Skocz do zawartości

Christoph

Użytkownik
  • Postów

    1 470
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Christoph

  1. Irytuje mnie konieczność każdorazowego wyjście z samochodu, kiedy akurat kamera jest potrzebna, a nic w niej nie widać. Chciało by się wjechać tyłem do garażu bez konieczności wychodzenia z samochodu, ale się nie da. Nie obejdzie się bez mrożenia palców. Że też subaru nie może zrobić schowanej kamery w odchylanym znaczku na klapie, jak np. VW.
  2. Odnośnie pracy skrzyni CVT podczas rozgrzewania się silnika 1.6DIT w Levorgu polecam przeczytać dokładnie instrukcję obsługi pojazdu. Tam gdzie w Instrukcji są wskazówki odnośnie niskiej temperatury silnika (pomiędzy 7-12 i 7-13) jest wyraźnie podane, że: - jeśli temperatura płynu chłodzącego jest niska, skrzynia zmienia przełożenia w dół i w górę przy wyższych obrotach, czyli inaczej niż w przypadku, gdy temperatura jest wystarczająca wysoka, aby skrócić czas rozgrzewania i poprawić właściwości jezdne. - skrzynia CVT powraca do normalnego sposobu pracy (a więc zmiany przełożeń przy niższych obrotach - dla oszczędności paliwa), kiedy silnik jest wystarczająco rozgrzany. Powyższe mogę tylko potwierdzić, ponieważ zaraz po starcie w niskich temperaturach przez kilka kolejnych kilometrów skrzynia utrzymuje obroty na poziomie 2500-3000 rpm, mimo iż delikatnie przyspieszam. W miarę wzrostu temperatury silnika i oleju pułap obrotów zostaje zmniejszony.
  3. @reality, Sedici to było moje pierwsze auto 4x4. Mile wspominam tego japońskiego włocha, albo włoskiego japończyka. Giugiaro zrobił dobrą robotę, auto wygląda bardzo sympatycznie. Podobnie jak Ty kupiłem Fiata ze względu na bliskość serwisu i znajomości we Fiacie. Auto było produkowane na Węgrzech w fabryce Suzuki, o czym przypomina tabliczka znamionowa na prawym słupku B: Suzuki Magyar Corporation. Dlaczego tak mało sprzedawało się Sedici? Po pierwsze wynika to z produkcji - zdecydowana większość tych samochodów wychodziła jako Suzuki, Fiat miał mniejszy udział. Suzuki miał większy wybór wyposażenia i wersji niż Fiat i był tańszy od bliźniaka. Myślę także, że marka Suzuki kojarzyła się lepiej niż Fiat, stąd w Austrii jeździ bardzo dużo Suzuki SX4, a Fiatów Sedici mniej. Mało kto zastanawiał się, że to bliźniacze modele. Aha, mielismy z sąsiadem wspólny garaż i obok siebie stały: mój Fiat z benzynowym silnikem Suzuki, i jego Suzuki z dieslowską jednostką Fiata Co do wad, to tak jak słusznie zauważyłeś: - fatalne wyciszenie (72.0dBA) - kiepska widoczność na boki przez łączenie słupka A z trójkątnym okienkiem - nieco słabej jakości plastiki - krótkie siedziska foteli - mały bagażnik - brak 6 biegu Zaletą było sprężyste zawieszenie, dobry układ kierowniczy, niezły jak na tą klasę napęd 4x4 i bezproblematyczny silnik benzynowy. Podałeś jednak, że masa własna samochodu to ponad 1400kg. Skąd masz takie dane? Według mojej dokumentacji, a mam przed sobą oryginalne świadectwo polskiej homologacji dla rocznika 2011 jest to 1225kg. Chociaż Sedici to sympatyczne autko, to jednak Co do działania AWD-Auto/Lock - miałem zastrzeżenia i dlatego przesiadłem się na S-AWD. Nawet jeśli Subaru XV okazał się tylko trochę cichszym autem (70,3dBA), ale był o niebo lepiej się prowadzącym i z większym wnętrzem, i właściwie to właśnie zadecydowało o przesiadce na Subaru. Na pewno mojej przygody z XV nie żałuję.
  4. A czy te dane katalogowe podają średnicę zawracania pomiędzy belkami, czy krawężnikami, albo między ścianami, uwzględniając zderzaki, a nie linię po której poruszają się zewnętrzne koła? Może stąd macie te różnice.
