Skocz do zawartości

Pytania do Dyrekcji - jakie oczekiwania


ex-Dyrekcja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Ojciec Założyciel

Drodzy Forumowicze,

 

W wyniku dyskusji prowadzonej w Pytaniach do Dyrekcji pojawiły się sugestie, iż dotychczasowa forma prowadzonych tam dyskusji byłaby niewłaściwa.

Myślę, że właściwe jest podsumowanie tejże sugestii następująco:

 

Udzielane odpowiedzi powinny w zdecydowanie większym stopniu uwzględniać fakt, iż pytający Forumowicz jest klientem Subaru. Nawet jeżeli forma zadawanego pytania jest niekulturalna, nie powinno to znajdować żadnego odzwierciedlenia w formie udzielanej odpowiedzi.

 

Wiadomo, że Forum przeżywało różnego rodzaju kryzysy. Bywało też sceną różnych konfrontacji, które z czasem kształtowały jego aktualną formą ( w tym także wątku Pytania do Dyrekcji ). Jako przysłowiowy "żywy organizm" podlega też dalej ciągłym zmianom.

 

Wydaje się oczywistym, że Forum nie ma na celu i nie może zastąpić normalnej korespondencji biznesowej. Nie da się i nie jest celowym przenoszenie na tutejsze łamy wszelkich indywidualnych rozmów dotyczących czy to zakupu samochodu, jego serwisowania, czy też ew. reklamacji.

Podobnie Pytania do Dyrekcji w swej intencji nie są publiczną "książką skarg i zażaleń".

Oczywiście zdarzało się, i pewnie w przyszłości też będzie się zdarzało, że od czasu do czasu pojawią się różne, indywidualne, czy też bardzie ogólne tematy dotyczące jakości samochodów, jakości oferowanych w naszej sieci usług. Bywa i tak, że ktoś loguje się na Forum li tylko w celu skrytykowania mnie / SIP-u / dealera ( niepotrzebne skreślić ).

Pytania do Dyrekcji są pytaniami skierowanymi bezpośrednio do mnie .

Nie posiadamy specjalnych struktur do komunikacji z klientem. Nie to też było założeniem.

Chodziło raczej o to, aby każdy mógł zaadresować pytanie bezpośrednio do osoby zarządzającej importem. Pytanie, które może być interesujące dla innych czytelników.

Niestety brak jest wzorców podpowiadających, jak należy taki dział prowadzić - stą prośba o Państwa opinie.

 

Wydaje się, że możliwe formy to :

1) Taka jak aktualnie; pytający Forumowicz jest traktowany jako partner do rozmowy. Oczekiwanie odpowiedniej kultury osobistej dotyczy w tym przypadku obydwu stron, a jednocześnie odpowiedzi są w miarę możliwości pozbawione politycznego "nalotu".

2) Forma Firma-Klient; odpowiedzi są wyprane z emocji, etc. oczywiście ze względu na procedury reklamacyjne wszelkie tematy gwarancyjne są ( uprzejmie ! ) cedowane na sieć delaerską i / lub formalną drogę korespondencji.

3) Forma aktualna, lecz cały wątek pytań do dyrekcji nie jest widoczny dla niezalogowanych

4) Likwidacja pytań do dyrekcji.

 

Naturalnie najwięcej kontrowersji może budzić nazbyt formalistyczne podejście opisane w wersji 2. Należy jednak pamiętać, że de facto nie jest możliwe generalizowanie pozytywnego traktowania najróżniejszych żądań/oczekiwań/roszczeń/reklamacji. Takie podejście (niestety!) dodatkowo umacniałoby czytelników w przekonaniu, że tą drogą można "wszystko załatwić". Co z kolei niepotrzebnie budziłoby dalsze roszczenia. Napisałem świadomie roszczenia, albowiem żądania usunięcia usterek ( oprócz tych normalnych, uzasadnionych, w ewidentnej większości usuwanych w normalnej procedurze przez naszych partnerów ) są niejednokrotnie co najmniej mocno przesadzone.

Oto przykłady:

- brak oleju, samochód 3,5 letni, 120.000 km, zatarty silnik.

