Moje pierwsze w życiu auto!

[smile]

.

[Jachu93]

Kuba, w domu dziecka nie mieszkam. I 2 ręce mam. Chyba nawet zdrowe.

 

-- 19 lip 2012, o 20:59 --

 

A i prosze nie zamykać tego wątku narazie. Trochę sie poluźniło, to może da rade normalnie pogadać, jak podobno dorośli ludzie.

[ADK90]

Jachu93, dasz rade co by nie. Pomysł masz teraz tylko wykonanie aby było dobre i wszystko sie uda.

[smile]

.

[boorek]

Jak watek charytatywny będzie ciągnięty dalej to deklarują jakastam pomoc finansowa, skoro mowicie ze się nie da to zróbmy to :wink:

 

 

Co do zrzuty na auto dla autora wątku... Swoja szanse mial- nie wykorzystał. Jego wybór.

[carlos-wrx]

Ja zostałem zjechany przez jednych za to, że coś takiego wymyśliłem

 

nie zostałeś zjechany, po prostu spotkałeś się z opinią...

 

Powtarzam poraz kolejny do tych co myślą, że jestem leniem śmierdzącym i chce iść na łatwizne. Tak chciałem iść na łatwizne

 

no tak się nie da, zakładając taką potrzebę...

 

Staram się coś zarobić. PRACUJE! Słyszo?

 

jak dla mnie wcale się nie starasz, ale Pracuj, moje wyrazy uznania...

 

A i tak na marginesie, przez niektórych troche snobizm przemawia, ale pewnie się myle. To tylko kilka postów.

 

to nie snobizm, ale realizm z asertywnością...

 

Nie jestem żebrakiem, nie chodziło o to aby wyżebrać jakieś auto. Poprostu, przyjąć je, ułatwić komuś życie

 

Jachu93, biedny i jeszcze wybrzydza :roll: Zupełna patologia. Pijasz denaturat w bramie?

 

Mikad, tak. Z kolegami menelami razem. I sikamy pod drzwi sąsiadom. W ogóle nie wiem skąd ja mam Internet?

 

 

 

w bardzo nieładny sposób zaczynasz rzucać dupą, na kogo jesteś zły? na osoby które inaczej sprawę odebrały? wystarczyło chcieć i pokazać to że warto Ci pomóc, a gwarantuję Ci że uzyskałbyś taką pomoc, a nawet zdecydowanie więcej... może nie ładnie o takich sprawach wspominać, ale przytoczę pojedyńcze przykłady, żebyś nie posądzał mnie o gołosłowność...

 

zdarzały się na tym forum akcje wsparcia gdzie potrafiliśmy (mogę tutaj mówić o sobie i np.Carficie) w słusznej sprawie przekazywać jednorazowo nawet 4cyfrowe kwoty, bo widzieliśmy że warto...

[Jachu93]

boorek, tak tak srały muchy będzie wiosna, będzie trawa lepiej rosła. Łatwo jest komentować, zrobić gorzej. Zresztą ja NIE CHCE żadnej zrzuty.

 

-- 19 lip 2012, o 21:18 --

 

carlos-wrx, 2 tygodnie temu dowiedziałem się, że zdałem mature, tydzień temu, że dostałem się na studia. To co ja mam robić? Staram się. Nie wiem co mam napisać, żebyś pojął, że ja PRACUJE. I się staram. Robie to od niedawna, bo nie miałem na to czasu. Nie zarabiam 30 zł na godzine, więc skąd ja mam teraz wziąć kase?

[boorek]

boorek, tak tak srały muchy będzie wiosna, będzie trawa lepiej rosła. Łatwo jest komentować, zrobić gorzej.

znam jeszcze parę sloganów np. Faceta poznaje się po tym jak kończy a nie zaczyna, ale co to ma do rzeczy??

 

Jeśli pijesz do mojej deklaracji to poczekaj na watek i śledź dokładnie... Samemu mi się nie przelewa, ale w imię słusznej sprawy czemu nie dać czegoś od siebie?? Osobiście pomoc nie mogę bo mieszkam daleko. Pozdrawiam

[Jachu93]

boorek, nie. Ja piłem do drugiej części Twojego posta.

 

Co do pierwszej, również trzymam kciuki i zgłaszam chęć pomocy w granicach swoich możliwości.

[AMI]

w bardzo nieładny sposób zaczynasz rzucać dupą, na kogo jesteś zły? na osoby które inaczej sprawę odebrały? wystarczyło chcieć i pokazać to że warto Ci pomóc, a gwarantuję Ci że uzyskałbyś taką pomoc, a nawet zdecydowanie więcej... może nie ładnie o takich sprawach wspominać, ale przytoczę pojedyńcze przykłady, żebyś nie posądzał mnie o gołosłowność...

 

To dosc typowe dla mlodszych pokolen ostatnio, nie wiem czy zauwazyles - przyjsc, zarzucic jakis temat, pytanie, prosbe - a jak cos idzie nie tak, jak sie to samemu wyobrazalo, to sie zaczynaja pretensje... oczywiscie bron Boze do siebie samego.

Brak pokory.

[Jachu93]

AMI, ale kto ma do kogo pretensje? Ludzie ja chyba zaczynam wariować... :roll: :|

[lukasdraz]

Dajcie sobie już wszyscy na luz i zamknijcie temat bo się zaczynają kwasy robić.

A niektórzy może nie rozumieją że młodego studenta nie stać od razu na 300 konne Subaru i nie dlatego że jest śmierdzącym leniem. Ciekawie czy w wieku Jachu nie chcieliście mieć jakiegokolwiek samochodu i nie kombinowaliście na różne sposoby.

