Skocz do zawartości

nysiopysio84

Użytkownik
  • Postów

    311
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nysiopysio84

  1. nysiopysio84

    ile wam pali ?

    h6 3.0R spec.b trasa 160/180km/h - komputer pokazywał 11,6l, uwzględniając jego przekłamanie spalił 11l. miasto - tu już zależy, ale jest między 13,5 - 16l /100km.
  2. W gacku III przytrzymuje się dłużej OFF na climatronicu Dzięki wielkie za pomoc, udało się, dokładnie w panelu nawigacji pierwszy przycisk odpowiada za ustawienie jasności na ekranie, wystarczyło go dłużej przytrzymać aby to włączyć/wyłączyć. Teraz wszystko świeci z pełnym nasyceniem bez względu na włączone światła
  3. Właśnie nie bardzo coś to współgra. Tzn wszystko się zgadza, tam jest pokrętło do regulacji, które oczywiście dałem na max i to działa, niestety wystarczy włączyć światła i wszystko idzie w dół automatycznie o jakąś połowę i za cholerę nie wiem gdzie szukać żeby to jakoś wyłączyć. Ja też jestem bardzo ciekawy, jak te felgi będą się prezentować na przed lifcie w wersji spec.B Z reguły to felgi z przed lifta lądowały w po liftach jako wersja na zimę z racji bardzo słabej dostępności felg do polifta Gratuluje samochodu! Powiem Ci, że długo się drapałem po głowie, oglądnąłem masę zdjęć poliftowych wersji z tymi felgami i za bardzo nie pasowały mi to do przedlifta, ostatecznie małżonka pomogła mówiąc, że sa ok No nic, u mnie w takim razie będzie na odwrót i poliftowe będą robiły za zimę, jakoś te przedliftowe fele na żywo mi się bardzo podobają.
  4. No nic, zaryzykowałem, zobaczymy jak będą leżeć edit------------- Panowie czy u Was też podświetlenie zegarów i konsoli się lekko wygasza po włączeniu świateł? Jadąc w pełnym słońcu na przygaszonych zegarach i konsoli, nie widać po prostu nic.. Da się to jakoś zmienić żeby świeciły z tym samym nasyceniem bez względu czy światła są włączone czy nie?
  5. Panowie, posiadam 2 komplety opon, prawie nówki, natomiast jeden zestaw felg. Dodatkowo felgi są odnowione, a na żywo robią robotę, szkoda mi przekładać opon i jeździć cały sezon na jednych felgach stąd zacząłem szukać czegoś na zimę. Po przeanalizowaniu za i przeciw, zdecydowałem, że będą to ori felgi do subaru, bez żadnych udziwnień, jak wiadomo jest to produkt dosyć deficytowy tym bardziej, że szukam w obrębie 18 cali. Czy te felgi bez problemu podejdą pod spec.b? Widziałem te fele na poliftach, więc teoretycznie powinno być ok, ale wolę zapytać ekspertów zanim dokonam decyzji. http://allegro.pl/show_item.php?item=5738921361 Opony jakie bym założył do 225 45, teoretycznie powinny bez problemu podejść pod hamulce w spec.b, a jak wygląda to w praktyce?
  6. Dzięki wielkie, bardzo przydatny pdf, pozdrawiam!
  7. Panowie pisałem w swoim wątku, ośmielę się zapytać i tutaj, gdyż w sumie temat dotyczy dokładnie tej wersji. Przekopałem forum w celu znalezienia informacji, w sumie szkoda, że tak niewiele info jest ogólnie w necie na temat tych napędów 4x4 jak one działają, chodzi mi o oficjalne info od producentów, temat tabu, czy jakaś polityka wewnętrzna, nie wiem. Zostają testy maniaków i wyciąganie wniosków z testów empirycznych. No nic, konkretnie: Czy ktoś z Was dokładnie jest w stanie mi wytłumaczyć co znajduje się pod podłogą w wersji spec.b. Czy ja dobrze rozumuję, że w wersji spec.b jest przedni dyferencjał otwarty, następnie mamy centralny dyferencjał ze sprzęgłem lepkościowym (wiskotycznym), oraz tylny dyferencjał, że szperą? Jak wygląda dbanie o te mechanizmy różnicowe, podczas normalnego użytkowania samochodu (brak częstego upalania na torze) - wymieniać olej co 2 lata lub co 40k km? Są wątki na forum odnośnie napędu, ale w żadnym nie znalazłem konkretnej odpowiedzi na moje pytanie, a nie chce ich odkopywać żeby dostać nagrodę w postaci złotej łopaty, stąd pytam tutaj, w końcu to wątek o wersji Spec.B i wszystkiego co z nią związane. Pozdrowienia.