- silnik po tuningu, kupiony w "Burundi", zatarty;

- diesel z power-boxem, silnik szlag trafił, żądanie naprawy gwarancyjnej;

 

Powyżej opisałem tylko kilka przykładów. Gdybym oficjalnie, na publicznym forum, zgodził się na naprawę w ramach dobrej woli silnika z przebiegiem powyżej 100.000 km budziłoby to oczekiwania ogólne bez względu na to, jakie były faktycznie okoliczności takiej konkretnej decyzji. Mechanizm psychologiczny jest prosty : dlaczego jemu naprawili, a mnie nie ?

Jeżeli, tak jak w ostatnim przypadku, wyraziłbym publicznie zgodę na wymianę "wytartego" plastiku ( pomimo wyraźnych na zdjęciach uszkodzeń mechanicznych ), to ponownie budziłoby to oczekiwania, których po prostu nie jesteśmy w stanie spełnić ( bo producent przy takiej dokumentacji zdecydowanie nie zapłaci, a my nie możemy naprawiać wszystkiego na nasz koszt ).

 

Wiadomo, że Fora internetowe mają dość specyficzną formą komunikacji. Wiadomo też, że w Polsce są wyjątkowo agresywne, żeby nie powiedzieć wręcz b.często aroganckie, nieprzyjemne, wręcz rynsztokowe. Nie jest też tajemnicą, że jakość używanego na nich języka często woła o pomstę do nieba. Na szczęście, dzięki Państwu, pomimo tu czy tam występujących drobnych złośliwości odbieram nasze Forum jako prezentujące zdecydowanie wyższy od polskiego standardu poziom. Określony mechanizm "samoregulacji" relatywnie szybko zniechęca wypowiadających się wulgarnie, prymitywnie czy też po prostu arogancko to pobytu tutaj.

Czy powinienem więc stworzyć wyjątek i w pytaniach do dyrekcji akceptować bez kometarza wypowiedzi ewidentnie niekulturalne ?

 

Tak jak wspomniałem, nie znam odpowiedzi na postawione pytania / dywagacje.

Być może ( poprzez nadmierne zaangażowanie ?) mam zbyt mały dystans, traktuję Forumowiczów w pierwszym rzędzie jako wirtualnych ( i nie tylko ) znajomych, zamiast starać się patrzyć na Forum jako instrument marketingowy ?

 

Ciekaw jestem Państwa opinii - zapraszam do rozmowy, zapraszam do głosowania !

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Uważam, że sama możliwość zadania poprzez zwykle forum pytania bezpośrednio takiej osobie, jak Dyrektor SIP jest ogromnym uklonem w stronę klienta i byłoby strzałem w kolano, aby tą możliwość likwidować. Co do formy wypowiedzi, myślę, że trzeba sobie zdawać sprawę, że rozmowa tutaj nie jest biznesową korespondencją, a raczej rozmową przeniesioną z formy telefonicznej, na elektroniczną (znak czasów).

Zdecydowanie jestem za utrzymaniem obecnej formy komunikacji, zwracając jednak uwagę na problem terminowosci odpowiedzi. Oczywiście rozumiem, ze odpisywanie na forumowe posty jest na liście zajęć Pana Dyrektora gdzieś pomiędzy pozycją numer 48 (co tam dziś na Pudelku słychać ;) ), a 49 (iść na obiad do Chińczyka, czy na schabowego? ), ale jednak warto by było pomyśleć, czy można coś zrobić w kierunku przyspieszenia odpowiedzi.

 

Dziękuje za uwagę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

decydowanie jestem za utrzymaniem obecnej formy komunikacji, zwracając jednak uwagę na problem terminowosci odpowiedzi. Oczywiście rozumiem, ze odpisywanie na forumowe posty jest na liście zajęć Pana Dyrektora gdzieś pomiędzy pozycją numer 48 (co tam dziś na Pudelku słychać ;) ), a 49 (iść na obiad do Chińczyka, czy na schabowego? ), ale jednak warto by było pomyśleć, czy można coś zrobić w kierunku przyspieszenia odpowiedzi.

 

Raczej nie przyspieszenia, co pewnej regularności terminu odpowiedzi. Wtedy wiadomo, że jakiś temat jest w toku i kiedy można spodziewać się głosu Szanownej Dyrekcji.

 

Z drugiej strony również dołączam się do głosów szczerego podziwu dla takiej formuły komunikacji z Dyrekcją SIP, jaka jest na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
Oczywiście rozumiem, ze odpisywanie na forumowe posty jest na liście zajęć Pana Dyrektora gdzieś pomiędzy pozycją numer 48 (co tam dziś na Pudelku słychać ), a 49 (iść na obiad do Chińczyka, czy na schabowego? ),

No tak,tyle razy słyszałem o Pudelku, ale eszcze tam ie trafiłem :? Mogę posić o link :?: :mrgreen:

Poz 49 -zdecydowanie schabowy !

