Skocz do zawartości

Włamanie do mieszkania


FAZA666

Rekomendowane odpowiedzi

W piątek miałem włamanie do mieszkania w Krakowie:(

Panowie również wtargnęli do sąsiadki obok.

Mnie na szczęście nic nie skroili bo zabardzo nie było co (jestem w trakcie urządzania)

Sąsiadce zwinęli aparat, kase i pół flakonika perfum.Zabierali się za kompa, ale coś nie wyszło

 

Osobnicy weszli do mieszkań przez okna dachowe, próbowali u sąsiadki przez normalne okno drewniane jednak się nie udało, uszkodzili je tylko.

Panowie weszli na dach za pomocą drabinki przez okno(każde je mógł otworzyć) na korytarzu kamienicy

w tej chwili trzeba okratować to "wejście-wyjście", nie bedzie za bardzo możliwości wejścia na dach.

 

Jednak jak zabezpieczyć okno dachowe?? okno zwykłe myśle, że roletami zewnętrznymi.

Polecacie jakieś firmy??

 

Alarm??? ale jeśli tak to chyba z dozorem...jakieś firmy???

 

Ubezpieczenie to wiadomo, jednak najpierw musze wyposażyć troche te mieszkanie aby było co (rtv)

 

A co sądzicie o obronie dla samego siebie?? gun???:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odradzam rolety antywlamaniowe, bo dla zlodzieja to minuta roboty i je otworzy.Alarm mysle, ze bedzie najlepszym rozwiazaniem.Zlodziejom moze nie utrudni wejscia, ale przynajmniej moze nie zdaza nic wyniesc.Co do gun'a to jak najbardziej, pod warunkiem, ze zdazysz go uzyc i najwazniejsze, czy nie zawachasz sie go uzyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiście mam wiatrówkę Skiffa nabitą śrutem z włożonym nabojem Co2 czekajacym tylko na przebicie. Dokładnie pod łóżkiem na wyciągnięcie ręki.

Myślę, że to dobra alternatywa - śrut szpic, napewno ubranie i skóre przebije z paru metrów. Nie zabije, ale dotkliwie zrani i nie trzeba bawic sie w zadne pozwolenia.

Poza tym ta wiatrówka po ciemku jest nie do odróżnienia od prawdziwego pistoletu.

 

Jakoś tak śpię spokojnej teraz.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiście mam wiatrówkę Skiffa nabitą śrutem z włożonym nabojem Co2 czekajacym tylko na przebicie. Dokładnie pod łóżkiem na wyciągnięcie ręki.

Myślę, że to dobra alternatywa - śrut szpic, napewno ubranie i skóre przebije z paru metrów. Nie zabije, ale dotkliwie zrani i nie trzeba bawic sie w zadne pozwolenia.

Poza tym ta wiatrówka po ciemku jest nie do odróżnienia od prawdziwego pistoletu.

 

Jakoś tak śpię spokojnej teraz.....

 

A strzelales juz do ludzi czy na razie do tarczy i butelek? Ty przebijesz skóre a ktoś Ci wywali 17-tu przyjaciół prosto w łeb. Jest prosta zasada: nie potrafisz zagryzc to nie szczekaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiście mam wiatrówkę Skiffa nabitą śrutem z włożonym nabojem Co2 czekajacym tylko na przebicie. Dokładnie pod łóżkiem na wyciągnięcie ręki.

Myślę, że to dobra alternatywa - śrut szpic, napewno ubranie i skóre przebije z paru metrów. Nie zabije, ale dotkliwie zrani i nie trzeba bawic sie w zadne pozwolenia.

Poza tym ta wiatrówka po ciemku jest nie do odróżnienia od prawdziwego pistoletu.

 

Jakoś tak śpię spokojnej teraz.....

 

A strzelales juz do ludzi czy na razie do tarczy i butelek? Ty przebijesz skóre a ktoś Ci wywali 17-tu przyjaciół prosto w łeb. Jest prosta zasada: nie potrafisz zagryzc to nie szczekaj.

