Skocz do zawartości

Nowe, AWD, 70k zł


MrKatharsis

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

To rozwiązanie z Pandy jest najczęściej dziś stosowanym bo najtańszym sposobem na stworzenie napędu 4x4 - zwłaszcza w małych SUVach czy takich mniejszych popierdułkach, jest to rozwiązanie tanie i stosunkowo bezawaryjne, wada podstawowa - bardzo długi czas reakcji czyli na włączenie się tylnej osi czekamy prawie sekundę, haldex drugiej generacji jest chyba z osiem do dziesięciu razy szybszy, ale też jest znacznie droższy, nie czeka on na impuls i zgęstnienie oleju tylko komputer sterujący od razu zapodaje za pomocą pompy zwiększenie ciśnienie w systemie a jak się obroty wyrównają zrazu odpompowuje nadmiar oliwy i jest ośka. Wada - dużo miejsca to zajmuje, ciężkie jest i do tego chyba problemy z naprawianiem mogą występować (nie wiem jak z awaryjnością statystyczną tego jest).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rozwiązanie z Pandy jest najczęściej dziś stosowanym bo najtańszym sposobem na stworzenie napędu 4x4 - zwłaszcza w małych SUVach czy takich mniejszych popierdułkach, jest to rozwiązanie tanie i stosunkowo bezawaryjne, wada podstawowa - bardzo długi czas reakcji czyli na włączenie się tylnej osi czekamy prawie sekundę, haldex drugiej generacji jest chyba z osiem do dziesięciu razy szybszy, ale też jest znacznie droższy, nie czeka on na impuls i zgęstnienie oleju tylko komputer sterujący od razu zapodaje za pomocą pompy zwiększenie ciśnienie w systemie a jak się obroty wyrównają zrazu odpompowuje nadmiar oliwy i jest ośka. Wada - dużo miejsca to zajmuje, ciężkie jest i do tego chyba problemy z naprawianiem mogą występować (nie wiem jak z awaryjnością statystyczną tego jest).

Jednak największą wadą tego typu patentów jest zmiana charakterystyki pojazdu w sytuacjach niebezoiecznych (np. na łuku zmana z pod na nadsterowność...) Auto na 4 lapach ma być przewidywalne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze strony Fiata:

 

Zintegrowany napęd 4x4

Swą wszechstronność Panda 4x4 zawdzięcza czterem kołom napędowym (4WD), co podwaja siłę napędową w kontakcie z nawierzchnią i pozwala na łatwe pokonywanie dużych różnic wysokościowych, nierówności, a także umożliwia poruszanie się samochodu wszędzie tam, gdzie napęd na dwa koła nie wystarcza, np. po terenie oblodzonym czy śniegu.

W rozwiązaniu zastosowanym w Pandzie 4x4 zintegrowany napęd opiera się na dwóch mechanizmach różnicowych oraz sprzęgle wiskotycznym. W systemie tym zintegrowany napęd włącza się samoczynnie i pozwala na optymalne rozłożenie momentu napędowego pomiędzy osią przednią a tylną, dostosowując ich funkcjonowanie do nawierzchni oraz jakości jazdy.

 

Zgadza sie. Masz sprzeglo wiskotyczne i dwa mechanizmy roznicowe na przedniej i tylnej osi. Mechanizm roznicowy ma kazda napedzana os - musi miec. No chyba, ze zaspawasz sobie mechanizm do driftu ;) Tak jak pisalem, to bardzo prosta konstrukcja :)

 

Nie sądzę, żeby Panda miała napęd tego typu. Ręki nie dam, ale małżeństwo Fiata z Haldexem ogłoszono całkiem dawno (Paris Motor Show rok 2000) i dziwne by było, żeby montowali coś tak przestarzałego jak visco bez centralnego dyfra.

 

Myślę, że pisząc o "dwóch mechanizmach różnicowych" markietngowcy myśleli o centralnym i tylnim.

 

Jutro rano dzwonię do serwisu pytać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwedzkie wynalazki w poslizgu prawie nie do opanowania sa.

 

W srodę przez dwie godziny bawiłem się nowym RS4. Wiecie jak fajnie się zachowywał (po wyłączeniu ESP)na wiejskich drogach gdzie koleiny były czarne a środek i boki zaśnieżone. Prawdopodobnie moja Turbo Babcia by go pogoniła tak gubił moment. Ale poza tym super, hiper zajedwabiste autko. Impreza ze swoim przyśpieszeniem to muł. No ale to w końcu 140 KM różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a jak sie ma taki Haldex do zachowania samochodu w sytuacji kryzysowej to mozna popatrzyc na filmikach porownujacych np. Volvo z Subaru. Szwedzkie wynalazki w poslizgu prawie nie do opanowania sa.

