zento Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Byłem na Komendzie Policji i u ochrony centrum handlowego. Zlustrowałem cały teren w okolicy. Stwierdzam, że policja robi swoje (nie chcę tutaj opisywać szczegółów) i na pewno nie olali sprawy. Teren jest tak trudny, że bez jego bardzo dobrej znajomości znalezienie kogokolwiek to jak szukanie igły w stogu siana. Nie ma również szans na znalezienie wyrzuconego portfela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doom21 Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Stwierdzam, że policja robi swoje (nie chcę tutaj opisywać szczegółów) i na pewno nie olali sprawy. to super! jednak wszystkie służby (policja nie należy do wyjątków), urzędy itp działają w pewnym systemie a system jest do dupy. . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASAHI Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Rozbój jest zawsze bardzo poważnie traktowany, kary są wysokie a sprawcy naprawdę bardzo często dostają "sanki" a potem pudło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2013 "Ja tam nic nie widziałem i nie słyszałem" padające najczęściej z ust rzeczywistych No nie mów, że nie wiesz z czego to wynika. Najczęściej ze zwyczajnego tchórzostwa. Ja tam do twardzieli nie należę, ale jak mnie policja spytała kilka razy, czy zgadzam się na świadka, to zdecydowanie i chętnie odpowiedziałem "tak". Raz nawet chodziło o strzelaninę. I co? Byłem, zeznałem, łba mi nie urwali, choć już wyszli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2013 Ech. Mam nadzieje, ze dresiarstwo dostanie porządnie po dupie. BTW, ja zawsze gdy czeka mnie samotny nocny powrót przez nieciekawą okolicę, wole już odżałować te kilka złotych na taksówkę. Wychodzi taniej, niż stracona komórka czy portfel, o uszczerbku na zdrowiu już nie mówiąc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uzytkownik_ Opublikowano 2 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2013 a ja proponuje zakupić latorośli- gaz żelowy ! W tym przypadku nic by to nie dało. ale na przyszłość się przyda ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vabank Opublikowano 2 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2013 Dowód osobisty możesz zastrzec również w banku podczas blokowania karty płatniczej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 2 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2013 Dowód osobisty możesz zastrzec również w banku podczas blokowania karty płatniczej. Tak zrobiliśmy. Nie chciałem żeby posłużył do wzięcia lewego kredytu. Zastrzeżenie kosztuje 20 zł i obejmuje wszystkie banki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KALI Opublikowano 3 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2013 (edytowane) O ffuck! Widziałem na fb wpisy, że numer nie aktywny, ale nie przypuszczałem, że to przez takie wydarzenie. Mam nadzieję, że Wiewiór czuje się dobrze, a dresiarze dostaną odpowiednią karę. Niestety w sytuacji 1 na 4 mało kto by sobie poradził i jeżeli nie udaje się uciec faktycznie najlepszym rozwiązaniem jest położenie sie na ziemi i zasłonięcie głowy i brzucha. Współczuje i mam nadzieję, że sprawa zostanie doprowadzona do końca. Edytowane 3 Września 2013 przez KALI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 3 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2013 Numer telefonu jest już znowu aktywny. Duplikat karty SIM załatwił sprawę. Młody pojechał właśnie na Komendę. Wczoraj został zaproszony na wizytę. Może coś drgnęło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASAHI Opublikowano 5 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2013 No i jak tam? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek323 Opublikowano 5 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2013 Rozbój według kodeksu karnego okazuje się poważnym przestępstwem. Ciekawy jestem jak w praktyce wygląda orzekanie przez sądy i jak wysokie są wyroki Mój młodszy brat cioteczny był ofiarą rozboju, zresztą dosć niedaleko, w okolicach Dw. Zachodniego. Stracił 10zł, ale prawie dostał nożem, Tylko że to było parę lat temu. Policja złapała sprawców niemal na gorącym uczynku (najbardziej aktywny, ten z nozem zbiegł), był areszt tymczasowy, dostali wyroki po 3 lata bez zawieszenia. Ale każdy wcześniej był karany. Też byli w 4 na jednego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 Ehhh. Mnie kiedyś dwóch mięsniaków chciało okraść wieczorem pod bramą Uniwerku na Krakowskim Przedmieściu. Na szczęście miałem "batona" i im wklepałem, choć łatwo nie było. (naćpani i pijani) Przyjechał dzielny radiowóz i ich pijanych (po opatrzeniu w szpitalu ;-) ) puścili do domu a ja się przespałem na sienniku, na dołku w KSP. :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KamilP Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 za uzycie batona? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uzytkownik_ Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 za uzycie batona? dokładnie tak - zabroniony jest ale gaz już nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Action Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 za uzycie batona? dokładnie tak - zabroniony jest ale gaz już nie kiedyś czytałem, że psy radziły kierowcom nocnych busów wozić pod ręką rurkę, która kiedyś była powiedzmy częścią autobusu. jak zrobisz komuś krzywdę to tłumaczysz się, że złapałeś to co miałeś pod ręką. jak weźmiesz nóż, baseball czy batona to tak jakbyś planował go użyć i przed sądem może być ciężej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 Przyjechał dzielny radiowóz i ich pijanych (po opatrzeniu w szpitalu ;-) ) puścili do domu a ja się przespałem na sienniku, na dołku w KSP. :-( żyjemy w nienormalnym kraju... