Skocz do zawartości

xemir

Użytkownik
  • Postów

    250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xemir

  1. Ja wypożyczałem Thule i generalnie do bazy (Wingbary) nie mogę się przyczepić, jednak do przewozu rowerów to będę jednak montował hak. Przez to sztywne zawieszenie bałem się, że jadąc ponad 60 km/h po nierównej drodze, zgubię cały dach (albo całą bazę z rowerami). Ponadto 4 rowery na dachu to jednak spory opór, nie wspominając, że zakładanie/ściąganie takiej liczby rowerów nie jest wygodne.
  2. xemir

    cham na drodze

    W krajach arabskich jest podobnie z przepisami, z tym wyjątkiem, że mają bardzo surowe kary za łamanie przepisów (przejazd na czerwonym świetle to nawet miesiąc aresztu i bardzo wysokie kary, a mają wszędzie kamery na skrzyżowaniach). Wjeżdżanie na autostradę na dziko, przez rów, albo taxi zatrzymujące się na poboczu zabierające/zostawiające klientów, to norma. Tak samo jak przebieganie przez autostradę pieszych - szczególnie interesujące doświadczenie, jak jedziesz 120 i gość wbiega na lewy pas po czym zatrzymuje się i waha się , czy zdąży Ci przebiec czy jednak zaczekać. Pieszy na pasach musi walczyć o życie (chyba że masz zielone, ale mało gdzie są sygnalizatory i mało kto w ogóle zwraca uwagę czy się pali zielone czy czerwone). Oczywiście, Indie to już jeszcze inny level, ale zarówno w Indiach jak i w krajach Arabskich (Oman, ZEA) widziałem tylko jedną stłuczkę. Co ciekawe Omańczycy jak byli w Rosji, to bali się jeździć po ich drogach. Mówili mi, że się naoglądali filmów w YT Tak na marginesie, Indyjskie prawo jazdy nie są ważne w Omanie, co mnie (i w sumie samych Hindusów) nie dziwi.
  3. Mam właśnie ten problem i chciałbym tak zrobić, ale obawiam się, że naruszę jakiś punkt gwarancji. Mogę poprosić w ASO, ale znów obawiam się kosztów.
  4. Chcesz powiedzieć, że jeśli prywatna kamera zarejestruje kogoś kto uszkodził mi samochód w publicznym miejscu, to mam do wyboru - albo nie użyję tego materiału jako dowodu w sprawie i w tej sposób nie mam szans na wykrycie, albo użyję i ryzykuję że co prawda sprawca być może zostanie ukarany, ale może mnie jednocześnie pozwać z powództwa cywilnego i wygra na 100%, czy może nie mogę w ogóle użyć takiego materiału jako dowodu?
  5. xemir

    Eye Sight - pytanko

    U mnie do tej pory wyłączył się może z 10 razy. Głównie podczas silnych opadów (deszcz/śnieg) lub podczas silnego zamglenia.
  6. BT działa mi całkiem dobrze. Używam Tidala i wszystko działa jak należy. Z kierownicy mogę sterować odtwarzaniem. Problemy - czasem BT z S5 mini potrafił się "zawiesić" - brak łączenia. Pomagało tylko wywalenie wszystkich urządzeń a następnie, łączenie wszystkiego od nowa. Niestety, potrafi to zająć czas, bo np. telefon nie widzi stacji, albo dostaje błąd połączenia. Inna ciekawostka, jak mam BT włączony to po połączeniu ze stacją potrafi mi zacząć automatycznie odtwarzać coś z YT albo z Tidala.
  7. xemir