 

 

To trochę tendencyjne było. Jak można porównywać możliwość opanowania auta bez powtarzalności próby..? (brak slalomu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jeździłem autem z Haldexem II ale z opini testerów wynika jakoby działał znacznie szybciej niż może zareagować jakikolwiek kierowca - poniżej 0,1 sek, jasne,że to nie to samo co permanetne AWD ale jednak przeskok jakościowy od wersji pierwszej jest znaczny. Orginalnego Haldeksa II ponoć używa dziś tylko Volvo i grupa VW we wszystkich markach, nie wiem jak BMW (to chyba jakieś podobne rozwiązanie jest) Honda i inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jeździłem autem z Haldexem II ale z opini testerów wynika jakoby działał znacznie szybciej niż może zareagować jakikolwiek kierowca - poniżej 0,1 sek, jasne,że to nie to samo co permanetne AWD ale jednak przeskok jakościowy od wersji pierwszej jest znaczny. Orginalnego Haldeksa II ponoć używa dziś tylko Volvo i grupa VW we wszystkich markach, nie wiem jak BMW (to chyba jakieś podobne rozwiązanie jest) Honda i inni.

Honda CRV najnowszej (III) generacji ma własny wynalazek w postaci pompy sterowanej mechanicznie.Wykrywany jest poślizg kół przednich (różna prędkość osi) i zasprzęglane jest coś w rodzaju hydraulicznej pompy ciśnieniowej. Dlatego maksymalnie na tylne koła można przekazać 30% siły napędowej.... Ciekawy wynalazek.... :)

 

wyedytowałem ten post, bo mi się coś pop...suło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tyle idiotycznych wynalazków zamiast prostego mechanicznego napędu. Żeby jeszcze te elektroniczne protezy były lepsze - tak jak wtrysk zamiast gaźnika, ale to normalne atrapy przeznaczone do łatwiejszego pokonania przyprószonego śniegiem podjazdu zamiast dającego frajdę z jazdy solidnego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aflinta, to tańsze od awd w eksploatacji ma być jedynie, podwyższać cenę, bo rzekomo ma więcej możliwości.

 

Póki co jestem podobnego zdania, coś na stałe zareaguje szybciej i będzie bardziej przewidywalne od czegoś co się ma nawet w ułamku sekundy dołączyć.

 

Proste rozwiązania są najlepsze :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj niech to co napisałeś Az zobaczy... będzie się działo

 

Przy wiskozie rozdział jest 50:50 dopóki któraś z osi nie zaczyna się ślizgać.

 

 

Nie bedzie się działo bo Michał dobrze bapisał.

 

Mój błąd. Myślałem o układzie dyfer centralny + wiskoza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwedzkie wynalazki w poslizgu prawie nie do opanowania sa.

 

W srodę przez dwie godziny bawiłem się nowym RS4. Wiecie jak fajnie się zachowywał (po wyłączeniu ESP)na wiejskich drogach gdzie koleiny były czarne a środek i boki zaśnieżone. Prawdopodobnie moja Turbo Babcia by go pogoniła tak gubił moment. Ale poza tym super, hiper zajedwabiste autko. Impreza ze swoim przyśpieszeniem to muł. No ale to w końcu 140 KM różnicy.

 

RS4 nie ma haldexa primo, a secundo to nie da sie wylaczyc w nim ESP, tylko mozna przesunac granice interwencji i to pod warunkiem, ze nie nacisnie sie wczesniej hamulca. No chyba ze wylaczyles pompe ABSu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RS4 nie ma haldexa primo, a secundo to nie da sie wylaczyc w nim ESP, tylko mozna przesunac granice interwencji i to pod warunkiem, ze nie nacisnie sie wczesniej hamulca. No chyba ze wylaczyles pompe ABSu.

 

To, że nie ma Haldexa a Torsena to ja dobrze wiem i nigdzie nie napisałem, że ma.

Mówisz, że się ESP nie da się wyłączyć? Dziwne jak wcisnąłem przycisk ESP to bardzo fajnie zamiatał tyłem a koła ewidentnie buksowały i na różnych nawierzchniach było czuć jak te z mniejszą przyczepnością mielą. A może on był zepsuty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że choć jest to jeden koncern to rozwiązanie w VW niekoniecznie musi być takie samo w Audi. Przykład Volvo miał zobrazować, że nawet w ramach jednej marki różnie jest to rozwiązywane.

 

michal ma rację. "Wyłącznik" ESP to tylko ogłupiacz. Doświadczenia z TTki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michal ma rację. "Wyłącznik" ESP to tylko ogłupiacz. Doświadczenia z TTki.

 

Nie kumam :?:

Przy "włączonym" ESP dusiło go co chwilę a przy "wyłączonym" ewidentnie buksował, uciekał mu tył. Fakt, że nie robiłem tego na 100%, w końcu to były wiejskie drogi.

 

Czyżby łgali na stronie i sprzedawca też? (choć ten nie był za bardzo zorientowany-jeszcze)

http://www.audi.pl/modele/a4/rs4/bezpieczenstwo/esp_8/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kumam :?:

Przy "włączonym" ESP dusiło go co chwilę a przy "wyłączonym" ewidentnie buksował, uciekał mu tył. Fakt, że nie robiłem tego na 100%, w końcu to były wiejskie drogi.

 

Pojedź na plac, wyłącz ESP - i zapnij parę takich zdrowych boków. Albo kilka bączków. W końcu franca odcina.

 

A jak naciśniesz hamulec - to się jeszcze szybciej włącza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...