radiolog

No to ciekawe, czy Ty odesłałeś producentowi przeprosiny, że to z Twojej winy, bo inaczej to tylko Ty jesteś ubawiony

Na autostradzie udręka, owszem ale w trybie I, w trybie S, żadna udręka

Też zdecydowanie te oba, chociaż 2 sezon Castle Rock trochę trochę słabszy Outsider bez zastrzeżeń, wręcz ideał

Czy to porady o jeździe bokiem w zakręcie (bo słabe motory?), czy raczej poradnik jak po cywilnemu nie wypadać zza zakrętu? Mnie przód uciekał tylko wtedy jak za szybko wchodziłem w zaśnieżony zakręt gdzieś na parkingu. Poza tym nigdy przód mi nie uciekł. Jak się przesadzi z szybkością czy zbytnim i agresywnym skręcaniem kół, to 4x4 praw fizyki nie oszuka. Przy tej samej prędkości prędzej 4x2 wyleci zza zakrętu, niż 4x4 ( na tych samych oponach oczywiście)

Ja myślę, że tutejsze lobby bardzo mu pomoże w tym dziele, już pewnie ostrzy pazurki na szyderę......

W forku miałem 15

Jak nie było to przy okazji na bieżąco idącego Domu Grozy- miasto aniołów oglądnąłem oryginalne 3 sezony, myślałem, ze serial o wampirach i innych Frankensteinach to jest nie dla mnie, ale ten to raki trochę przekorny psychologiczny serial grozy - polecam

No i proszę , długo na odpowiedź lobby nie trzeba było czekać , się okazało wyszedłem od razu na leadera agresywnej retoryki już po drugim poście , trudno jakoś przeżyję. Dla odmiany, oem płyta pod silnik całkiem przyjemna, w porównaniu do stalowego kloca, który miałem w my 2012

Rozumiem, ze dowiedzieć praktycznie ze strony użytkowników , taka była konkluzja pare postów wyżej , po czym po wyrażeniu takowej przeze mnie jako użytkownika , zaczyna się od nowa teoretyzowanie , że lipa i grozi co najmniej uszkodzeniem słuchu a może zdrowia psychicznego, tudzież wyższej matematyki do obliczania kątów nacisku gazu. Ci zadowoleni często milczą, bo może boją się natychmiastowej krytyki przez „lobby” nieakceptujących obecnej wymuszonej polityki subaru, która widocznie inna być nie może.

Znaczy jak tam nie ma obciążenia pasażerem , a fotelik z bobasem chyba jest za lekki do aktywacji czujnika , to poduszka jest wyłączona, ale można to chyba zmienić w ustawieniach ,bo jest taki punkt jak automatyczne wykrywanie pasażera . W nowym jest na pewno więcej miejsca z tylu, a odnośnie fotelików to w wersji europejskiej są chyba tylko 2 mocowania isofix, już Grzesiek89 o to pytał w innym temacie chyba

Najlepiej odwrócić kota ogonem i wyjść na quasi męczennika. Jest pare osób ,które w tym temacie to uwielbia. Natomiast murzyn to nie jest określenie rasistowskie, rozumiem ze czarnuch, ale i to słowo nie zawsze jest rasistowskie - patrz pewna polska grupa motocyklowa. Fakt mogłem napisać , ze dresiarze , bo chodziło jedynie o czepialstwo Pana Tsunetomo do wszystkiego co tylko pozytywnie odnosi się do e-boxera, bo jedynie s klasa daje przyjemność, może części i tak, ale zabieranie tej przyjemności użytkownikom e-boxera tylko z czystej złośliwości jest niefajne.

No to był i minęło 14 lat, czyżbyś twierdził ,że należy ciągle wchodzić do tej samej rzeki? Myślisz ze dalej tłumy kupowałyby SG ? Wystarczy mała ankietka

powaga i Ty? Wolne żarty co to znaczy szybkie , rozpędza się bez zadyszki i jedzie nawet te 140, bez problemu, a od kiedy to forester jest wyścigówką? miało być poza miastem, dobrze ,że słychać , w końcu to nie Tesla, słychać normalnie Przybiega zgraja murzynów i leje po mordzie, już nie będziesz taki przystojny... i co ta klasa ma poza tym ,że kosztuje w ciul chajsu?

to przez baterię, i silniczek Po paru tygodniach doszło do mnie ,ze wystarczy przełączyć w tryb S, tryb I jest dla łamaczy barier spalania

westfalia do SH (2011)

Jest wyraźna różnica, bo w trybie I jak nie naciskasz gazu to on od razu na najwyższy możliwy bieg daje, jeżeli to będzie z górki,a zaraz pod górkę, to z 6 od razu przełączy na 2 lub 3 i stąd wycie. W trybie S ponieważ z założenia utrzymuje obroty czyli powiedzmy jedzie na 4 i przy zmiany obciążenia zmienia tylko 1 w dół,a nie 3, nie ma tego niz z gruszki ni z pietruszki nagłego przejścia z praktycznie obrotów jałowych do 5 tys. W trybie S o wiele rzadziej działa czysto elektryczny tryb i wylączanie silnika, bardziej system wspomaga elektyrycznie spalinowy. Tak jak napisałem tryb I na spokojne toczenie się w mieście, korkach i strefach zamieszkania, do jazdy innej tryb S.