 

Dokładnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiście mam wiatrówkę Skiffa nabitą śrutem z włożonym nabojem Co2 czekajacym tylko na przebicie. Dokładnie pod łóżkiem na wyciągnięcie ręki.

Myślę, że to dobra alternatywa - śrut szpic, napewno ubranie i skóre przebije z paru metrów. Nie zabije, ale dotkliwie zrani i nie trzeba bawic sie w zadne pozwolenia.

Poza tym ta wiatrówka po ciemku jest nie do odróżnienia od prawdziwego pistoletu.

 

Jakoś tak śpię spokojnej teraz.....

 

Zazwyczaj nie chce kopać leżącego, ale kolega sam sie prosi. Wiatrówką synku to możesz małego pieska pogonić a nie bandytów. A uzycie realnej spluwy jest niewykonalne za 1 szym razem dla wiekszości ludzi wyposażonych w "empatię" i wrażliwość. Załóz alarm z powiadomieniem i nie kozakuj, bo dla gnoi jesteś wart tyle co "funt kłaków", oni sie nie wahają oni działaja pod dyktando swoich chorych odruchów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A strzelales juz do ludzi czy na razie do tarczy i butelek? Ty przebijesz skóre a ktoś Ci wywali 17-tu przyjaciół prosto w łeb. Jest prosta zasada: nie potrafisz zagryzc to nie szczekaj.
azwyczaj nie chce kopać leżącego, ale kolega sam sie prosi. Wiatrówką synku to możesz małego pieska pogonić a nie bandytów. A uzycie realnej spluwy jest niewykonalne za 1 szym razem dla wiekszości ludzi wyposażonych w "empatię" i wrażliwość. Załóz alarm z powiadomieniem i nie kozakuj, bo dla gnoi jesteś wart tyle co "funt kłaków", oni sie nie wahają oni działaja pod dyktando swoich chorych odruchów ...

 

Ewidentnie lepiej jest leciec z kijem na strzelbe prawda?

Poza tym mam czekac, az ktos do mnie we własnym domu podleci i mnie zabije czy moze po prostu podejsc i poprosic zeby mi odrazu wbil noz w zebra?

 

Opisałem swój bezdetny sposób na ochrone. Moze nic mi to nie da w razie czego

ale to nie powód żeby odrazu mnie gnoic. Ciesze się, że w najbardziej dosadny z możliwych sposobów udowodniliście mi jakim idioto - kozakiem jestem.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisałem swój bezdetny sposób na ochrone. Moze nic mi to nie da w razie czego

ale to nie powód żeby odrazu mnie gnoic. Ciesze się, że w najbardziej dosadny z możliwych sposobów udowodniliście mi jakim idioto - kozakiem jestem.

 

Pozdrawiam.

 

Kolega sie zluzuje... ma dopiero 8 postów i jeszcze nie kuma czaczy na tym forum. Kozakiem i owszem, ale nie idiotą bez przesady ! Musimy czasem “gnoić” bo ktoś inny wejdzie na forum poczyta i pomyśli, że tak ma być i że my bywalcy tak też myślimy. :P

 

Pozdrawiam tyż :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumie o jakich PANACH mowa!!! dla mnie jak kotś woczi do mnie do domu to to zykłe szuje są i jedyne co to sklepać ich tylko albo atłuc bo innej możliwości nie widze! Buddyści by powiedzieli ze pewnie miałeś wyrzuty sumienia z powodu nowego lokum i ze nie jests godzein dlatego cie okradli.....

zostańmy przy wersji że żyjemy w państwie prawa :-) :-) :-) :-) :-) ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alarm z powiadomieniem, naklejka o tym ma dobre działanie. W mojej okolicy wszystkie domy bez alarmu już dawno skrojone, ualarmowane jakoś obchodzą łukiem. Co do broni to już był temat taki, tam wiele osób krytycznie sie wyrażało o tym - na złodzieja moim zdaniem nie działa - on najczęsciej kradnie jak nikogo nie ma w domu, wtedy to z broni sobie można na strzelnicy postrzelać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alarm z powiadomieniem, naklejka o tym ma dobre działanie. W mojej okolicy wszystkie domy bez alarmu już dawno skrojone, ualarmowane jakoś obchodzą łukiem. Co do broni to już był temat taki, tam wiele osób krytycznie sie wyrażało o tym - na złodzieja moim zdaniem nie działa - on najczęsciej kradnie jak nikogo nie ma w domu, wtedy to z broni sobie można na strzelnicy postrzelać.

