Skocz do zawartości

Prośba o pomoc, szukam terenówki ...


herrkam

Rekomendowane odpowiedzi

Hallo Forum szukam terenówki wyprawówki dla początkującego :)

jeżeli wiecie coś gdzieś z pewnej ręki to proszę o info...na poczatek

 

http://allegro.pl/jeep-cherokee-xj-offroad-4-0-4x4-ktm-wart-40-000zl-i5128544925.html

 

czyje to bo widzę świnię na tylnej szybie?

 

PS budżet 30k jakieś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gdzie chcesz jeździć i na jak długo?

Ile osób? Ile aut?

Jakie masz zdolności techniczne?

Jak sobie odpowiesz na te pytania, będziesz wiedział czego szukać.

Dwie drogi. Albo kupujesz zmotany i niestety zmęczony (nikt nie wyciągnie tej kasy, którą włożył w samochód) 2/ Kupujesz z dobrej ręki, niezajeżdżony, zakładasz M/T jedziesz i sprawdzasz, czego Ci brakuje. 

XJ strasznie ciasny jest a w dłuższych wypadach nieekonomiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie szukam i celuję chyba w Patrola lub Land Cruisera. Raczej zwiększę budżet. Docelowo zamiast taplania raczej turystyka i wyprawy. 

LandCruiser IV 3.0 diesel, Patrol albo 2,8 albo 4,2 (ale to megadrogie)....

 

co masz na mysli pytając o zdolności techniczne?

Edytowane przez herrkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie kierunki? Taki jeep to raczej mniejsze dystanse, np. Ukraina, ewentualnie Rumunia . Jest śliczny ale jechać nim np. w Pireneje to słaby pomysł. Jak budżet ograniczony, to spalanie pewnie tez ważne, a gaz to nie wszędzie. Do niektórych podróży to i Subaru fajne. Potwierdzam - dobrze kupić zrobionego. Ja pajero kupiłem za 35, włożyłem ze 30 i sprzedałem za 27 :(. Znajomy ma kolejnego już szerokiego w teren i twierdzi, że jak się nie wariuje to dobre auto, ale silnik ma siłe popsuć mosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie szukam i celuję chyba w Patrola lub Land Cruisera. Raczej zwiększę budżet. Docelowo zamiast taplania raczej turystyka i wyprawy. 

LandCruiser IV 3.0 diesel, Patrol albo 2,8 albo 4,2 (ale to megadrogie)....

 

co masz na mysli pytając o zdolności techniczne?

Nie wszędzie czekają na Ciebie serwisy, trzeba się umieć posługiwać kluczem i... trytytkami. Nie sztuka gdzieś pojechać, sukces to jak wrócisz i będziesz dalej lubił swój samochód. Poszukaj może przed zakupem komercyjnej imprezy, albo jedź subaru. Jak podłapiesz wirusa włóczęgi, sprzęt będzie tylko środkiem do osiągnięcia celu. Jak kupisz i Cię nie wciągnie sprzedasz ze stratą. Większość modnych tras wyjazdowych jest przejezdna dla miejscowych ładą kopiejką albo zastawą. Przejechanie 100km asfaltem na takim lifcie jak w jeepie z ogłoszenia męczy jak 1000 osobówką.

Przy 30k celowałbym w pajero sport, isuzu 3,1td, ewentualnie ssang young rexton jeśli nie umiesz za dużo zrobić przy samochodzie. To na wschód. Europa dochodzi LR disco (trochę bardziej wymagający serwisowo), w Afryce rządzi toyota. W tym budżecie to raczej lj70/73.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawa o lasach zabrania jazdy po lesie. Rolnicy nie lubią jazdy po polach. Naprawdę trudno znaleźć teren wymagający poważniejszego auta i na dodatek legalny i na dodatek z sensem. Są organizowane rajdy, są prywatne tereny do pojeżdżenia. W Polsce można jakimś sztruclem pobłocić się w jakiejś żwirowni, a turystycznie to dojedzie sie wszędzie każdym zdrowym 4x4. Nie ma co kupować legendy. Ważne by auto było zdrowe i sie nam podobało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze przed jednym ostrzegam. Rynek terenówek używanych jest pełen druciarstwa. Przespawane ze śwagrem w stodole uszy wahaczy, podkładki z niewiadomoczego, części dopasowane z czego innego... Jak się sprawdzało na paru rajdach, to nie znaczy, że wytrzyma tysiące km. Zaczyna robić się gorąco, jak trzeba to naprawić a nawet nie wiadomo co to i skąd to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym szedl w cos takiego (ogloszenie pierwsze lepsze)

http://allegro.pl/nissan-patrol-long-4-2diesel-gu4-td42-lift-3cale-i5119301961.html#thumb/1

Ojciec znajomego ma takiego tyle, ze silnikiem GM V8 od Karlowicza. Zjezdzil pol swiata.

