mechanik

Jadąc z Budapestu do Rumunii (poczatek lipca), dojeżdzając do granicy temperatura osiągała 38 C. Po jakimś czasie komputer pokładowy zaczął informować o pustym zbiorniku paliwa, następnie pojawiły się komunikaty o wadliwej emisji spalin, wadliwej pracy systemu ruszania na wzniesieniu, wadliwej pracy systemu kontroli trakcji, zapaliły się lampki informujace o nieprawidłowej pracy tych systemów dodatkowo przestał działać tempomat, nie było możliwosci zmiany trybu pracy silnika (sport/inteligent - literka informujaca o pracy w trybie inteligent mrugała) dodatkowo zapaliła się lampka 'check engine'... Natychmiast dzida na stację benzynową - bak okazał sie prawie pełny, nastepnie wyłączenie silnika uruchomienie (nic nie dało) i telefon do assistance - oferta lawety, organizacji pomocy została przeze mnie zaniechana, jako, że samochód najwyraźniej fałszywie informował o awariach. Jako, że w Sibiu (Sybin) gdzie się udawaliźmy znajduje sie ASO Subaru postanowiłem następnego dnia tam się zgłosić z Subarakiem. Pan w assistance połączył mnie dodatkowo z ASO w Polsce, jednak tam nie potrafiono określić przyczyny, czy też przypisać jej podwyższonej temperaturze otoczenia. Nastepnego dnia rano wklepałem adres ASO w nawigację i ...po uruchomieniu silnika okazało sie, że wszystkie dolegliwości ustapiły, pod ASO w Sibiu dojechałem, jednak samochód po kilku próbach uruchomienia i jazdy nie sprawiał kłopotów więc nie skorzystałem z porady - kontynuacja wycieczki była bardziej ciekawym scenariuszem... Jak się okazało, podobny problem nie wystapił do powrotu do Polski (choc temperatury jeszcze długo przekraczały 36 stopni C) i do dzisiaj. Do ASO w Polsce nie zgłosiłem się jeszcze (brak czasu, auto zachowuje sie bez zarzutu) jednak mam zamiar sie umówić w przyszłym miesiacu celem sprewdzenia/resetu komputera i opinii serwisu. Tak oto wysokie temperatury dla mojego Forka nie pozostały bez znaczenia. Od tamtego czasu gdy nie udaje sie parkować w cieniu w czasie upałów zakrywam deskę rozdzielcza mapą.

Jest jak pisze @@sjak, porównanie z najlepszym i wykazanie przewagi dzięki odnalezieniu 'pięty ahillesowej' konkurenta. Ale co nas nie osłabi to nas wzmocni - niech FHI teraz popracuje nad softem/systemem, nawet tak dobry napęd jak SAWD można ulepszyć.

Nie zgadzam się z tym (zdanie o traktowaniu) Myślę, że to zamierzony efekt i docieranie do innych grup odbiorców. Pragmatyk nigdy nie zrozumie takiego zakupu, dla kogoś o nieco bardziej "szalonym " podejściu do życia taka forma będzie dodatkowo pozytywnym "dreszczykiem emocji". W ten sposób już w momencie premiery następuje dotarcie do ściśle ukierunkowanej grupy odbiorców. Ofc nie zapewni to sprzedaży na poziomie firm stawiających na pragmatyków, ale za to zapewnia klienta wierniejszego, mniej skłonnego do zmiany marki przy następnych zakupach. Jeli chodzi o ten pokaz przedpremierowy - to uważam, że importer byłby w stanie go zorganizować, jednak prawdopodobnie koszty takiej operacji byłyby zbyt wysokie - przykładowe Audi nie trzeba ściągać z Japonii.

Nie można kupić w SIP wersji Forka z silnikiem 2,5n/a (niestety) Forester SJ 2,5n/a 6MT moc 170HP @ 5800rpm; 235Nm @ 4000rpm 0-60 mph 7,5s v max 122mph = 196,33 km/h; Forester SJ 2,0 n/a 6MT moc 150HP @ 6200rpm; 198Nm @ 4200rpm 0-100 mph 10,6s v max 190 km/h; Szybszy znacząco nie, jest za to silniejszy i bardziej dynamiczny, wg. mnie w sam raz.

Szkoda, że nadal nie ma słowa komentarza od SIP. Co za trik sprawił 'oszukanie' systemu napędowego XV? :-S Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Prawda, ja myślę o GLC. Zakładam od razu, że cena zbliży się do 200k aby wyposażenie było jakieś sensowne wraz z pakietem offroad. Chyba że pojawi się OBK 2.0 DIT - auta za ponad 150 k z osiągami na poziomie przeciętnego auta budżetowej klasy kompakt nie wezmę. Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

I w tym stwierdzeniu niestety jest wiele prawdy...