 

Dokładnie. Szczególnie, że jeżeli wchodzą jak ktoś jest w domu to najpierw wpuszczają gaz i usypiają domowników i psy. Proste. Ten pistolecik, drogi bushwalkerze, to najwyżej możesz znaleźć potem w... :twisted: kuble na śmieci :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Solid od dwóch lat - i jestem zadowolony. Przyjeżdżają w dwie minuty, silni zwarci i gotowi. Jakoś tylko boją się wejść na teren jak zobaczą psy... :twisted:

 

Te ochrony też są gówno warte wiem jak to w firmach działa...

Jedyne co to, że dają naklejke i pracownik ma znaczy myśli, że jest bezpieczny.

Nie polecam firmy Yoke.r bo wiem, że w poznaniu niechce się im zbytnio robić, ale jest inna tylko nie pamiętam nazwy ponoć mafia (słyszałem tylko), ale ludzie się jej boją :) i narazie jest spokój w firmie sam się kiedyś interesowałem ofertą :P

Jak przypomne sobie nazwę firmy to napisze i pytanie czy u Ciebie też działają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem... Mam podły zwyczaj testowania gotowości panów z ochrony raz w miesiącu (przypadkowo, zazwyczaj w niedzielę koło 7 rano jak muszę nieprzytomny wypuścić psy :D ) i jak do tej pory nigdy nie zawiedli :mrgreen:

 

hehe a jesteś mi wstanie powiedzieć jak to wygląda z takimi alarmami to znaczy ile naliczą kary za głupotę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ale mi teraz głupio ale myśle, że bushwalker ma trochę racji, ja przynajmniej ją widzę jeśli chodzi o mój przypadek. Przeprowadziłem się ostatnio na wieś pod las, duży dom i tylko ja z żoną sam. Mam alarm, rolety z antywyważeniowymi zabezpieczeniami, okucia antywłamaniowe i szyby bezpieczne (kurde forteca). Nie boję się poważnych złodziei tylko pijaczków z mojej wioski którym akurat w nocy zabrakło na winko, oprócz tego, że mam dębową tralkę od schodów to myślę, że taka wiatrówka nie jest głupim pomysłem. Jeśli taki ktoś ci wejdzie to wypalenie kilka śrutów w okolice gęby może podziałać i będzie spieprzał szybciej niż wlazł. Tak przynajmniej myślałem do dzisiaj póki tego tematu nie przeczytałem, no ale wiatrówa juz pocztą idzie więc i tak naładowana przy łóżku będzie leżeć.

 

A poza tym Faza wyrazy współczucia, do dupy uczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ale mi teraz głupio ale myśle, że bushwalker ma trochę racji, ja przynajmniej ją widzę jeśli chodzi o mój przypadek. Przeprowadziłem się ostatnio na wieś pod las, duży dom i tylko ja z żoną sam. Mam alarm, rolety z antywyważeniowymi zabezpieczeniami, okucia antywłamaniowe i szyby bezpieczne (kurde forteca). Nie boję się poważnych złodziei tylko pijaczków z mojej wioski którym akurat w nocy zabrakło na winko, oprócz tego, że mam dębową tralkę od schodów to myślę, że taka wiatrówka nie jest głupim pomysłem. Jeśli taki ktoś ci wejdzie to wypalenie kilka śrutów w okolice gęby może podziałać i będzie spieprzał szybciej niż wlazł. Tak przynajmniej myślałem do dzisiaj póki tego tematu nie przeczytałem, no ale wiatrówa juz pocztą idzie więc i tak naładowana przy łóżku będzie leżeć.

 

A poza tym Faza wyrazy współczucia, do dupy uczucie.

 

Uczucie chujowe...Najbardziej przerażała mnie myśl co wzięli..a może poniszczyli ze złości...