    SUBARU XV

    Jak próbowałem nieudolnie kręcić bączki na parkingu przy małej ilości śniegu, to zaskakujące było dla mnie to, że przy ostrych i szybkich ruchach kierownicą wyraźnie czułem, jak w zakręcie "ktoś wyraźnie" stara mi się pomóc pokonać zakręt. Miałem też inną sytuację, w której musiałem szybko ominąć przeszkodę i wówczas również poczułem, coś co można określić jako ułatwienie manewru ominięcia. Możliwe, że w obu wypadkach zadziałał VDCS. Zaznaczam, że w obu wypadkach miałem wrażenie, że samochód jechał tam, gdzie bym tego oczekiwał.
  8. Ja korzystam z tej strony: http://carsalesbase.com/us-car-sales-data/subaru/ Ciekawostka jest to, ze w USA Subaru sprzedaje rocznie ponad 650 000 samochodow (2017), z udzialem w rynku na poziomie 3.76%. 2017 był w USA rekordowy i kolejne miesiace pokazuja ze 2018 bedzie jeszcze lepszy. Za to w Europie jest to ~19x mniej - ok 35 000 rocznie (2017) z udzialem w rynku na poziomie 0.23%. W takiej Australii w 2017, Subaru sprzedało ponad 50 000 pojazdów, w Kanadzie blisko 55 000. Globalny target na 2017 to 1.2 mln pojazdów, prorytowe są USA i Japownia: https://www.subaru.co.jp/en/ir/library/pdf/fact/2017/fact_all.pdf
  9. xemir

    ile wam pali ?

    Bo tyle nie spali, ta różnica wynikała z jazdy miejskiej w ciepłe dni. Ostatnio próbowałem zrobić test w komputera na autostradzie przy stałej prędkości z włączoną i wyłączoną klimą. Niestety nic z tego nie wyszło, za "duży" ruch i nie miałem czasu bawić się w pokonywanie tego samego odcinka kilkukrotnie. Pozdrawiam, -WSz.
  10. xemir

    ile wam pali ?

    Może napisze truizm, ale jak wyłączę klimę to spala mi min, 1-2l mniej. Bez problemu robię nawet po mieście, przy spokojnej jeździe na niektórych trasach 7-8/100. Oczywiście czasem to nie ma sensu, ale jak jest 20 stopni, słoneczko, to przyjemność jazdy z otwartym dachem czy szybą do 70 inna, a i spalanie niższe.
  11. xemir

    SUBARU XV

    Ja kupiłem Subaru po części, dzięki dostępności jazdy próbnej. Pierwszą i drugą jazdę miałem dosłownie po wejściu z ulicy, nie mają jej w planach , dodatkowo miało to miejsce w Sobotę - w pozostałych salonach (poza Peugotem), coś takiego było niemożliwe. Na trzecią jazdę, którą odbyła żona, umówiłem się na konkretną godzinę i dzień, ale nie było żadnego problemu gdy się spóźniliśmy, a sama jazda trwała ponad godzinę. Jako ciekawostkę podam, że kolega z pracy chciał się umówić na jazdę Lexusem, ale lokalny dealer powiedział mu, że żadnych jazd nie ma i albo kupuje, albo niech sobie idzie gdzie indziej. Rzecz działa się USA w zeszłym roku, a kolego ostatecznie Lexa kupił u innego dealera.
  12. Producenci idą agresywnie jeszcze w jednym kierunku, który spowoduje, że być może samodzielne naprawianie będzie prawnie zabronione: IT’S OFFICIAL: JOHN Deere and General Motors want to eviscerate the notion of ownership. Sure, we pay for their vehicles. But we don’t own them. Not according to their corporate lawyers, anyway. In a particularly spectacular display of corporate delusion, John Deere—the world's largest agricultural machinery maker —told the Copyright Office that farmers don’t own their tractors. Because computer code snakes through the DNA of modern tractors, farmers receive “an implied license for the life of the vehicle to operate the vehicle.” It’s John Deere’s tractor, folks. You’re just driving it. Several manufacturers recently submitted similar comments to the Copyright Office under an inquiry into the Digital Millennium Copyright Act. DMCA is a vast 1998 copyright law that (among other things) governs the blurry line between software and hardware. The Copyright Office, after reading the comments and holding a hearing, will decide in July which high-tech devices we can modify, hack, and repair—and decide whether John Deere’s twisted vision of ownership will become a reality. https://www.wired.com/2015/04/dmca-ownership-john-deere/
  13. No jakoś ja je w KRK "co chwilę" spotykam. No może nie tak często jak Ople (nawet moja żona zauważyła, że jakoś dużo tych Opli) albo kultowe Skody, ale chyba widzę je częściej niż Multiple.
  14. xemir

