ISLAMIZACJA Europy i Polski.Temat do dyskusji.

[piwozniak]

Markus oczym Ty mówisz? Najpierw jako katolik twierdzisz ze Bóg i Allah to jedno, potem twierdzisz ze Europa zawsze ....

 

Ogarnij sie zesz no!

[Markus]

 

 

Europa ma korzenie chrześcijańskie. Ale nie jest wyznaniowa. I obowiązuje tu prawo świeckie.

 

Zachód się jeszcze obudzi z letargu, tego jestem pewien.

 

 

Bogu Dzięki, ze w naszej Polsce jest inaczej i nie grożą nam tego typu problemy.

[Kuba]

 

 

I obowiązuje tu prawo świeckie.

Zgadza sie, ale to prawo swieckie jest w duzym stopniu oparte na "10 przykazaniach" - chociaż ostatnio nawet od tego sie odchodzi.

 

Bardzo dobrze to wyjasnil kolega w tym poscie http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/77592-islamizacja-europy-i-polskitemat-do-dyskusji/page-5#entry2188298

[Markus]

 

 

Markus oczym Ty mówisz? Najpierw jako katolik twierdzisz ze Bóg i Allah to jedno, potem twierdzisz ze Europa zawsze ....

 

To ta sama osoba. Ale interpretowana inaczej.

Jechowa także i w każdej Religii monoteistyczne Bóg jest jeden.

 

Nie pij. 

[sjak]

 

 

Zgadza sie, ale to prawo swieckie jest w duzym stopniu oparte na "10 przykazaniach"

 

Ponieważ wiele z tych 10 przykazań wyraża pewne uniwersalne prawdy moralne. Nie trzeba być osobą wierzącą, aby wiedzieć, że zabijanie czy kradzież są złe. Błędem jest twierdzenie, że tylko religia stanowi nośnik pozytywnych moralnie wartości. Nośnikiem tym jest nasze człowieczeństwo i empatia, a do tego żadna religia nie jest potrzebna.

 

 

 

Zachód się jeszcze obudzi z letargu, tego jestem pewien

Obawiam się, że to jest celem islamistów. Żeby obudzić zachód z letargu, żeby wrócił na drogę jedynie słusznej wiary i prawa bożego.

[Markus]

 

 

Obawiam się, że to jest celem islamistów. Żeby obudzić zachód z letargu, żeby wrócił na drogę jedynie słusznej wiary i prawa bożego.

 

Bardzo odważne stwierdzenie, ale jeśli tak by się miało stać, to jestem za.   

[eurojanek]

Markus: ale skoro twierdzisz że allach i bóg to jedno i to samo, to nie zrobi Ci różnicy jeśli wkrótce w Europie jedyną słuszną religią zrobią islam?

[Kuba]

 

 

Nie trzeba być osobą wierzącą, aby wiedzieć, że zabijanie czy kradzież są złe.

 

Wielu islamistow jednak o tym nie wie.

 

 

 

Błędem jest twierdzenie, że tylko religia stanowi nośnik pozytywnych moralnie wartości.

 

Tu sie zgadzam, wystarczy popatrzec na Islam.

 

 

 

Nośnikiem tym jest nasze człowieczeństwo i empatia, a do tego żadna religia nie jest potrzebna.

 

Patrz punkt pierwszy, chyba ze przyjmiemy ze ktos nie jest człowiekiem.

[Markus]

 

 

Markus: ale skoro twierdzisz że allach i bóg to jedno i to samo, to nie zrobi Ci różnicy jeśli wkrótce w Europie jedyną słuszną religią zrobią islam?

 

Bardzo mi przykro, że nie rozumiesz o czym piszę...

[Christoph]

Są trzy religie monoteistyczne (monos - Theos) - które przyjmują istnienie jednego boga - judaizm, chrześcijaństwo i islam. Jeśli Bóg jest jeden, to jest ten sam, choć inaczej pojmowany i inaczej wyznawany. Dlatego albo jest jeden dla wszystkich, bo jest ten sam, albo jest wielu (politeizm), a wtedy trzeba by zadać sobie pytanie, który z bogów jest ważniejszy, sliniejszy. 

 

Religia odzwierciedla nie tylko relację człowieka do Istoty Najwyższej, ale także człowieka do człowieka - a tu już się mniej lub bardziej różnimy. 

Markus ma rację, bo skoro religie monoteistyczne wyznają Jednego Boga, to JHWH, Allach i Bóg chrześcijan - to ten sam Bóg, choć inaczej pojmowany i wyznawany. 

[Urabus]

 

 

nie rozumiesz o czym piszę...

 

Co więcej @@eurojanek nie bierze pod uwagę również tego, że tylko dzięki temu, że jest Chrześcijaństwo może być sobie

ateistą. A kiedy już zlikwiduje Chrześcijaństwo i nastanie Islam to bardzo szybko "przekonają" go, że jednak jest osobą wierzącą... 

[Christoph]

Dziwi mnie to, ale ateiści to też osoby wierzące, bo one wierzą i są przekonane, że Boga nie ma. I są bardziej gorliwi w krzewieniu swojej wiary w nieistnienie bóstwa i za wszelką cenę szukają potwierdzenia swoich przekonań, bardziej niż chrześcijanie, którzy po prostu przyjmują, że Bóg jest i nie muszą niczego udowadniać. 