[AMI]

AMI, ale kto ma do kogo pretensje? Ludzie ja chyba zaczynam wariować... :roll: :|

 

Sluchaj, ja wierze, ze zrobiles to cale zamieszanie bez celu, bo nie przemyslales do konca swojej prosby.

Mlodys - bywa. Wyciagnij wnioski, ale jednoczesnie przemysl sobie dobrze odpowiedzi ludzi - nie tych poklepujacych po ramieniu, ale tych, ktorzy troche gorzkich mysli wrzucili do tematu. Bo zrobili to nie po to, zeby Cie skopac po nerkach,

a po to, zebys sobie uswiadomil pewne sprawy, ktorych ludzie w Twoim wieku (dotyczy to w sumie kazdego z nas) zwyczajnie sobie nie uswiadamiaja.

Tylko tyle i az tyle.

[smile]

.

[jpol]

To dosc typowe dla mlodszych pokolen ostatnio, nie wiem czy zauwazyles - przyjsc, zarzucic jakis temat, pytanie, prosbe - a jak cos idzie nie tak, jak sie to samemu wyobrazalo, to sie zaczynaja pretensje... oczywiscie bron Boze do siebie samego.

Brak pokory.

Skoro zamierzasz tak śmiertelnie poważnie podchodzić do tego wątku, to sugeruję przeczytać go raz jeszcze - poza treścią poszczególnych postów zwracając uwagę także na ich daty/godziny... :roll:

[AMI]

A niektórzy może nie rozumieją że młodego studenta nie stać od razu na 300 konne Subaru i nie dlatego że jest śmierdzącym leniem. Ciekawie czy w wieku Jachu nie chcieliście mieć jakiegokolwiek samochodu i nie kombinowaliście na różne sposoby.

 

 

Jasne - ale moze dlatego wlasnie powinien troche poglowkowac i troche wlasnej pracy w cos wlozyc, zeby miec to taniej, zeby miec ten pierwszy samochod. I mysle, ze wiele osob przeszlo wlasnie taka droge, by miec ten pierwszy samochod (czy cokolwiek innego)

 

Zycie bywa pelne meandrow, wyzwan i wyrzeczen. A tu sie pojawilo pewne wyzwanie i nagle sie okazalo, ze to wszystko to mial byc tylko taki troche zart...

Troche mimo wszystko siara zalatuje. Albo brakiem realizmu w oczekiwaniach, by nie powiedziec - naiwnoscia.

 

-- czwartek, 19 lip 2012, 20:36 --

 

Nie pamięta wół jak cielęciem był

 

Tak, masz racje - z nieba (nomen omen) mi wszystko spadlo...

[smile]

.

[Jachu93]

AMI, ale czy Ty nie możesz skumać, że miałem 1 dzień na zrobienie jakiś kroków apropo tego VW?

 

I serio wrzuć na luz, nie bierz wszystkiego tak bardzo poważnie.

[smile]

.

[AMI]

Tak, uwazam, ze byla naiwna - a to, ze sie gosciowi poszczescilo? Super.

 

Nie chodzi o to, zeby sie Jachowi nie poszczescilo - niech mu sie szczesci. Ja mu auta nie podaruje, bo jestem do obu subarakow emocjonalnie przywiazany - Ale moze znajdzie sie ktos, kto mu podaruje jakies zupelnie sprawne auto z gwarancja i kuponem na paliwo, zeby nie obciazac go kosztami

Ba - moze nawet sie zglosi do Jacha rowniez jakis miliarder - i tez super.

 

Ale mimo wszystko uwazam, ze wiecej by zyskal pod wieloma wzgledami w zyciu - gdyby chociaz sprobowal czasami podjac realne wyzwania.

[leon]

to nie snobizm, ale realizm z asertywnością...

 

A ja to widzę ciut inaczej, że zapomniał wół jak cielęciem był.

 

Fajnie jest tak sobie pocwaniakować, tylko szkoda że ten "realizm" uwzględnia tylko jeden punkt widzenia. Własny. A to mało, by oceniać innych.

[Amstaff23]

I pamiętaj Jachu - myj ręce przed jedzeniem. I koniecznie kłaniaj się sąsiadom.

A w niedziele do kościoła pójść trzeba.

Dobre rady zawsze w cenie

[AMI]

AMI, ale czy Ty nie możesz skumać, że miałem 1 dzień na zrobienie jakiś kroków apropo tego VW?

 

I serio wrzuć na luz, nie bierz wszystkiego tak bardzo poważnie.

 

Mnie sie z tego nie tlumacz - z Premo porozmawiaj.

 

-- czwartek, 19 lip 2012, 20:42 --

 

I koniecznie kłaniaj się sąsiadom.

 

Prawde mowiac troche dobrego wychowania niektorym mlodym (nie twierdze, ze Jachowi akurat) - faktycznie by sie przydalo.

[Jachu93]

AMI, nie no... czy forum to jest całe życie? Uważasz, że ja siedze tylko na forum i nic nie robie. Powatarzam po raz eNty - staram się zarobić jakieś grosze, mam troche odłożone, więc nie siedze z założonymi rękoma i licze, aż jakiś AMI podaruje mi swoje auto.

[AMI]

staram się zarobić jakieś grosze, mam troche odłożone, więc nie siedze z założonymi rękoma i licze, aż jakiś AMI podaruje mi swoje auto.

 

I co mam teraz powiedziec? Wow?