  5. U mnie na krótkich odcinkach (3-6km) wskazuje 15-18, ale po dłuższej trasie, jak się silnik zagrzeje, spalanie schodzi do tych 12-13. Tyle że to, z jaką frajdą przemieszczam się po śniegu, ma prawo podnosić spalanie. Akurat to mnie nie dziwi. Tryb szkocki emeryt OFF, a tryb S-AWD Power ON Jedynie to, że po przesiadce z dwóch podwyższonych samochodów Sedici i XV ciągle się łapię na tym, że jednak Levorg ma niski prześwit i od czasu do czasu szuranie brzuchem lub zderzakami mi o tym przypomina.
  6. @Karas, miałem XV, przejeździłem nim prawie 60.000 km i wiem, że ten samochód ma wady, ale ma też sporo zalet. I to one właśnie spowodowały, że po raz kolejny kupiłem Subaru. W odpowiedzi na Twoje usterki i zażalenia względem XV, mogę Ci powiedzieć, że masz rację. Tyle tylko, że ja wziąłem sprawy w swoje ręce: - Ustawienie świateł: Subaru XV - Problem z ustawieniem świateł mijania i ich skutecznością Zajęło mi to z jazdą próbną nie więcej niż godzinę. Potrzebne są dwa śrubokręty, płot sąsiada, albo ściana garażu i trochę cierpliwości. - Wyciszenie - Subaru XV - wyciszenie wnętrza. To trochę większa inwestycja, ale skoro jesteś z okolic Wrocławia i do tego zamierzasz trzymać auto, aż się rozpadnie, to może warto tam podjechać i wyciszyć auto, przy okazji zadbać o trzeszczące elementy deski rozdzielczej. To samo dałem zrobić w Levorgu i nie mam powodów do narzekań: Hałas w Levorgu - wyciszenie wnętrza, a wręcz przeciwnie - mam znów powody do zadowolenia. @ reality, ciężko się czyta Twoje posty... bo rzadko używasz akapitów.... dużych liter... i nadużywasz... wielokropka.... Co do porównania Subaru XV z Suzuki SX4 na śniegu, to pewnie chodzi o ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=739C52TxDuc Natomiast to że SX4 radzi sobie lepiej przy starcie albo porównywalnie w śnieżnych warunkach na tym filmiku, to wynika z kilku rzeczy: 1. Użycia w Suzuki SX4 funkcji Lock, która działa tylko do 60km/h, a potem przechodzi w tryb auto z 95:5 aż do 50:50 w razie potrzeby. 2. W Suzuki SX4 są normalne zimowe opony, a w Subaru XV - uniwersalne opony całoroczne, a więc nie zimówki (prawdopodobnie standardowe Geolandary G95A). 3. Oba samochody mają tą samą pojemność 1.6 ale Suzuki ma 120KM, a Subaru 114 KM przy czym jest też sporo cięższe niż leciutkie SX4/ Sedici. Miałem Sedici 1.6 4x4 Emotion, wiem, jak się sprawuje na śniegu przy starcie, podjazdach i w lekkim terenie. Ale co do neutralności prowadzenie i bezpieczeństwa przy wyższych prędkościach, to już tak różowo nie jest. Jedziesz przednionapędówką (95:5), a tylna oś dołącza się przy poślizgu przedniej i auto raz ucieka przez przód, aby po chwili zarzucić tyłem. Miałem, przejeździłem trzy alpejskie zimy i dlatego zdecydowałem się na S-AWD, bo przynajmniej XV prowadzi się przewydywalnie i neutralnie, a napęd 4x4 działa niezależnie od prędkości. Poza tym Sedici jest głośniejsze od XV. ---- Mimo iż XV sprzedałem, nie uważam go za złe auto, a wręcz całkiem sympatyczne i sprawnie poruszające się w każdych warunkach. Trochę obiektywizmu, bo od tej jednostronnej i monotonnej krytyki to trochę już głowa boli.
