Skocz do zawartości

Układ napędowy w Forester 2,5XT MT MY06 230KM/320NM


DarekJ

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 3 tygodnie później...

Wciąż do końca nie wiem jak to działa, w aucie opisanym w tytule wątku, więc drążę.

 

1.Pomiędzy osiami znajduje się centralny dyferencjał i sprzęgło wiskotyczne.

Dzięki dyferencjałowi obie osie są cały czas napędzane, nawet w przypadku występowania niewielkich różnic w prędkościach obrotowych np.skręcanie.

Dzięki sprzęgłu wiskotycznemu, w przypadku wystąpienia znacznej różnicy prędkości obrotowej obu osi, następuje czasowe zblokowanie centralnego dyferencjału. Przykład: wjeżdżamy przednią osią na lód, przednie koła tracą przyczepność zaczynają się kręcić w miejscu, a tylne stoją (dzięki dyferencjałowi). Sprzęgło wiskotyczne blokuje obie osie i tylna oś zaczyna pchać auto.

Jeżeli coś działa inaczej proszę o korektę, (ale nie w stylu, to nie do końca jest tak, poczytaj se cały wątek o napędach Subaru).

 

2.Co jest na przedniej osi, co jest na tylnej?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto sprzedałem. :(

Kiedyś znowu kupię, bo nie ma lepszego pojazdu, który można kochać. :D .

Wracając do tematu wnioskuję, że Forester 2,5XT MT MY06 ma trzy dyferencjały (przednia oś, tylna i między osiowy), oraz dwa sprzęgła wiskotyczne (na środkowym i tylnym dyferencjale).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto: Vectra B kombi

 

mi ten producent kojarzy się tylko z mega korozją w zamkniętych profilach :x

 

i przedstawicielami handlowymi.

 

Co do tego tyłu to te spięcie jest raczej symboliczne.

 

a najciekawsze jest to, że jak wrzucisz "luz" to nie ma spięcia przód tył.

 

przetestowane u mnie i Niumena. Swoją drogą ciekawe dlaczego :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem badania swojego Forka na uczelni i przekonałem się w końcu organoleptycznie, że wiskozy są nic nie warte, szczególnie jak prędkość pojazdu równa jest 0. Jeżeli pojazd ma choćby niewielką prędkości to jest już lepiej ze zdolnością pokonywania dużych oporów. Nie chcę się wywodzić jeszcze ponieważ wciąż opracowuję temat - podzielę sie, jak skończę.

 

Chciałbym tylko nadmienić, że wiskoza klei bardzo słabo, nie ma takiej opcji żeby wiskoza zblokowała dyferencjał. To przeczy idei tego urządzenia. Sprzęgło wiskotyczne dąży do wyrównania prędkości obrotowych poprzez zwiększenie tarcia między płytkami sprzęgła. Więc jeżeli różnica prędkości obrotowych maleje to zmniejsza się tarcie w sprzęgle wiskotycznym. To nie jest tak, że to tarcie może wzrastać w nieskończoność. Ma ono pewien zakres działania i więcej z siebie dać nie może. Ponadto sprzęgło w tylnym MR, które w skrajnych wypadkach spinałoby na 100% byłoby niekorzystne z punktu widzenia zachowania stateczności i kierowalności pojazdu kierowanego przez przeciętnego kierowcę. Podobnież było z pierwszym haldexem, który potrafił zaskoczyć kierowcę - choć nawet tam nie było spięcia na 100%.

 

Przykład z moich badań. Przednie koła zblokowane klinami (symulacja wysokiego krawężnika). Tylne koła na rolkach symulujących lód. Przy łagodnym ruszaniu tylne koła poruszają się z dużą prędkością obrotową. Pojazd stoi w miejscu. Czuć pracę wiskozy, pojazd delikatnie napiera na kliny, ale moment przekazywany przez wiskozę jest za mały by pokonać opór klinów. Owszem, pojazd przechodzi tę próbę o ile pojazd odsunięty zostanie od klinów na niewielką odległość - wtedy wykorzystuje siłę pędu. Ale badania wykonuje się przy łagodnym ruszaniu i one mają największe znaczenie w ocenie zdolności trakcyjnych pojazdu.

 

Więcej opowiem jak napiszę pracę i znajdę chwilę by wybrać najciekawsze spostrzeżenia.

 

A żeby nie było, że wymyśliłem ładną bajkę to fotki poglądowe:

 

bad1.jpg

bad2.jpg

bad3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przetestowane u mnie i Niumena. Swoją drogą ciekawe dlaczego :?:

 

dlatego, że wał idący na tył spięty jest wiskozą z pustym wałkiem idącym ze skrzyni a nie z wałkiem idącym na przód ztcw

 

Wracając do tematu wnioskuję, że Forester 2,5XT MT MY06 ma trzy dyferencjały (przednia oś, tylna i między osiowy), oraz dwa sprzęgła wiskotyczne (na środkowym i tylnym dyferencjale).

