Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, sluf napisał:

Znaczy się, że delegacje tworzą luki w pamięci? To niedobrze, bo w następnym tygodniu będę się delegował właśnie :unsure: BTW, dlaczego Sztorm jest Gin? Na trzeźwo nie da się nim jeździć?

No zawsze są luki, zwłaszcza jak się mieszka na wsi i jeździ na delegacje do Spalinogrodów.

Zawsze tłumaczysz tylko połowę zdania? ;)

Kiedyś w Żelazowej Woli była "coffee after Benedyktyńsku" :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Guliwer napisał:

Zawsze tłumaczysz tylko połowę zdania? ;)

Zwykle tłumaczę to, co rozumiem ;) A że Hayate podobno znaczy sztorm, tudzież szkwał... no, mniejsza z tym, może kiedyś uda mi się zrozumieć to, co niezrozumiane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... że słoneczko, ciepło i że w końcu kupiłam sobie magnolie... zawsze chciałam mieć ;)

1 minutę temu, elmo napisał:
55 minut temu, sluf napisał:

może kiedyś uda mi się zrozumieć to, co niezrozumiane :)

Chcesz zostać kobietą ? :huh::biglol:

Kobiety też wielu rzeczy nie rozumieją :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, B-52 napisał:

Że z nawaleń systemowych było dzisiaj tak, że pod koniec przesłuchania świadka komputer protokolanta się wziął i zaczął aktualizować, protokół w dużej części wsiąkł, czynność trzeba powtórzyć, kolejny termin.... lepiej nie mówić ;). Swoją drogą, to chyba proste ustawić aktualizacje na jakieś późniejsze godziny? Albo w ogóle tak, żeby se móc to włączyć kiedy się chce, a nie żeby się samo włączało?

Dlatego mi czasem na sali zdarzało się wcisnąć ctrl+p podczas pisania, zawsze jakaś kopia zapasowa na papierze będzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem cudny spacer. W lesie co prawda jeszcze trochę grząsko, co w przypadku spaceru z wózkiem stanowi pewną niedogodność, ale nic to - było ciepło i miło. Chyba pachniało wiosną. Za rowerem też mi już tęskno. Ktoś wie, od kiedy można wozić dzidziora w przyczepce? Proszę nie odpowiadać, że od ósmej rano, albo coś. Chodzi mi o wiek dziecka ;).

 

Godzinę temu, taxus napisał:

Dlatego mi czasem na sali zdarzało się wcisnąć ctrl+p podczas pisania, zawsze jakaś kopia zapasowa na papierze będzie ;)

 

Aplikant świeżo upieczony pisał na praktyce będąc (chyba). W każdym razie poruszony był wypełnianiem swego zadania (albo tym co usłyszał od świadka) tak bardzo, że nie wpadł na to bidula ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, B-52 napisał:

Aplikant świeżo upieczony pisał na praktyce będąc (chyba). W każdym razie poruszony był wypełnianiem swego zadania (albo tym co usłyszał od świadka) tak bardzo, że nie wpadł na to bidula ;)

Zapomniał jak cielaczkiem był :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprost przeciwnie, z ogromną życzliwością i sympatią podchodzę do młodych ludzi, a już szczególnie przejętych, a mniej nieco do luzaków typu,, co to nie ja ;). Swoją drogą, jak zdarzało mi się protokołować podczas aplikacji, to w ogóle nie na kompie, tylko kartka panie, i długopis. Bo kompów nie było jeszcze na salach. Ktoś to sobie wyobraża w ogóle? ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, B-52 napisał:

Ktoś to sobie wyobraża w ogóle? ;) 

Sobie wyobrażam ;)

 

Magisterkę napisałam ręcznie, kolega przepisywał na kompie ;) doktorat na nowym lapku służbowym, wczoraj dostałam następny nowy służbowy ... hmmm ... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ja muszę przyznać się, że prace inżynierską pisałem  na laptopie i miałem podpięty monitor (rozszerzone ekran).

 

Dla mnie jak mam przeglądać jakąś dokumentację na komputerze czy smartfonie to jestem chory. Lubię wszystko w wersji drukowanej.

Edytowane przez llkuba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ipsx82 napisał:

I tak popsujesz , zatem naciesz swoje oczy póki ładny i działający ;) 

Czy ja wiem czy on jest ładny ... czarny jest i tyle :P

 

3 minuty temu, llkuba napisał:

Lubię wszystko w wersji drukowanej.

Też tak wolę, ale muszę dużo czytać niestety na ekranie. Nawet kiedyś chciałam się do czytnika ebooków przekonać, ale gdzieś leży nieużywany, a taki ładny jest ... amerykański :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Aga napisał:

Też tak wolę, ale muszę dużo czytać niestety na ekranie. Nawet kiedyś chciałam się do czytnika ebooków przekonać, ale gdzieś leży nieużywany, a taki ładny jest ... amerykański :mrgreen:

 A wykładasz jakieś przedmioty ? Bo u nas doktoranci musieli prowadzić wykłady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, llkuba napisał:

A wykładasz jakieś przedmioty ?

Coś tam wykładam ;)

 

2 minuty temu, llkuba napisał:

Bo u nas doktoranci musieli prowadzić wykłady.

U nas doktoranci mogą prowadzić laboratoria. Wykłady, zasadniczo, od doktorów w górę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Aga napisał:

U nas doktoranci mogą prowadzić laboratoria. Wykłady, zasadniczo, od doktorów w górę ;)

Faktycznie, masz rację. Doktorant na wykładach siedział w ostatniej ławce i słuchał co Profesor wykłada. A na ćwiczeniach było na odwrót...

 

Pamiętam jak dziś gdy na ćwiczeniach wszedł do sali Profesor a doktorant zrobił wielkie oczy... ale było OK bo byliśmy grzeczni i zadawaliśmy łatwe pytania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Aga napisał:

Ztcw coś ze szkieletorem robią, co tam ma być?

 

Filmu nie obejrzałam, mam lęk wysokości :P

 

Marcin ma na koncie kilka innych ciekawych miejsc.

Diabelski mlyn w Chorzowie

Dźwig przy budowie chłodni dla elektrowni Jaworzno  (200 m )

W Rumunii komin o wysokości 350 m

 

 

1 minutę temu, llkuba napisał:

Bez asekuracji MASAKRA. Mam nadzieje, że nigdy nie pomyli się. 

Zobacz to

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, niebieskiultras napisał:

Zobacz to

Konopne białko ... . Jeszcze kilkanaście lat temu chodziłem z kabelkiem w ręku po konstrukcjach hali (głupota). Na dzień dzisiejszy mam zdolność wysokościową i uprawnienia UDT na różne wózki nożycowe itp... ale na coś takiego po  30-stce nie zdecydował bym się. 

Dodam bez asekuracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...