  7. U mnie z kilkudziesięciu kilometrów zrobiło się już kilkaset, a że śniegu nasypało sporo, to i frajda Levorgiem jeździć. Coraz lepiej, dynamiczniej, bo właśnie w trudnych warunkach docenia się Subaru i S-AWD. U mnie temperatury ostatnio są na poziomie od -20 do -15. Spalanie przy tych warunkach rośnie, a szczególnie przy zabawie na śliskim (12,8). Ale odkąd znajomi mają problemy z uruchamianiem diesli, to wyższe spalanie to dla mnie żaden problem, jeśli auto startuje bez problemu i zawiezie mnie tam, gdzie potrzebuję, albo prześwit pozwoli. Jedynie co irytuje, to wiecznie zanieczyszczona kamera cofania, ale co się dziwić, jak cały tył jest biały
  8. Muszę nieco uzupełnić moją poprzednią wypowiedź: To moja pierwsza zima i piersze XX kilometrów Levorgiem po śniegu, a więc moje pierwsze S-AWD w kombinacji z CVT (jazdy próbne to inna kategoria). W porównaniu do S-AWD + MT to zupełnie inna "filozofia" prowadzenia samochodu, ale to wcale nie oznacza, że jest gorzej. Tak, Levorg ma tendencję do wyjeżdżania przodem, ponieważ tylnia oś reaguje inaczej niż w XV SBD z MT, ale elektronika w Levorgu pozwala na dużo więcej, i nie działa tak brutalnie, jak w XV z manualem. Tam wystarczyło leciutka kontra, odpuszczenie gazu i ESP wkraczało jak słoń do składu porcelany, aż zachuśtało całą budą. Levorga nie podetniesz na ręcznym - bo go nie ma, tak samo brak sprzęgła i "sztywnego" połączenia między pedałem gazu a kołami. Levorga prowadzi się gazem, a między pedałem gazu a kołami jest jakby naciągająca się guma w postaci CVT. Jeśli ta guma, albo struna jest napięta - Levorg potrafi łagodnie zarzucić tyłem i tak przejść przez zakręt - jest jeden warunek: brak kontry, płynne dodawanie gazu i łagodne dokręcanie kierownicą. Dla niecierpliwych: od 2:50 No i mistrz Rasto Chvala od 7:10 Jakikolwiek nerwowy ruch kierownicą kończy się interwencją ESP, które stara się stłumić niebezpieczeństwo w zarodku. Rzeczywiście Levorg prowadzi się czasem jak bardzo sprawna przednionapędówka, dritowozu z niego nie będzie, ale czegóż wymagać od rodzinnego kombi. Kilka rzeczy jest jednak bardzo fajne, np. przyspieszenie i trakcja samochodu na każdej nawierzchni, skrzynia CVT jak taka guma tłumi gwałtowne dodanie lub odjęcie gazu, dzięki temu nic nie szarpie i auto nie robi się nerwowe na śliskim. Dzięki CVT auto pozostaje stale napędzane i zapewnia bardzo dobrą trakcję, a precyzyjny układ kierowniczy daje łatwo odczuć, co sie dzieje pod kołami. Levorg ze swoim świetnym podwoziem, dobrym układem jezdnym, to bardzo fajnie, wygodne i bezpiecznie się prowadzące rodzinne kombi. Jeśli tak o nim myśleć, to nie zawiedziecie się na nim.
  9. Nie stwierdzę nic odkrywczego, że S-AWD + MT prowadzi się inaczej niż S-AWD + CVT. To pierwsze bokiem, to drugie przodem
  10. W ramach uzupełnienia: auto zostało wyciszone. Jest o wiele lepiej. I teraz jeszcze wisieńka na torcie. Spadł śnieg, mam kręte drogi, wszystkie inne wady tego samochodu zeszły na dalszy plan Pierwsze doświadczenia ze śniegiem takie: kiedyś jeździłem innym automatem w zimie i spodziewałem się szarpania, przeskakiwania biegów przy zmianie przyczepności itp. A w Levorgu dzięki CVT i AWD - pełen spokój, odpowiednie obroty, bez gwałtownego zrywania przyczepności, relaks i płynna jazda. Aha, to jest rodzinne kombi - więc jeśli ktoś chce kręcić bączki na automacie - to chyba lepszy będzie manual. Prześwit - stare przyzwyczajenia z XV mogą zgubić. Trzeba uważać na to, co się bierze "między koła" i dokąd się podjeżdża na parkingu. Układ jezdny Levorga to bajka. Jak to auto się fajnie czuje na śliskiej nawierzchni. I tu nie mam na myśli latania bokiem, bo raz elektronika, dwa rozdział napędu, no i ostatecznie u mnie margines błędu jest minimalny - albo lądujesz w rowie, albo na drzewie, albo w lodowatym jeziorze. Ale za to jest wisieńka na torcie: dotąd jeśli jechałem spokojnie i płynie każdy chciał mnie wyprzedzić. Dalej tak jeżdżę i teraz nagle wszyscy zwolnili, a ja, nawet jeśli jadę spokojnie i płynnie zrobiłem się szybszy
