Skocz do zawartości

Czemu bugeye a nie GT


misiekwaw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :!:

 

Po debiucie z hukiem i dymem (czesc Przemeq :mrgreen: ) teraz pora zakopac topor wojenny i przejsc do konkretow :wink:

Nadarza mi sie niepowtarzala okazja (finansowa) dolaczyc do szanownego grona a domowa flote obok klekota na wakacje rozszerzyc o samochod :mrgreen:

Kwota o jakiej rozmawiamy to ~50k zł. Pytanie z grubsza brzmi - dlaczeg Bugeye'ów jest tak mało :?:

Czy to jakaś konkretna kupa w którą lepiej się nie pakować i lepiej poszukać GTka, czy był tak brzydki że nikt go nie kupował :?:

Czy może jest tak dobry, że nikt się go nie chce pozbywać i dlatego prawie ich nie ma :?:

O STi niestety raczej nie mam co marzyć a chciałbym, żeby auto było w miarę możliwosci jak najnowsze.

Czy bać się bugeye'ow US :?:

Skupcie sie prosze na aspektach technicznych, nie na wątpliwej urodzie :mrgreen: zreszta ze srodka nie widac :wink:

 

Na dodatek moja ładniejsza połowa mowi zdecydowane "NIE" GTkowi okreslajac go przy tym obraźliwie :wink:

 

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na dodatek moja ładniejsza połowa mowi zdecydowane "NIE" GTkowi okreslajac go przy tym obraźliwie :wink:

 

Zmień połowę. Koniecznie. Serio.

Potem będzie za późno, albo będzie duuużo więcej kosztowało.

 

A odnośnie WRX-ów rodem z USA, to zdecydowanie należy je odradzić z powodu gorszego zawieszenia i kompletnego braku hamulców. Chyba, że planujesz to we własnym zakresie poprawić i finansowi Ci się to opłaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc Przemeq :mrgreen:

 

Od razu "topór wojenny"... :roll: Cześć :mrgreen:.

 

Tak, jak pisze vero, bug eye żył krótko. A to dlatego, że FHI uznało bug eye'a za pomyłkę stylistyczną, którą faktycznie był, dopóki nie stał się modelem kultowym :twisted:. Technicznie to super wózek, jeśli jest EU-Specem.

 

Najwięcej na temat WRX-a bug-eye powiedzą Ci jarmaj, czy IntakWRX - mają takie. Może też Loucyphre.

 

Jeśli ja miałbym być na Twoim miejscu, miałbym podobny dylemat, bo WRX bug-eye, jako typowa przejściówka (pierwsza sztuka w nowej budzie), czerpie ogromną część swej technologii z GT, a więc nie różnią się zbytnio... Dlatego bardziej, niż nad zastanawianiem się, czy brać bug eye'a, czy GT, wyszedłbym na rynek z posiadanymi $$$ i poszukał w ramach tego budżetu samochodu o sprawdzonej historii i dobrym stanie technicznym. Dopiero potem patrzyłbym, czy to GT, czy bug eye.

 

PS. 195 PS? To ja się z takim truchłem ścigałem? :shock:

 

:wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako użytkownik obydwu modeli wypowiem się.

 

GT jest fantastycznym autem z wielkim charakterem i dzikością w sercu.

 

Bug eye ma w sobie znacznie mniej dzikości, więcej komfortu i jest świetnym samochodem do codziennego poruszania się. Zarówno w mieście jak i na trasie. Przez 3 lata użytkowania chyba nic mi się nie zapsuło. Jedyny element, który zmieniłem to amortyzatory, bo oryginalne trochę podłe są. Z Kayabami AGX prowadzi się dużo lepiej.

 

Czasem jak rozważam zmianę, to po chwili przychodzi refleksja, że nic innego mi nie potrzeba. Zaznaczam jednak, że ja WRX-em przemieszczam się z godnością i raczej powoli. Gdybym nim upalał to miałbym do tego modelu pewne zastrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ost wie co mówi-pisze. :mrgreen:

 

Przewiózł mnie na wolontariacie :grin: to mogę się w tej kwestii wypowiedzieć.

 

Na dodatek moja ładniejsza połowa mowi zdecydowane "NIE" GTkowi okreslajac go przy tym obraźliwie

Nie przywoź Jej na spoty :wink:

 

Co do wyglądu bug eya to całkowicie się zgadzam z Przemkiem.

 

GT to jest TO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy bać się bugeye'ow US

 

 

O tak...

 

jakże dużo informacji :???: mógłbyś nieco rozwinąć skrzydła :?: :mrgreen: :wink:

 

Na dodatek moja ładniejsza połowa mowi zdecydowane "NIE" GTkowi okreslajac go przy tym obraźliwie :wink:

 

Zmień połowę. Koniecznie. Serio.

 

raczej nie wchodzi w rachubę :mrgreen: poza tym pytam o bugeye'a a nie o porady matrymonialne :wink:

 

A odnośnie WRX-ów rodem z USA, to zdecydowanie należy je odradzić z powodu gorszego zawieszenia i kompletnego braku hamulców. Chyba, że planujesz to we własnym zakresie poprawić i finansowi Ci się to opłaci.

 

jest bardzo źle :?: wolałbym, żeby to się nadawało do jazdy od razu a nie po włożeniu worka $ :roll:

 

czesc Przemeq :mrgreen:

 

Od razu "topór wojenny"... :roll: Cześć :mrgreen:.

