Skocz do zawartości

Christoph

Użytkownik
  • Postów

    1 478
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Christoph

  1. A ile spalają inne samochody przy tych przekraczających licznikowe 140km/h. Jak to wygląda na tle konkurencji? Możecie podać jakieś porównanie z innymi samochodami, silnikami? Może to nie wychodzi wcale tak źle, jak to przedstawiacie. Jeśli jechałem delikatnie do max. 140kmh to 8,5 litra spalał mój motocykl o pojemności 1200 Przy prędkościach 160+ 10l/100km było już tylko pobożnym życzeniem Inny świat Ale jeśli chodzi o poprzednie samochody, to tak: Clio 1,5dCi 80KM paliło średnio 4,8-5,2 litra na setkę, ale bez zamulania. Na trasie do 90 kmh można było zejść poniżej 4,5l. Wjazd na autostradę i wciśnięcie gazu pożerało już ok. 7,0 -7,5l przy prędkościach 140-150. Brakowało 6. biegu i obroty przy 130 były już na 3200. W moim Audi A4 avant V6 165KM benzynowy silnik z automatem średnie spalanie było prosto liczone 10/100. Na trasie do 100km ok. 8,5-9l. Miasto do 13,0l. Autostrada przy tempomacie na 140kmh wychodziło 9-10l. A każde 10kmh więcej to ok. 0,5-1,0 litra więcej. Auto było napędzane na jedną oś, dosyć niskie i na autostrady nadawało się jak znalazł. Fiat Sedici 1,6i 120KM z dołączanym 4x4 - średnie spalanie PB 7,5l/100km. Diesel około 1,0 litra mniej. Przy ekonomicznej jeździe na autostradzie (do 120kmh) - spalanie 6,6-7,0. Normalna jazda do licznikowych 140 - 7,5l/100km. Przekroczenie 140 to już 8,0-9,0. Trochę zabawy na śniegu i można było liczyć od 9+ Nigdy też mimo bardzo ekonomicznej jazdy na trasie nie udało się zejść poniżej 6,1l/100km. Pewnie, że dwa przykłady to benzyna, ale czy to 120KM czy 165 KM, autostrada potrafi swoje wyssać. Albo się oszczędza czas, albo paliwo. Dlatego wystarczy zadać pytanie czy 8,5-10litrów dla SBD przy 150km/h to dużo w samochodzie o aerodynamice małej stodoły i stałym napędzie na cztery łapy. _____ iPhone + Tapatalk
  2. Masz pecha z tym autem. A że jest tyle czynników, które mogą wpłynąć na podwyższone spalanie, że nie bardzo jest co poradzić.
  3. Ketivv, jak masz ustawiony komputer pokładowy, co ile ma odświeżać spalanie? Nie jestem pewien, ale w opcjach można ustawić 60, 30, 15 minut. Wtedy komputer przelicza średnie spalanie częściej. Bo z 21 minut jazdy, to ta średnia będzie wysoka, jeśli komputer przeliczy w dłuższej perspektywie. Wczoraj miałem trasę do Monachium, to i chciałem dla Ciebie przeprowadzić test spalania na niemieckiej autostradzie. Niestety pogoda się załamała, większość trasy było w deszczu ze śniegiem, dlatego na newralgicznych odcinkach wprowadzono lokalne ograniczenia prędkości do 120, 100, 80, a parę razy nawet 60km/h. Dwa razy stałem w korku, raz przed lotniskiem, bo przebudowa drogi była, a drugi raz w drodze powrotnej przed Salzburgiem, bo wypadek w tunelu był. Gęsty ruch na drodze, więc było lawirowanie między ciężarówkami. Gdzie się dało w DE, trzymałem licznikowe 160km/h, ale tego nie było zbyt wiele. Reszta trasy przejechana więc tak, jak na to warunku (i przepisy) pozwoliły. Tak wyszło spalanie z normalnej trasy z ponad 4 godzin podróży bez przerwy, z dwóch korków po parę kilometrów: PS: spalanie na początku trasy, szczególnie przy rozpędzaniu i włączaniu się do ruchu oraz przez kilkanaście pierwszych kilometrów po wjeździe na autostradę zawsze przekracza 9-10 litrów/100km. Potem sukcesywnie spada i w dłuższej perspektywie nie odbiega od normy.
