Thomas

Transalpina i Transfagarska w Rumunii zaliczone?!? Bo przyznam sie ze z zalaczonej mapki nie jestem w stanie tego rozpoznac..... Tomek

Bylem, widzialem, wrocilem i... wreszcze znalazlem chwile czasu. Dla zainteresowanych: NIE ma w kolo jeziora wytyczonej extra sciezki rowerowej. Oczywiscie mozna jechac ale razem z samochodami. Dla mnie to bylo nie do przyjecia, dobrze ze nie zabralem rowerow. Mam rower treckingowy i lubie na spokojnie jechac wytyczona sciezka. Oczywiscie dla fanow graveli jest miejsce, ale jak w spomnialem razem z samochodami. Drogi faktycznie nie za szerokie. Najgorzej (czyt. najweziej) bylo od Lecco do Bellagio i dalej do Como. Poza tymi dwoma odcinkami drogi na szerokosc OK. Natomiast za rok planujemy objechac w kolo Bodensee. https://www.bodensee-radweg.com/ oczywiscie nie na raz, na kilka etapow. Jak ktos ma jakies doswiadczenia to chetnie poczytam. I pochwale sie ze rok temu na Rügen zrobilismy jakies 400km. Jak ktos ma pytania to chetnie doradze. https://www.komoot.de/collection/1411864/einmal-rund-um-deutschlands-groesste-insel-der-ruegen-rundweg szerokosci Tomek

A jaki efekt chcesz osiagnac? Bo lokata kapitalu to nie jest... to nie warto.... A tak serio. W kazdym samochodzie mialem i sobie chwale. W SG (drzwi bez ramek) kupilem oryginalne, srednio bylem zadowolony bo mogly by byc dluzsze na przodzie (nizej schodzic). Dla mnie zalety: moge po deszu jezdzic z uchylonymi szybami w upale moge zostawic uchylone szyby i jest lekka wentylacja Powyzsze punkty sa dla mnie bardzo wazne Wady: chyba troche halasuja. Ale nie robilem pomiarow halasu przy np. 150kmh z i bez owiewek. 13 lat z Foresterem bez ramek prog halasu podnioslo mi wysoko. Kupilem nie jasne i nie ciemne tylko lekko przydymione (takie mi sie podobaja) i... czasami trzeba sie gibac, jak to ktos wyzej napisal. Sa opinie ze wyglada jak siara... bo to taki najtanszy tuning w samochodach typu Cinquecento albo Lanos.... (z calym szasunkiem dla ich Wlascicieli) Rozmiar zawsze mi pasowal, plug and play, (tylko bez glupich skojarzen) HEKO to nie jedyny producent takich owiewek. https://shop.climair.de/ https://www.faradworld.com/en https://www.weathertecheurope.com/splash_page/ Do Jaguara kupilem te ostatnie. Znalazlem dealera w IT. I jestem bardzo zadowolony. Ja polecam i sie oplaca.

Dzięki Wam za info Przemieszczanie się skuterem - faktycznie warte przemyślenia. Tylko około 70euro za dzień. A jak jest tam ze ścieżkami rowerowymi? Czytałem że teoretycznie da rade objechać jezioro rowerem w koło (nie na jeden dzień, taki dobry zawodnik nie jestem). Ale dojechać rowerem do promu, na drugi brzeg, zrobić kółko i wrócić promem lub rowerem. Próbował ktoś z Was tak? Tylko podobno niektóre odcinki prowadzą drogami publicznymi i jedzie się razem z samochodami. Rowery mamy, bagażniki na dach też, platforma na hak też jest, to żadnych dodatkowych kosztów bym nie miał. Warto targać te rowery jakieś 1400km w jedną stronę?!? Mieszkać będziemy w Lecco. Południowo wschodni koniec jeziora. dzięki Tomek

Czesc Na weekend majowy jedziemy nad Como Przeszukalem Forum i o Como nic nie znalazlem. Nie bede pytac gdzie sie zatrzymac na nocleg, bo ten temat mamy juz ogarniety. Nie bede pytac jak dojechac, bo to sobie sam zaplanuje. Nie bede pytac jakie miejscowosci warto zobaczyc, bo odpowiedz brzmi: wszystkie nadbrzezne. Maila, moje pytania kieruje do osob, ktore juz tam byly. 1. Jak sie poruszac w kolo jeziora? Czy samochodem? Czy oplaca sie promami? Rowerow nie bierzemy, a na pieszo daleko nie zajde 2. czy drogi, uliczki sa wystarczajaco szerokie ze zmieszcze sie tam F-Pace'm? Pewno do centrum lepiej sie nie pchac... 3. Interesuja mnie wawozy, wodospady, zapory, trasy do turystycznej, gorskiej wedrowki, punkty widokowe. Dwoje doroslych, bez dzieci. Jak ktos cos zna, to prosze mi polecic. Szukalem i bardzo malo jest tego w okolicach Como (wiem, zly kierunek wybralem... ) 4. kawiarnie i restauracje godne polecenia (sprawdzone), najlepiej czesto odwiedzane przez lokalsow. Tam gdzie mozna dobrze zjesc i nie stracic majatku. Miejsca oblegane przez turystow omijamy z daleka... 5. wszelkie inne praktyczne informacje o ewentualnych spotkaniach z tutejsza policja, fotoradary, darmowe parkingi, gdzie tanio kupic benzyne (nie w Szwajcarii ) itp, itd 6. Zamierzam odwiedzic przelecze Stelvio, Bernina, Albulapass, Maloja, Splügenpass (niektore jeszcze zamkniete, to wiem), czy jeszcze jakas powinienem dodac do listy?!? Z gory wielkie dzieki za wszelkie wskazowki!!! Tomek