  11. potwierdzam u mnie w XV jest to samo. W drodze do Chorwacji tzn. i za Wiedniem i w samej CRO podczas dużego wiatru musieliśmy XV'em zwalniac do 70- 80km/h na autostradzie bo strasznie nim rzucało - aż nie mogłem w to uwierzyć nawet zatrzymałem się zobaczyć czy nie mam przebitego któregos z kół. Auto jechało na seryjnym geolandarze. Natomiast suv'y niemieckiej konkurencji wydawały się jakby odporne na boczny wiatr i pruły lewym z większymi prędkościami. Mogę potwierdzić, bo też tak miałem, że w XV 2013 walczyłem z każdym gwałtownym podmuchem wiatru na autostradzie i trudno było czasem utrzymać auto na pasie. Oczywiście czy z Geolandarami, czy bez nich, bo wywaliłem i kupiłem Conti, bez znaczenia. Auto sprawne, ciśnienie według zaleceń producenta, w żadnym wypadku nie przeładowane (tylko kierowca i torba podróżna). Z wiatrem, szczególnie porywistym i zmiennym - szybko się nie da, bo robi się niebezpiecznie, bez wiatru da się szybko, jakby zupełnie inne auto. Kwestia aerodynamiki? XV to podniesiona Impreza, więc chyba nie o kształt karoserii chodzi. Nawet patrząc z boku widać, że jest jej linia jest bardzo łagodnie poprowadzona, w końcu to hatchback. Mam takie wrażenie, że chodzi o ten zwiększony prześwit i o wielkie przestrzenie w nadkolach, co czyni auto bardziej podatne na porywy wiatru. To co pomaga w terenie, na autostradzie może być wadą. PS: Jak podwieje XV, to go unosi, więc albo za szybko jeździcie, albo za nisko latacie
  12. Eko subaru - nie uważasz że brzmi to trochę idiotycznie Sam się zastanawiałem już, jak będzie wyglądałe E-S-AWD i czy baterie będę też symetrycznie rozmieszczone
  13. Oby Subaru nie okazało się jak Nokia Zdaje się nie docenić i przespać erę iPhone'a, trzymając się konsekwentnie starych rozwiązań. Potem ciężko wrócić na rynek, skoro inni są o wiele dalej.
  14. Zawsze, kiedy mam wątpliwości, pytam doświadczonych, ale nie tylko o radę, lecz także o wiarygodne źródło informacji, które ostatecznie może rozwiać moje wątpliwości. Przed kupnem pierwszego automatu (używane auto z zachodu kupione z lekkim felerem w skrzyni - naprawa i części 2600PLN) obserwowałem i pytałem kierowców, którzy sami jeżdżą automatami. Potraktowałem te mądrości drogowe kierowców bardzo sceptycznie i krytycznie - po pierwsze dlatego, że każdym samochodzie była inna skrzynia automatyczna, po drugie dlatego, że najczęściej na konkretne pytanie, dlaczego tak należy robić, a tego unikać, nie dostałem żadnej odpowiedzi, poza stwierdzeniem: "ja tak jeżdżę już jakiś czas i nic się jeszcze nie stało", albo: "mój szwagier tak jeździ każdym autem i wszystko działa". Ale ani rozmówca, ani szwagier nie powiedzieli, że po 2-3 latach gonili każdorazowe auto z obawy przed kosztami i problem przejmował kolejny właściciel. Między innymi stąd taka niechęć do automatów na rynku wtórnym. Skierowałem zapytanie do renomowanej firmy zajmującej się naprawą skrzyń automatycznych - podałem markę, model samochodu i rodzaj skrzyni i poprosiłem o konkretne informacje na temat działania, obsługi skrzyni automatycznej oraz o objawy i najczęstsze przyczyny uszkodzeń takich skrzyń. Otrzymałem bardzo precyzyjne wskazówki jak należy jeździć z takim rodzajem skrzyni, czego unikać, na co zwracać uwagę podczas eksploatacji (nie będę tu nikomu ułatwiał sprawy i prowokował do dyskusji). Oprócz tego udzielono mi jeszcze jednej, bardzo cennej rady: ze względu na rozwój techniczny i różnorodność rozwiązań AT warto przestudiować dokładnie instrukcję obsługi pojazdu oraz zalecenia producenta i tego się trzymać. Z ręką na sercu: ktoś przeczytał instrukcję oraz zna i stosuje zalecenia producenta samochodu? Wierzę, że producent projektując skrzynię zapewnił jej pewną dozę "idiotoodporności", ale automat da się zepsuć, bo mimo wszystko użytkowanie skrzyni automatycznej to nie obieranie ziemniaków albo otwieranie butelki wina, gdzie niektórzy potrafią popsuć najprostszy korkociąg. Pomyłki, błędy i niewłaściwa eksploatacja wiąże się z ryzykiem uszkodzenia i niestety wysokimi kosztami naprawy. Moje auto, moje koszty. Szczęśliwego Nowego Roku i wielokilometrowych bezawaryjnych przebiegów.
