SebastianZ1 Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 to jest wyjście chociaż ja bym polecał tradycyjny kubeł bez regulacji oparcia. kurcze w żadnym innym fotelu tak nie czujesz auta. ma to tylko tę wadę, że każdy następny fotel w jakim przyjdzie Ci siedzieć będzie sie wydawał niewygodny i nie bedziesz mógł w nim znaleźć miejsca... nawet w mojej imprezie nie siedzi mi się tak wygodnie jak w poprzednich autach z kubełkami Pełny kubeł jest fajny, ale raczej nie nadaje się w dłuższe trasy. Nie wiem, czy byłbym takim kilerem, żeby w takim fotelu wysiedzieć między, dajmy na to, Gdańskiem a Warszawą. Ewentulnie od razu do kręgarza jakiegoś na wizytę musiałbym się umawiać Regulacja, moim zdaniem, musiałaby choćby w jednej płaszczyźnie być. pzdr Seb@ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 A często regulujesz fotel? Ja zaliczam się do grona mocno ciężkich ludzi i reguluję oparcie (poprawiam do pionu) wyłącznie wtedy, gdy pod wpływem masy i przyspieszeń fotel bardziej się rozłoży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Ja zmieniam położenie podpórki lędźwiowej czasem w dłuższych trasach, szkoda, ze fotel pasażera jej nie ma, trzeba by jakiegoś z UK szukac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Pełny kubeł jest fajny, ale raczej nie nadaje się w dłuższe trasy. Nie wiem, czy byłbym takim kilerem, żeby w takim fotelu wysiedzieć między, dajmy na to, Gdańskiem a Warszawą. Ewentulnie od razu do kręgarza jakiegoś na wizytę musiałbym się umawiać Regulacja, moim zdaniem, musiałaby choćby w jednej płaszczyźnie być. pzdr Seb@ w sumie ze 60 tysięcy km zrobiłem w kubełku i żyje. ale fakt faktem kiedyś pojechaliśmy z moją lepszą połową nad morze i tam nie bardzo mogliśmy znaleść nocleg. niespecjalnie uśmiechało nam się spać w kubełkach na siedząco, wiec chcąc nie chcąc spaliśmy jakieś 30 km od morza. i to jest jedyny minus kubełków wg mnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Ja zmieniam położenie podpórki lędźwiowej czasem w dłuższych trasach, szkoda, ze fotel pasażera jej nie ma, trzeba by jakiegoś z UK szukac. U mnie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianZ1 Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 A często regulujesz fotel? Ja zaliczam się do grona mocno ciężkich ludzi i reguluję oparcie (poprawiam do pionu) wyłącznie wtedy, gdy pod wpływem masy i przyspieszeń fotel bardziej się rozłoży. Fotela często nie reguluję z prostego powodu. W zwykłym fotelu (przynajmniej u mnie) oparcia nie ustawisz pionowo, wobec czego plecy mają podparcie na całej długości i leżąc na oparciu po prostu odpoczywają. W kuble pleców na podparciu nie położysz. Są one ustawione w pionie i non-stop narażone na długotrwałe ociążenia. Dolne partie (lędźwie i poniżej) cały czas dźwigają 100% masy Twoich pleców i głowy-podparcie fotela w ogóle ich nie odciąża. W takiej pozycji ból pleców pojawi się szybciej niz później. pzdr Seba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zapewne masz sporo racji. Ale całkiem pionowo w kuble oparcie nie stoi. Zresztą - żeby mieć całą powierzchnię pleców opartą o fotel trzeba dać oparcie naprawdę mocno do pionu. Ciekawe - sam nie mam takiego fotela. Liczę, że większa ilość forumowiczów takie cuda użytkuje i podzieli się informacjami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 O przyleganie pleców do kubła dbają wielopunktowe pasy zapinane na sztywno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianZ1 Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Są kierowcy (np. Panizzi), dla których producent wypuszcza specjalne fotele, które mają lekkie przewieszenie oparcia do wewnątrz. To już musi być totalny hardcore. Ale skoro daje mu to lepsze czucie auta, to czemu nie? W końcu nie o komfort tu chodzi. PS. Generalnie typowe kubełki mają własnie pionowo ustawiane oparcie. A jeżeli nawet nie, to zauważ, że siedzisko fotela ze zdjęcia jest