Jak będzie płasko, to więcej. Spróbuj jednak jeździć poza miastem w trybie S, całkiem inaczej będziesz odbierał samochód.

To było chwilowe spalanie na odcinku równym , bez przyspieszania, ale nie z górki No i jestem pod wrażeniem kalibracji prędkościomierza - czy 50 km/ h czy 140 km/h zawsze jest tylko +3 km/h, w takiej Hondzie przy 140 km/h zawyża 12 km

Kurcze, Nie wiem czemu do tej pory upierałem się przy trybie I, a omijałem tryb S, po jego włączeniu -całkiem inne auto. 1. Zbiera się zdecydowanie żwawiej 2. zarówno wspomaganie elektryczne jak i odzyskiwanie energii działa o wiele sprawniej i szybciej zapełnia bateryjkę 3. nie ma tego wachlowania 1-5 tys. obrotów, przy zmianach obciążenia 4. na autostradzie 140 km/h to jest 3,4-3,5 tys. obrotów i 6 bieg, w trybie I raczej wtedy jest 5 bieg 5. o wiele lepiej tryb s współpracuje z adaptacyjnym tempomatem, nie ma tutaj tez wycia przy przyspieszaniu Generalna konkluzja poza miastem lub dynamicznie w mieście zawsze tryb S, do miejskich korków oraz stref zamieszkania tryb I. przy stabilnych 140 km/h pokazywało 8,5 L/100 km

Dobry test, pokazuje funkcje , których w inne testy nie uwzględniały, generalnie funkcjonalne podejście, zawłaszcza dla tych co planują zakup. w trybie S jakby nie symulował biegów przy gazie w podłogę. W trybie I wyraźnie jeździ w zakresie do 2,5 tys, rzadko przekracza 3 tys., czyli jak to było powiedziane najlepszy sposób na max wykorzystanie hybrydy.

Faktycznie w trybie S nie ma spadania obrotów do 1 tys jak się odpuści gaz, co w trybie I jest standardem. w trybie I dalej twierdzę, ze najlepiej się jeździ nie przekraczając 2,9 tys obrotów , tzn płynnie przyspiesza , a spalanie zaczyna spadać .

A jak to zużycie się ma do tego, co prezentuje komputer, znaczy z liczenia ręcznego wyszło Ci 7,2 a co wtedy pokazywał komputer? Tryb I jest zdecydowanie wyliczony na miasto i oszczędzanie, to znaczy jest lag pomiędzy naciśnięciem gazu a przyśpieszeniem, bo jest strata na załaczaniu pomiędzy EV a spaliną - ale chyba taka tego filozofia. Ten lag absolutnie znika kiedy zmieni się na tryb S, silnik rzadziej korzysta z wyłączania silnika, wtedy czuć wyraźnie przyśpieszenie. Nie skojarzyłem czy wtedy działa wspomaganie elektryczne, czy nie, ale przyjrzę się tematowi.

Cieszę się z Twojego szczęścia z opanowania obsługi i eksploatacji..... Film były ilustracją wyuczonych odruchów, gdybyś jeździł moto, zrozumiałbyś w lot Wcześniejszy był o wymuszeniu, czego w nim nie rozumiesz, mogę posłużyć korepetycjami Generalnie wątek jest o tym jak się jeździ konkretnie e-boxerem i też doświadczeniach użytkowników z jego eksploatacji, a przebija wątek, moje XT jest zajebiste....

Może na początku i trzeba, ale po miesiącu mózg przechodzi w tryb automatyzmu/odruchów i robi się samo, bez użycia wyższych czynności poznawczych. Obecnie nie zmagam się z niczym ,tylko czerpię przyjemność z jazdy właśnie. Poniżej przykład takiego co nie wypracował odruchów i efekt widoczny. Miejmy nadzieję, że wypracowałeś takie odruchy, które nie pozwolą na wydmuchanie Ci uszczelki spod głowicy, lub zatarcie sprężarki

jak będziesz jechał z gazem ciagle w podłodze to nie będzie , Panie czepialski