    cham na drodze

    Może "pacjent" nie wiedział (lub zapomniał), że dziś jest Międzynarodowy Dzień Grzeczności za Kierownicą ? Tak na marginesie, to pojęcie "kultura na drodze" jest niedefiniowalne, bo jak to mówią - co kraj to obyczaj. Kultura drogowa jest troszkę inaczej rozumiana w Polsce, Rosji, Grecji, Indiach, Australii czy Omanie.
  15. A ja mam do Was inne pytanie, jak radzicie sobie z mocowaniem mniejszego bagażu w przestrzeni bagażowej? Maciej jakieś siatki mocujące czy wozicie wszystko w jakiś koszach mocowanych rzepami do maty bagażnika? Jak coś włożę, a potem szybciej pokonam zakręt to często później bagażnik zamienia mi się w grzechotkę. Nawet większe bagaże potrafią latać i potem mam kazanie od żony. Raz wieźliśmy creme brulee i nie przetrwał jednego szybszego zakrętu, a dałem go na tylny dywanik (licząc, że nie będzie latał) i go na dodatek zabezpieczyłem.
  16. Wierzę na słowo - do tej pory samochodami którymi jeździłem (nie było ich wiele, ale jeździłem też V6 w USA, bez turbo) nie udało mi si się "wyciągnąć" takiego poziomu spalania. Można tym samochodem jeździć dość oszczędnie: trasa ok 100km, temp +10, klima, dobra pogoda, wiatr w "plecy", 1/2 trasy A4 (stała prędkość ~120 km/h), reszta drogami głównymi (prędkości dopuszczalne: 50-70-90, trochę górek: 6.4l Obroty przy 120 km/h ok 2300, spalanie komp pokazywał poniżej 7l (miałem wiatr w plecy, dobre warunki).
  17. Zostałem sprowokowany z drugiej strony, ile znasz samochodów z silnikiem 1.6 turbo z takim spalaniem? Jest to obecnie jedyna rzecz, która mnie wciąż w tym samochodzie zaskakuje i jednocześnie trochę martwi.
  18. W poprzednie wakacje wiozłem 4 na dachu. Wingbary Thule wypożyczyłem, uchwyty na rowery miałem dwa 532 a dwa 591. Wszystko weszło na styk. Jedyny problem to na dziurawych drogach, jechałem bardzo wolno, żeby nie zgubić rowerów (tak to jest na 18 ze sztywnym zawieszeniem).
  19. 20 km po Krakowie. Połowa w korkach, połowa w średnim/dużym natężeniu, opony zimowe, klima na Auto (21 C), dobra pogoda, temp zewnętrzna +15 C, 2 osoby, jazda energiczna (ale bez piłowania), tryb I: 16.8 l Jazda po autostradzie z jednostajną prędkością, opony zimowe, 2 osoby, klima na Auto (21 C), dobra pogoda, temp na zewnętrzna +5, tryb I, 100 km/h: 5.8l 120 km/h: 8.0l 140 km/h: 9.8l Pomiary zrobiłem z komputera, więc mogą być (pewnie są) zaniżone. Podtrzymuję co napisałem wcześniej, jazda energiczna (szczególnie w korkach), powoduje gigantyczny wzrost spalania - bez problemu można osiągnąć 20l/100km w mieście.
