Skocz do zawartości

Norweskie pitu pitu czyli wszystko co chcielibyscie wiedziec o Norwegii ale boicie sie zapytac


Rekomendowane odpowiedzi

 

Wcale mnie to nie dziwi, po tym co widzę na ulicy.

 

Ceny nie wiem czy inne, na północy nie byłem jeszcze.

A co robiłeś albo umiesz robić?

 

 

Sent with Tapatalk

 

 

Teraz pracowałem w fabryce przy montażu i zgrzewaniu materiałów PVC, wcześniej w fabrykach rybnych i troszkę na budowie. Teraz myślałem o zrobieniu kursu na operatora CNC, jednak wiem, że sam kurs to mało i wymagane jest doświadczenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Może ktoś będzie zainteresowany jakimś wspólnym wypadem? http://www.hebbesracing.com/

 

ja jestem na "tak" - ale trochę mam daleko... i nie mam opon z kolcami. jeśli by coś planowac, to muszę to dobrze zorganizować logistycznie :)

 

 

Jest ktoś tutaj może z jakiegoś Oslo, Bergen, Stavanger?

 

ja jestem w Stavanger, ale kompletnie nie orientuję się, jak to jest z rynkiem pracy... słyszałem tylko, że Polaków, Litwinów itd jest coraz więcej, i z pracą nie jest już tak łatwo, jak kiedyś.

 

 

Przejechałem dzisiaj Atlanterhavsveien

 

potwierdzam :) chciałbym tam jednak kiedyś się przejechać w czasie sztormów. kawał drogi mam, ale może kiedyś się kopsnę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Może ktoś będzie zainteresowany jakimś wspólnym wypadem? http://www.hebbesracing.com/

ja jestem na "tak" - ale trochę mam daleko... i nie mam opon z kolcami. jeśli by coś planowac, to muszę to dobrze zorganizować logistycznie :)

Też nie mam opon z kolcami, ale chyba da się tam pojeździć na zwykłych zimowkach. Czy to bez sensu i nie bedzie z tego przyjemności?

W cenniku jest podana cena dla samochodów z oponami zwykłymi i kolcowanymi ale cywilnymi, na kolec rajdowy jest inna cena.

 

 

Sent with Tapatalk

Edytowane przez sredniaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sredniaq - jak uda mi się kupić za miesiąc T-dziada to kto wie czy się nie zapiszę ;)

A jak tam ze spaniem i czy można w okolicy gdzieś wjechać wyciągiem albo wejść, żeby fajnie zjechać na nartach? Albo zorganizowany skitour - bo miejsce nieznane.

PS: tylko że ze względu na mini-Falę ;) w drodze - w rachubę wchodzi jedynie czas do końca listopada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sredniaq - jak uda mi się kupić za miesiąc T-dziada to kto wie czy się nie zapiszę ;)

A jak tam ze spaniem i czy można w okolicy gdzieś wjechać wyciągiem albo wejść, żeby fajnie zjechać na nartach? Albo zorganizowany skitour - bo miejsce nieznane.

PS: tylko że ze względu na mini-Falę ;) w drodze - w rachubę wchodzi jedynie czas do końca listopada...

Ze spaniem i nartami spróbuje rozeznać temat.

Gratulacje mini-Fali, która pewnie z czasem przemieni się w tsunami :)

 

 

Sent with Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje mini-Fali, która pewnie z czasem przemieni się w tsunami :)

 

Pierwsza laska, która poleci front flipa, a potem zrobi tsunami? Hmmmmmmmmmm.... ;)

 

A! I jeszcze będzie miała 50 letniego turbodziadka HAHAHAHAHAHA :D

Edytowane przez Fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

chyba da się tam pojeździć na zwykłych zimowkach.

widziałem w cenniku - powinno się dać, chociaż skoro to jest tor na jeziorze, to zakładam, że lodowy, a po lodzie bez kolców to więcej stresu i i bezradności, niż zabawy, tak mi się wydaje.

 

szkoda, że nie mam tu (w Norge) imprezy albo co najmniej szkoda, że mój forek jest podniesiony, a nie zglebiony :)

 

 

 

Ze spaniem i nartami spróbuje rozeznać temat.

spanie musi być, inaczej to nie ma sensu :) mam tam 8-9 godzin jazdy (do Oslo jechałem przez góry w sierpniu, i też wyszło 8 czy 9 godzin). 


 

 

w rachubę wchodzi jedynie czas do końca listopada

przypuszczam, że wątpię, czy zdąży już zamarznąć... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

w rachubę wchodzi jedynie czas do końca listopada

przypuszczam, że wątpię, czy zdąży już zamarznąć... 

 

no tak - po zastanowieniu - też wątpię, żeby przypuszczenie mogło się ziścić ;)

Edytowane przez Fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sredniaq - a jak dziad? Zdrowy i zapindala? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam tylko kłopot, że już teraz moje zimówki są słabe (jeździłem na nich całe lato, tutaj w gorącym w tym roku Norge), a w lutym po przejechaniu dodatkowych 3 tys. km po asfalcie (Stv-Gd-Stv) będą z nich sliki :) a nie planowałem kupować nowych zimówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo nie wytrzymaliśmy bez Norwegi i niedawno polecieliśmy do Alesund :yahoo:

Ta sama metoda co ostatnio, wizzair z gdańska ,a na miejscu autko i jazda...tym razem 1400 km ;)

Tutaj kilka strzałów:

Atlantic road

http://www.panoramio.com/photo_explorer#user=7243600&with_photo_id=112616071&order=date_desc

Aksla

http://www.panoramio.com/photo_explorer#user=7243600&with_photo_id=112616063&order=date_desc

Trollstigen:

http://www.panoramio.com/photo_explorer#view=photo&position=3&with_photo_id=112616065&order=date_desc&user=7243600

A to przypadkowy widoczek w drodze pomiędzy małą miejscowością  Hjelle(koniecznie odwiedzić) a Stryn

http://www.panoramio.com/photo_explorer#view=photo&position=2&with_photo_id=112616066&order=date_desc&user=7243600

 

Generalnie rewelacja ponownie ,mega mega mega, :yahoo:

Oczywiście oglądaliśmy foty/filmy przed wylotem,ale na żywo to są zupełnie inne wrażenia,zdjęcia nie oddaja ani trochę przestrzeni i piękna.

 

I to jako ciekawostka dla tych co rozumieją Norweski:

http://www.andalsnes-avis.no/nyheter/article10207815.ece

 

;)

 

Jako poradę dla tych co jada do Norwegi po raz pierwszy i zastanawiają się czy warto wypożyczając auto dopłacić do dodatkowego ubezpieczenia...warto.

Niestety nie mieliśmy ,a ktoś zarysował pozostawione auto na parkingu pod Geirangerem bez informacji,efekt wypożyczalnia obciążyła nas kosztami udziału własnego w ubezpieczeniu (9000NOK) także jest nauczka.

 

 

A i bym zapomniał następne w kolejności są okolice Bodo,i tak powoli do góry :yahoo:

Edytowane przez tROZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nowy mi sie projekt rodzi powoli a mianowicie bilcross:) Dostalem propozycje zalozenia druzyny z kolezka z pracy, on mechanik i ma garaz swoj. Koszty z tego co patrze to nie az tak ogromne sa, auto przygotowane kosztuje ok 10 tys nok a sezon rusza na wiosne wiec troche czasu mam jeszcze. Musze zakupic stroj rajdowy caly, to drogie bedzie, no chyba ze czane od uzywanego jakiegos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...