Skocz do zawartości

nysiopysio84

Użytkownik
  • Postów

    311
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nysiopysio84

  1. Do tej pory miałem 2 komplety kół, ale odkąd zima u mnie praktycznie nie istnieje, a opony właśnie dokończyły swój żywot, zakupiłem Nokian Seasonproof225/45 R18 95 V XL. Różne są opinie na temat wielosezonówek, czas przekonać się samemu, tym bardziej, że ostatnio zwykle jeżdżę tylko wokół komina, a dłuższa trasa może 2 razy w roku i koniec, zobaczymy
  2. Miałem taką C6 brać, ale 4,2 w quattro, padło jednak na H6 i tak mam go do dzisiaj...czas szybko leci, bo już 6 rok mu stuka u mnie i 330k na liczniku Witamy ponownie
  3. nysiopysio84

    Kubica w F1

    Raczej jeszcze zjedzie, bo te mediumy jego i tak były używane. Płaczek, nie płaczek, dla mnie hipokryta pełną gębą, stracił u mnie resztę szacunku w tym sezonie i nie chodzi mi o same zdarzenie z silverstone, tylko o zachowanie po wyścigu, o wypowiedzi na różne tematy, a później sprzeczne zachowanie z tym co głosi etc Taki płaczek - buraczek, który od lat uprawia piar, że bottas jest najlepszym partnerem jakiego tylko mógł mieć - no oczywiście, że najlepszy, bo ciepła klucha z finlandii robi co mu każą i lepią go jak chcą, wystarczy sobie przypomnieć co się działo z hamiltonem jak jeździł z alosno czy rosbergiem. Taki niby mistrz-legenda, bo trafił w świetny okres zespołu i ma papiery na jazdę, ale dla mnie sportowiec to nie tylko wyniki, to również to jakim jest człowiekiem po robocie i tu niestety mi się wiele rzeczy z tym brytyjczykiem kłóci.
  4. nysiopysio84