  20. Rozmawiałem na temat Volvo V60cc w salonie w zeszłym roku - raczej w wersji (bieda), tak żeby załapać się na promocję 22% (trzeba było skonfigurować samochód za min 150k) - w cenie Levorga miałbym jakiś T2 lub T3 (oczywiście bez żadnego AWD). Za T5 z AWD to było przed rabatem ok. 180k Pln (dość słabo wyposażona wersja). Do tego dostępność - benzyna to czas oczekiwania min 4 miesiące (sprzedają się praktycznie same diesle) - diesel z AWD wyszedłby nieco taniej. Seat - miałem w sumie 4 wizyty (na przestrzeni ok. 2-3 miesięcy). Generalnie więcej zainteresowania mną wykazały salonowe muchy niż sprzedawcy. Czarę goryczy przelała ostatnia wizyta, gdzie w salonie czekałem 30 minut, aż "zwolni się" ktoś ze sprzedaży. W końcu, gdy w salonie pozostałem ja i 3 osoby z obsługi, postanowiłem podejść do jednego sprzedawcy (traktował mnie wcześniej jak powietrze) i zapytać o jazdę próbną Leonem - stwierdził (nie podnosząc wzroku znad klawiatury) że można się umówić, otworzył zeszyt, przejrzał kilka kartek i powiedział "może być wtorek, albo czwartek, ale najlepiej to trzeba dzwonić i umówić się na konkretną godzinę", po czym wrócił do swoich zajęć. Podziękowałem i się tam już nigdy nie pojawiłem. Najwięcej zainteresowania wykazał sprzedawca Skody - próbował mi przedstawiać kilka ofert - trochę słabiej wyposażona Octavia z 4x4 i 1.8 TSI, dostępna "od ręki" kosztowała 10k mniej od Levorga + "darmowe przeglądy". Odpisywał bardzo szybko z konkretną ofertą, dzwonił też często (ale nie nachalnie). Niestety, nie mieli żadnego modelu z 4x4 do jazdy i dodatkowo żona miała już dość oglądania kolejnego samochodu.
  21. Nie do końca się z tym zgadzam. Spalanie jest uzależnione od bardzo wielu czynników, w tym dosyć istotnie od warunków atmosferycznych. Jako przykład podam trasę A4 KRK - Dębica, którą pokonywałem z podobną prędkością (100-120 km/h) i podobnym ruchem (prawie minimalnym) - jadąc spokojnie (monotonnie), z pojedynczymi przypadkami wyprzedzenia. Za pierwszym razem miałem spalanie poniżej 8, za drugim ponad 10. Skąd ta różnica ? Po części z tego, że pierwszy raz jechałem o ok. 100kg lżejszym samochodem, ale ważniejsze było to, że za drugim razem przez ponad 100 km jechałem w dość intensywnym deszczu (było sporo wody na autostradzie i tylko kilka samochodów zdecydowało się jechać szybciej niż ja) i przy dość silnym bocznym wietrze. W takich warunkach jak mamy dziś (błoto pośniegowe, mróz, zimowe opony, jadąc 140 km/h, dodatkowo z kilkoma osobami w środku, można do tych 12l/100km dobić. Rozrzut spalania w mieście mam ogromny: od 7-8l (opony letnie, bardzo spokojna i płynna jazda zgodnie z przepisami, brak korków), do 15-16l (opony zimowe, mokro/ślisko, korki, energiczna jazda, częste ostre przyspieszanie). Zgadzam się (i potwierdzam), że ten silnik + CVT + częste przyspieszanie/zwalnianie = gigantyczne spalanie. Levorg do miasta się nie nadaje, jeśli ktoś często porusza się w dużych korkach (wysokie spalanie) i musi często parkować (niskie zawieszenie, gabaryty) - w takich sytuacjach albo hybryda, albo mały crossover. Co do autostrady, bardzo lubię jeździć na tempomacie, niestety jazda na tempomacie zwiększa spalanie - szacuję, że o ok 0.51-1.5l, ale to też zależy od wielu czynników (wielkość ruchu na drodze, pofałdowanie drogi, itp).
  22. xemir