 

Tak, jak pisze vero, bug eye żył krótko. A to dlatego, że FHI uznało bug eye'a za pomyłkę stylistyczną, którą faktycznie był, dopóki nie stał się modelem kultowym :twisted:. Technicznie to super wózek, jeśli jest EU-Specem.

 

Najwięcej na temat WRX-a bug-eye powiedzą Ci jarmaj, czy IntakWRX - mają takie. Może też Loucyphre.

 

Jeśli ja miałbym być na Twoim miejscu, miałbym podobny dylemat, bo WRX bug-eye, jako typowa przejściówka (pierwsza sztuka w nowej budzie), czerpie ogromną część swej technologii z GT, a więc nie różnią się zbytnio... Dlatego bardziej, niż nad zastanawianiem się, czy brać bug eye'a, czy GT, wyszedłbym na rynek z posiadanymi $$$ i poszukał w ramach tego budżetu samochodu o sprawdzonej historii i dobrym stanie technicznym. Dopiero potem patrzyłbym, czy to GT, czy bug eye.

 

Czy nowsze US-Spec'e to tez taki kibel :?: mowa o tym po bugeye'u

 

PS. 195 PS? To ja się z takim truchłem ścigałem? :shock:

 

:wink: :mrgreen:

 

no niestety :mrgreen: :wink:

 

Jako użytkownik obydwu modeli wypowiem się.

 

GT jest fantastycznym autem z wielkim charakterem i dzikością w sercu.

 

Bug eye ma w sobie znacznie mniej dzikości, więcej komfortu i jest świetnym samochodem do codziennego poruszania się. Zarówno w mieście jak i na trasie. Przez 3 lata użytkowania chyba nic mi się nie zapsuło. Jedyny element, który zmieniłem to amortyzatory, bo oryginalne trochę podłe są. Z Kayabami AGX prowadzi się dużo lepiej.

 

Czasem jak rozważam zmianę, to po chwili przychodzi refleksja, że nic innego mi nie potrzeba. Zaznaczam jednak, że ja WRX-em przemieszczam się z godnością i raczej powoli. Gdybym nim upalał to miałbym do tego modelu pewne zastrzeżenia.

 

mówisz o US-Spec czy EU-Spec :?: Jakie miałbyś zastrzeżenia :?: Samochód ma być do dawania frajdy głównie, dupowóz mam :cool: chociaż zdaniem niektórych nie nadaje sie do jazdy na codzień :mrgreen:

 

Bugeye o ile ma większą sztywność nadwozia od GT ? O 260% ?

 

jeżeli to prawda to jest przepaść :shock: w zasadzie samo to powinno stanowic o wyborze bugeye'a :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy bać się bugeye'ow US

 

 

O tak...

 

jakże dużo informacji :???: mógłbyś nieco rozwinąć skrzydła :?: :mrgreen: :wink:

 

A odnośnie WRX-ów rodem z USA, to zdecydowanie należy je odradzić z powodu gorszego zawieszenia i kompletnego braku hamulców. Chyba, że planujesz to we własnym zakresie poprawić i finansowi Ci się to opłaci.

 

jest bardzo źle :?: wolałbym, żeby to się nadawało do jazdy od razu a nie po włożeniu worka $ :roll:

 

 

Czy nowsze US-Spec'e to tez taki kibel :?: mowa o tym po bugeye'u

 

Nadaje się do jazdy od razu, natomiast ma zdecydowanie gorsze hamulce. Koszt upgrade'u to w zaleznosci od opcji od 650 USD /LEGACY GT/ przez 1100 USD /D2/, 1100 USD /uzywki STI/ do ................... za lepsze zestawy. Dot. WRX .....-2005 wlacznie. W kwestii kibla - chetnie zobacze jak hamuje OCTAVIA :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj masz troszkę o początkach:

http://www.klubsubaru.pl/historia.asp

 

dzieki, jest gdzies wiecej :?: :mrgreen: bo to juz :lol: :wink:

 

Nadaje się do jazdy od razu, natomiast ma zdecydowanie gorsze hamulce. Koszt upgrade'u to w zaleznosci od opcji od 650 USD /LEGACY GT/ przez 1100 USD /D2/, 1100 USD /uzywki STI/ do ................... za lepsze zestawy. Dot. WRX .....-2005 wlacznie.

 

dzieki

 

W kwestii kibla - chetnie zobacze jak hamuje OCTAVIA :shock:

 

spokojnie, bez napinki, nie chcialem nikogo urazic :cool: a co do pytania, ponizej 40metrow :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bug-eye, to fajny samochód. Ale niewiele poza tym. Waży więcej od GT, a hamulce ma takie same. Ma masę niepotrzebnej ekologii(można ją tanio wywalić :-)). Jest bardziej miękki, gorzej skręca i przyspiesza od GT. Ale....ładnego Bug-eye łatwo znaleźć na rynku, znalezienie ładnego GT graniczy z cudem. Sztywność nadwozia w bug-eyach jest nieco większa, ale 260% to włóż między bajki. .

 

 

P.S. JARMAJ -> Jakbym Cię nie lubił to....wiesz ;-). Poza tym zwóć uwagę na mój podpis :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...