  15. Temat działania klimatyzacji w Subaru pojawił się w temacie o Outbacku, dlatego tu przenoszę swoje wypociny. W instrukcji Levorga i znalazłem kilka informacji na temat działania klimatyzacji. W XV było dokładnie tak samo, dlatego przypuszczam, że klimatyzacja działa podobnie w innych modelach Subaru. W komputerze pokładowym brak ustawień odnośnie klimatyzacji, ale jest ustawienie czasu działania podgrzewania / odszraniania lusterek, szyby tylnej i pola wycieraczek szyby przedniej: 15 minut (oszczędność energii) lub tryb ciągły. Według instrukcji do sterowania klimatyzacją, nawiewami i utrzymywania temperatury używane są trzy sensory: 1. czujnik temperatury zewnętrznej zamontowany gdzieś w okolicach wlotów przedniego zderzaka, 2. czujnik nasłonecznienia zamontowany pomiędzy wlotami nawiewów na przednią szybę, 3. czujnik temperatury wewnętrznej zamontowany na dole deski rozdzielczej w okolicach kolumny kierowniczej i prawego kolana - w Levorgu to maleńka kratka pod przyciskiem Start/Stop. Mała uwaga, żeby czujniki nie były zakryte, zawilgocone, wystawione na obciążenia mechaniczne, ponieważ mogą utrudnić regulację temperatury. W Subaru są takie opcje nawiewu: nogi, twarz, nogi/szyba, nogi/twarz, szyba-odszranianie. Brakuje mi pośrednich możliwości, albo dowolnego łączenia poszczególnych parametrów. Niemiecka instrukcja przypisuje poszczególnym trybom manualnym funkcje: twarz - wietrzenie/wentylacja nogi/twarz - Bi/Level, czyli wentylacja i ogrzewanie nogi - ogrzewanie nogi/szyba - ogrzewanie/odszranianie szyba - odszranianie Teoretycznie powinno wszystko działać, ale nie jestem jedynym użytkownikiem, który odnosi wrażenie, że klimatyzacja w poszczególnych trybach żyje własnym życiem i nie działa optymalnie regulacja temperatury. Czy te funkcje to coś więcej niż kierunek nawiewu? Czy jeden czujnik temperatury wewnętrznej wystarczy, czy są jeszcze jakieś inne? Jeśli tylko jeden, to w jaki sposób działa tryb DUAL z osobnym ustawieniem temperatury? Trudno pojąć, w jaki sposób działa ta klimatyzacja, bo po przeczytaniu instrukcji jedyne co mam ochotę zrobić, to włączyć ją na FULL AUTO, ustawić jedną temperaturę, np. 20 st. C i nie dotykać, nie dociekać i nie narzekać. Może to właśnie mieli Japończycy na myśli?
  16. Przestudiowałem instrukcję i dalej mam wątpliwości. Odpowiedź przeniosłem tu: https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/92204-ogrzewanie-raczej-sposób-działania-01/?p=2544273 Pozdrowienia, Szczęśliwego Roku 2017.
  17. Prawdopodobnie temat klimatyzacji przewinął się na Forum kilka razy. Dwa poniższe wątki dotyczą działania klimy/ogrzewania w sposób 0/1, co jest mocno odczuwalne w niższych modelach Subaru, np. XV i Levorg, a niektórzy wspominają o innych modelach. Subaru XV: https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/80913-działanie-klimatyzacji/ Subaru XV: https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/92204-ogrzewanie-raczej-sposób-działania-01/ Ta sytuacja nurtuje mnie już od dłuższego czasu i przy okazji wstąpię do garażu sprawdzić dwie rzeczy: 1. instrukcję obsługi, 2. ustawienia komputera pt. odparowywanie/odszranianie szyb. Mam takie przeczucie, że w tym szaleństwie jest metoda Jeśli coś wymyślę, to się odezwę.