Juz Ci mowie dlaczego: - nie chcialo mi sie robic blachy. A rudej coraz wiecej - po prawie 13 latach uzytkowania przestalo mi sie chciec zmieniac biegi - zapragnalem wiecej komfortu - wiekowo coraz starszy. Czytaj: podupadajacy prestiz - za malo nadajacy sie na autostrady. Jazda z predkoscia okolo 150-170 to prawie tortury. Przez chwile jest OK. Ale z Poznania do Stuttgartu... masakra - maly zasieg. Na zbiorniku max 400km - no i chec wydania pieniedzy. Ale to juz moj prywatny problem (zrobienie tzw. kosztow) - no i cala masa innych drobnych wad, ktore czynily go ZAJEBISTYM samochodem!!! - nie mam drugiego garazu i nie stac mnie na trzymanie dwoch samochodow Jak bym mial dom gdzis w lesie, albo budowal, jezdzil w kolo komina, fakt, super samochod. Czy to w zimie, czy to z przyczepa, niczego sie nie boi. Ale zmienily mi sie priorytety, czyt. wyzej. I powtorze jeszcze raz: Forek 2.5XT byl moim najlepszym samochodem jaki posiadalem!

Na pewno stan kielichow obnizal zainteresowanie nim. Z Subaru (Forester) jest tak ze trzeba czekac na konkretnego chetnego. To nie Astra czy Golfik w TDIku... Poza tym kupujacy musi dostac to czego oczekuje. Jeden woli zjedzone kielichy i samemu je sobie naprawic. A drugi woli naprawione (lepiej lub gorzej, z calym szacunkiem dla Autora watku) i miec nadzieje ze jest (bedzie) dobrze. Ja poszedlem w te pierwsza opcje. Pokazac co mam, nie klamac i czekac na chetnego. A rynek zadecydowal.

Tak, potwierdzam. Bardzo trudne, albo nawet niemozliwe. Mialem Forestera XT z 2007. Silnik, uszczelka zrobione. Generalnie zadbany. Kielichy nie byly robione i o nimi trzeba bylo sie zajac. Wisial miesiac na otomoto. Cisza. Wisial miesiac na Forum. Jeden Kolega byl zainteresowany. Poprosil o wiecej zdjec, doslalem. Mowi: ciezko, duzo roboty... Ja mowie: zastanow sie i zaproponuj cos, ja i tak musze go sprzedac. Do dzisiaj nie zadzwonil. W aaaauto nie chcieli bo za duzy przebieg. Ewentualnie w rozliczeniu, ale ja nowego juz mialem Oddalem za pieniadze do 321Sprzedane. Dali 14 za samochod + oryginalne dywaniki + kola zimowe na oryginalnych felgach. Teraz stoi gdzies w komisie w Kielcach za okolo 30 z odkreconym licznikiem... Nie mialem na niego drugiego miejsca w garazu. Po prawie 13 latach jezdzenia musialem sie pozegnac z sentymentami. Szkoda, ale tak musialo byc... Na Subaru musisz znalezc amatora. Powodzenia Tomek

Czesc raz bylem w lecie tu: https://www.gaestehaus-maria-anna.de/ a na nartach tu: https://www.haus-bergland.tirol/ polecam wpasc na pizze tutaj: https://colosseo-garmisch.de/ i udac sie na spacer tutaj: https://www.partnachklamm.de/de oraz obowiazkowo: http://www.hoellentalklamm.de/ Tomek

Prawidlowo zlokalizowales prawe przednie przeciwmgielne w swoim samochodzie A tak powaznie. Nie ruszaj srubek. O ile dobrze pamietam to wtyczke wyciagasz w dol a potem przekrecasz zarowke o jakies 45 stopni do wyjecia. Nie pamietam w ktora strone. Ale jak masz w drugiej rece nowe zarowki to spojrzyj na kliniki blokujace na zarowce. A na koniec pozakladaj spinki. Szkoda zeby zgubic kawalek gumowej oslony albo zeby brud wpadal do wnetrza nadkola. Numery srubek znajdziesz na opposed forces.