    Kubica w F1

    Nie mów hop, bo na mediumach sytuacja się zmieniła, a teraz bottas będzie jeszcze maxa blokował i hipokryta z w.brytanii nadal ma szansę.
  5. Pytanie co to dokładnie oznacza "stukały" - bo ten dźwięk jest trochę dziwny, nie jest to typowe stukanie, jak mamy jakiś luz w zawieszeniu, czy metaliczne dźwięki, tylko takie głuche popukiwanie, bez rytmu, powtarzalności podczas przyspieszania, nie jest on stały i nie występuje cały czas. Ten problem mam w zasadzie od zakupu, czyli już ponad 5 lat, auto było w serwisie w MTS swego czasu, gdzie był rentgen zawieszenia i zostało wymienione wszystko co wymagało wymiany, wtedy była jeszcze diagnoza, że tłoczki miałem w przednich zaciskach mocno zużyte, porysowane i włożyli mi chłopaki jakieś lepsze używki. Później jeszcze były diagnozy, że może amorki, może półosie, ale takim gadaniem to sobie można pół auta wymienić, a problem nadal może pozostać więc po prostu jeździłem z tym dalej czekając na jakiś dalszy rozwój problemu, że może w końcu się coś nasili i będzie łatwiejsze w diagnozie itp Nic takiego nie miało miejsca, dźwięk przez lata ani się nie nasila, ani podczas jazdy się nie odczuwa dyskomfortu z prowadzenia samochodu, auto trzyma w zakrętach, przyspiesza, hamuje.. Miałem nadzieję, że może jednak te jarzma, bo się naczytałem, że wyrobione gniazda, w których pracują prowadnice mogą takie dźwięki wydawać, no, ale jak napisałem, jestem po pełnej regeneracji, a dźwięk ze mną pozostał. A jak mogą przewody stukać? Mówisz o tych dwóch przewodach od pompy wspomagania, które mamy pod maską, tak?
  6. Tak, jarzma i prowadnice ori nowe, reszta zregenerowana, tzn nowe gumki, tłoczki, czyszczenie zacisków i malowanie.
  7. Gdzieś mi się obiła podobna cena za półoś, ale było to kilka lat temu - jakieś 2000zł za sztukę co w sumie nie dziwi patrząc na inne ceny części do tego auta, ale ile to wynosi dzisiaj - nie mam pojęcia Jeżeli faktycznie to są amorki, a może tak być, bo na moje tam już niewiele zostało (albo amorki, albo półosie, ewentualnie stukać może przekładnia?), to teraz pytanie czysto teoretyczne, ile tak mogą sobie popukiwać amortyzatory, czy czekać aż wyleją czy wymieniać. Kilka lat temu rozmawiałem z kumplem na temat amortyzatorów (auto mam już 5,5roku), jego podejście do amortyzatorów jest takie: buja autem przy szybszej jeździe autostradą? - No nie buja. A trzyma dobrze na zakrętach? - No trzyma. To ja bym nie wymieniał. Pozdrawiam!
  8. Całe zawieszenie było robione i sprawdzane z każdej strony swego czasu, ten dźwięk jednak został ze mną nadal, więc zakładam, że o ile zakład się nie pomylił to nie jest to problem z zawieszeniem. Co do amortyzatorów, to też to słyszałem, że te amorki są rodzaju upside down i potrafią właśnie w taki sposób hałasować.
  9. Czy ktoś wymieniał półosie z przodu w swoim specb? Wie ktoś jaki jest mniej więcej koszt tych części? Zgaduję, że jak już się wymienia to parami? Cały czas coś tłucze delikatnie z przodu, nikt nie jest w stanie zdiagnozować co to jest dokładnie, już nawet była diagnoza - stare wyrobione jarzma, no, ale jestem już po regeneracji przednich zacisków z nowymi ori jarzmami i jak tłukło tak tłucze dalej, tzn jest to taki dziwny dźwięk takiego "przeskakiwania". W zimę jakby to było mniej odczuwalne, latem częściej i im dłuższa trasa tym jest to słyszalne bardziej, tak jakby od temperatury to było zależne, już ręce rozkładam bo nie ma idealnej diagnozy i można tak sobie strzelać co jest przyczyną. Wczoraj po trasie chwilę poeksperymentowałem i poskręcałem kołami przy niskiej prędkości na parkingu, te przeskakiwanie słychać tylko z lewego koła, jeżeli skręcę mocno w lewo i robię kółka na placu to prawie, że nie ma tego dźwięku, jeżeli skręcę mocno w prawo i będę robił takie same kółka w prawą stronę to dźwięk z lewego koła się nasila, jadąc prosto i dohamowując, zwalniając itp również dźwięk jest słyszalny.. Najprościej by chyba było zamienić półosie miejscami z lewej na prawą, skoro tylko słychać to tylko od strony kierowcy i zobaczyć czy się coś zmieni, sam już nie wiem. Pozdrawiam!
  10. Czyli jak zwykle rozbija się o znalezienie odpowiedniego i uczciwego fachowca, co w dzisiejszych czasach wcale nie jest proste mimo "miliona" firm na rynku.
  11. Odświeżę temat, możesz się podzielić na jakim etapie się skończyło z reperaturkami tylnych nadkoli? Na dzień dzisiejszy firma BOLMA oferuje reperaturki do Legacy, jestem ciekaw czy ktoś już robił i jaki jest ogólny efekt. Czy jest możliwe, że po wspawaniu reperaturek problem zniknie na lata czy jednak powróci ze zdwojoną siłą? (np w miejscu spawów reperaturek do karoserii). Pozdrawiam!
  12. nysiopysio84

    Kubica w F1

    Jeszcze mają rezerwowego A tak już całkiem poważnie to faktycznie sytuacja na odwołanie, ale jak można poczytać na tej stronie wszystko rozchodzi się o pieniądze dlatego nie ma jeszcze oficjalnej decyzji bo od niej zależy gdzie pójdzie kasa.
  13. nysiopysio84