 

Bardziej serio. Czasem rzeczywiście nie mam czasu. I tak na przykład ostatni weekend był pierwszym wolnym od 5 tygodni. Czasem bywa tak, że odpowiedzi po prostu nie znam. Muszę popytać, bywa że i popisać maile do "źródeł". Bywa i tak, że pozyskiwanie iformacji nieco czasu trwa. W przypadku, który temat bezpośrednio wywołał dokładne sprawdzanie co, jak i kiedy też trochę trwało. Dokumentację przygotowywało i delaerstwo i SIP.

 

Postaram się, lecz niestety nie jestem w stanie obiecać ...

 

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezsprzecznie pytania do Dyrekcji powinny zostać :idea: . Gdybym ja był włascicielem forum i Dyrekcją :wink: :D , to z pewnością wątek bym dał do zalogowanych oraz wymusił minimalną ilość postów coś jak w dziale K/S :roll:

Krótkie uzasadnienie :roll:

Po co na dzień dobry, gość , czy ktoś inny zupełnie nie związany z marką ma czytać o problemach mniejszych czy większych ? zwyczajnie to może być źle wykorzystane w przyszłości i działać na szkodę marki :roll:

Limit postów do zadawania pytań powinien być :idea: , bo często jest tak że takie pytanie już było, czy to w pytaniach do Dyrekcji czy w technicznym , wystarczy poszukać , a przeważnie nowym sie nie chce , wiec od razu z grubej rury walą w ten wątek :twisted:

Limit będzie miał również na celu przeszukanie forum, napisanie kilku postów, a jak ktoś to zrobi , to moze poczuję atmosfere tu panującą, zapozna sie sie trochę z zasadami, i być może usłyszy odpowiedź na drążące go pytanie :D nie zawracając głowy pierdołami , szanownej Dyrekcji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezsprzecznie pytania do Dyrekcji powinny zostać :idea: . Gdybym ja był włascicielem forum i Dyrekcją :wink: :D , to z pewnością wątek bym dał do zalogowanych oraz wymusił minimalną ilość postów coś jak w dziale K/S :roll:

 

O to to moja Anielciu, o to to ;)

Pomysł zacny i bardzo wziąłbym go pod uwagę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezsprzecznie pytania do Dyrekcji powinny zostać :idea: . Gdybym ja był włascicielem forum i Dyrekcją :wink: :D , to z pewnością wątek bym dał do zalogowanych oraz wymusił minimalną ilość postów coś jak w dziale K/S :roll:

 

O to to moja Anielciu, o to to ;)

Pomysł zacny i bardzo wziąłbym go pod uwagę.

 

Pozdrawiam

 

Zum Beispiel:

 

Ktoś kupuje samochód (przez duże S) i okazuje się że ma jakiś problem. Chce się zapytać u źródła, ale nie może bo nie jest spamerem.

Czy po napisaniu iluśtam postów jego problem zniknie ? Czy może poczuwszy atmosferę The Forum stwierdzi, że to jednak nie problem ?

A może się po prostu wkurzy ? Tak, wiem, klient w krawacie. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł Edwina jest chyba najlepszy - minimum musi być :P

Od siebie moge dodać, że dotychczasowa forma mogłaby pozostać, ale z małymi modyfikacjami. Zgadzam się w tej części z Amstaffem23 - odnośnie udzielania odpowiedzi na zadane pyania - co jak wiele razy było widać - czasami gdzieś zostały rozmyte. Rozumiem stanowisko Dyrekcji, że czasem to wymaga czasu itp - ale mam nadzieje, że w końcu można dopiąć tego i odpowiedzieć a nie zostawiąc na tzw. "wieczne nigdy". Zgadzam się z Dyrekcją w kwestii formułowania niektórych pytań - które powinny mieć szczególna do tego formę - jeżeli dotyczą usterek, gwarancji itp w konkretnych przypadkach - ale tutaj rozważyłbym udzielenie odpowiedzi formalnej o niemożności itp. udzielenia takiej odpowiedzi na forum.

