Skocz do zawartości

Piszczenie z silnika


Melmag

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Od niedawna w moim Foresterze SH 2.0D mam pewien problem, mianowicie od momentu uruchomienia silnika na biegu jałowym jest słyszalne piszczenie, które wzrasta wraz ze wrzucaniem kolejnych biegów. Przy ujemnych temperaturach pisk jest dużo głośniejszy. Po rozgrzaniu silnika lub po przejechaniu kilkunastu kilometrów dźwięk ustaje lub jego natężenie maleje.
Moje pytanie to co może być tego przyczyną ??
Do mechanika jadę w przyszłym tygodniu ale chciałbym być chociaż trochę przygotowany na diagnozę którą może on postawić
z góry dzięki za odpowiedzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak rano ruszam do pracy, słychać go wszędzie, na zewnątrz, przy otwartej masce, w środku i u sąsiadów w domu:blink: (sytuacja przy -20 stopniach)

zaraz po uruchomieniu na luzie dźwięk jest w miarę jednorodny, kiedy wrzucę jakiś bieg pisk się nasila i jak wrócę na luz w czasie jazdy jego natężenie maleje.
Tak ja napisałem po rozgrzaniu prawie całkiem lub całkowicie zanika
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Melmag napisał:

jak rano ruszam do pracy, słychać go wszędzie, na zewnątrz, przy otwartej masce, w środku i u sąsiadów w domu:blink: (sytuacja przy -20 stopniach)

zaraz po uruchomieniu na luzie dźwięk jest w miarę jednorodny, kiedy wrzucę jakiś bieg pisk się nasila i jak wrócę na luz w czasie jazdy jego natężenie maleje.
Tak ja napisałem po rozgrzaniu prawie całkiem lub całkowicie zanika

Nie w Subaru, ale miałem to samo: łożysko na pompie płynu. Na zimnym pracuje pod małym obciążeniem i piszczy. Jak silnik się zagrzeje, dostaje robotę i dodatkowo płyn tłumi. Jedyna różnica: nie zależało to od wrzucania biegów.

Edytowane przez Guliwer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Melmag napisał:

Dziś już tego nie sprawdzę bo niedawno do domu wróciłem i pisku jako tako nie było
Jutro z rana (kiedy jest najgorzej) nagram dźwięk/filmik i wstawię po południu.
Może to pomoże w diagnozie 

Rano jest gorzej bo wilgoć siada na paskach, dlatego piszczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam 3 filmiki, uprzedzam nie jestem super kamerzysta i dodatkowo była 6 rano.....wybaczcie tą jakość
1. pierwszy na luzie
2. lekko dodając gazu

3. po powrocie do domu jak już było wszystko rozgrzane i ledwo słyszalne z kabiny
Z ciekawości przed samym wyjazdem polałem lekko pasek wodą i pisk ustał ale po przejechaniu kilometra wrócił <_<

1.mp4

2.mp4

3.mp4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie pasek wizualnie jest ok, spryskam go rano żeby mieć chociaż chwilę ciszy w drodze do pracy
na wszelki wypadek pasek już kupiony i mechanika umówiony na jutro żeby sprawdził przy okazji resztę osprzętu
jutro potwierdzę czy to był to tylko pasek czy coś jeszcze
ale już dziękuje Wam za rady :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam

Natrafiłem na ten temat tak przy okazji przeszukiwania forum. Też się z tym borykam. Diagnozą był napinacz, rolki itp itd. Potem sprzęgło sprężarki. Jakoś nie było czasu ogarnąć tematu. Dzisiaj po sugestii użytkownika Ewemarkam spryskałem pasek WD40, pisk praktycznie zniknął, jakieś zostały pojedyncze jęknięcia, które dodatkowo znikają całkowicie, po ręcznym dociśnięciu napinacza. Także wstępnie padło na pasek osprzętu. Jak zakupię i wymienię dam znać jak wygląda sytuacja. Mój wybór padł na pasek Gates, koszt ok 90zł na subarak.pl

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...