  4. Gdyby się ktoś poczuł urażony moją niekompetencją, albo wprowadziłem go w bład, to z góry przepraszam. Post skorygowany.
  5. Przepraszam wszystkich za zaistniałą sytuację, post skorygowany.
  6. Christoph

    Auto świat - test 100 tys.

    Ketivv, miałem dziś trasę do Monachium i chciałem dla Ciebie przeprowadzić test spalania na niemieckiej autostradzie. Niestety pogoda się załamała, większość trasy było w deszczu ze śniegiem z lokalnymi ograniczeniami prędkości 120, 100, 80. Dwa razy stałem w korku, bo przebudowa drogi była, a w drodze powrotnej wypadek. Gęsty ruch na drodze, więc było lawirowanie między ciężarówkami. Gdzie się dało, trzymałem licznikowe 160km/h, ale tego nie było zbyt wiele. Z testu przy wysokiej prędkości nic nie wyszło.
  7. Wiele krajów ma podobne do polskich tablice rejestracyjne, jeśli chodzi o czcionkę i rozmieszczenie liter - zerknij tu: http://www.tablicerejestracyjne.pl/
  8. Nie jest tak do końca jak piszesz. Otwarty dyferencjał (brak szpery) z racji swojej budowy rozdziela moment napędowy równo na oba koła. Jeżeli w tym przypadku mamy sytuację, że jedno koło jest w powietrzu, owszem obraca się w miejscu ale nie przenosi żadnej siły napędowej (pomijam opory wewnętrzne) Dlatego drugim kołem, które ma przyczepność z podłożem, również nie popłynie moment napędowy. Auto stoi i się nie porusza. To tak dla uściślenia tematu Dziękuję za uściślenie. Jestem wdzięczny za wskazanie błędu. Jeśli będę miał możliwość edycji postu, to przy okazji poprawię.
  9. Ale co wskaż ? Samemu boli poszukać ? Np. tu -> http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/7178-faq-techniczne-przeczytaj-zanim-zadasz-pytanie/ Ok, znalazłem i pewnie przeczytam sobie do poduszki, żeby nie robiły takich błędów jak jak ja. PS: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/13128-rozdzial-napedu-w-my07-obk-25-at-bez-vdc-sip/?p=494441 Kolega GeOrGe używa terminu "rozkład momentu", "siła napędowa" i u niego jest OK, u mnie te terminy są uważane za nieuctwo. Leon, między krytyką a krytykanctwem jest bardzo wyraźna granica. Podałeś mi link do FAQu, gdzie jest kilkadziesiąt linków. To tak jakby przyszedł pacjent do lekarza i mówi, że go głowa boli, a lekarz mu mówi - a co? nie ma apteki? Albo policjant do kierowcy: poszukaj sobie w kodeksie. Na forum jest 2118000 postów. Mnie szukanie nie boli, ale poprosiłem o podanie terminów, wyrażeń fachowych, dla tego, co napisałem źle. I co? Zamiast kilku słów, za pomocą których mógłbym poprawić to, co jest błędne, otrzymuję tylko łojenie, że nieuk jestem i bzdury wygaduję.
  10. Zamiast się czepiać jak sfrustrowany nauczyciel dzieciaka w szkole, zaproponuj konkretne słowo, które opisze podane zjawisko. Jeśli krytykujesz, wskaż prawidłowe rozwiązanie, ja nie jestem inżynierem, nie jestem fizykiem, jestem zwykłym kierowcą. Ja w domu kroję chleb, a nie przerywam oddziaływania międzycząsteczkowe wzdłuż wytyczonej narzędziem tnącym płaszczyzny odseparowując od bochenka pieczywa zaplanowanej grubości kromkę.
  11. Pogratulować wyboru, niech służy. Swoją droga to moim młodzieńczym marzeniem była honda Civic V generacji, koniecznie czarna To byłby drugi samochód po Porsche 911 i Garbusie, który chciałbym mieć jako 2/3drzwiowy. Ta obecna Honda, UFO, budzi we mnie tyle kontrowersji ile przed parunastulaty wygląd żelazka, czyli Megane II 3/5d.