U mnie w wolnym ssaku wygląda tak jak na fotce, a raz już ręcznie umyłem brudne elementy i osłony by wyglądało przyzwoicie.Przyznaję, że podobnie mnie to irytuje, zwłaszcza, że tak brudzącej się komory silnikowej nie spotkaliśmy jeszcze w żadnym aucie. W Civic po 120 tys km (6lat) komora, silnik i osprzęt nie wymagały czyszczenia nawet przed sprzedażą. Ten cały syf po prostu nie trafiał do komory silnika. Przy następnej wizycie w ASO poproszę o mycie silnika, bo taki widok pod machą to wstyd.

To chyba najlepszy sposób. W zasadzie to i dealer mógłby wykonać taki swap.

Tyle, że ' można obszyć' to płatna usługa tapicerska. Biorąc pod uwagę, że miałaby polegać na usunięciu skóry a obszyciu wnętrarza materiałem (tańsza opcja tapicerki) - ekonomicznie operacja bez sensu (słona dopłata za obniżenie wartości i standardu auta). Do tego w typowej wersji wnętrze nie tylko musi być skórzane, ale również czarne ;-). Pełny wybór tkanin, skór i kolorów jedynie w słabszej wersji - przyznam że logiki tu nie widzę. Moja żona nadal myśli, że XT można brać z jasną skórą - nie wyprowadzam jej z błędu, bo sam uważam, że to jakieś kuriozum i nie chcę zniechęcić...

FXT osiąga pierwszą setkę w niewiele ponad 7 sekund - to wrażenie dynamiki w każdym aucie jest przyjemne i tyle.

W Trójmieście ocieplenie klimatu mamy zimą - plucha i wiatr, śniegu zero. :-(

Licząc według Twoich średnich przebiegów przez trzy lata auto przejedzie około 135tys km, po pięciu 225tys, gwarancja standardowa obowiązuje do 100tys przedłużona do 150 tys w związku z tym chyba nie warto wykupić dwa dodatkowe lata jeśli obejmie tylko 15tys km....

Niech FHI lepiej wróci do napędów AWD z dyframi. Dodatkowo tylny z blokadą.

Wszystkie Forestery są produkowane w Japonii. W Indianie powstają Legacy i Outback.

Moim skromnym zdaniem, na zmianę modelu jest dużo za wcześnie. Auto sprzedaje się świetnie na wszystkich rynkach, więc nie wymaga na gwałt zmian. Patrząc na poprzednie generacje Forka, zmiany w designie zewnętrznym i wnętrza powinny pojawić się z nową generacją. Modyfikacje nadwozia jedynie na rynek USA (?) -- auta zjeżdżają ze jednej taśmy w fabryce w Guma - produkcja dwóch wersji na raz, to niepotrzebna komplikacja, raczej trudno uwierzyć w realizację..

Serdecznie dziękuję za wyczerpujące info Statystyki zadziwiają (...) Nie zadziwiają jeśli wziąć pod uwagę lokalizację - brak konkurencji w całym woj Pomorskim.

To pewne?[emoji15] Jasne że fotel ma oparcie, chodzi właśnie o regulację której brakuje obecnie nawet w typowej wersji XT na naszym rynku.

Też jestem z Trójmiasta i powiem tak - domyślasz się już dlaczego auto kupiłem w Warszawie

"pożyjemy, zobaczymy "

Obecna generacja (SJ) pojawiła się na rynku w 2012 (to w EU nowy Forek wszedł do sprzedaży w marcu/kwietniu 2013). Wg mnie można się wobec tego spodziewać prezentacji nowej generacji w 2017r.

Jak pisałem pokaz na dobrym poziomie ograniczony jednak wielkością basenu, lecz nowy obiekt wspierany przez dotacje unijne jest w końcowej fazie budowy. Ogólnie co do Rumunii - poprzednio byłem tam (Knstanca) w 2000 roku i muszę przyznać, że od tego czasu kraj zmienił się niesamowicie. Wówczas czułem się jak przeniesiony w lata 60te co najmniej, obecnie to kraj na europejskim poziomie. Samochody na drogach praktycznie jak u nas, jakość dróg nie gorsza. To samo jeśli chodzi o restauracje, usługi. Masa zagranicznych turystów. Co do Mamai - jeśli chodzi o auta to przyznam, że taką masę Bentley, Ferrari, RR, widziałem jedynie w Cannes, Saint Tropez czy Monaco.

Cześć[emoji1] Tak delfinarium jest i byliśmy z dzieciakami. Obecnie w budowie jest nowy obiekt, tymczasowo pokazy są w obiekcie krytym. Pokaz na dobrym poziomie - dzieciaki oczywiście zachwycone. W kompie mam fotki - przy okazji wrzucę.

Melduję powrót z Rumunii :-) Przejechane 4933km. Trasa Gdynia, Budapest, Sybin, Curtea de Arges, Mamaia, Brasov, Sighisoara, Koszyce. Dodatkowo nie mogliśmy się oprzeć - doba w Krakowie i przejażdżka dorożką - dzieciaki nie opuściły :-) Pozdro dla wszystkich meldunkowiczów!

Przegląd dzisiaj wykonany, olej wymieniony, filtry też. Gotowy do drogi...