 

Trochę to tak jak mieć Skodę i musieć w kółko i wszystkicm udowadniać jej wyższość nad innymi markami. Ja mam Subaru i nie muszę niczego udowadniać

 

@Urabus, Markus, jakbyście jechali przez Austrię, to wstąpcie do mnie na piwo. 

[Markus]

 

 

A kiedy już zlikwiduje Chrześcijaństwo i nastanie Islam to bardzo szybko "przekonają" go, że jednak jest osobą wierzącą... 

 

Czego jako Chrześcijanin mu nie życzę.

[Urabus]

ateiści to też osoby wierzące

 

Oczywiście i jest to też religia "mono"... monoateistyczna

 

jakbyście jechali przez Austrię

 

Może łatwiej będzie spotkać się na Plejadach?

[Markus]

 

 

@Urabus, Markus, jakbyście jechali przez Austrię, to wstąpcie do mnie na piwo. 

 

Trochę nie ten kierunek, ale być może zmienię robotę i przyjadę na Bayern, to wtedy być może wpadnę na zimnego Stiegla za co z góry DZIĘKI!!! 

[Urabus]

 

 

Czego jako Chrześcijanin mu nie życzę.

 

I ja również

[ten_Typ_tak_ma]

 

 

Typtakma: do mnie możesz przestać się odnosić, ogrom bullshityzmu, obracania kota ogonem i te de jakimi operujesz przekracza moje chęci babrania się w nich.

 

Eurojajku: Zawsze możesz wpisać mnie na listę nieprzyjaciół i nie będziesz widział moich wypowiedzi, PROSTE      

 

Nie możesz jednak żądać ode mnie, bym jako katolik pozostał obojętny na Twoje przesiąknięte nienawiścią, najeżone kłamstwami ataki propagandowe na katolików. Jawisz się mi jako ateistyczny talib, przy którym starsze panie w moherowych beretach, to baardzo spokojne panie. Nie mogę też tolerować, gdy Twoje "mundrości" i "rewelacje" urągają wiedzy na poziomie podrzędnego gimnazjalisty czy licealisty. Daleko nie trzeba szukać:

 

 

 

Bo zapytasz: czy allach istnieje czy nie? Masz 50 na 50%. To teraz jak dodasz do siebie te dwa pytania to masz 100% że istnieje albo allach albo bóg.

 

      O kuźva, Śmiać się czy płakać.  Jakim cudem Ty ukończyłeś liceum? I  Ty chciałbyś bym takie "kwiatki" urągające elementarnym podstawom wiedzy i nauki zostawił bez komentarza???

 

1./"albo allach albo bóg" - albo jabłko albo owoc? Przecież Allach jest nie tylko bogiem, ale i Bogiem.

2/. Gdyby Allah nie był bogiem, to i tak prawdopodobieństwo tego, że istnieje albo Bóg albo Allah wynosiłoby 75%. Wg Twojego rozumowania (użycie tego słowa jest w tym przypadku nadużyciem) prawdopodobieństwo istnienia albo Boga albo Allacha albo Jahwe wynosiłoby 150% czyli 1,5?     

[eurojanek]

Oj panowie wypraszam sobie, osobiście jestem poliateistą

 

 

W sumie Was od poliateisty różni jeden tylko bóg, także jesteście nimi w 99% około

 

..choć nie zaprzeczam że czasem lubię sobie powierzyć w Latającego Potwora Spaghetti - szczególnie w piątek

[ten_Typ_tak_ma]

 

 

Bardzo dobrze to wyjasnil kolega w tym poscie http://www.forum.sub...-5#entry2188298

 

Też zwróciłem na ten trafny post Urabusa 

[leon]

 

 

.choć nie zaprzeczam że czasem lubię sobie powierzyć w Latającego Potwora Spaghetti

 

I to jest klawy bóg, spokojny, nienarzucający się, też go w piątek widuję.

[aflinta]

 

 

Europa od ZAWSZE była, jest i będzie chrześcijańska. Prawo świeckie jest zbędne. 

Z tym była i będzie to się lekko zapędziłeś A prawo świeckie może przydać Ci się po to być nie musiał szariatu respektować

Prawo kościelne poszło z dymem stosów i niech tak pozostanie. 

[eurojanek]

Prawo kościelne poszło z dymem stosów i niech tak pozostanie.

Ramen!

[ten_Typ_tak_ma]

 

 

I to jest klawy bóg, spokojny, nienarzucający się, też go w piątek widuję.

 

Nie to co wojujący ateiści   

[eurojanek]

 albo stosujący projekcję teiści 

[leon]

 

 

Nieważne czy Wszechświat wybuchł z niczego czy stworzył go Bóg, to i tak mamy tu NIEWĄTPLIWIE do czynienia ze zjawiskiem nadprzyrodzonym, którego nauka nie potrafi wyjaśnić.

 

I właśnie znalazłeś się w czarnej D. Równie nadprzyrodzonym zjawiskiem jest bowiem grawitacja, bo nikt nie potrafi wytłumaczyć dlaczego działa. A że działa, wszyscy wiemy. Zresztą jakieś 100 lat temu latający obiekt cięższy od powietrza również był zjawiskiem nadprzyrodzonym. Już nawet nie chcę myśleć, co 1000 lat temu było nadprzyrodzone.

 

I co teraz się niewątpliwie dzieje ? Ilość wątpliwych nadprzyrodzoności maleje ? Czy może nie ma zjawisk nadprzyrodzonych, tylko są jeszcze niewątpliwie niepoznane ?