  12. Kompletnie nie rozumiesz pojęcia momentu obrotowego. To co pisałeś mija się z fizyką zdecydowanie. Jak zwykle w takich przypadkach polecam lekturę dawniejszych wątków na ten temat, bo wraca on jak bumerang. PS: rozumiem te kategorie bardzo dobrze, ale się wyraziłem nieprecyzyjnie. Zadowolony? Też kiedyś myśłalem, że rozumiem dopóki nie zacząłem czytać postów kolegi Jarmaja http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/4706-arcyzimowe-pytania-watek-o-awd-subaru-dyfrach-itp/?p=125140 Wyraziłem się nieprecyzjnie, niefachowo, nieencyklopedycznie. Ale to nie oznacza, że jestem nie kumaty. Rozumiem te pojęcia i nawet dość dobrze. Skoro popełniłem błąd, więc należało go wskazać i dać mi szansę na jego skorygowanie przez wytłumaczenie, co jest źle, a nie krytykę typu: W wątkach poprawiłem na siłę napędową, ale to też nie jest fachowe pojęcie...
  13. Skoro oni napisali po niemiecku, to niech się pogłowią nad polskim
  14. Kompletnie nie rozumiesz pojęcia momentu obrotowego. To co pisałeś mija się z fizyką zdecydowanie. Jak zwykle w takich przypadkach polecam lekturę dawniejszych wątków na ten temat, bo wraca on jak bumerang. Proszę, nie czepiaj się szczegółów. To nie rozprawa naukowa, ale chciałem możliwie prosto wytłumaczyć trik tego filmiku. Raz użyłem moc napędowa, raz siła, raz moment obrotowy - prawda, że nie zgodnie z definicjami, ale nawet, kiedy napisał ciąg, to i tak choć niezgodnie z wielkościami fizycznymi, to jednak na chłopski rozum każdy zrozumie, o co mi chodzi. Raz dyferencjał, raz układ różnicowy. Można się czepiać każdego słowa. Nie mam czasu na siedzenie ze słownikiem technicznym i dokładnie precyzowanie każdego pojęcia, jak choćby. zamiast obroty pisać prędkość obrotowa wału korbowego silnika. PS: rozumiem te kategorie bardzo dobrze, ale się wyraziłem nieprecyzyjnie. Zadowolony?
  15. Nie przejmuj się, ja prawie zapłaciłem alimenty przez zbieżoność nazwisk Wszystko da się wyjaśnić, tylko trzeba się uzbroić w stalowe nerwy i anielską cierpliwość. Dlatego zaproponowałem pomoc przez PW, mogę pomóc w niemieckim.
  16. Alfik, Panowie, nie przenieślibyście się z dyskusją do nowego tematu? Szkoda prowadzić taki wątek w tym temacie.
  17. No to pora na kilka innych filmików: W moim poprzednim samochodzie Fiat Sedici miałem napęd produkcji Suzuki - bardzo dzielnie sprawował się w górach: Tu zasada działania (od 1:30 porównanie skuteczności napędzania poszczególnych opcji 2WD, 4WD Auto, 4WD Lock (50:50) - działa do 60km/h, potem przechodzi w tryb auto, czyli płynne przenoszenie momentu od 95% przód 5% tył, aż do możliwych 50:50). A tu porównanie z konkurencją - Ford Kuga (wygląda na to, że W Suzuki jest włączona blokada centralnego dyferencjału, a Ford chyba ma jakieś całoroczne opony). ...oraz to, co mnie interesowało przy przesiadce na Subaru XV https://www.youtube.com/watch?v=739C52TxDuc Słabo wygląda Subaru przy Suzuki? W opisie filmiku mamy odpowiedź - Suzuki SX4 ma zimowe opony, Subaru jeździ na oryginalnych całorocznych, czyli zapewne Geolandary 95A, które nijak się mają do opon zimowych
  18. No właśnie takie doświadczenie robiłem w zimie, kiedy jeździłem przednionapędówkami. Naciskałem hamulec, przydławiłem trochę obracające się koła i auto ruszało do przodu. Szczególnie przydatne mi to było przy automatycznej skrzyni, kiedy przełączenie nawet przez D-4-3 na 2 (z elektroniczną blokadą mechanizmu różnicowego) nie przynosiło skutku.
