma w pilotach od bramy i garażu). A ogólnie jak pilot np w lecie mi nie działał w centrum Warszawy to trzeba było kluczyk przytknąć do przedniej szyby w okolicy lusterek bocznych - podobno pomaga, tak przynajmniej w ASO kiedyś mi doradzili ...