Bardzo, ale to bardzo naciągane. Nie można "zasłaniać" się znakami, które dla Ciebie nie są widoczne.
Wcale nie tak naciągane.
W Polsce o tym, że na skrzyżowaniu ma się pierwszeństwo zazwyczaj świadczy znak 'ustąp pierwszeństwa' stojący na bocznej drodze podporządkowanej bo na drodze z pierwszeństwem znaków brak.
A kierowca ma prawo oczekiwać, że pozostali uczestnicy ruchu zachowają się zgodnie z przepisami.
Proste pytanie: skąd Pan wiedział, że W OKREŚLONYM CZASIE w tym miejscu jest "aktywny" znak STOP?
Bo znak tam stoi i go widać?
I to jest clou tej sprawy. Nie doszukujmy się innych okoliczności
Ty tak uważasz, ja tak uważam a sąd może uznać inaczej...