 

Całe szczęscie, że nic nie zginęło, ale spodziewałem się wszystkiego.

Pewnie u mnie byli "dresy", interesowało ich coś małego-kasa, aparat fot. itp., ale chyba się zdziwili

 

Poważni "fachowcy" nie biorą się za takie mieszkania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ale mi teraz głupio ale myśle, że bushwalker ma trochę racji, ja przynajmniej ją widzę jeśli chodzi o mój przypadek. Przeprowadziłem się ostatnio na wieś pod las, duży dom i tylko ja z żoną sam. Mam alarm, rolety z antywyważeniowymi zabezpieczeniami, okucia antywłamaniowe i szyby bezpieczne (kurde forteca). Nie boję się poważnych złodziei tylko pijaczków z mojej wioski którym akurat w nocy zabrakło na winko, oprócz tego, że mam dębową tralkę od schodów to myślę, że taka wiatrówka nie jest głupim pomysłem. Jeśli taki ktoś ci wejdzie to wypalenie kilka śrutów w okolice gęby może podziałać i będzie spieprzał szybciej niż wlazł. Tak przynajmniej myślałem do dzisiaj póki tego tematu nie przeczytałem, no ale wiatrówa juz pocztą idzie więc i tak naładowana przy łóżku będzie leżeć.

 

A poza tym Faza wyrazy współczucia, do dupy uczucie.

Od 4 lat tak mieszkam - za wsią, nic nie mam w domu z tych gadżetów, ani rolet, ani szyb pancernych, ani spluwy,gazu,noża - ni bejzbola, siekiery trzymam w szopie, psa nie posiadam- nawet jamnika (tylko alarm). No kurde bezbronny. Odważny jakoś też przesadnie nie jestem a się nie boję. Kurde - może jakiś brak wyobraźni. Chyba czas przejść szkolenie krafmaga lub jakieś kunfu, zapisać sie na strzelnice i kupić wiatrówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ale mi teraz głupio ale myśle, że bushwalker ma trochę racji, ja przynajmniej ją widzę jeśli chodzi o mój przypadek. Przeprowadziłem się ostatnio na wieś pod las, duży dom i tylko ja z żoną sam. Mam alarm, rolety z antywyważeniowymi zabezpieczeniami, okucia antywłamaniowe i szyby bezpieczne (kurde forteca). Nie boję się poważnych złodziei tylko pijaczków z mojej wioski którym akurat w nocy zabrakło na winko, oprócz tego, że mam dębową tralkę od schodów to myślę, że taka wiatrówka nie jest głupim pomysłem. Jeśli taki ktoś ci wejdzie to wypalenie kilka śrutów w okolice gęby może podziałać i będzie spieprzał szybciej niż wlazł. Tak przynajmniej myślałem do dzisiaj póki tego tematu nie przeczytałem, no ale wiatrówa juz pocztą idzie więc i tak naładowana przy łóżku będzie leżeć.

 

A poza tym Faza wyrazy współczucia, do dupy uczucie.

Od 4 lat tak mieszkam - za wsią, nic nie mam w domu z tych gadżetów, ani rolet, ani szyb pancernych, ani spluwy,gazu,noża - ni bejzbola, siekiery trzymam w szopie, psa nie posiadam- nawet jamnika (tylko alarm). No kurde bezbronny. Odważny jakoś też przesadnie nie jestem a się nie boję. Kurde - może jakiś brak wyobraźni. Chyba czas przejść szkolenie krafmaga lub jakieś kunfu, zapisać sie na strzelnice i kupić wiatrówkę.

 

Mysle, ze taka kravmaga za wiele nie da, jesli w srodku nocy obudzisz sie z pistoletem przylozonym do glowy i ktos kaze Ci rozbroic alarm.Wiatrowka tez moim zdaniem nie jest dobra opcja, bo nie zrani nikogo wystarczajaco.Najlepiej byloby strzelac z ostrych, ale co tu duzo mowic, trzeba miec do tego stalowe jaja i zdawac sobie sprawe z poniesionej wtedy odpowiedzialnosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...