    Kubica w F1

    No właśnie to samo chciałem wkleić, gdzie macie jakieś oficjalne potwierdzone info, że już jest odwołanie? Bo to powyższe można przeczytać np tu https://powrotroberta.pl/2020/03/grand-prix-australii-2020-piatek-relacja-live.html i na ten moment jadą.
  14. Dziękować, no obszycie po roku jak nowe i nie żałuje ani jednej złotówki wydanej na to, w końcu kierownica bez żadnych poszarpań jest fajna w dotyku. Chłopaki wymieniali mi póki co 2 razy olej i hamulce przód/tył i pod tym względem żadnych zastrzeżeń, ale z tego co mi mówili to odchodzą od serwisu w pełnym tego słowa znaczeniu, głównie skupiają się na handlu ori częściami i sprowadzaniem/przerabianiem ciekawych egzemplarzy z Japonii, tyle wiem Podjeżdżam jedynie do nich po wymianę oleju i tu wszystko jest w porządku. Pozdrawiam!
  15. Wiele się nie dzieje w wątku, bo co tu pisać, auto śmiga, reflektor swój stary zregenerowałem, ale i tak czasami potrafi lekko zaparować, a ten co kupiłem na allegro leży odłogiem...ktoś potrzebuje ori reflektor lewy do regeneracji? Ma jedynie problem ze szczelnością, reszta w super stanie. Nałożona ceramika po roku nadal widoczna, ale już mam ruszone drzwi, bo ktoś tak z parkingu cofał, że zrobił mi rysę o długości 30cm, cóż, życie... Kolejny przegląd zaliczony, spec na zimowych jeszcze kapciach:
  16. nysiopysio84

    Kubica w F1

    Dokładnie, a te teksty Clair o zapewnieniu dwóm kierowcom bolidu do ścigania pachniały bardzo źle, śledząc dokładnie cały sezon i co się działo z Williamsem, ale cóż, Clari jest przecież mistrzynią piaru, a jak się ma kamerę Netflixa przed oczami to można mówić dokładnie to co mają ludzie usłyszeć, nie do końca związane z prawdą. Ogólnie jestem lekko zawiedziony tak małą ilością kontentu o Robercie, ale tak samo o Raikkonenie czy Perezie, natomiast np Ricciardo pojawiał się dla mnie zbyt często i już zbierało mnie na wymioty, przy całej sympatii do jego niekończącego się uśmiechu...
  17. nysiopysio84

    Kubica w F1

    Gdzieś mi mignęła informacja, że Williams najlepsze swoje czasy uzyskał na miękkiej mieszance - tak trochę pod publiczkę - i aż tak dobrze nie jest jak niby wygląda to z tabelki z czasem, Robert i Giovi czas na hardach.
  18. nysiopysio84

    Kubica w DTM

    Nawiązując do tematu:
  19. nysiopysio84

    Kubica w DTM

    Nie musiał mówić, można to odczytać między wierszami - i nie, nie mówię tu konkretnie o DTM, mówię tu o motorsporcie i wszystkim tym co z tym związane. Obojętnie czy siedzi w kokpicie na rezerwie, czy testuje, czy wozi ogony w Williamsie, czy próbuje czegoś nowego jak WRC czy DTM, on kocha benzynę i wszystkie smaczki z tym związane, przecież to widać. Nie twierdzę, że obecna sytuacja jest SZCZYTEM jego marzeń, twierdzę, że w oparciu o sytuację w której się znalazł - mega talent - fatalny wypadek - uszczerbek na zdrowiu - zrobił ogromną pracę by być w tym miejscu, w którym jest obecnie, a ta historia nadal się nie skończyła, gdyby nie miał planów, marzeń, ambicji, nie darzyłby miłością tego co robi, nie byłoby go tutaj dzisiaj po kraksie w Ronde di Adora. Mówisz, że szkoda czasu na takie ruchy? A o co to za stwierdzenie? Bo to trochę tak jakby miał zapukać to drzwi Ferrari czy Merca i powiedzieć - "siema to ja, dawny Kubica, wróciłem z dalekiej podróży po wypadku, a teraz oczekuję, że dacie mi fotel na miarę moich dawnych możliwości". Oczywiście, że na pewne rzeczy Robert nie ma 100% wpływu, bo tak jak napisałeś, polityka, pieniądze, staram się jednak wierzyć, że jednak więcej % jest po jego stronie i gdyby chciał się dzisiaj ścigać w rajdach, to by się ścigał, wybrał DTM i rezerwowy w Alfie z jeszcze nutką nadzieji na jakiś awans (w końcu Raikkonen ma fotel mając lat 40), więc teoretycznie wszystko możliwe. Rozumiem Ciebie co masz na myśli, tylko postaraj się pamiętać o tym co go spotkało i że droga powrotna po takiej kraksie nie jest jak widać łatwa, a wiek robi swoje, świat idzie do przodu, rosną kolejne pokolenia Kubicy, czy Hamiltona, jak Leclerc czy Verstappen, tego się nie zmieni, a czasu nie cofnie.
  20. nysiopysio84