Btw, jak juz zlapiesz bakcyla to polecam stronke/serwis

http://www.karlowicz4x4.pl/realizacje-2/

Edytowane przez wiechu100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za taką cenę lepiej poszukać Land Cruisera 100. Jest większy i solidniejszy a przebiegi

rzędu 500 tyś. to nic wielkiego (jeżeli nie bylo jakiś zaniedbań serwisowych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie ale benzyna z gazem :unsure: nie jestem gazu zwolennikiem, wolałbym samą benzynę jednak, ale zakładając wyprawy to raczej diesel...

 

 

Byłem jakiś czas temu na długim wyjeździe i zaraziłem się podobnym klimatem jak rozpatrujesz. Generalnie to jeżeli nie masz zamiaru taplać się błocie po klamki na specjalnie wybranych "poligonach" to nie ma co szaleć bo auto będzie stało przez większość roku pod domem i niestety tylko czekało na rudą. W prawie każdą wyprawę w Polskę wystarczy klasyczna seryjna terenówka z niewielką ilością modyfikacji. Tak jak koledzy napisali w praktyce nie masz gdzie wykorzystać jej możliwości bez ryzyka sporych mandatów i problemów.

Jeżeli chcesz spać w aucie to Patrol lub LC 5cio drzwiowy. Krótkie wersje będą lepiej radziły sobie w trudnym terenie. Jeśli wolisz Patrola to poszukaj z 3l dieslem bmw. Często stosowany patent. Silnik pasuje prawie p&p jest bardzo odporny, nie grzeje się i jest mocniejszy od seryjnego nissana 2.8.

W Toyocie "kultowy" silnik to 4.2D ale 3.0D też daje radę i pali stosunkowo niedużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te z dieslem Bmw to od 70tys pln ceny. Sam motor z osprzetem 30k pln. Jednak ponoc wart tych pieniedzy.

 

gdy przeglądam ofertę było kilka rozsądnych aut za mniejsze pieniądze ale powiedzmy jest to poziom 50 - 60k pln.

BTW: szkoda że nie ma wypożyczalni takich aut. To byłoby idealne rozwiązanie. No ale pewnie popyt mocno ograniczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wyprawy (prawdziwe wyprawy, a nie wyprawy na najbliższy poligon) to szukaj minimalnie zmotanego auta. Standard łatwiej będzie naprawić. Zazwyczaj na wyprawach standardowy zawias (góra 2-3 cale liftu, jeśli już) + AT w zupełności wystarczy. Zasadą na wyprawach jest....unikanie przeszkód terenowych. Generalnie celowałbym zdecydowanie w Toyotę Land Cruiser, absolutnie dałbym sobie spokój z Land Roverem i Jeepem. Land Rover ma jeszcze ewentualnie jakiś sens w Afryce (dużo LRów, więc i jaka-taka dostępność części i serwisów), ale jako relatywnie często psujące się auto nie jest raczej dobrym wyborem. Jeepa w Afryce nie uświadczysz - nadaje się ewentualnie na wyprawy europejskie. Nissan na czarnym lądzie to też raczej rzadki obrazek. Króluje niepokonany LC HZJ.  

 

Wszystkie fury na dużym lifcie tak naprawdę nadają się do przeprawówki (czyli topienia po klamki) i do....lansu po mieście. Jeśli chcesz utopić auto (oj, jak mi się marzy znów poczuć zapach spalonego błota na wydechu!!!), to nie rób podstawowego błędu czyli duży lift i bagażnik wyprawowy z gratami na dachu - każdy trawers Cię pokona. 

 

Na wschód brałbym LC albo...UAZa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...