Skocz do zawartości

WRX STI czy to auto jest dla mnie.


Rychurych

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek, wiem ze powielam temat który był wałkowany 1000x ale przeczytałem juz chyba wszystkie tematy tego typu i nadal nie moge sie zdecydować poza tym większość tematów jest bardzo starej daty sprzed 3 do 7 lat a czasy sie zmieniają i napewno w temacie subaru tez sie wiele zmieniło. Zadam pytanie wprost. Czy ktoś kto zarabia 1500-2000 (od tego juz odjalem wszystkie miesięczne wydatki typu mieszkanie jedzenie itp) miesięcznie i robi około 500-1000 km miesięcznie moze pozwolić sobie na subaru wrx lub subaru wrx sti z lat 2001-2007? Do tej pory jeżdzę golfem 5 2.0 200km Tdi i eksploatacja tego samochodu w ciagu roku jest tania jak barszcz bo nic sie nie psuje. Jak bardzo to sie zmieni przy zmianie na subaru?

Edytowane przez Rychurych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000km to co najmniej dwa zbiorniki po 250 zł (może być i więcej) do tego jeden przegląd w roku za pewnie ok 1000-1200,  już masz 600 miesięcznie. Dolicz OC :) Cały czas zakładamy że nic się nie zepsuło :) jakaś rezerwa pozostaje.

 

Jeśli to Twoje marzenie, to bierz, spróbuj, będziesz bogatszy o nowe doświadczenie. Jeśli to ma być dupóz do strzelanina ze sprzęgła na zielonym to zostań przy golfie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tory na pewno nie bo kasy brak, ale na mody do tej pory zawsze znajdowałem:p dodam ze biorę pod uwagę wszystkie warianty z gazem lub bez kombi lub sedan... Jedynie co mnie odstrasza w wrx to skrzynka 5 biegów... 

1 minutę temu, msi napisał:

1000km to co najmniej dwa zbiorniki po 250 zł (może być i więcej) do tego jeden przegląd w roku za pewnie ok 1000-1200,  już masz 600 miesięcznie. Dolicz OC :) Cały czas zakładamy że nic się nie zepsuło :) jakaś rezerwa pozostaje.

 

Jeśli to Twoje marzenie, to bierz, spróbuj, będziesz bogatszy o nowe doświadczenie. Jeśli to ma być dupóz do strzelanina ze sprzęgła na zielonym to zostań przy golfie :)

Moim marzeniem było kiedyś BMW e46 copue i kupiłem takie z silnikiem 2.8:D porażka totalna, pojezdzilem chyba z 2 miesiące i sprzedaż. Żarło paliwo jak szalone do tego wszystko nagle zaczęło sie sypać... Boje sie ze będzie to samo z subaru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000 km to przy sti 2005 2.0 300KM były co najmniej 3 baki :D

czasem nie miałem na wachę ale pozostałe koszty były naprawdę spoko ;)

i wszystko było warte każdego wydanego PeLeNa :)

jedyne auto, z tych które miałem, za którym naprawdę tęsknię :(

 

Edytowane przez Michał Krupa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejście z kosztów utrzymania Golfa "w dieslu" na STi jest szokujące.... WRXa mniej.  

 

 

Tu jest odpowiedni temat, od wielu lat się niewiele zmieniło... trochę tańsze są części. 

 

 

Lepiej poczekaj ze zmianą aż będziesz miał zaplecze finansowe do utrzymania takiego samochodu, to lepsze dla Ciebie i dla samochodu. Jak źle trafisz to auto Cię zje a nawet jak dobrze trafisz to będziesz się męczył. 

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym wariantem jeżeli juz byłoby chyba wrx 2.0t lpg. Tylko tak jak pisałem wyżej skrzynia 5... Trasa musi być naprawdę mecząca.. A porównujac teraz np wymianę oleju w golfie a subaru w golfie koszt Max 200zl a w subaru ile i dlaczego tak drogo? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Rychurych napisał:

Do tej pory jeżdzę golfem 5 2.0 200km Tdi i eksploatacja tego samochodu w ciagu roku jest tania jak barszcz bo nic sie nie psuje.