  8. Właśnie też tak myślę i pewnie tak ostatecznie zrobię, natomiast czytam sporo o tym napędzie co dokładnie znajduje się pod tym subkiem i czy ja dobrze kombinuję, że jest to napęd z 3 dyferencjałami, przedni dyfer, tylny ze szperą i centralny ze sprzęgłem lepkościowym (wiskotycznym)?
  9. Panowie tak się drapie po głowie, czy nie zlecić przy pakiecie start wymiany również oleju w dyferencjale, z tego co gdzieś wyczytałem to warto zmieniać tam olej co 40k km bądź 2 lata, prawda to? Jak to jest z tym u Was?
  10. Kąt robienia zdjęć powoduje chyba takie złudzenie, że tyłek siedzi, na żywo w sumie jest prosto, aczkolwiek jak się trochę rozpogodzi to porobię więcej fotek. To są oryginalne 18', z tego co wyczytałem parametry ori to 18 x 7 et55, opona powinna być 215/45/18, poprzedni właściciel założył jednak 225/45/18 czyli teoretycznie lekko poprawił komfort, jest mniejszy naciąg, dobrze rozumuję? Nie wiem jeszcze jakie przez to jest procentowo odchylenie od ori, nie bawiłem się jeszcze kalkulatorem, tak czy siak opony prawie, że nowe więc nie będę kombinował ze zmianą. Powiem Ci szczerze, że na zdjęciach te fele robiły średnie wrażenie na mnie przed zakupem, natomiast teraz na żywo są dla mnie świetne, na pewno zostają na dłużej.
  11. Dokładnie tak Udało się utargować jeszcze cenę o koszty pakietu start, także nie jest źle.
  12. No cóż, ciężko się z tym nie zgodzić, wszystko wyjdzie podczas użytkowania, zobaczymy, jakby co to przód do regeneracji, a tył trzeba zakupić nowe, zgadza się? Z lakierem to też nie głupi pomysł, w końcu auto ma zostać ze mną na trochę dłużej, chciałbym również podłogę zaciągnąc antykorozyjnie, ale najpierw za cel stan mechaniczny bliski perfekcji, także 1 rok będzie rokiem przejściowym z większą uwagą na to co się tam ogólnie dzieje, żeby nie wyskoczyć z butów z powodu finansów Myślę podobnie, dla mnie zaletą jest, że taka benzyna ma nalatane prawdziwe 300k, a nie przekręcone na 150k z ceną 5k wyższą, lakierowany bok po 300 pare mikro, niektórzy kręcą nosem, ale nie ma się co oszukiwać, w końcu auto ma 11 lat...najważniejsze, że wsio ori, resztę się spokojnie ogarnie. Dobra baza żeby zrobić z niej lalkę i cieszyć się jeszcze dobrych kilka lat zanim uzbieram na polifta Dzięki za wskazówki!
