Melduję, że......

[skwaro]

5 minut temu, Aga napisał(a):

Jeździłam konno w stajni wyścigowej w Sopocie, bez kasku

Jeździliśmy tak do lasu, na plażę i oczywiście po torze wyścigowym.

Raz się ewakuowałam na torze z konia w pełnym galopie. Miałam chwilowy zanik pamięci

Piękne to były czasy

Moja była podobny numer zrobiła, miała swojego konia na Służewcu

 

1 minutę temu, Adi napisał(a):

 

Chyba Clarkson pisał coś w tym stylu, że na co dzień żyjemy w tych sztywnych gorsetach przepisów, a jak wyjeżdżamy na wakacje, to pozwalamy się zabić na wiele sposobów:

Korzystamy ze ekstremalnego sprzętu, przygotowanego przez naćpanych lokalsów, pozwalamy naszym córkom dać się im zarazić chlamydią  

 

Moja pierwsza partnerka życiowa...sporo podróżowaliśmy i dużo doświadczaliśmy , zawsze jak robiliśmy coś ekstremalnego, ja miałem zaciśnięty tylny element ciała, a ona prosiła o efekty specjalne. O np. akrobacje, jak była w powietrzu itp.  

Hehe, to ja zawsze miałem podobnie, musiały być fajerwerki

[Henryk82]

2 minuty temu, Adi napisał(a):

Oczywiście nie widziałeś tego co jest nagrane na dronie... 

Pokazywałem  narzeczonej  za za dwa miesiące  żonie 

[Adi]

1 minutę temu, Henryk82 napisał(a):

Pokazywałem  narzeczonej  za za dwa miesiące  żonie 

 

O rzesz.... czy po tym będziecie chcieli mnie odwiedzić w Łebie?

 

Będzie coś znacznie mocniejszego, co w oczywisty sposób wypowiada otwartą wojnę całemu światowemu BHP  

 

 

P.S. gratuluje narzeczeństwa...i formalizacji za 2 miesiące  

[Henryk82]

Pełen  profesjonalizm,  trasa oznaczona , kaski i żółwiki  na wyposażeniu , pełen profesjonalizm.

[skwaro]

[Adi]

3 minuty temu, skwaro napisał(a):

 

 

Zobaczysz, co 9-latek mojego przyjaciela robi na moim torze, to znaczy wesołym miasteczku. I jego matka na to patrzy

Do jego rekordu nikt się nie zbliżył. A na crossa trzeba go podsadzać  

 

[skwaro]

1 minutę temu, Adi napisał(a):

 

 

Zobaczysz, co 9-latek mojego przyjaciela robi na moim torze, to znaczy wesołym miasteczku. I jego matka na to patrzy

Do jego rekordu nikt się nie zbliżył. A na crossa trzeba go podsadzać  

 

Mogę się tylko domyślać

Mój młody na razie na rowerze szaleje, zaczynają go jarać górki i hopki, na moto jeszcze trochę za wcześnie

[Adi]

2 minuty temu, skwaro napisał(a):

na moto jeszcze trochę za wcześnie

 

Na małego go wsadzimy.

 

A jak nie sięgnie do ziemi, to będę miał w tym roku również sprzęt, w którym nie trzeba  będzie się  podpierać nogami, a kierownica będzie przypominała kształt mniej skończony, niż ta w motocyklu  

[Henryk82]

30 minut temu, Adi napisał(a):

O rzesz.... czy po tym będziecie chcieli mnie odwiedzić w Łebie?

W tym roku wykorzystakismy limit nad Bałtykiem będąc  dwa razy w Rowach,  może w przyszłym roku.

[skwaro]

4 minuty temu, Adi napisał(a):

 

Na małego go wsadzimy.

 

A jak nie sięgnie do ziemi, to będę miał w tym roku również sprzęt, w którym nie trzeba  będzie się  podpierać nogami, a kierownica będzie przypominała kształt mniej skończony, niż ta w motocyklu  

Czyli jednak wesołe miasteczko?

[Henryk82]

Godzinę temu, Adi napisał(a):

 

 

Zobaczysz, co 9-latek mojego przyjaciela robi na moim torze, to znaczy wesołym miasteczku. I jego matka na to patrzy

Do jego rekordu nikt się nie zbliżył. A na crossa trzeba go podsadzać  

 

Takie talenty  trzeba w porę  ukształtować.  Mam znajomego co ma 48 lat i od 8 lat pała  się super bike kręcąc  zarąbiste czasy bo brak respektu w nim przez co rozwiódł  się  bo żona  nie mogła  znieść  tego że może  nie wrócić  żywy  z zawodów.

[skwaro]

No i Bartek Zmarzlik pisze historię, właśnie wygrał swoje 24-te Grand Prix, stając się liderem klasyfikacji wszechczasów. I to co pokazał w pół i w finale to jakiś kosmos. 