    Kubica w DTM

    Nie każdy musi kochać to co kocha Robert, chyba ważne w tym wszystkim aby to on był zadowolony z tego co robi, a nie zadowalał tłum, imo clue tego wszystkiego.
  21. nysiopysio84

    Kubica w DTM

    "Jak podaje motorsport-total, Robert Kubica ma jeździć w sezonie 2020 autem, które było używane podczas testów w Jerez w grudniu." I tak jak tamer9 napisał, plotki chodzą o 2 autach, konferencja dzisiaj o 10:00.
  22. nysiopysio84

    Kubica w DTM

    Myślę, że nikt tu z nas nie zapomniał o talencie Roberta, sam sobie przypomniałem materiały z jego młodości z łezką w oku, ale trzeba o pewnych rzechach jednak zapomnieć bo czasu się nie cofnie. Przecież powrót do F1 miał być w Renault, co jednak ostatecznie się nie udało, później miałbyć Williams, co również zakończyło się fiaskiem, bo wzieli ruska z kasą, to wszystko pokazuje, że łatwo nie jest i pewnie jest cała masa czynników, które o tym decydują, ale Robert się nie poddaje, nie stracił kontaktu z F1 (co nadal może być z nadzieją dla nas i samego siebie), oraz pokręci kółka koło w koło z budżetem na plecach, a nie tak jak kiedyś gdzie było ciężko z kasą. Nie wiadomo gdzie to go zaprowadzi, ważne, że jak sam mówi, czerpie z tego radość, bo nawet po tak fatalnym sezonie pełnym frustracji jak w Williamsie twierdził, że to było i tak lepsze niż oglądanie sezonu z kanapy. Oczywiście można się na miejscu rozpłakać rozmyślając gdzie facet był przed wypadkiem (Ferrari) ile miał lat i jakie perspektywy, ale wystarczy obrócić sytuację i się zastanowić gdzie był po wypadku, jakie były jego konsekwencje, rokowania, gość się otarl o śmierć, amputację ręki, a tu mamy powrót do jakby nie było motorsportu, w którym to nadal ma szanse się po prostu pobawić i się nacieszyć. Różnorodność (wrc2, wrc, f1, dtm) tylko pokazuje z jakim formatem kierowcy mamy do czynienia, trzeba zaufać jego decyzjom, bo Robson na pewno dokładnie analizuje swoje wybory, tylko pewnie jak w życiu, nie na wszystko ma wpływ on sam. Trzymam kciuki, że to co podstawi mu Bmw będzie na wyższym poziomie profesjonalizmu niż to co zaserwowała mu Clair, będzie mógł na równych zasadach pojeździć koło w koło, a to co się wykluje z romansu z Alfą nikt z nas w sumie nie wie.
  23. nysiopysio84

    Kubica w DTM

    Skoro Robertowi to odpowiada, to mi jako kibicowi tym bardziej.
  24. nysiopysio84

    Kubica w F1

    Tylko, że w zeszłym sezonie to Robert był w trochę innym miejscu? Jak sam podkreślał już wielokrotnie nie żałuje podjętej decyzji pracy w Williamsie, więc po co drążyć dalej ten temat? I kogo jak kogo, ale Roberta chyba najmniej interesuje solidna wypłata, nie po to dążył do powrotu po ciężkim wypadku. Jak dla mnie się dzieje, jeżeli wypali DTM i Robert w końcu otrzyma porządną dawkę adrenaliny, plus wyklaruje się "coś" w Alfie to może być na prawdę dobrze, Kimi młody już nie jest, Robert zna zespół od środka z dawnych lat, dla mnie same plusy, na pewno lepsze niż praca w Haasie, który to niby zabiegał o Roberta, ale czy aby na pewno? Gdyby chcieli Robsona to nie przedłużyliby kontraktu tak szybko z Groszkiem, a znowu w Racing Point Perez i synuś mają kontrakty na dłużej, więc dla mnie osobiście to świetna sprawa, że trafił właśnie do Alfy i będzie "prawdopodobnie" się ścigał w DTM...właśnie, ścigał - słowo klucz.
  25. nysiopysio84

    Kubica w DTM

    Spokojnie, trzeba czekać, ogłosili 5 nazwisk, a aut wystawiają 6. Ponoć oficjalnie nie można Roberta ogłosić kierowcą fabrycznym BMW póki wiąże go kontrakt z Williamsem, a ten ma do końca grudnia tego roku. Dla mnie to wyraźny znak, że jednak Kubek ma angaż.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...