Ze swojej strony - przy całym szacunku do moderatorów - za ich prace i zaangażowanie - ograniczyłbym jednak możliwość udzielania odpowiedzi na pytania wychodząc przed Dyrekcje /a często w wchodząc w jej funkcje/ - co miało b. często miejsce i nie koniecznie było prowadzone w sposób właściwy rodząc reakcje łańcuchową innych użytkowników, bo czasami było zupełnie niepotrzebne.

Być może silnik forum pozwoliłby także na wyszczególnienie zadawanych pytań np kolorem - łatwiej byłoby się połapać szukającym odpowiedzi - przed dublowaniem pytań.

Co do wypowiedzi niekulturalnych - nie ignorowałbym ich - a mimo wszytko w kulturalny sposób odpowiedział /dla równowagi/ i zachowania poziomu merytorycznego /jeżeli pytanie było merytoryczne/ ale skrajnie niekulturalne pytania - chyba bym opatrzył komentarzem :mrgreen:

 

Leon - ale pytania do Dyrekcji nei sa jedynym źródłem i formą do pozyskiwania odpowiedzi u źródła na podstawie przykładu jaki podałeś - jak to określiłeś.

Niestety - bardzo wiele osób - nie zdaje sobie sprawy z tego co to jest gwarancja, odpowiedzialność sprzedawcy, kupującego, rękojmia, jakie sa wyłączenia - bardzo często nie czyta tekstów instrukcji, warunków gwarancji itp. - pojawiają się przez to irracjonalne pytania, często podszyte gniewem, który można było poskromić czytając dokładnie w/w pozycje. Tutaj byłbym skłonny odpowiedzieć sznowana Pani/Panie - odsyłam do warunków tego, tamtego itp.

 

Działu bym nie zamykał - jest przydatny i spełnia w dużej mierze swoją funkcję, dodatkowo jest formą komunikacji, która nieczęsto pojawia się na innych forach związanych z daną marką, co należy uznać za plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kupuje samochód (przez duże S) i okazuje się że ma jakiś problem.

 

Ma do dyspozycji Pytania do Działu Technicznego oraz standardową korespondencję biznesową (którą The Forum sensus stricte nie jest).

Czy po napisaniu iluśtam postów jego problem zniknie ?

 

Po napisaniu raczej nie ale po przeczytaniu kilku pokrewnych wątków - być może.

Czy może poczuwszy atmosferę The Forum stwierdzi, że to jednak nie problem ?

 

Na to liczymy najbardziej ;)

A może się po prostu wkurzy ?

 

Tego nie da się wykluczyć ale skoro ma aż tak poważny problem, że "się wkurza" to ma jeszcze telefon, e-mail czy inne działy forum - bezradny nie jest, kwestia chęci.

Pytania do Dyrekcji traktowałbym jako formę komunikacji nieformalnej a nie panaceum na techniczne bolączki.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma do dyspozycji Pytania do Działu Technicznego oraz standardową korespondencję biznesową (którą The Forum sensus stricte nie jest).

 

Jacku - tutaj bym nie przesadzał :mrgreen: - bo Dział Techniczny forum - jest działem prawie martwym i merytorycznie i w udzielaniu odpowiedzi ze strony SIP - niestety - może tutaj tez jakies drobne zmiany Dyrekcja rozważy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może tutaj tez jakies drobne zmiany Dyrekcja rozważy :D

 

Tu istotnie jest nad czym pracować. Temat (niestety) znany i Dział Techniczny jest stale "mobilizowany" do szybszych odpowiedzi - pozostaje trzymać kciuki ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytania do Dyrekcji muszą być 8) To dobry i pouczający dział i w żadnym wypadku nie wolno z niego rezygnować, skąd w ogóle taki pomysł :roll: Odpowiedzi: PTZ i FTZ odrzucam więc od razu :D a biorąc pod uwagę fakt, że na forum istnieje PW i każdy poszukujący informacji bezpośrednio u źródła może z niego skorzystać, to pozycję W dyplomatycznej formie Firma - Klient uważam za zrealizowaną.