tak ukształtowane, że uda z plecami stworzą najprawdopodobniej kąt nawet mniejszy od 90 st. pzdr Seb@ [ Dodano: Sro Sie 23, 2006 11:02 pm ] O przyleganie pleców do kubła dbają wielopunktowe pasy zapinane na sztywno Przyleganie z pewnością. Ale czy daje to podparcie plecom? Chyba nie bardzo. pzdr Seb@ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarioF Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Z 2 może być słabo trochę :-/ Ja mam tyle i wcale nie jest słabo powiem wiecej jest very OK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawide-GP Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 (...)Nie siedzialem w SI jeszcze nigdy, a ostatnio mnie ktos zapytal czy jak kupie wymarzone SI, to czy sie zmieszcze w tym samochodzie... (...) Moi znajomi także mnie o to pytają , jednak z moimi 190cm to nie taki problem jak w twoim wypadku, gdzie obawy twojego otoczenia są jak najbardziej uzasadnione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 ja mam 182 cm i jak odsune fotel na maksa w tył to mam problem wysprzęglić do końca. 2 metrowcy bez problemu się zmieszczą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pb2000 Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Mam 194 cm wzrostu. Normalne fotele są baardzo kameralne. Jeżeli SI, to raczej z kubłami, możliwie nisko. Pozdrowienia, pb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sykstus Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Zapewne masz sporo racji. Ale całkiem pionowo w kuble oparcie nie stoi. Zresztą - żeby mieć całą powierzchnię pleców opartą o fotel trzeba dać oparcie naprawdę mocno do pionu. Ciekawe - sam nie mam takiego fotela. Liczę, że większa ilość forumowiczów takie cuda użytkuje i podzieli się informacjami. Kat pochylenia fotela jest rozny u roznych producentow, sa zupelnie pionowe kubly jak i dosyc mocno pochylone, osobiscie lubie te zblizne do pionu, jesli moge cos polecic to Sparco EVO albo Sparco Pro 2000, swietne kubly (nie to co sparco sprint) Niezle sa tez Sparco Atlas i Sparco VTR (oba montowane w pucharowych 206) we wsztkich 4 fotelach i nie tylkow tych jezdzilem w rajdowkach. Natomiast nie polecam Bimarco ani Experta ani Dakaru, siedzis ie w nich jak na stolkach ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Pełny kubeł jest fajny, ale raczej nie nadaje się w dłuższe trasy. mam kubel do tego pasy 4 punktowe i betonowy zawias, fakt ze w seju, ale jeszcze nigdy mnie plecy nie bolaly, jak wsiadam do samochodu ze zwyklymi fotelami trzymam sie kierownicy bo czuje sie jakbym zaraz mial wyleciec z auta. dluzsze trasy nad morze czy do Niemiec tez sie trafialy i nie bylo problemow. a co do WRXa, to mam lekko ponad 190cm i przy maksymalnym obnizeniu fotela (oparcie dosc pionowo tak jak lubie) pozostaje sporo miejsca nad glowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 W Przemqowej Booyakashy byłem w szoku więc niewiele pamiętam ale chyba jakoś lepiej było - dziwne. Co ten Przemeq robi na tym fotelu, że taki wygnieciony? Wiesz - kiedyś fotele w imprezie nadawały się tylko do jazdy, na przykład te w bug-eye. Te nowe, w MY'06 do jazdy się nie nadają, ale za to da się dla nich znaleźć mnóstwo nowych zastosowań . To dlatego ze Przemeq jest tak naprawdę cyborgiem i waży 300kg ;-) I ma do tego ciężki dowcip, tak że gąbka w fotelu jest kompletnie skompresowana . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrados Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Natomiast nie polecam Bimarco ani Experta ani Dakaru, siedzis ie w nich jak na stolkach ... Dokładnie Bimarco Expert to straszny kubeł, jeździłem w nim i strasznie mi nie pasował, ale nie wiedziałem dlaczego, dopiero jak sie przesiadłem w mój obecny kubeł OMP ARS, zrozumiałem... Expert ma proste oparcie, bez żadnego przetłoczenia... nic... poprostu ten fotel jest masakrycznie nie wygodny! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się