  19. Ja nie napisałem, że to jest idealne rozwiązanie, ale możliwa opcja. Chociaż dla niektórych wojna nerwów z urzędnikami niemieckimi nie jest warta tych 30€, dlatego pewnie by zapłacili mieli z głowy
  20. Panowie, żeby ciekawa dyskusja nie przepadła w tym temacie, to zapraszam tu: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/77340-filmiki-z-testami-napędów-awd-triki-i-wytłumaczenie/
  21. Nie wiem, czy jest taki temat na forum, ale do jego założenia tchnęło mnie po ciekawej dyskusji w tym temacie: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/37960-skoda-lepsza-od-subaru/?p=2181685 Przypomnę, że padło zapytanie: Wiele skrzyń AT nie miało centralnego dyferencjału, w Subaru żadna to nowość. prawda fajny filmik (z krainy znienawidzonej Skody, btw ), ktory pokazuje "ulomnosc" takich skrzyn bez dyfra* *sam mialem Forka z taka "ulomna" skrzynia, ale w sumie zlego slowa nie moge o nim powiedziec - na dobrych oponach w terenie szedl jak czolg Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jedną rzecz związaną z tym filmikiem? Bo nie rozumiem, na czym polega trick. Ostatnio było (przez chwilę) trochę zimy W ramach testów Forka (bo odkąd go mam, to zimy się skończyły) od razu pojechałem w nocy w takie miejsce, gdzie droga była całkowicie oblodzona i był lekki podjazd. W zwykłych "adidasach" nie bardzo mogłem tam ustać Ku mojemu zdziwieniu Forester nawet się specjalnie nie zmęczył i bez problemu podjeżdżał z zatrzymanego startu pod tę górkę. Pojechałem potem na taki bardzo ostry podjazd za miastem: na zamarzniętą ziemię napadało śniegu, tak z 10 cm świeżego leżało na 5 cm starszego. Podjazd jest na tyle ostry, że "ośką" z rozpędu przy większej wilgotności trawy nie da się wyjechać (to polna droga). Byłem głęboko przekonany, że tam się NIE DA wyjechać w takich warunkach, ale ciekaw byłem, jak wysoko dojadę (zjechać zawsze można, utknięcie w terenie mi nie groziło). Ku mojemu potężnemu zdziwieniu Forek bez żadnych ceregieli wyjechał na samą górę, po czym bezczelnie sobie nawróciłem na łące i zjechałem! Wydawało mi się to "wbrew fizyce". Zaznaczam, że mam tanie, chińskie opony zimowe, mocno już zużyte (po nast. sezonie bieżnik pewnie osiągnie wartość minimalną dozwoloną). Jechałem z włączonym reduktorem. Nie mam żadnego CVT, VTD, AT, CIA ani innych "systemów", tylko ABS i reduktor Czego nie rozumiem? Jakim cudem mój Forester przejechał bez problemów w obu tych przypadkach, a na filmie niby prawie taki sam Forek nie dał rady po suchym przez małe wybrzuszenie przejechać??? Przecież z takim "napędem" to pod ten lekki podjazd z lodem w ogóle nie powinienem ruszyć? To mój taki "dobry" czy ten z filmu jakiś "rzęch"? Dlatego, aby dyskusja nie umknęła w wielostronicowych czeluściach tematu czy Skoda jest lepsza od Subaru, może warto by podyskutować o tym w osobnym temacie. Zacytuję to co tam było powiedziane. Christoph: EDIT: Ponieważ poziom mojej wiedzy nie pozwala na wytłumaczenie zasady działania dyferencjału, ani na polemikę z użytkownikami posiadającymi wysoki poziom wiedzy technicznej, post został skorygowany. Skomplikowane rzeczy pozostawiam fachowcom, a zainteresowanych odsyłam do literatury fachowej. Poniższy tekst jest wyssany z palca i autor nie bierze odpowiedzialności za wykorzystanie tekstu niezgodnie z przeznaczeniem. ----- Koledzy piszą "koła tracą przyczepność na krzyż". Moim zdaniem trik w tym filmiku polega na rozmieszczeniu i wysokość tych przeszkód oraz celowym wykorzystaniu pewnych "ułomności" napędu w testowanym samochodzie (skomplikowane kwestie wyjaśniają fachowcy posiadający wiedzę inżynierską). Pojazd najeżdżający na przeszkody atakuje je jednocznie obiema osiami, a że sama konstrukcja samochodu nie pozwala na taki wykrzyż osi, by w jednakowym stopniu koła dotykały