Skocz do zawartości

sprowadzanie samochodu


Achman

Rekomendowane odpowiedzi

tak szukam i szukam tego mojego wymarzonego subarka i jak na razie znalazłem jeden który jest wart uwagi i w moim pułapie cenowym(może pojadę go za jakiś czas obejrzeć) dlatego tak sobie pomyślałem że spytam o sprowadzanie samochodu bo jest kilka kwestii które mnie nurtuje a więc po kolei

 

zacznijmy od rynku USA

-czy to w ogóle sens ciągnąć z tam tąd samochód ( zaznaczę tutaj tylko że interesują mnie modele legacy obk i forek i mój limit cenowy na całość czyli sprowadzenie i jakieś tam naprawy to max 36 tys +-4 tys )

-jak ciągnąć to jaki model od razu powiem że nie interesuje mnie automat

-ile kosztuje przerobienie z wersji us na eu

- i czy ktoś może się orientuje ile kosztuje transport i wszystkie te bzdety

 

druga opcja którą mi przyszła do głowy to dom tej wspaniałej marki zwany Japonią

-wiem że tam kierownica jest po złej stronie więc ile kosztuje przekładka i czy to funkcjonuje bo zawsze się bałem przekładek

-i czy w ogóle ktoś kiedyś ściągał z tam tąd samochód i może mi powiedzieć czy to w ogóle ma sens

 

no i nasza kochana Europa

-gdzie i jak szukać

- czy jest może na forum ktoś się orientuje jak szukać gdzie na jakich stronach itp.

 

Czy może po prostu się opanować szukać ze spokojem w Polsce i przestać się wygłupiać z szukaniem za granicą

 

się rozpisałem :) ale nurtują mnie te pytania może to i głupie że mnie tak nosi bo w zasadzie mam czas nie spieszy mi się z kupnem ale jak tylko widzę subaru na drodze :drool: to nie mogę wytrzymać ja chce mieć SWOJE :):):):)

 

z góry dzięki wszystkim za pomoc :bowdown:

 

pozdrawiam

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;)

po prostu się opanować szukać ze spokojem w Polsce lub na forum i przestać się wygłupiać z szukaniem za granicą USA,Japonia :)

ogólnie trudny temat.... ja bym szukał w Polsce lub wycieczki np. Szwajcaria Niemcy a potem to już rozpatrywanie danego egzemplarz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Niemcy (do pojemności 2 litrów), to polecam szukanie w komisach przy ASO Subaru (jest ich mnóstwo, w prawie każdym miasteczku) - większa pewność, że trafi się na dobry egzemplarz. Swoją pierwszą imprezę GX właśnie tak kupiłem i trafiłem w dychę. Następną kupiłem już nową w salonie pod Monachium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

się przejadę jak będę w Niemczech po salonach i się porozglądam
Wystarczy, że przejrzysz stronę mobile.de lub autoscout24 - tam będą odnośniki do salonów. Ewentualnie możesz od razu wejść na subaru.de i link Gebrauchtwagen.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badz cierpliwy i czekaj na autko forumowe, ja przez 5 miesiecy jezdzilem po kraju ogladajac trupy ktore sa niby idealne od niemca rocznik 49, az znalazlem forumowe autko w bardzo dobrym stanie ... w Poznaniu ;)

Edytowane przez Fabol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Niemcy (do pojemności 2 litrów), to polecam szukanie w komisach przy ASO Subaru (jest ich mnóstwo, w prawie każdym miasteczku) - większa pewność, że trafi się na dobry egzemplarz. Swoją pierwszą imprezę GX właśnie tak kupiłem i trafiłem w dychę. Następną kupiłem już nową w salonie pod Monachium.

Ja swojego Forka też tak kupiłem. Super stan, przystępna cena, nawet rozrząd miał dopiero co wymieniony.

