marcin_77 Opublikowano 18 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2015 Witam Proszę o opinię użytkowników Subaru Forester III lub pozostałych znawców tematu. Zamierzam kupić model z 2008 roku o przebiegu 120.000 km. Jest to wersja 2,5 turbo, 230 KM. Jak to jest w praktyce z awaryjnością tych jednostek napędowych ? Doczytałem, że przy tych silnikach dochodzi do uszkodzeń uszczelki pod głowicą, wypalenia tłoków, czy też zatarcia turbosprężarki. Wiadomo, zależy jak kto dba i jak eksploatuje swoje auto, ale czy faktycznie domeną tych silników jest awaryjność w/w podzespołów? Czy miał ktoś z Was podobne problemy przy swoim Subaru ? Ogólnie, gdziekolwiek czytam na forach tematycznych, samochody te są raczej mało awaryjne, lecz zaniepokoił mnie artykuł http://autokult.pl/1874,uzywane-subaru-forester-iii-awarie-i-problem , gdzie opisywane są tego typu problemy przy silnikach 2,5 turbo. pozdrawiam, Marcin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arnoldpe Opublikowano 18 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2015 (edytowane) Tak aby nikt Cię nie zamordował to polecam skorzystać z wyszukiwarki znajdziesz co najmniej 100 stron na ten temat. Jeżeli nie upalasz, dbasz o silnik to UPG nie będzie przypadłością. Jednak nie masz pewności jak jeździł poprzedni właściciel. Tak czy inaczej lepiej jest się na UPG przygotować psychicznie i finansowo. Plus jest taki, że jak zrobisz raz a dobrze to samochód posłuży Ci wiele lat. Tutaj masz link z wynikami na hasło UPG: http://www.forum.subaru.pl/index.php?app=core&module=search&do=search&fromMainBar=1 Tak lekko poza tematem to nie ma samochodu z taką mocą, który nie boryka się z kosztownym serwisem i na coś nie cierpi. Edytowane 18 Lipca 2015 przez arnoldpe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_77 Opublikowano 19 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2015 Dzięki za odpowiedź. Czy można w takim razie podczas zakupu sprawdzić stan tej uszczelki? Czytałem, że symptomem jej zużycia może być kolor spalin, przedostawanie się oleju do chłodnicy i na odwrót. Czy ASO bądź mechanik jest w stanie bez rozbierania silnika stwierdzić stopień zużycia tejże uszczelki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawskip Opublikowano 19 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2015 można zrobić test na CO2 w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodzącego. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek1 Opublikowano 19 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2015 Czy ASO bądź mechanik jest w stanie bez rozbierania silnika stwierdzić stopień zużycia tejże uszczelki ? Stopnia zużycia nie można stwierdzić. Można stwierdzić tylko czy trup czy żyje. Moc życia jest nie do określenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akir Opublikowano 19 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2015 Witam Proszę o opinię użytkowników Subaru Forester III lub pozostałych znawców tematu. Zamierzam kupić model z 2008 roku o przebiegu 120.000 km. Jest to wersja 2,5 turbo, 230 KM. Jak to jest w praktyce z awaryjnością tych jednostek napędowych ? Doczytałem, że przy tych silnikach dochodzi do uszkodzeń uszczelki pod głowicą, wypalenia tłoków, czy też zatarcia turbosprężarki. Wiadomo, zależy jak kto dba i jak eksploatuje swoje auto, ale czy faktycznie domeną tych silników jest awaryjność w/w podzespołów? Czy miał ktoś z Was podobne problemy przy swoim Subaru ? Ogólnie, gdziekolwiek czytam na forach tematycznych, samochody te są raczej mało awaryjne, lecz zaniepokoił mnie artykuł http://autokult.pl/1874,uzywane-subaru-forester-iii-awarie-i-problem , gdzie opisywane są tego typu problemy przy silnikach 2,5 turbo. pozdrawiam, Marcin Kupując subaru nie można się liczyć z tanią eksploatacją i liczyć na bezawaryjność. W te samochody należy wkładać duże środki finansowe, jeśli chcemy tanio kupujemy Skodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Liwoch Opublikowano 19 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2015 Witam Czyli Subaru to przereklamowane gówno, ale o tym niestety już się przekonałema. Gdybym wiedział wcześniej. Proszę o opinię użytkowników Subaru Forester III lub pozostałych znawców tematu. Zamierzam kupić model z 2008 roku o przebiegu 120.000 km. Jest to wersja 2,5 turbo, 230 KM. Jak to jest w praktyce z awaryjnością tych jednostek napędowych ? Doczytałem, że przy tych silnikach dochodzi do uszkodzeń uszczelki pod głowicą, wypalenia tłoków, czy też zatarcia turbosprężarki. Wiadomo, zależy jak kto dba i jak eksploatuje swoje auto, ale czy faktycznie domeną tych silników jest awaryjność w/w podzespołów? Czy miał ktoś z Was podobne problemy przy swoim Subaru ? Ogólnie, gdziekolwiek czytam na forach tematycznych, samochody te są raczej mało awaryjne, lecz zaniepokoił mnie artykuł http://autokult.pl/1874,uzywane-subaru-forester-iii-awarie-i-problem , gdzie opisywane są tego typu problemy przy silnikach 2,5 turbo. pozdrawiam, Marcin Kupując subaru nie można się liczyć z tanią eksploatacją i liczyć na bezawaryjność. W te samochody należy wkładać duże środki finansowe, jeśli chcemy tanio kupujemy Skodę. Witam Czyli Subaru to przereklamowane gówno, ale o tym niestety już się przekonałema. Gdybym wiedział wcześniej. Proszę o opinię użytkowników Subaru Forester III lub pozostałych znawców tematu. Zamierzam kupić model z 2008 roku o przebiegu 120.000 