podłoża i zapewniały wystarczającą przyczepność oponom, dlatego koła odrywają się od ziemi i obracają w powietrzu. Samochód ma problemy z podjazdem, co widać na filmiku, ponieważ dwa koła unoszą się i tracą w tym momencie przyczepność, dlatego obracają się w powietrzu, podczas gdy koła mające wystarczającą przyczepność pozostają nieruchome. Pozostaje otwarte pytanie, jak można by wspomóc samochód, jakie systemy mogą zapobiegać sytuacji przedstawionej w teście. Zastanawiam się, że gdyby wcisnąć hamulec, to czy koło nie zostałoby przyhamowane na tyle, by dać "ciąg" kołu stojącemu. Wydaje mi się, że na podobnej zasadzie działają niektóre elektroniczne systemy, które wykorzystując czujniki ABS i są w stanie uruchomić hamulec na tym swbodnie obracających się kole, by pomóc samochodowi na pokonanie przeszkody. Nie wiem, czy się nie zapętliłem w swoich wywodach, ale chciałem to możliwie prosto wytłumaczyć. Ponieważ ustawienie przeszkód uniemożliwia ich pokonanie w tym konkretnem przypadku Foresterowi, ciekawi mnie, czy wystarczyło by, żeby samochód miał trochę inny rozstaw osi, albo wykrzyż osi, żeby samochód pokonał te przeszkody, albo czy można by pokonać przeszkodę poruszając się samochodem bez zatrzymywania się. PS: auto stojące nawet na lodzie, gdzie wszystkie koła mają kontakt z podłożem, ma co prawda ograniczoną przyczepność, ale z pewnością większą od zera, a więc wystarczającą, by dało się samochodem ruszyć z miejsca. Podjazd pod górkę, to już inna sprawa. -------- Tak się robi konkurencję za błazna - dlatego takie filmiki potrafią być tendencyjne (filimiki po niemiecku): ----------- i dalsze odpowiedzi: Nawet jakby miał to mogłoby mu wiele nie pomóc bo LSD z tyłu Forka turbo dość słabo spina co jest normalne bo inaczej na zakrętach by duże przeciążenia były. Mi w XTku też raz mieliło kołami na krzyż - lewe tylne oparło się o krawężnik a prawe tylne mieliło. Zbyt mały moment był przenoszony aby wjechał. Nie każdy - jak auto ma możliwość zblokowania wszystkich dyfrów to na jednym kole przyczepnym pojedzie Ale które auto tak ma ? Nissan Patrol ? Land rover ?
  22. Tak, tak, masz rację. Odlądając takie filmiki można wyciągnąć bardzo naiwne wnioski, że dany rodzaj napęd jest do kitu. Każdy samochód można tak skompromitować, jeśli się zna jego zasadę działania i odpowiednio ustawi przeszkody lub "spreparuje" warunki. To tak jak w tym filmiku, co to Subaru z CVT nie potrafił podjechać pod krawężnik.
  23. EDIT: Ponieważ nie znam się na rzeczy, i naraziłem się na ostrą krytykę ze strony osób uchodzących za zanawców tematu, proszę poszukać rozwiązania w literaturze fachowej. (...) Przepraszam, nie mam zamiaru dyskutować i wprowadzać kogokolwiek w błąd. -------- Dalsza część postu przeniesiona tu: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/77340-filmiki-z-testami-napędów-awd-triki-i-wytłumaczenie/
  24. Możesz albo zapłacić i mieć z głowy, albo się odwoływać pod warunkiem, że na tym zdjęciu jesteś w stanie rozpoznać, że np. Marka samochodu się nie zgadza, bądź po tablicach da się wyraźnie stwierdzić, że jest różnica w numerach. Jest na forum kilka ludzi, którzy ogarniają niemiecki i mieszkających w DE. Jeśli nie masz innej opcji, prześlij mi wiadomość na PW (może uda mi się popytać znajomych urzędników w AT, jak oni sobie radzą z takimi wezwaniami). _____ iPhone + Tapatalk
  25. Christoph

    Auto świat - test 100 tys.

    Co na te przypadłości odpowiada ASO? Wiesz, że "spieram się" z Tobą nie tylko dla zasady, ale dlatego, że opisywane przez Ciebie rzeczy nijak się mają do mojego doświadczenia z SBD. Ta Twoja demówka od początku była chimeryczna, dlatego mocno dziwi mnie, że ASO nie daje sobie rady z właściwym zdiagnozowaniem problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...