 

Achman, szukaj w regionach jak najdalej od morza. Mój spod Szwajcarskiej granicy, choć ma 15 lat nadal bez rdzy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim naprawdę za pomoc i chyba będę szukał autka forumowego tak będzie najlepiej a wie ktoś może ile mniej więcej wytrzymja silniki benzynowe w subaru chodzi mi o kilometry czy dużo da rade jeszcze powyżej 200 000 km pociągnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim naprawdę za pomoc i chyba będę szukał autka forumowego tak będzie najlepiej a wie ktoś może ile mniej więcej wytrzymja silniki benzynowe w subaru chodzi mi o kilometry czy dużo da rade jeszcze powyżej 200 000 km pociągnąć

wolnossący spokojnie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Niemcy (do pojemności 2 litrów), to polecam szukanie w komisach przy ASO Subaru (jest ich mnóstwo, w prawie każdym miasteczku) - większa pewność, że trafi się na dobry egzemplarz. Swoją pierwszą imprezę GX właśnie tak kupiłem i trafiłem w dychę. Następną kupiłem już nową w salonie pod Monachium.

 

tak właśnie, szukaj w komisach przy ASO. Jeśli widzisz przy ogłoszeniu na export to sobie daruj.Pamietaj też , że niemcy też już zaczęli stosować "korekty liczników". Mam tam rodzinę (kto jej nie ma) i chcieli kupić auto od nie do końca rodowitych niemców. Auto miało określony przebieg :) za wydawało się fajne pieniądze. Sprzedający zapytał tylko czy na eksport, dowiedział się że nie to.... nie chciał sprzedać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum od czasu do czasu niestety zdarzają się ...... Zdecydowanie doradzam kierunek niemiecki aczkolwiek cena wyższa niż w PL o 10-15% ale warto. Czasem nawet Niemcy dają (nawet na auto 8-letnie) roczną gwarancję na podstawowe elementy pojazdu. Spróbuj porozmawiać na temat takiej gwarancji ze sprzedającym w PL :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po prostu na Allegro patrzyłem, w końcu jak trafiłem na coś co mi odpowiadało pojechałem do Jeleniej czy tam Zielonej Góry i wziąłem. Handlarz miał akurat kilka do wyboru i wziąłem z najgorszym wyposażeniem i śmierdzący ale z najładniej brzmiącym silnikiem i najładniejszą budą. Udokumentowany przebieg 101 tys. km. Koszt 25 tys. plus opłaty bo był prosto z Niemiec. W ciągu roku musiałem wymienić drugą lambdę, wahacz, pompę wody, rozrząd, wiskozę i kilka drobiazgów, ale jestem zadowolony, chociaż teraz wziąłbym mocniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Handlarz miał akurat kilka do wyboru i wziąłem z najgorszym wyposażeniem i śmierdzący ale z najładniej brzmiącym silnikiem i najładniejszą budą
Ja mimo wszystko nigdy od żadnego nieznanego mi handlarza auta bym nie kupił. Wyznaję zasadę minimalizowania ryzyka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec się bawił w ciąganie samochodów z USA (Saab, nie Subaru) i powiem, że w niczym nie ustępują tym z EU. Przeróbki ograniczyły się do lamp bo prędkościomierz miał i mile i km.

 

Jedno musisz pamiętać - gdzie byś nie kupował cudów nie ma. Nikt ci dobrego samochodu nie odda za darmo i jeżeli coś wydaje się zbyt dobrą okazją to na pewno coś jest nie tak.

W necie są odpowiednie kalkulatory które ci policzą koszta importu z USA ale ogólnie poza normalnymi kosztami dochodzi transport (około 1000USD w zależności od portu) i VAT. Do tego teraz dolar drogi więc nie wiem czy jest sens.

Plus przy autach z USA to Carfax gdzie można sobie sprawdzić historię samochodu. Może w 100% pewne to to nie jest ale zawsze coś.

W rodzinie od dobrych 16 lat jeździmy samochodami kupionymi za granicą i powiem jedno - jeżeli wybierasz z głową problemu nie będzie. Pamiętaj tylko, że jak już powiedziałem zagraniczni się są głupi i nie istnieje coś takiego jak "dziadek co miał takich 6 i używał tylko w niedzielę".

 

Koniec końców forum byłoby dla mnie 1wszym przystankiem, bo masz ludzi którzy się znają, znają swoje samochody i historia jest w 1szej ręki.