 

P. S. Młody też jest zajarany zużlem, dzielnie czekał na GP Szwecji mimo przekładania z powodu deszczu. Wytrzymał do 15 biegu i padł, bo cały dzień pomagał w ogrodzie 

[radekk]

4 godziny temu, Aga napisał(a):

Powinno się zrobić echo serca, bo z drożnym otworem owalnym można żyć bezobjawowo, ale nurkować tylko raz

mi kiedyś kardiolog wpsiał w papierach coś w stylu "bezwzględny zakaz nurkowania".

I kiedyś byłem z tym kardiologiem na wakacjach i pierwszy jego pomysł, chodź wypożyczymy butle i pójdziemy ponurkować

[Szürkebarát]

Dużą część życia zajmowałem się ocenami ryzyka choć zazwyczaj wystarcza oszacowanie ale do oszacowania trzeba doświadczenia no i jakby, talentu. Dawno temu jeden z wykładowców na wykładzie w którym uczestniczyłem powiedział "Państwo wkrótce będziecie inżynierami. Jeśli spojrzycie na konstrukcję i wyda się wam ona stabilna to tak najprawdopodobniej jest. Jeśli zaś spojrzycie na konstrukcję i wyda się wam ona niestabilna to tak najprawdopodobniej jest". Koniec cytatu.

 

Moi Drodzy Ryzykantki i Ryzykanci. Na prawdę z zainteresowaniem czytałem Wasze wpisy. Rachunek prawdopodobieństwa nie wskazuje kiedy coś się wydarzy tylko z jakim prawdopodobieństwem a do oceny tego prawdopodobieństwa przystępujemy z założeniem, że TO się wydarzy.

PS. Brak wyobraźni jest odwrotnie proporcjonalny do wieku co powoduje, że im człowiek młodszy tym wskaźnik pomniejszający wartość oceny ryzyka jest większy ;-) .

 

Wyszło mi jakby "słowo na niedzielę"? 

Edytowane 16 Czerwca przez Szürkebarát

[Aga]

... w pracy

[Szürkebarát]

13 minut temu, Aga napisał(a):

... w pracy

Zdaje się, że deszczyk wam tam pada więc żal z niedzieli w pracy jest mniejszy?

[Aga]

7 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

Zdaje się, że deszczyk wam tam pada więc żal z niedzieli w pracy jest mniejszy?

Nic a nic

 

Jedyne pocieszenie, że 30 czerwca coraz bliżej

[Blixten]

15 godzin temu, Adi napisał(a):

czy po tym będziecie chcieli mnie odwiedzić w Łebie?

A można tam u Ciebie Teslę podładować ?  

[FOR CVT]

15 minut temu, Blixten napisał(a):

można tam u Ciebie Teslę podładować ?

 

 

Wszędzie można  

 

 

tapatalked

[Adi]

32 minuty temu, Blixten napisał(a):

A można tam u Ciebie Teslę podładować ?  

 

Nawet Volvo 

 

Edytowane 16 Czerwca przez Adi

[Szürkebarát]

13 minut temu, FOR CVT napisał(a):

 

 

Wszędzie można  

 

 

tapatalked

... kiedyś tak można było kanistrem z benzyną poratować i nie trzeba było konwersji z węglowodorów na energię elektryczną.

 

Wiem wiem, jestem stary i niemodny. Prawdziwy hamulcowy .

[Aga]

Studenci oceniali walory organoleptyczne piwa I czipsów, przy czym piwo oceniali "w ciemno". Odgadli tylko, które jest bezalkoholowe, ale ani producenta ani marki nie odgadli. Nawet nie zgadli, czy było z puszki czy z butelki 

[Szürkebarát]

Godzinę temu, Aga napisał(a):

Studenci oceniali walory organoleptyczne piwa I czipsów, przy czym piwo oceniali "w ciemno". Odgadli tylko, które jest bezalkoholowe, ale ani producenta ani marki nie odgadli. Nawet nie zgadli, czy było z puszki czy z butelki 

Piwo, najważniejsze żeby było dużo i tanio, i żeby miał je ktoś potrzymać w razie czego  .

[Zajonc]

3 godziny temu, Aga napisał(a):

Studenci oceniali walory organoleptyczne piwa I czipsów, przy czym piwo oceniali "w ciemno". Odgadli tylko, które jest bezalkoholowe, ale ani producenta ani marki nie odgadli. Nawet nie zgadli, czy było z puszki czy z butelki 

Z tego zdjęcia to ja ni tego ni tego nie lubię.

Jak będziesz testować czekoladę - bardzo chętnie pomogę w badaniach naukowych 

[Aga]

56 minut temu, Zajonc napisał(a):

Z tego zdjęcia to ja ni tego ni tego nie lubię.

Jak będziesz testować czekoladę - bardzo chętnie pomogę w badaniach naukowych 

Tylko to nie są badania naukowe

 

 

A czekolada również jest oceniana