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KamilP Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 Przyjechał dzielny radiowóz i ich pijanych (po opatrzeniu w szpitalu ;-) ) puścili do domu a ja się przespałem na sienniku, na dołku w KSP. :-( żyjemy w nienormalnym kraju... Wyjales mi to z ust.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 (edytowane) za uzycie batona? dokładnie tak - zabroniony jest ale gaz już nie Nie jest zabroniony, oddali mi go po umorzeniu sprawy. Mam go do dziś. ;-) Zarzut był "pobicie z użyciem niebezpiecznego przestępstwa", ale oni odmówili udziału w czynnościach procesowych.... Edytowane 11 Września 2013 przez Hogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uzytkownik_ Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 za uzycie batona? dokładnie tak - zabroniony jest ale gaz już nie Nie jest zabroniony, oddali mi go po umorzeniu sprawy. Mam go do dziś. ;-) Zarzut był "pobicie z użyciem niebezpiecznego przestępstwa", ale oni odmówili udziału w czynnościach procesowych.... to że oddali nie znaczy że nie jest zabronione jego używanie ps: "pobicie z użyciem niebezpiecznego przestępstwa"--->chyba narzędzia mało sztywno postąpili ale to juz insza inszość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 11 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2013 Przyjechał dzielny radiowóz i ich pijanych (po opatrzeniu w szpitalu ;-) ) puścili do domu a ja się przespałem na sienniku, na dołku w KSP. :-( żyjemy w nienormalnym kraju... To z punktu widzenia człowieka znającego przebieg zdarzenia. Spójrz na to z punktu widzenia policji. Oni nie wiedzą, czyja wersja jest prawdziwa. A może to samotny psychopata (sorry, Hogi) napadł na podchmielonych gości wracających spokojnie do domu (wolno im). Policja jest wystarczająco często posądzana o nieudolność, żeby sobie pozwolić na pobieżne potraktowanie takich spraw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 12 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2013 To z punktu widzenia człowieka znającego przebieg zdarzenia. Spójrz na to z punktu widzenia policji. Oni nie wiedzą, czyja wersja jest prawdziwa. A może to samotny psychopata (sorry, Hogi) napadł na podchmielonych gości wracających spokojnie do domu (wolno im). Policja jest wystarczająco często posądzana o nieudolność, żeby sobie pozwolić na pobieżne potraktowanie takich spraw. No to czemu w opisanej sytuacji pijani i naćpani panowie mogli iść sobie do domu, a druga strona została zamknięta? I to w sytuacji dwóch na jednego, która sama w sobie sugeruje, jak było. Problem jest taki, że policja (i prokuratura) nie tyle jest posądzana o nieudolność, tylko po prostu JEST nieudolna. Łatwiej i przyjemniej przymknąć normalnego człowieka niż pijanego żula, z którym trzeba się szarpać i ubrudzić a potem mandatu i tak nie zapłaci... I tak to na ogół wygląda niestety. Choćby w Katowicach, masz przykład z naszej lokalizacji - czytam jak wlepiają mandaty ludziom pijącym piwo na ulicy (Mariacka), bo stali sobie przed pubem, a jednocześnie mogę ci pokazać od ręki miejsca w samym centrum, gdzie trwa dzień i noc "impreza" miejscowego żulerstwa, obchodzonego oczywiście przez "służby" z daleka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozrabiara Opublikowano 12 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2013 "pobicie z użyciem niebezpiecznego przestępstwa" Z użyciem czego ? To z punktu widzenia człowieka znającego przebieg zdarzenia. Spójrz na to z punktu widzenia policji. Oni nie wiedzą, czyja wersja jest prawdziwa. A może to samotny psychopata (sorry, Hogi) napadł na podchmielonych gości wracających spokojnie do domu (wolno im). Policja jest wystarczająco często posądzana o nieudolność, żeby sobie pozwolić na pobieżne potraktowanie takich spraw. Historia nie zna przypadku żeby jeden trzeźwy człowiek napadał na dwóch pijanych. W takich wypadkach się mówi " z doświadczenia życiowego wynika " i tym powinni kierować się głupi policjanci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KamilP Opublikowano 12 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2013 poza tym wystarczylo zapewne gosci "wrzucic na beben" i byloby wszystko jasne.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 12 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2013 (edytowane) za uzycie batona? dokładnie tak - zabroniony jest ale gaz już nie kiedyś czytałem, że psy radziły kierowcom nocnych busów wozić pod ręką rurkę, która kiedyś była powiedzmy częścią autobusu. jak zrobisz komuś krzywdę to tłumaczysz się, że złapałeś to co miałeś pod ręką. jak weźmiesz nóż, baseball czy batona to tak jakbyś planował go użyć i przed sądem może być ciężej. A może jechałem na mecz baseball'owy? A nóz... hmm bo na grzybki panie władzo A powaznie to ja pod fotelem wożę solidny i rozsuwany klucz do kół. Kilka dni temu jechałem późnym wieczorem do domu, powoli, cały czas w poblizu była stara beema e36. W końcu powoli wyprzedziłem ją na 2-pasmówce (jechali na prawdę spokojnie i powoli - chyba 4 osoby na pokładzie) no i spokojnie zmierzałem do domu. Ale ciągle widziałem ich w lusterku... wjeżdżam do wjazdu pod domem, a oni za mną skręcają. Zrobiło mi się ciepło i owy klucz miałem już w jednej ręce, ale gdy wjechałem pod garaż Bunia wycofała i pojechali dalej... nie wiem - albo im sie pomyliła droga i zwykły zbieg okoliczności to był, albo chcieli sobie ze mnie jajca zrobić, albo serio chcieli coś więcej tylko stwierdzili, że nie ma sensu - w końcu jechali za Fiatem Edytowane 12 Września 2013 przez Jachu93 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się