ZLOT PLEJAD 2014 !!!

[OWOC]

Może nie morze,ale... mazury

[Premo]

Mazury już były i tor w Mikołajkach też

Babka jeszcze w cywilu

 

[kecajek]

W końcu tutaj się odezwę

Jeszcze raz dziękuję Dyrekcji i organizatorom za swietną imprezę, jaką są coroczne Plejady

Przyznam się, że po pierwszym dniu byłem solidnie zmęczony i nieco obolały od jazdy po okolicach Wisły. A było to tylko 70-80km. Ale co tam-przecież o to chodziło

Trasy dojazdówek były niesamowite przejazdy przez rowy były świetnym dodatkiem

Odnośnie przejazdu po kamieniach-rewelka, choć strach był, zwłaszcza, gdy się posłuchało odgłosów dobiegających spod samochodu Na szczęście jedynym śladem po zlocie była trawa i wyczyszczony od spodu wydech (te próby na trawie i zjazd łąką...).

Dodam jeszcze, że jak się dowiedziałem, że mamy wjechać obok stoku na szczyt to byłem lekko zaskoczony

Poza tym, przyznam, że miałem nieco stracha, gdy się okazało, że trzeba będzie jeździć quadem (jedyny mój kontakt z tym pojazdem polegał na bieganiu za takowym małym, elektrycznym, którym przez ~45 minut jeździł syn ). Na szczęście organizatorzy tak przygotowali próbę, że nie trzeba było się obawiać przykrycia się tym pojazdem

Mam świadomość, że pominąłem sporo innych atrakcji, jakich nam nie szczędzono podczas przygotowywania trasy bo opisać je wszystkie byłoby trudno. Cóż-po prostu było super

 

 

 

Dziękuję również wszystkim uczestnikom za fajną atmosferę na trasie terenowo-turystycznej, szczególnie za wspólne przeprowadzanie aut przez „kamienisty odcinek”! Gratuluję zwycięzcom w naszej kategorii! :bowdown:

Dziękujemy

Rok temu II tym razem I miejsce

Edytowane 28 Czerwca 2014 przez kecajek

[subaru_viper]

Wielkie podziękowania dla Serwisu Subaru SIP w Krakowie ze moglem wystartować w Plejadach. Do ostatniej chwili skladali mi Subaraka..... dziękuję!

[dzioba]

Wreszcie udało mi się dokopać i przekopać zaległości w wątku plejadowym.

Na wstępie wielkie podziękowania dla licznych organizatorów w tym szczególne dla dyrekcji. Tak trzymać przez następne dziesiątki.

Trasa terenowa  była zajefajna. Ubawiliśmy się po jaj.., jej tffu pachy. Równie zabawne były dojazdowki jak próby i przejazdy czasowe. Struktura rejonu pozwoliła na płynne przejazdy bez ciągłego wyciągania z piaskownic. Kilka kapci cywilnych opon z drugiej strony. Zjazdy po kamyczkach, chłodzenie "stop" w strumyczkach, podjazdy po wizualnym błotku łączki. Forki chyba to lubią  a ich ujeżdżacze jeszcze bardziej.

Gratulacje dla tych co wylądowali na pudle. Z punktu widzenia terenowej, Góral w szczególności. Nie ma to, tamto tylko dziiiiiiiiiiiiiiidaaaaaaaaaaa. Milo było popatrzeć na hartów z terenowej.  Żeby z wami stawać w szranki trzeba mi chyba jakiś plejadowoz zbudować, czyli jaszcze trochę się pobawicie sami  Dla Rozrabiaczy również szczególne gratki za dzbanek (bo tak). Berta powinna mieć przywilej zapisów w pierwszej turze jako wielokrotny uczestnik plejad. Co poniektórzy już się bardzo do do tego precedensu przyzwyczaili  .

Atmosfera jak zwykle niezwykle zwyczajnie nie powtarzalne choć niby już od wielu lat równie fantastyczna. Brawo organizatorzy, brawo uczestnicy i brawo kibice. Już myśli wybiegają rok do przodu a jeszcze nie znalazłem chwili by obejrzeć filmiki a już mowie o poskładaniu.

Jesteście wielcy i żadne krawężniki, czy avarie (błędników) was nie zmogą. Do zobaczenia za rok. Co za bzdury pisze. Zobaczymy się wcześniej choć może nie w tak licznym gronie.

[Izotom]

 

 

Kilka kapci cywilnych opon z drugiej strony.