2007 polift - z zamkniętymi oczami Tył - dwie śruby łeb 10mm i lampa w ręku przód - wjedź sobie przodem na jakiś krawężnik, deskę większą, podkład kolejowy, tego typu. Potem chyba dwie spinki i odchylasz kawałek gumowej osłony. Nadkole zostaje na miejscu. Lampka, zajrzyj do środka jak to wygląda i na drugi raz będzie prościej. Łapę wsadzasz i żarówkę przekręcasz. Raz wymieniałem żarówkę przeciwmgielnych z przodu na mrozie minus 9 w terenie (ferie zimowe w Wiśle) i się udało bez problemu. Powodzenia

Potwierdzam Zawsze na zimno lalem tyle, zeby widziec poziom plynu. Na cieplo oczywiscie bylo go wiecej, ale na cieplo nie dolewalem

Proponuje udac sie do salonu Subaru i zamowic dwie sztuki 86636SA080 Tomek

Tak, zgadza sie Wiem, opona nie premium do samochodu premium... W Subaru sie sprawdzila. Poza tym jakos nie widze roznicy w jezdzie miedzy drozszymi a tanszymi oponami. No i budzet mialem juz na wykonczeniu

Ostatnio w Foresterze mialem Kormoran SUV Snow ale w rozmiarze 215/65R16 i do nowego samochodu tez takie kupilem (tyle ze 255/55R19)

Niestety kontrolka na desce rozdzielczej nie informuje ktory czujnik ma blad. Musisz sprawdzic oba. Tak jak Kolega wyzej napisal, najlepiej odlaczyc rame czujnika od przegubow (zapewne zapieczonych) i poruszac. Powinno dac sie przemieszac bez oporow i plynnie. Przy okazji stanowczo proponuje sprawdzic stan zapieczenia przegubow laczacych. Kazdy przegub musi chodzic plynnie, elastycznie. Jak czujnik zdechniety to musisz wymienic. Przeguby to kilkanascie PLN i Twoja robota. Powodzenia Tomek

To ze sprezarka obciaza silnik to normalne. Normalne rowniez ze obroty moga troche spasc Ale bardzo nie normalne ze po zapieciu klimy silnik gasnie.. nigdy tak nie mialem

Jak nie masz haka, to nie masz wyboru. Ja mam 174 wzrostu i bez problemu wstawiam cztery rowery na dach mojego Forka SG wyliftowanego sprężynami Ironman. Albo jakiś składany mały stołek albo otwierasz na maxa szybe w tylnych drzwiach, otwierasz drzwi i wchodzisz z rowerem na próg. Potrenuj pod garażem. Polecam Thule. Powodzenia Tomek

Tylny dyfer wymieniony Zęby od satelitow sie wykruszyly i zaczął głośno pracowac. ale to chyba nie od braku zamiany kół..

I dodatkowo o okolo 30% zwiekszona zdolnosc do oddawania ciepla w porownaniu do serii. Bedzie troche ciasniej pod maska ale wchodzi. Jest dedykowana...

Mam 2.5FXT juz 12 lat i pierwsze slysze taka teorie. Moje doswiadczenie mi mowi ze jak wszystko jest OK (geometria, zbieznosc, amortyzatory, zawieszenie) to Forester rowno zjada opony. Zawsze przy zmianie opon lato na zima i odwrotnie wkladam kazde kolo na jego "stare miejsce". Grubosc bieznika pozostaje ta sama. Aha, jazda normalna zedecydowana. Nie latam bokami, nie upalam, nie zawracam na recznym. Moze to ma znaczenie. Co 10tys to zmieniam olej...

Nie mam dobrych info. Jakies 10 lat temu mialem spotkanie moim 2.5XT z drzewem. Wtedy to byl chyba 3-4letni samochod. Do wymiany: maska, zderzak, atrapa chlodnicy, belka przednia, oslona silnika od dolu, chlodnica klimy i silnika, oba reflektory ksenon, oslona rozrzadu. Koszt na oryginalnych czesciach: 19.500PLN Wtedy poszlo z ubezpieczenia. Otarlem sie o szkode calkowita. Jak by poduszki wystrzelily to koniec. Tomek

Mam trzeci zamiennik. Wyglada jak oryginal ze wszystkimi bajerami. Nie wiem czy jest sens "fikac". Zaplacisz wiecej. Stracisz znizki. A kolejny kamien spowoduje ze i tak wezmiesz zamiennik. Jedyny wada zamiennika jaka widze to to, ze chyba szklo zamiennika jest bardziej miekkie. Musze bardzo uwazac podczas wycierania szyby od wewnatrz zeby szmata nie zrobic rys.

Stawiam na czujnik 85082AE000 Kosz okolo 260pln (wzwyz) + wymiana (samodzielna)

Twoja pompa padla w sensie ze nie wspomaga, czy padla i wyje? Bo jak to drugie to chyba problemem jest brak szczelnosci (ameryki nie odkrylem). Podana Firme z Lodzi znam. Ja duzo u nich nie kupilem. Ale moi lodzcy mechanicy kupuja non stop.