    Impreza MY2018

    Tutaj była o tym dyskusja: http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php/topic,40981.0.html - ja słyszałem dokładnie to samo. A co do jazdy oszczędnej to i tak żaden samochód z silnikiem benzynowym/diesla nie przebije mojego pierwszego samochodu - Citroen AX 1.5D. Zrobienie na pełnym baku 1000km (bak miał ok 45 litrów) nie było niczym szczególnym, ale potrafiłem trasę Bydgoszcz - Nowy Sącz przejechać ze średnią poniżej 4l ropy / 100km. Najniższą średnią jaką w nim udało mi się osiągnąć to było coś koło 3.5/100 km, ale to przy dużym ruchu, jadąc głównie za TIR-ami, których się nie dało wyprzedzić. Wszystkie pomiary przy dystrybutorze, bo z zegarów miał tylko prędkościomierz, zegarek (w miejscu obrotomierza), oraz wskażniki temp płynu i paliwa.
  23. xemir

    Impreza MY2018

    Ja podczas jazdy TS byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, do czasu aż wjechaliśmy na obwodnicę. Przy 120 km/h dało się słyszeć "świst", który przypominał odgłos jazdy z niedomkniętą szybą. Handlowiec stwierdził, że to pewnie drzwi są niedomknięte, co było oczywiście bzdurą, bo sporo osób na forum Aurisa zgłaszało podobny problem. Zrozumiałbym w Dacii ale nie w samochodzie za 100k+ (tyle kosztowała wersja którą jechałem). Drugim problemem był brak mocy - nie wiem, czy handlowiec zapomniał włączyć tryb power i jechaliśmy po autostradzie w trybie normalnym (na eco nie dało się jechać), ale przyspieszanie ze 110 do 130-140 wydawało się, że zajmuje wieczność. Ostatecznie jechałem w trybie power bardzo krótko i nie byłem w stanie tego obiektywnie ocenić. Inna sprawa, to wybierałem go "za wcześnie" - tzn. żona nie była przekonana wówczas do nowego, a jak usłyszała o automacie, to już w ogóle nie chciała nawet dać się namówic na jazdę . Po jeździe Levorgiem zmieniła zdanie i teraz jest zachwycona automatem
  24. xemir

    cham na drodze

    Kiedyś chyba wszystkie stacje Neste miały ten system - nie było żadnej obsługi. Najpierw ustalało się numer dystrybutora, potem kwotę za którą chcemy zatankować i na końcu karta. System nie był idealny (w porównaniu do tego co np. widziałem na Islandii), ale działał i co ważne paliwo było minimalne tańsze. Shell przejął Neste i niestety zlikwidowano to rozwiązanie, w zamian za to można kupić hot-doga, albo olej albo pińcet innych rzeczy, któych nigdy nie kupiłem. Przypuszczam, że właśnie te "pińcet" innych rzeczy, które można kupić, pozwalają uzyskać sensowny zysk - z tego co słyszałem od znajomej, której rodzice mają stację, z samego paliwa ciężko ugrać sensowny zarobek. Dodatkowo teraz zdarza się, że ludzie wjeżdżają odwrotnie (pod prąd) blokując prawidłowy wjazd, a ostatnio jedna Pani postanowiła umyć sobie szyby po zatankowaniu i zapłaceniu. Czekałem ok 5 min, bo nie szło jej to zbyt sprawnie.
  25. xemir

    Impreza MY2018

    Miałem ten sam dylemat prawie rok temu. Civica brałem pod uwagę, ale poprzednia generacja była dla mnie koszmarem jeśli chodzi o deskę i generalnie pozycją za kierownicą. Nawet nie umówiłem się na jazdę, choć samochód oglądałem dwukrotnie, mając nadzieję, że to było tylko pierwsze wrażenie. W międzyczasie pojawiła się nowa wersja, która bardzo mi się spodobała i dodatkowo wydawało mi się, że poprawiono znacznie przestrzeń z przodu (tak wynikało z filmów). Na żywo pierwszy raz widziałem nowego Civica w Dubaju i nie mogłem się doczekać, żeby obejrzeć go od środka. Niestety, gdy zasiadłem za kierownicą czar prysł - było jeszcze gorzej niż w poprzedniej wersji. Czułem się mocno przytłoczony przez deskę, która na żywo prezentowała się dużo gorzej niż na filmach. Dodatkowo ciemne wykończenie, daleko odsunięta pozycja od deski i niska pozycja za kierownicą sprawiały, że nie czułem się dobrze w tym miejscu. Z tyłu wcale nie czułem się lepiej, ciemne kolory, małe szyby, sprawiały na mnie klaustrofobiczne wrażenie. Dowiedziałem się również, że w Polsce mają 20 egzemplarzy a kolejne (głównie chodziło mi o silnik 1.5) może pojawią po nowym roku (oglądałem go koło Maja). Kupiłem Levorga trochę "przypadkowo" - oglądałem go wcześniej w salonie, ale nie wpadł mi w oko i odrzuciłem go po pierwszej przymiarce - w sumie to chyba przez wymiary (wydawał mi się zbyt duży) i przez ten wlot IC na masce. Myślałem więc o XV, jednak żona nie chciała słyszeć o SUV-ie. Gdybym dziś miał kupować, to bardzo prawdopodobne, że skusiłbym się na Imprezę - Levorg jest dla mnie ciut za duży. Alternatywą dla mnie wciąż pozostaje Auris hybrydowy, ale to samochód bardziej miejski.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...