 

Barszcz jest zdecydowanie tani i smaczny. Nie zmieniałbym diety jeśli mówimy o aspektach ekonomicznych odżywiania się. Natomiast sushi tanie nie jest ale daje więcej wrażeń... Czasami do orzygania się :biglol:

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Rychurych napisał:

Trasa musi być naprawdę mecząca..

 

Nie jeździłeś nigdy Subaru WRX prawda?

 

Skrzynia jest tak zestopniowana, że prędkość 90km/h, będącą limitem poza terenem zabudowanym najlepiej jechać na 4 biegu (BTW to sposób na najniższe spalanie) a 5 bieg zapinać przy 120-130km/h.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Izotom napisał:

 

Barszcz jest zdecydowanie tani i smaczny. Nie zmieniałbym diety jeśli mówimy o aspektach ekonomicznych odżywiania się. Natomiast sushi tanie nie jest ale daje wrażeń... Czasami do orzygania się :biglol:

Święte słowa se nie mozna całe życie zapychać sie barszczem :D trzeba podnosić standard życia :)

Przed chwilą, chojny napisał:

 

Nie jeździłeś nigdy Subaru WRX prawda?

 

Skrzynia jest tak zestopniowana, że prędkość 90km/h, będącą limitem poza terenem zabudowanym najlepiej jechać na 4 biegu (BTW to sposób na najniższe spalanie) a 5 bieg zapinać przy 120-130km/h.

To prawda nie jeździłem nigdy, miałem kiedyś Hondę Crx 250km duchniete 0.7 bara w silnik 1.6 i tam była skrzynka 5 i przy prędkości 120km/h na obrotomierzu było prawie 5000 obrotów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Rychurych napisał:

To prawda nie jeździłem nigdy, miałem kiedyś Hondę Crx 250km duchniete 0.7 bara w silnik 1.6 i tam była skrzynka 5 i przy prędkości 120km/h na obrotomierzu było prawie 5000 obrotów...

 

Czyli słabo się interesowałeś skoro to było Twoją największą przedzakupową obawą ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, chojny napisał:

 

Czyli słabo się interesowałeś skoro to było Twoją największą przedzakupową obawą ;)

 

 

To rownież prawda, dlatego założyłem temat zeby rozwiać wszystkie watpliwości. Poprostu myślałem ze w sportowych autach ładują jak najkrótsze skrzynie 

Edytowane przez Rychurych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam, to WRX'01 na piątym biegu przy 4500 obr miał około 160 km/h. WRX ma zdecydowanie inną skrzynię niż WRX STI. W zasadzie to dwa różne auta: nie różnią się tylko trzema literkami. WRX to normalny samochód z tym, że dość szybki ze stałym napędem na 4 koła. STI to już zabawa w wojnę no i jak to wojna wymaga zbrojeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec wkoncu jak to wyglada juz w przypadku wrxa bo sti chyba naprawdę mnie przerosnie. W golfie to wyglada tak ze zmiany oleju regularnie to jakies 150zl do tego filterek paliwa i powietrza raz na jakiś czas tez koło 150zl i ze ja uwielbiam grzebać i modzic to czasem jakies fanty kupuje no i raz na rok dwa klocki wymiana i wiadomo zdarzy sie czasem do wymiany jakiś łącznik stabilizatora ,spalony żarnik ksenona to wszystkie koszta a poza tym leje ropę i upalam disla, a czemu z wrxem będzie tak kosmicznie drożej, olej cena ta sama wymiana darmo, części elementów zawieszenia czy silnikatez napewno mozna znaleść tanio... 

