Słuchałem podcastu Colina i w sumie dyskusja była m.in. kto do M-Sportu. Konkluzja była taka, że to musi być ktoś zdolny do wygrywania rajdów. Nawet nie w równej walce, ale przy możliwości wykorzystania szans w pojedynczych rajdach.
Fourmaux takim kimś na pewno nie jest. Widzę tu tylko Mikkelsena i Meeka, ewentualnie Solberg, ale tu nie do końca mam przekonanie. Chyba, że Hyundai podziękuje Lappiemu po ostatnich dzwonach.