Vert,
spójrzmy prawdzie w oczy. Ja mam trochę dość zimy, jednak jak już śnieg leży to mus jeździć w niedzielę. Może wydelegujemy specjalną grupę, która w następny weekend zorganizuje Twojej żonie na tyle ciekawe zajęcia kulturalno-rozrywkowe, że nie zauważy nieobecności męża, a może nawet będzie się z niej cieszyła?