  18. @plejadek, w pytaniu chodziło mi o rynek EU, bo masz rację, że w porównaniu do USA to EU to dla Subaru rynek marginalny. Mała statystyka ze strony subaru.us: http://media.subaru.com/newsrelease.do?id=1062&mid=120&allImage=1&teaser=subaru-america-inc-sets-eighth-consecutive-sales-record Nie wiem, czy dobrze to odcyfrowałem, że od 3. Stycznia 2016 - 21. grudnia 2016 sprzedano rekordową ilość pojazdów Subaru w Stanach: 582.675 pojazdów. Sprzedaż Subaru notuje wzrost od 8 lat i mają nadzieję, na przełamanie bariery 600.000 pojazdów w kolejnym roku. Volkswagen sprzedaje ponad 9,5 mln pojazdów na całym świecie. Przejrzałem kilka statystyk, np. http://media.vw.com/release/1315/ z której wynika, że Volkswagen w USA - od stycznia do listopada sprzedał 526.100 pojazdów - ale od ogólnej liczby sprzedanych w USA pojazdów należy odliczyć także pojazdy z silnikami diesla, które Volkswagen musi odkupić do klientów i wycofać z rynku (według doniesień prasowych ok. 115.000, a samochodów objętych manipulacjami było kilkukrotnie więcej). Trudno nie zauważyć, że Subaru minimalnie wyprzedza Volkswagena ze sprzedażą w USA, ale nie w Europie. Ktoś już kiedyś przedstawił statystyki, że w całej Europie to poniżej 10% tego co w USA. http://carsalesbase.com/european-car-sales-data/subaru/
  19. Całe to narzekanie na marne wyciszenie w XV i innych modelach Subaru na niewiele się zda, jeśli tego nie zrozumie producent. To jego sprawa, ale rynek EU się praktycznie doa niego nie liczy. W Ameryce XV-Crosstrek to tani crossover dla mas i taki też jest poziom jego wykonania. Macie dwie opcje: wyciszyć albo zmienić markę. Ponieważ XV jednak mi się podobał, wyciszyłem go, pojeździłem trochę, a niedawno przesiadłem się na inne Subaru, ale tylko pod warunkiem, że zaraz po zakupie je wyciszę. I tak się też stało. Gdybym miał porównać XV do innych modeli na rynku, to Hyundai Tucson, Nissan Qasuhqai zapewniają nieporównywalnie większy komfort. XV pozostaje na poziomie Suzuki SX-Cross czy Vitary. Jedynie stały napęd S-AWD daje teoretyczną przewagę.
  20. A czym obecnie miałoby nas zaskoczyć Subaru na europejskim rynku? O ile oferta modelowa jest jako taka, o tyle opcji wyposażenia, silników i skrzyni jest jak na lekarstwo. Ciągłe kompromisy, bo np. poza STI mocna turbobenzyna o rozsądnych parametrach dostępna jest jedynie w Foresterze, a nie każdy chce jeździć stodołą. Do mniejszego modelu XV niedostępne połączenie diesel+automat, chociaż jest takie w przypadku Forestera i Outbacka. Jak ktoś jeździ dużo w trasach i chciałby wybrać jakiegoś mocniejszego diesla do rodzinnej karocy to niestety wyboru nie ma, bo dostępne są 147 i 150 KM. W usportowionym kombi - Levorg - żadnej opcji poza 1.6 DIT CVT, ani manuala, ani diesla, w końcu to ma być też propozycja dla rodziny, a nie każdego stać na Outbacka, bo to inna półka cenowa. Jakość wnętrza w Subaru - na dyskusyjnym poziomie - są elementy ładne i są takie, które wyglądają mizernie. Spasowanie jako takie, ale jakość plastików, obić tapicerskich nie odpowiada cenie, którą się płaci, np. w moim Levorgu rysują się plastiki w drzwiach, a po zaledwie 1800km przebiegu od nowości przetarła się skórzana tapicerka na fotelu kierowcy (Subaru uznało reklamację, ale na nowe poszycie czekam już 3 miesiące). W