I tak po wstępnej selekcji okazuje się, że najlepiej jest zostawić wszystko tak jak dotychczas 8) Dla mnie, jako forumowicza ze sporą rangą spamerką :twisted: zaproponowane ograniczenie dostępu do działu Pytania do Dyrekcji jest praktycznie bez znaczenia, więc najlepiej będzie jak zadecyduje o tym główny zainteresowany, czyli Dyrekcja :idea:

Żeby jednak Dyrekcji było raźniej podjąć tę trudną decyzję :wink: to klikam w ankiecie odpowiedź nr 3 i popieram propozycję kolegi Carfita 8)

 

 

 

 

PS. Jak Szanowna Dyrekcja uznałaby, że jednak zbyt często wypowiadam się w dziale którego dotyczy ta dyskusja, to proszę o delikatną sugestię na PW :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
W dyplomatycznej formie Firma - Klient uważam za zrealizowaną.

 

No cóż, na ten właśnie temat opinie są ... zróżnicowane.

Faktem jest, że niejednokrotnie charakter moich odpowiedzi jest taki bardziej ... Forumowy, niż klasyczny Firma - Klient.

Przyczynkiem do tematu była ( zamknięta w międzyczasie ) dyskusja o jakości plastików w Imprezie ( a dokładniej, z mojego punktu widzenia, forma przedstawienia "pytania ").

 

Być może powinno być ostrzeżenie ( coś w rodzaju tego, co jest w "jadę nielegala" ) nawiązujące do regulaminu Forum, a informujące o tym, że formalne pytania powinny być skieorwane droga standardową, gdyż pytania zadane w sposób naiwny / nekulturalny / nielogiczny etc. narażają pt. Pytajacego zarówno na krytyke pytanego, jak i docinki innych Forumowiczów ( podobnie zresztą, jak w innych miejscach Forum ) ?

 

Z jednej strony zdecydowanie nie chcę nikogo obrażać, ale z drugiej - przyznaję - moja tolerancja dla zachowań o, powiedzmy nie najwyższym standardzie kultury nie jest specjalnie wysoka.

W konsekwencji dział może z marketingowego punktu widzenia być de facto aktualnie kontraproduktywny. I chociaż jego znaczenia marketingowe nie było nigdy dla mnie priorytetem ( chodzi raczej o rzeczy interesujące, możliwość kontaktu z Państwem, ale także - czasem - funkcję "systemu wczesnego ostrzegania" ), to nie można tego aspektu całkowicie ignorować.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem za opcją ograniczonego dostępu do Pytań do Dyrekcji dla osób z małym stażem na forum, ale również za ustaleniem regularności terminu odpowiedzi. W przypadku gdyby Szanowna Dyrekcja nie mogła dotrzymać terminu z powodu innych zajętości pojawiałby się na przykład komunikat o przedłużeniu tego terminu (umieszczony może przez osobę upoważnioną...). :idea: W każdym razie, żeby było wiadomo, co się dzieje z przerabianym tematem...

 

Co do reakcji na naiwne/ niekulturalne posty, to wydaje mi się, że ostatnie odpowiedzi Dyrekcji w temacie plastików pokazały, jak w sposób dyplomatyczny je eliminować. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostęp tylko dla zalogowanych. Niekoniecznie z limitem "wejścia", za to z poprawnymi reakcjami moderatorów - w końcu to "Pytania do Dyrekcji", a nie do ogółu forum (podobnie z pytaniami do DT).

 

Forma nie musi być specjalnie "ugrzeczniona". Nikt nie musi się ze mną w tej kwestii zgadzać, ale forum (ogólnie - każde) ma swoją specyfikę. Wcale nie widzę potrzeby zmiany kolejnego kawałka Internetu w tubę marketingową (i tak będzie spełniać taką rolę) i kolejny bastion poprawności politycznej.

 

Oczywiście wyjście poza ramy ugrzecznionej komunikacji firma->klient może SIP-owi (bo chyba nikt, kogo mogłoby to obrazić, nie będzie traktował Dyrekcji osobowo) bardziej zaszkodzić niż pomóc, ale to jest ryzyko i decyzja z nim związana do podjęcia osobiście przez Dyrekcję. ;-)

 

Dodatkowe wyjaśnienia typu "wchodzisz na własne ryzyko" ;-) wydają mi się zbędne - w końcu są już w regulaminie, a każdy powinien go znać, skoro go zaakceptował. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forma nie musi być specjalnie "ugrzeczniona". Nikt nie musi się ze mną w tej kwestii zgadzać, ale forum (ogólnie - każde) ma swoją specyfikę.

 

Często ta specyfika polega na tym, że ludzie czują się anonimowi i piszą, co im ślina na język przyniesie - patrz "onet". Forma "grzeczna" nie musi od od razu oznaczać "wazeliniarstwa", lecz po prostu kulturalny sposób wyrażania opinii, nawet jeżeli jest ona miażdżąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dyplomatycznej formie Firma - Klient uważam za zrealizowaną.