  13. Obiecane zdjęcia z historią, w sumie mój pierwszy temat na tym forum http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/85314-b%C5%82%C4%99kitny-specb-w-sedanie/
  14. Witam, Auto zakupione na dzień przed sylwestrem, oczywiście sprawdzone w ASO, w zasadzie wszystko oryginalne, jedynie przednia szyba była wymieniana, prawdopodobnie kamyczek. Pierwszym właścicielem był szef firmy, który głównie podróżował w trasach, drugim został jego znajomy rocznik 1950r, który w rok zrobił 5k km, także można z przymrużeniem oka stwierdzić, że jestem drugim właścicielem z czego się niezmiernie cieszę. Subek ma aktualnie nalatane 272 tyś, sprzęgło wymieniane przy 206tyś, lampy przednie nowe z ASO, koszt 4,5k zł z robocizną, stare mam w kartonie, powodem wymiany były pognite gniazda plus zmatowiałe klosze. Amortyzatory ori, powyzej 70% sprawności. Opony lato/zima z 2013r, powyzej 6mm. Powłoka lakiernicza wygląda następująco: Cała prawa strona w okolicach 300 mikronów, ewidentnie lekka przygoda, przedni błotnik, dwie pary drzwi plus tylny błotnik, był nakładany ponownie lakier, wszystkie boczne szyby oryginalne. Reszta auta w normie, lekko powyżej 100 mikronów. Diagnoza ASO jako pakiet start to: - podładowanie akumulatora - wymiana płynu hamulcowego - do sprawdzenia mechanizm zmiany biegów (jest już wyrobiony, przebieg zrobił swoje, natomiast biegi wchodzą świetnie) - Wymiana tylnych tuleji wahaczy przód - wymiana klocków hamulcowych tył - wymiana napinacza paska wielorowkowego (jak już niektórzy w innym wątku się dowiedzieli (a zarazem mi pomogli), wczoraj strzelił również sam pasek, także i on będzie nowy, Co ode mnie: - wymiana filtrów oleju, powietrza, kabinowego (olej zakupiłem osobiście - postawiłem na Motul 8100 Eco- nergy 5w30) - przegląd klimatyzacji (ale to chyba na wiosnę prawda?), - wymiana płynu chłodniczego, Zobaczymy jak to wszystko się ułoży, myślę, że pierwszy rok pokaże czy gdzieś popełniłem jakiś błąd czy auto jest na prawde takie jak w teorii. Za dużych przebiegów nie robię, kilka razy w roku trasa do berlina, jakieś sporadyczne wypady w Polskę, a tak to praca - sklep - dom, więc w sumie Subek lekko mieć nie będzie, krótkie odcinki nie są dobre dla aut, mimo wszystko jeździć czymś trzeba, a wożenie tyłka takim samochodem powoduje, że banan nie schodzi z buzi - przynajmniej mojej , to jest coś co trzeba doświadczyć samemu, żaden opis nie potrafi przekazać ile te auto potrafi dać emocji na autostradzie i jak fajnie stonowanym i spokojnym sedanem może być w mieście. Po prostu samochód o 2 twarzach. Jest to spełnienie mojego motoryzacyjnego zboczenia, jedynie czego mi brakuje to xenonów, ale póki co poliftowe wersje są poza moim zasięgiem finansowym. Pogoda jest jaka jest, stąd tylko kilka ogólnych fotek, jak już się ogarnę z naprawą, formalnościami, wtedy zrobię sesję konkretną razem ze środkiem, pozdrawiam!
  15. Ale ze mnie amator, oczywiście masz racje Kamień spadł mi z serca, pasek cały postrzępiony, także do wymiany będzie razem z napinaczem, pytanie czy robić wszystko w aso do którego mam sporo km, czy zlecić to mechanikowi obok, oczywiście na ori częsciach. Jeszcze raz dziękuje za pomoc. Już myślałem, że popsułem subka w 1 dzień po zakupie. Pozdrawiam. Edit. Panowie tak sobie czytam i się zastanawiam, czy ten pasek również napędza pompę wody, która ma za zadanie chłodzić silnik? Nie kombinuję tylko jadę do swojego mechanika w mieście, do Aso mam 150km i nie ma co ryzykować. Niestety w lubuskim nie ma żadnego autoryzowanego serwisu subaru.