kwestii komfortu, to porównując moje oba Subaru ze Skodami, gdzie wyciszenie zapewnia komfort podróżowania, a mnogość opcji wyposażenia pozwala odpowiednio skonfigurować auto w zależności od potrzeb, trudno wyjść obronną ręką z mizernie wyciszonym Subaru, dla którego nie przewidziano dodatkowych pakietów. No i czym ma Subaru zaskoczyć, zdobyć i utrzymać klienta? - S-AWD - a w czym w normalnych warunkach drogowym ustępują mu inne rozwiązania na Haldexie? Akurat S-AWD+CVT to wcale nie takie rewolucyjne rozwiązanie. Nawet jeśli sam napęd zapewnia spore rezerwy, to nadgorliwie działająca elektronika w Subaru nie pozwala wykorzystać jego zalet. - prowadzenie - jest wiele samochodów, które się dobrze prowadzą. XV ma gumowaty układ kierowniczy i lubi się bujać na ciasnych zakrętach, a podobno S-AWD i bokser to nisko zawieszony środek ciężkości dla większej stabilności na zakrętach. Nowy Tucson wydawał mi się bardziej neutralny w prowadzeniu niż XV i Forester. - marka Subaru jest rajdową legendą - raczej była, tak samo jak w rajdach sprawdziła się Skoda Fabia, a teraz VW Polo, Hyundai, Citroen oraz Ford. Fajnie jest, jak obecność w sporcie przekłada się na rozwój oferty "cywilnej". A ile mamy takich usportowionych wersji dla entuzjastów w ofercie Subaru a ile w Skodzie lub VW? - osiągi- temat właściwie bez sensu, bo zależy od oferty silnikowej. Poza STI, Foresterem XT, reszta to rodzinne, spokojne i przeciętne samochody. Może Levorg z wielkim kurnikiem ma jakieś tam aspiracje, ale również żłopie jak WRX. Muszę powiedzieć, że o ile nie przepadam za Skodą od dzieciństwa, to jestem pod ogromnym wrażeniem rozwoju tej marki na przestrzeni ostatnich lat, a przecież kiedyś śmiano się z Favoritki i stawiano jej za konkurenta Poloneza Caro. Skoda Swoją gamą modelową, ofertą wyposażenia, opcji, silników, skrzyń i ceną przewyższa ofertę Subaru w EU i to wielokrotnie. Stąd nie bardzo rozumiem tą Skodo-fobię jak i Subaru-fanatyzm. Niech każdy jeździ tym, co mu się podoba i na co go stać, ale żeby traktować posiadanie samochodu w kategorii wyznania czy religii, to trochę przesada. Przynajmniej ja mam inne życiowe priorytety. PS: i żeby nie było - mam drugie Subaru kupione jako nowe i jak na razie jestem zadowolony, ale to zadowolenie było by większe, jeśli producent by się bardziej przyłożył do swojej pracy. Zamiast tego musiałem zmniejszyć oczekiwania i pójść na pewien kompromis. Czas pokaże, jakie będzie następne auto, bo jak na razie z obecnej oferty Subaru nic innego jako następcę Levorga nie widzę.
  21. To juz w wielu watkach bylo poruszane. W Levorgu klima dziala tak samo jak w XV. https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/92204-ogrzewanie-raczej-spos%C3%B3b-dzia%C5%82ania-01/
  22. Than_Junior: Twoje XV potrafi wszystko, nawet stanąć na głowie Gratulacje. Mnie tam XV pasował po względem wielkości, wnętrza, wyposażenia i poręczności. Wyciszenie poprawiłem i tyle w temacie. Natomiast jestem bardzo daleki od krytykanctwa, bo XV to bardzo fajne auto.
  23. Nie wiem, do którego postu się odnosisz, ale jeśli do mojego, to zwróciłem uwagę, że Karas opisuje poprzedni model SX4/Sedici i podaje nieprawdziwe dane. Znałem oba modele bardzo dobrze, ponieważ je użytkowałem, stąd mam coś do powiedzenia w tym temacie.