 

Co zrobić, pełna seria. ale w przyszłym roku Mteki - jak zmieszczę

[Than_Junior]

Dzioba, szkoda ze nie mogłem spróbować legendarnej zupy Rybnej za rok moze jakiś żurek?

[dzioba]

@@Than_Junior, to sie nadrobi jeszcze kiedyś  Na za rok muszę coś nowego wymyślić.

Choć właściwie to pomysł już mam.

 

Ps. piffko było zacne    dałeś rade

[Than_Junior]

 

 

Ps. piffko było zacne    dałeś rade

 

a miales Ty okazje cokolwiek z niego sprobowac?  

[przemekka]

Ja się nie załapałem.

Ale może dlatego że najpierw zająłem się grillem a potem cytrynówką. Albo na odwrót.

[BartZ]

Piwo było fajne, ale jak zacząłem jego degustację (bo przecież tak to należy określić), to ktoś mi je wyrwał i kazał pić coś innego. I co wracałem do butelki piwa, to za cholerę nie mogłem go skończyć

TJ dzięki za browar, Jasiu dzięki za zupę.

BTW

Jasiu, czy można mieć życzenia co do przyszłego roku?

[Than_Junior]

Trzecia zasada Bawarskiego Kodeksu Piwnego mówi:

 

"Pilnuj piwa swojego, jak dziecia własnego! "

[Beavis]

 

 

Trzecia zasada Bawarskiego Kodeksu Piwnego mówi: "Pilnuj piwa swojego, jak dziecia własnego! "

Cholera a ja przez te wszystkie korki w środę byłem późno, się nawet z Tobą nie poznałem i pifka nie spróbowałem... Może za rok się uda?

[BartZ]

 

Trzecia zasada Bawarskiego Kodeksu Piwnego mówi: "Pilnuj piwa swojego, jak dziecia własnego! "

Cholera a ja przez te wszystkie korki w środę byłem późno, się nawet z Tobą nie poznałem i pifka nie spróbowałem... Może za rok się uda?

 

Przecież jechaliśmy razem więc jak to zrobiłeś?

[dzioba]

 

 

a miales Ty okazje cokolwiek z niego sprobowac?  

a i owszem i to kilka zniknalo w mych cealusciach 

 

 

Jasiu, czy można mieć życzenia co do przyszłego roku?

oczywiście  jeśli potrafię spełnić 

[BartZ]

Potrafisz

[Beavis]

 

 

Przecież jechaliśmy razem więc jak to zrobiłeś?

Ty wszystkich znałeś, od razu wiedziałeś co, jak i gdzie. Ja musiałem się poznawać ... i brakło czasu...

[dzioba]

 

 

Ja musiałem się poznawać … i brakło czasu…

wierz mi ze powitania znajomych tez zajmuje sporo czasu a przyjemność równoważna  

Bawiles sie w nieswiadomosci w rozpakowywanie. Przyznaj się. 

[cybel]

 

 

Ja musiałem się poznawać ... i brakło czasu...

 

Dobry pretekst do powtórnego wcześniactwa w przyszłych Plejadach.

Ja mam słabą pamięć.  

[Than_Junior]

Beavis, zdecydowanie do nadrobienia

[Beavis]

 

 

Bawiles sie w nieswiadomosci w rozpakowywanie. Przyznaj się.

Nie "bawiłem", bo wiedziałem co tracę, no ale byłem chwilę później niż BartZ, tylko chwilkę

 

 

Dobry pretekst do powtórnego wcześniactwa w przyszłych Plejadach.

Ja tam pretekstu nie potrzebuję, ale cholera o której mam z domu wyjechać w przyszłym roku, żeby załapać się na początek imprezy???

...a odległość pewnie podobna będzie...

 

TJ, nadrobimy, nadrobimy... ja już sprawdziłem kiedy jest Boże Ciało w przyszłym roku i jeśli mi nic nie zmienią w kalendarzu, to wygląda na to, że nie będę na statku

[beben]

 

 

a odległość pewnie podobna będzie

a kto wie czy nie dalej  

[dzioba]

 

 

a kto wie

ktoś już wie    

[ex-Dyrekcja]

 

 

ktoś już wie

Aktualnie nikt jeszcze nie wie.

Są pewne propozycje, lecz finalnej decyzji jeszcze nie podejmowałem

 

Pozdrowienia 

[beben]

Panie Dyrektorze, proszę się nie krępować i przedstawić nam te opcje, chętnie pomożemy w wyborze . Prawda?