VW Tiguan - czy warto zmienić?

[Ardaturan]

Planuje zmienić Imprezę na jakiegoś SUV-a. Ma być większy prześwit i większy komfort. Impreza mimo, że prowadzi się fantastycznie nie spełnia tych wymogów.
W związku z tym myślę o Tiguanie (brałem pod uwagę jeszcze inne SUV-y ale żonie się bardzo ten vw podoba i raczej nie ma wyjścia), w grę wchodzi I generacja, bo budżet do 40 tys. zł. W ofertach głównie są modele z silnikami 1,4 TSI i diesle 2.0.
Jak z trwałością tych motorów? Jakie typowe usterki?
Jak radzi sobie haldex w tym modelu? (wyjeżdzamy kilka razy w sezonie na narty i do tej pory w imprezie nigdy nie musiałem korzystać z łańcuchów)
Generalnie opinie użytkowników mile widziane

Odpowiadając na pytanie dlaczego nie Forek - poza kwestią wizualną (żona) jest jeszcze trudno dostępny serwis - czego doświadczam jako posiadacz imprezy; dobrych mechaników grupy VAG jest zdecydowanie więcej.

[chojny]

Pierwsza generacja to padaka, naprawdę padaka. 

[Henryk82]

śliniki TSI to nie najlepsza konstrukcja mocno wyżyłowana i podatna na uszkodzenia , odradzam.

[FOR CVT]

32 minuty temu, Ardaturan napisał:

opinie użytkowników mile widziane

 

Żona kupiła w 2008, jeździliśmy do 2013, dwulitrowy diesel, 140KM, klasyczna asb (nie dsg), 4motion, haldex 4gen, spięty 90/10.

Poza asfaltem tiguan nie istniał - w zimie nie byliśmy w stanie bez 4 lańcuchow wjechac z gerlosberg po śniegu na parking mittelstation arena w zell, kilka razy zagotował się haldex, raz pękła tarcza pośrednia i unieruchomiła auto. Poza tym bezawaryjnie ale tylko do miasta.

Edytowane 1 Czerwca 2017 przez OBK CVT

[Mateusz22]

Mój znajomy ma tajguna 2.0 TDI 4x4 z dsg 2012, kupił jako nowy, przejechał 100.000km bez żadnej awarii, tylko eksploatacja.

Nie wiem czy te po lifcie sa jakieś bardziej trwałe czy nie.

Ogólnie jako "dupowoz" na trasy Nie narzeka, w sumie na tyle ze wymienia to na nowy model. 

Dwa  minusy jakie kolega znajduje (Nie jara się on motoryzacja za bardzo, więc cisza i komfort dla niego to podstawa) to:

maska w aucie za 140.000 podpierana "patykiem" strasznie go to irytuje, oraz przednia szyba, która pęka od samego widoku najmniejszego kamyczka, wymieniana za każdym razem na ori w ASO vw już 3 razy..

 

[QbaqBA]

Jeśli się zdecydujesz to z tych dwóch 2.0 TDI, 1.4 TSI z tamtych lat to dramat

[Sławek1]

 

 

 

Dnia ‎2017‎-‎06‎-‎01 o 09:33, Ardaturan napisał:

żonie się bardzo ten vw podoba i raczej nie ma wyjścia), .

 

Szczerze to wstydziłbym się coś takiego napisać. To Ty o czym decydujesz?

No ale ja to jestem widać stare pokolenie gdzie pewne decyzje podejmował chłop. Moja Pani to miałaby ewentualnie wybór koloru lub tapicerki i to tylko wtedy gdybym kupował nowy (a takich nie kupuję). Teraz popędza Justy 4x4 które wygląda paskudnie ale od pierwszej zimy, jak inne się ślizgały a ona jechała po śniegu lewym pasem, to je bardzo polubiła i nie myśli zamieniać na inne. Zawsze uważałem , że pewne rzeczy powinno się kupować bardziej rozumem niż wzrokiem. No ale cóż czasy się zmieniają. Przyszła "dobra zmiana"

[adamW202]

To że chłop podejmował decyzję nie zawsze oznaczało że decydował dobrze. Jak bym decydował tylko rozumem to nie jeździłbym Subaru.

Co do Tiguana w cenie do 40tys. to ani 1.4 ani 2.0TDI nie jest dobrym wyborem chyba że od znajomego który własną krwią podpisze się pod prawdziwością przebiegu.

[Karas]

Dnia 8.06.2017 o 19:25, adamW202 napisał:

Co do Tiguana w cenie do 40tys. to ani 1.4 ani 2.0TDI nie jest dobrym wyborem chyba że od znajomego który własną krwią podpisze się pod prawdziwością przebiegu.

Jeżeli trafisz na "pewne" auto to warto , haldex daje rade, tdi odwdzięcza się mikro spalaniem, 1,4 jest dynamiczny i delikatnie traktowany pali tyle co tdi. Dużą zaletą tych aut jest fakt że nie ma problemu ze znalezieniem mechanika który Ci to naprawi w razie W, części zamiennych na rynku jest w brud. Zresztą na pewno widzisz ile aut tej marki( i tego modelu) jeździ po naszych drogach a ile np Subaru. IMO warto rozejrzeć się za dobrym egzemplarzem a będziesz zadowolony. Co innego jak trafisz na trupka zza zachodniej granicy od tureckiego handlarza Wtedy jest duża szansa że bedziesz ten samochód przeklinał  i dobrze zaprzyjaźnisz się z mechanikiem.

Zresztą pytanie się na forum Subaru czy VW to dobre auto to jak wsadzenie kija w mrowisko. Auta całkiem niezle psuja sie jak każde nie ma się czego bac.

osobiscie szukałbym crv'ki - ale te to trzymaja cene jak złe

[Ardaturan]

Dnia 8.06.2017 o 18:52, Sławek1 napisał:

 

 

 

 

Szczerze to wstydziłbym się coś takiego napisać. To Ty o czym decydujesz?

No ale ja to jestem widać stare pokolenie gdzie pewne decyzje podejmował chłop. Moja Pani to miałaby ewentualnie wybór koloru lub tapicerki i to tylko wtedy gdybym kupował nowy (a takich nie kupuję). Teraz popędza Justy 4x4 które wygląda paskudnie ale od pierwszej zimy, jak inne się ślizgały a ona jechała po śniegu lewym pasem, to je bardzo polubiła i nie myśli zamieniać na inne. Zawsze uważałem , że pewne rzeczy powinno się kupować bardziej rozumem niż wzrokiem. No ale cóż czasy się zmieniają. Przyszła "dobra zmiana"

 

Wstyd to kraść i ....

Weź sobie daruj takie rady wujka dobra rada. Guzik mnie obchodzi z jakiego jesteś pokolenia i twoje "chłopskie" decyzje.

Dzięki wszystkim za opinie o haldexie w tym modelu. W grę wchodzi jeszcze BMW X3.