  24. A ja miałem bliźniaczy model: Fiat Sedici 1.6i 4x4 Emotion - i dlatego nie mogę się zgodzić co do pojemności bagażnika. Fiat Sedici / Suzuki SX4 > http://4x4.auto-swiat.pl/fiat-sedici-vs-suzuki-sx4-uzywane/09wg5 Pojemność bagażnika: 270 / 670 (złożone oparcia) / 1045 (całkowicie złożone fotele) Subaru XV: Pojemność bagażnika 380 / 1270 (ze szklanym dachem 1250) Małe uzupełnienie: do Subaru XV wkładałem cały rower górski bez ściagania kół, wystarczyło złożyć siedzenia i odpowiednio włożyć rower. W Sedici musiałem zdejmować oba koła. Poza tym po złożeniu oparć w Sedici nie było płaskiej podłogi, lecz spory próg. W Suzuki SX4 i Sedici była dostępna opcjonalna podwójna podłoga, która niwelowała ten próg. Można było jeszcze przewrócić siedziska, ale po ich złożeniu fotele zajmowały sporo miejsca, a dostępna przestrzeń była ograniczona. Co do plastików, to Suzuki mogło mieć lepsze niż Sedici, ale żeby była aż tak wielka różnica, to nie wiem. Wersje kolorystyczne i tapicerka, to owszem, ale same plastiki wydawały mi się podobne. Przynajmniej mogłem porównać najwyższą wersję SX4 z nawigacją od mojego sąsiada z moim Fiatem w wersji Emotion, który miał twarde plastiki i dlatego te w Subaru XV wydawały mi się o wiele lepsze. Natomiast co do wyciszenia, to jednak Sedici było nieco głośniejsze - 72,0 dBA, a Subaru 70,3dBA. Jeździłem Sedici dwa lata, więc wiem, o czym mówię. http://www.motostat.pl/vehicle-stats/41315 Nie narzekałbym tak na XV, bo w porównaniu do Sedici/SX4 nawet mimo większych gabarytów, Subaru bardziej zwrotne i ma mniejszy promień skrętu. Dodatkowo grube słupki w Sedici, na połączeniu z trójkątnym małym okienkiem bocznym bardzo ograniczały widoczność, szczególnie na krętych drogach a także przy ciasnych uliczkach i manewrowaniu w mieście.
  25. Christoph

    hałas w levorgu

    Uciążliwy hałas to nie tylko decybele i dlatego na to nie ma co w Levorgu narzekać, bo według danych w karcie pojazdu jest cicho 66 dB, a hałas zewnętrzny mierzony na postoju przy 4000 rpm jest na poziomie 74 dBA. Najprawdopodobniej pomiary na stronie warsztatu C/A odnoszą się do pojazdu w ruchu i jak tam podają, są to pomiary orientacyjne. I żeby jeszcze raz podkreślić, co już kilkanaście razy stwierdzałem, mnie w Levorgu przeszkadzał szum (nawet jeśli w danych technicznych decybeli nie ma zbyt wiele) - dobiegający od toczących się opon i potęgowany przez niedostatecznie wyciszone drzwi, nadkola i podłogę, które działają jak rezonatory. To jest bardziej odczuwalne przy gorszej nawierzchni. Wystarczy wjechać na chropowatą drogę, żwir, piasek, wodę, a to wszystko usłyszysz potrójnie wzmocnione we wnętrzu. Im większa prędkość pojazd, tym te nieprzyjemne dźwięki stają się uciążliwsze. Proste porównanie, dla zobrazowania, o co mi chodzi: Wyobraź sobie, że słuchasz odbiornika radiowego, grana jest fajna muzyka, a odbiornik jest dobrze nastrojony. Wtedy okaże się, że nawet większe natężenie dźwięku, głośniejsza muzyka, nie będzie dla Ciebie uciążliwa, bo słuchasz czegoś przyjemnego. Wyobraź sobie przeciwną sytuację, że radio jest źle nastrojone i ciągle słyszysz szumy, trzaski, przepięcia itp. Nawet, jeśli radio nie gra zbyt głośno, te właśnie zakłócenia powodują, że po pewnym czasie masz dość i albo przełączysz kanał, albo będziesz chciał dostroić radio. Dlatego samymi decybelami bym się nie sugerował, ponieważ istnieją jeszcze inne czynnki, które w połączeniu wpływają na całokształt komfortu akustycznego danego pojazdu. Auto może być super wyciszone i wytłumione, ale jeśli np. silnik ma nieprzyjemne brzmienie, jakiś trzycylindrowy diesel, może się okazać, że mimo wszystko coś nam w aucie przeszkadza. Ja rozumiem Haubiego, że po zmianie opon na mięciutko toczące się Hankooki - można odnieść właśnie takie wrażenie, że auto jest ciche jak passat, bo główne źródło hałasu - szumy toczenia - zostało wyeliminowane (w Levorgu nie chodzi akurat o silnik, bo szyba przednia, grodź czołowa powodują, że w kabinie akurat silnika mało kiedy słychać). Z resztą wystarczy zmiana nawierzchni na nowiutki, gładki asfalt i w Levorgu robi się bardzo cicho i komfortowo. PS: Wesołych Świąt i komfortowych kilometrów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...