km. Jest to wersja 2,5 turbo, 230 KM. Jak to jest w praktyce z awaryjnością tych jednostek napędowych ? Doczytałem, że przy tych silnikach dochodzi do uszkodzeń uszczelki pod głowicą, wypalenia tłoków, czy też zatarcia turbosprężarki. Wiadomo, zależy jak kto dba i jak eksploatuje swoje auto, ale czy faktycznie domeną tych silników jest awaryjność w/w podzespołów? Czy miał ktoś z Was podobne problemy przy swoim Subaru ? Ogólnie, gdziekolwiek czytam na forach tematycznych, samochody te są raczej mało awaryjne, lecz zaniepokoił mnie artykuł http://autokult.pl/1874,uzywane-subaru-forester-iii-awarie-i-problem , gdzie opisywane są tego typu problemy przy silnikach 2,5 turbo. pozdrawiam, Marcin Kupując subaru nie można się liczyć z tanią eksploatacją i liczyć na bezawaryjność. W te samochody należy wkładać duże środki finansowe, jeśli chcemy tanio kupujemy Skodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_77 Opublikowano 19 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2015 Dziękuję wszystkim za opinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arnoldpe Opublikowano 19 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2015 Witam Proszę o opinię użytkowników Subaru Forester III lub pozostałych znawców tematu. Zamierzam kupić model z 2008 roku o przebiegu 120.000 km. Jest to wersja 2,5 turbo, 230 KM. Jak to jest w praktyce z awaryjnością tych jednostek napędowych ? Doczytałem, że przy tych silnikach dochodzi do uszkodzeń uszczelki pod głowicą, wypalenia tłoków, czy też zatarcia turbosprężarki. Wiadomo, zależy jak kto dba i jak eksploatuje swoje auto, ale czy faktycznie domeną tych silników jest awaryjność w/w podzespołów? Czy miał ktoś z Was podobne problemy przy swoim Subaru ? Ogólnie, gdziekolwiek czytam na forach tematycznych, samochody te są raczej mało awaryjne, lecz zaniepokoił mnie artykuł http://autokult.pl/1874,uzywane-subaru-forester-iii-awarie-i-problem , gdzie opisywane są tego typu problemy przy silnikach 2,5 turbo. pozdrawiam, Marcin Kupując subaru nie można się liczyć z tanią eksploatacją i liczyć na bezawaryjność. W te samochody należy wkładać duże środki finansowe, jeśli chcemy tanio kupujemy Skodę. Bez przesady... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marhof Opublikowano 19 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2015 Użytkuję 2.5T od ponad 1,5 roku, zrobiłem 40000 km, auto kupiłem przy przebiegu 105000 km. Przy 132000 pojawiły się pierwsze objawy padającej UPG. Auto zaliczyło wizytę w Kielcach, Rallyland i wiele momentów kiedy wszystkie koniki miały co robić - na wymianę UPG byłem psychicznie i finansowo przygotowany od momentu kupna - wczesne wykrycie objawów pozwoliło na zminimalizowanie zakresu naprawy, auto nawet przy tych objawach pozwalało na spokojną eksploatację i o własnych siłach dojechało w końcu do warsztatu na zaplanowaną naprawę. Wcześniej przez 2 lata jeździłem Forkiem 2.5 NA. Żadne z aut nigdy mnie nie zawiodło w trasie - zawsze mogłem dojechać bezpiecznie do celu i wrócić, a jeśli coś z autem było nie tak to odpowiednio wcześnie było to sygnalizowane. 2,5T zrobiłem w ubiegłym miesiącu prawie 10000 km, zaliczając po drodze Plejady i półwysep bałkański. Jedyna "awaria" to padnięta żarówka ksenona. To są bardzo fajne samochody, oferują super osiągi, ale wymagają dużej dbałości - regularne sprawdzanie poziomu oleju, płynu chłodzącego. Wszelkie stuki/puki należy diagnozować - wtedy nie będzie aż tak drogo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 20 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2015 Kupuj, nie ma co się stresować, ale trzymaj 5k PLN w skarbonce, psychicznie się przygotuj i temat z bani. Przy zakupie spróbuj z 2,5k PLN utargować i już będziesz miał połowę na UPG. Pozdrowienia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wally666 Opublikowano 20 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2015 5k PLN na UPG w forku 2.5T? chyba mocno przesadzona kalkulacja, nawet na szpilkach ARP nie wyjdzie tyle, skad ta cena? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 20 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2015 Przecież w skład tego nie tylko wymiana uszczelek, bo jeszcze planowanie głowic, plus od razu wymiana rozrządu, pompy, termostatu itp... Jak już taka akcję robisz przy dużym przebiegu to robi się WSZYSTKO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wally666 Opublikowano 21 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2015 + pierscienie, uszczelniacze, zawory, moze od razu tloki... nie popadajmy w przesade... Rozumiem, ze mozesz planowac zrobienie czegos "przy okazji" wyjetego juz silnika, podkreslam "przy okazji" a nie "z powodu" padniecia UPG. Mam obecnie ok 100kkm na budziku, ok 7kkm temu robilem rozrzad, swiece itd i nie wyobrazam sobie sensu wymiany tych elementow tylko dlatego ze uszczelka puszcza plyn do komory spalania lub wywala ja poza blok/glowice. Jesli poszla tylko uszczelka (a nie np. tlok) to wymieniamy uszczelke, planujemy glowice, ew. wymieniamy szpilki na mocniejsze i po temacie. Jak zlapiesz gume to naprawiasz/wymieniasz uszkodzony element a nie od razu lozyska i felgi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cOijN Opublikowano 22 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 jest zasadnicza różnica między ściągnięciem koła, a wyjęciem silnika... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się