 

w sumie to nie ma co wnioskować. broniłeś się przed odesłaniem do innych wątków a ta informacja to pierwsze co tam się podaje.

proponuję zajrzeć do ostatnio wysypujących wątków rozczarowanych zachowaniem na śliskim - podsterowność przechodząca w niespodziewaną nadsterowność. tam będą praktyczne wskazówki jak tym jeździć w przepaskudnych warunkach :)

 

Tomasz_555, to co badasz to właściwości 'terenowe'. Na drodze to auto onieśmiela nie jedego konkurenta właśnie dzięki napędom. Mocniejsze wiskozy robiłyby kawały i auto byłoby jeszcze trudniejsze a limity bliższe. Z pasywnych układów można jeszcze próbować porównać do torsenów, które podobnie nie obroniłyby się w tym teście (mnożenie momentu kiedy jest prawie 0, daje niewiele).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz_555, to co badasz to właściwości 'terenowe'. Na drodze to auto onieśmiela nie jedego konkurenta właśnie dzięki napędom. Mocniejsze wiskozy robiłyby kawały i auto byłoby jeszcze trudniejsze a limity bliższe. Z pasywnych układów można jeszcze próbować porównać do torsenów, które podobnie nie obroniłyby się w tym teście (mnożenie momentu kiedy jest prawie 0, daje niewiele).

Zgadza się i nie zamierzam w żadnym wypadku przeczyć, że Forek z tą konfiguracją napędu na drodze prowadzi się świetnie, szczególnie w warunkach zimowych. Trakcję na drodze w trakcie ruchu pojazdu ciężko jest przebadać aby wyniki były miarodajne. Ciężko jest wytworzyć dokładnie takie same warunki prób dla kilku różnych pojazdów.

W moich badaniach Forester porównywany będzie z Grand Vitarą z reduktorem i blokadą centralnego dyfra. Ten układ prawdopodobnie w przeprowadzanych przeze mnie próbach będzie miał przewagę nad Forkiem. Ale tak jak mówię, na wnioski będzie odpowiednia pora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tomasz_555.

Na podstawie Twoich badań nasunęła mi się zagadka.

 

Panowie.

Oto ona.

Zima.

Forek stoi na podjeździe o niewielkim nachyleniu.

Przednie koła na suchym asfalcie, tylne na mokrym śniegu.

Za Forkiem stoi facet, który przykłada siłę zapobiegającą stoczeniu się auta do tyłu.

Na wrzuconym biegu jałowym układ pozostaje w równowadze.

W momencie ruszania z jedynki facet z tyłu przestaje przykładać siłę.

Tylne koła się kręcą, środkowa wiskoza próbuje kleić, ale robi to słabo, (co wykazał Tomasz_555).

Układ nadal pozostaje w równowadze (nie rusza do przodu, ale też nie stacza się).

 

A teraz pytanie.

Co zrobić, żeby Forek jednak ruszył do przodu?

Warunek dodatkowy: nie wolno przyłożyć już żadnej siły, (auto musi wyjechać samo).

 

Odpowiedź, która mi się nasunęła podam jutro.

Tymczasem czekam na Wasze odpowiedzi.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DarekJ, Forek pojedzie bez problemów bo

Przednie koła na suchym asfalcie

Taką próbę przeprowadzałem i nie było bata żeby auto nie pojechało. Wręcz robiło to z palcem w tyłku. :)

 

Próba, której nie przechodził mój Forek to próba z klinami więc pojazd miał trudne zadanie do pokonania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DarekJ, chyba jednak nie masz forka. w tej sytuacji asystent nie jest potrzebny bo forek ma hillholder :lol:

Ok. Zastępujemy "faceta" hillholderem. :D

Reszta bez zmian.

 

-- 27 sty 2011, o 21:17 --

 

Tomaszu_555, auto samo z siebie nie pojedzie ponieważ ma pod górkę.

Moja zagadka odbywa się więc w warunkach zbliżonych do Twoich klinów.

 

Panowie yossarian, mcbeth

Odpowiedzi z hamulcami, podobają mi się.

Od razu mówię, że nie pomyślałem o tym, a chyba mogłoby zadziałać.

Jednak to nie jest moja odpowiedź. :D

 

Zagadka nadal aktualna.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malutki offtopic, czy z próbą klinów pod kołami forek w automacie poradzi sobie lepiej, czy tak samo kiepsko?

Dopóki nie sprawdzisz to się nie dowiesz. Jest szansa, że akurat w tego typu próbie poradzi sobie lepiej gdyż inicjalnie w automatach więcej momentu przekazywane jest na przód. Dodatkowo masz przekładnię hydrokinetyczną, która pozwala płynnie dostarczać moment silnika na napęd.

 

Tomaszu_555, auto samo z siebie nie pojedzie ponieważ ma pod górkę.

Po płaskim też samo z siebie nie pojedzie... nie bardzo ogarniam jaką sytuację chcesz symulować ? Jak masz przednie koła na asfalcie i brak dodatkowych przeszkód pod kołami to auto pojedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...