W tym roku na przeglądzie w SKP diagnosta regulował u mnie ustawienie świateł bo świeciły za wysoko, rok temu (w innej SKP) nie przyczepili się do świateł, a też były kontrolowane (w ciągu tego roku nic nie robiłem ze światłami).
Czyli po prostu niektórzy diagności pozornie tylko sprawdzają to jak świecą światełka, a jak nawet świecą źle, to i tak nic nie zrobią bo im się po prostu nie chce.