Jeżeli masz czas to handlarzy w PL najprawdopodobniej bym sobie odpuścił i sam pojechał po samochód na zachód lub wziął coś z USA.

 

Aha - co do polskich salonowych. Ostatnimi czasy pokutuje mit, że są lepsze od importów. Nie są. Jeździły Bóg wie ile po naszych drogach. Ale ludzie porównują stan posalonowego z "okazją" (spawaną z 3) i potem takie kwiatki wychodzą.

Edytowane przez Darkstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - co do polskich salonowych. Ostatnimi czasy pokutuje mit, że są lepsze od importów. Nie są. Jeździły Bóg wie ile po naszych drogach. Ale ludzie porównują stan posalonowego z "okazją" (spawaną z 3) i potem takie kwiatki wychodzą.

Twoja opinia o "salonowych" samochodach jest chyba nieco skrzywiona w jedną stronę. Owszem stan polskich dróg jest taki jaki jest i odbija się to na kondycji zawieszenia. Jak porównasz jednak samochody z krajów typu Włochy, Francja to tam z kolei minusem jest dosyć częsty brak dbania o stan karoserii (obijanie się zderzakami i drzwiami). Poza tym w samochodach sprowadzanych nader często ginie cała historia serwisowania (książka, faktury za naprawy) lub jest ona w chamski sposób podrabiana żeby uwiarygodnić przebieg. W samochodach z polską historią (o ile nie trafisz na kompletnego ignoranta, cwanego handlarza albo sknerę) masz historię serwisowania i możliwość łatwej weryfikacji co samochodowi dolegało. Dużo też zależy jak stary samochód chce się kupić. Wiadomo, że im starszy tym większa zagadka i większe ryzyko, że komuś po prostu przestało się opłacać dbanie o jego stan.

Polecam szukanie samochodu na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - co do polskich salonowych. Ostatnimi czasy pokutuje mit, że są lepsze od importów. Nie są. Jeździły Bóg wie ile po naszych drogach. Ale ludzie porównują stan posalonowego z "okazją" (spawaną z 3) i potem takie kwiatki wychodzą.

Twoja opinia o "salonowych" samochodach jest chyba nieco skrzywiona w jedną stronę. Owszem stan polskich dróg jest taki jaki jest i odbija się to na kondycji zawieszenia. Jak porównasz jednak samochody z krajów typu Włochy, Francja to tam z kolei minusem jest dosyć częsty brak dbania o stan karoserii (obijanie się zderzakami i drzwiami). Poza tym w samochodach sprowadzanych nader często ginie cała historia serwisowania (książka, faktury za naprawy) lub jest ona w chamski sposób podrabiana żeby uwiarygodnić przebieg. W samochodach z polską historią (o ile nie trafisz na kompletnego ignoranta, cwanego handlarza albo sknerę) masz historię serwisowania i możliwość łatwej weryfikacji co samochodowi dolegało. Dużo też zależy jak stary samochód chce się kupić. Wiadomo, że im starszy tym większa zagadka i większe ryzyko, że komuś po prostu przestało się opłacać dbanie o jego stan.

Polecam szukanie samochodu na forum.

 

Nie jest skrzywiona. Nie powiedziałem, że jak z PL to be. Mówię tylko, że w w/w powodów (polskie drogi) niekoniecznie są lepsze od importów jak mówi mit.

I w Polsce jest pełno samochodów z dziurawą historią, bo nie każdy trzyma dokumentację. Nie każdy serwisuje w ASO więc po latach trudno sprawdzić.

Z drugiej strony samochody kupione za granicą też mogą mieć pełną historię.

Porównujmy podobne samochody. Wystarczy poszukać i odpuścić "okazje". I tu tam są dobre samochody. I tu i tam znajdą się trupy.

 

Nota bene ciekawe rzeczy się będą działy jeżeli Polska w końcu pozwoli rejestrować samochody z kierownicą z prawej bez przeróbek jak każe UE, bo nagle otworzy się rynek tanich a dobrze utrzymanych samochodów o niskich przebiegach i stosunkowo łatwej do sprawdzenia historii. (zobaczcie sobie ile kosztują samochody na autotrader - połowa polskiej ceny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...