Edytowane przez Rychurych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usilnie starasz wmówić sobie, że utrzymanie WRX będzie porównywalne kosztowo z golfem. Nie będzie. Jeśli się z tym pogodzisz, dopiero pomyśl o zakupie WRX. Klęknie coś droższego i będzie płacz na forum, i kolejna konkluzja typu "Skoda lepsza...":D

Edytowane przez 555marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz na moim przykładzie wyliczenia. Update od tamtego wpisu - przejechane niecałe 10 tys. km przez rok i 1 miesiąc, benzyna to 0.62 zł / 1 km, pozostałe koszty to 0.74 zł / 1 km, razem 1.37 zł / 1 km.


Największe koszty w grupie "Pozostałe" to w moim przypadku wymiana rozrządu, pompy wody itd. (ok. 1800 zł), dwukrotny zakup ubezpieczenia (2 x po ok. 1300 zł), zakup kompletu opon (ok. 1200 zł), parokrotna wymiana oleju, wymiana akumulatora. Czeka mnie niebawem wymiana hamulców z tyłu, z awarii - przez rok odpukać zero.

 

W przypadku grubszej awarii typu panewka, trzeba mieć świadomość, że nagle trzeba będzie wydać na naprawę 7-10 tys. zł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, 555marcin napisał:

Usilnie starasz wmówić sobie, że utrzymanie WRX będzie porównywalne kosztowo z golfem. Nie będzie. Jeśli się z tym pogodzisz, dopiero pomyśl o zakupie WRX. Klęknie coś droższego i będzie płacz na forum, i kolejna konkluzja typu "Skoda lepsza...":D

Kurde no jest w tym troche prawdy :D ale kolego czy naprawdę w tych subarynach siadają tak czesto jakies poważne elementy zeby sie o to bać? Użytkuje 3 rok najbardziej awaryjna i nie udana jednostkę jaka jest 2.0 Tdi i oprócz wymian oleju i zmiany mapy nie robiłem z tym silnikiem nic a upalam diesla ostro :D nie powiesz mi chyba ze subaru miałoby rozkraczyc sie szybciej...

1 minutę temu, Qóba napisał:

Tutaj masz na moim przykładzie wyliczenia. Update od tamtego wpisu - przejechane niecałe 10 tys. km przez rok i 1 miesiąc, benzyna to 0.62 zł / 1 km, pozostałe koszty to 0.74 zł / 1 km, razem 1.37 zł / 1 km.


Największe koszty w grupie "Pozostałe" to w moim przypadku wymiana rozrządu, pompy wody itd. (ok. 1800 zł), dwukrotny zakup ubezpieczenia (2 x po ok. 1300 zł), zakup kompletu opon (ok. 1200 zł), parokrotna wymiana oleju, wymiana akumulatora. Czeka mnie niebawem wymiana hamulców z tyłu, z awarii - przez rok odpukać zero.

 

W przypadku grubszej awarii typu panewka, trzeba mieć świadomość, że nagle trzeba będzie wydać na naprawę 7-10 tys. zł.

 

Rozrząd w golfie kosztował mnie 1500 wiec różnica nie wielka , dobre opony do każdego auta kosztują tyle samo Aku tez, czemu miałby panewki sie zepsuć jak sie dba i zmienia olej na czas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko uświadamiam, że traktując to auto cywilnie (byłem na torze 2 razy przez rok), koszt przejechania kilometra i tak wychodzi tyle co Uberem albo AS-Taxi ;) przy braku jakichkolwiek większych napraw.

Edytowane przez Qóba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Rychurych napisał:

Rozrząd w golfie kosztował mnie 1500 wiec różnica nie wielka , dobre opony do każdego auta kosztują tyle samo Aku tez, czemu miałby panewki sie zepsuć jak sie dba i zmienia olej na czas. 

 

Kup, kup...  :thumbup:

 

Nie wiem tylko czy bardziej będzie żal Ciebie czy auta. :(

 

Z tego co piszesz to nie wiesz o czym piszesz a zapewnienia typu "przeczytałem już chyba wszystkie tematy tego typu" można między bajki włożyć, bo abo nie przyłożyłeś się albo nie wiesz co czytasz. 

 

Takie auta kupować należy świadomie, inaczej to proszenie się o kłopoty. 

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...