  16. Dzięki za odpowiedzi i pomoc. Fotki i historia będą na pewno, tylko okres jest teraz dosyć cięzki - sylwester dzisiaj itp Od rana załatwiałem skarbówkę, urząd komunikacji, zakupy i tak dalej, oczywiście po mieście nowym subkiem, no i mam kłopot, po całym dniu jazd, parkowań, jeżdżeniu w sumie na ssaniu, wieczorem po myjce chciałem trochę subka przelecieć, oczywiście na rozgrzanym silniku i tak dalej, no i po ostrej jeździe wyskoczyła kontrolka hamulca oraz kontrolka akumulatora, brak wspomagania kierowania i to w sumie tyle. Sprawdziłem voltomierzem napięcie, na wyłączonym silniku jest ponad 12V, natomiast na włączonym jest 11.90V. U kolegi na wyłączonym jest 12V, a na włączonym jest 14V. Wczoraj w ASO powiedzieli mi panowie, że akumulator jest do mocnego podładowania, w sumie wróciłem autem ponad 400km do domu bez żadnego problemu, dzisiaj tak jak napisałem cały dzień miasto, krótkie 2/4km odcinki, dopiero pod wieczór po myjce troche pojeździłem no i stało się to co opisałem. Czy jest możliwość, że przez akumulator wyłącza się wspomaganie? Jakiś tryb awaryjny? Czy po prostu jest grubsza awaria wspomagania kierowania? Pompa? I dlaczego podczas jazdy alternator nie naładował "niby" rocznego akumulatora, alternator do regeneracji? Nie wiem co robić, nie znam auta, nie wiem czy po wyciągnięciu akumulatora w celu naładowania prostownikiem w domu, nie zablokuje tam czegoś jeszcze - chodzi mi o komputer, stąd najpierw pytam Was ekspertów, no i te wspomaganie... EDIT. Kontrolka ostrzegawcza układu hamulcowego (wczoraj w aso również poinformowali mnie, że jest płyn hamulcowy do wymiany) Kontrolka ładowania czyli brak ładowania aku. No i nie mam pojęcia czy nagły brak wspomagania ma coś z tym wspólnego. Ledwo mogłem dojechać do domu o własnych siłach, tak ciężko się skręca 18tkami bez wsparcia
  17. Panowie, no i marzenie się spełniło, wczoraj wróciłem swoim nowym nabytkiem. Jest to Spec.B z 2004 roku, przedlift, w którym jedyne co mi brakuje to bixenonów poliftowych i ładniejszej mordki (polift plaster miodu, inny zderzak itp). Mały pakiet start jest do zrobienia, w aso wyszło kilka drobnych bolączek, poprosiłem o ich wycenę wraz z robocizną, wycenili części na 1600zł a robociznę na 1000zł, także 2500zł do wydania na start i tyle, też udało mi się utargować z ostatniej ceny, z czego jestem niezmiernie zadowolony. Do rzeczy: Do wymiany jest: - napinacz paska wielorowkowego - 2 tuleje wahaczy górnych - 2 sworznie - 2 klocki tył I teraz pytanie do Was, czy zwykły mechanik u którego serwisuje na bierząco swoje starsze autka (aktualnie honda accord 2000r), poradzi sobie z taką wymianą? Głównie chodzi mi o wymianę tego napinacza czy tam nie ma żadnych cudów, bo jeśli tak to ominął bym aso, części ori zamówił u mechanika i zrobił taniej, pewnie z 1k zł bym na tym mógł zaoszczędzić.
  18. Źle się wyraziłem - mea culpa , chodziło mi o pierścienie centrujące, pewnie otwór tych felg jest większy niż piasta w gacku, stąd nie obejdzie się bez pierścieni - i teraz pytanie do Was, czy w tego typu aucie, gdzie prędkość na autobanie osiąga ochoczo grubo ponad 200km/h bawić się z pierścieniami centrującymi, czy po prostu założyć oem. Nie ukrywam, że oem w przedliftowym spec.b, średnio mi się podoba i byłyby to koła na zimę, lato mogłoby mieć coś konkretnego, tylko te pierścienie mnie trochę martwią. Abstrahując, grill plaster miodu poliftowy pewnie również nie pasuje to przedlifta?
  19. Dzieki za odp. Czyli jednak niewarto, za dużo zachodu, pozostaje zatem obejść się smakiem i zbierać na polifta
  20. Panowie czy jest możliwość wrzucenia lamp przednich poliftowych do przedlifta? Czy jest to jednak za duża rzeźba typu, zmiana lamp, zmiana zderzaka to i błotników itp. Jeśli tak to ile taka akcja by kosztowała? Przedliftowe lampy są dosyć słabe, ot zwykłe halogenowe żarówki natomiast w polifcie mamy już bixenon, zgadza się? Korzystając z okazji, jakie macie zdanie na temat wrzucenia do przedliftowego spec.b np takich felg: http://allegro.pl/felgi-sparco-assetto-gara-8x18-5x100-subaru-toyota-i5184358169.html Nie chodzi mi o opinię, czy są ładne czy nie, bo to oczywiście względne, zależy mi głównie na bezpieczeństwie i czy zatem jest sens wrzucanie nieoryginalnych felg z dystansami, czy to nie robi żadnej różnicy, ET 48, więc teoretycznie nie powinno obcierać, zgadza się? Czy może jednak do takich aut to tylko oryginalne bez żadnych dystansów etc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...