 

No cóż, na ten właśnie temat opinie są ... zróżnicowane.

Faktem jest, że niejednokrotnie charakter moich odpowiedzi jest taki bardziej ... Forumowy, niż klasyczny Firma - Klient

 

I tu jest duży punkt dla Pana - w końcu jesteśmy...na forum! :)

Jeśli ktoś tego nie rozumie, a nawet powiem wiecej - nie docenia możliwości "pogadania" poprzez forum z dyrektorem SIP, to naprawdę nie możemy takiej osobie pomoc, a chyba nawet nie powinnismy się starać. Dla mnie logicznym jest, ze gdybym miał jakiś duży problem, na przykład gwarancyjny, rozmawiałbym z odpowiednimi osobami osobiście, a tutaj jedynie sygnalizowal sytuację.

Niech Panu nawet nie przejdzie przez myśl odpisywanie na forum w formie: dziękujemy za Pana zgłoszenie, Pańska opinia jest dla nas bardzo ważna, ą ę jednakżesz ponieważ bądź tudzież :D

Wtedy ten dział straci totalnie sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Panu nawet nie przejdzie przez myśl odpisywanie na forum w formie: dziękujemy za Pana zgłoszenie, Pańska opinia jest dla nas bardzo ważna, ą ę jednakżesz ponieważ bądź tudzież

Wtedy ten dział straci totalnie sens.

O to to :mrgreen: To bardzo trafna uwaga :wink:

 

Tak jak jest teraz (forma) jest OK i nic bym nie zmieniał :wink:

Jedynie dodałbym ograniczenie do zadawania pytań :arrow: limit postów

Zaznaczam opcję nr 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dyplomatycznej formie Firma - Klient uważam za zrealizowaną.

 

No cóż, na ten właśnie temat opinie są ... zróżnicowane.

Faktem jest, że niejednokrotnie charakter moich odpowiedzi jest taki bardziej ... Forumowy, niż klasyczny Firma - Klient.

Podobnie jak moi przedpiścy :wink: uważam, że tak powinno pozostać 8) Pytania do Dyrekcji powinny mieć charakter ogólny i styl forumowy :mrgreen: Sprawy indywidualne można przecież załatwić na PW, a że sam skorzystałem z tej formy komunikacji, to mogę z przekonaniem napisać, że to działa :D

 

Jeżeli natomiast istnieje potrzeba uruchomienia dodatkowego kanału komunikacji w sprawach reklamacyjnych to można założyć dodatkowy dział pt. Wirtualna Książka Skarg Wniosków i Zażaleń w której wątki dostępne byłyby wyłącznie dla autora danego wątku, Dyrekcji i ewentualnie innych wyznaczonych osób. I tam będzie można prowadzić klasyczną korespondencję biznesową :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

istnieje potrzeba uruchomienia dodatkowego kanału

Jak Agusia Holland sie dowie, to ...sfilmuje.

 

mamusia

 

-- 2 lip 2012, o 11:53 --

 

 

Udzielane odpowiedzi powinny w zdecydowanie większym stopniu uwzględniać fakt, iż pytania są niekulturalne

Poprosze takie zapytania przesyłać do mamusi z sugerowanem szkicem odpowiedzi Derekcji, a ja jo zredaguje, letko ubarwie, prześle i obie strony bedo zadowolnione ...znaczy sie ...Derekcja i mamusia, za zadowolnienie klienta nie rencze.

 

mamusia

 

-- 2 lip 2012, o 12:02 --

 

Jeżeli, wyraziłbym zgodę na wymianę "wytartego" plastiku

 

Cholera ... zapomniałam se na śmierć ... miałam mu to klamke, za te trzy dychy pozawijać w sreberka. Sorry!

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dużo głosów, aby ograniczyć możliwość zadawania pytań dla forumowiczów z małą liczbą napisanych postów. Co ma dać takie ograniczenie? Przecież nie jest problemem zarejestrować się i tego samego dnia napisać odpowiednią liczbę postów, ale dla osób, które najpierw chcą zdobyć doświadczenie zanim zaczną się udzielać jest to niepotrzebne stwarzanie barier (albo zachęta do "spamowania"). Moim zdaniem, jeśli maja być wprowadzane ograniczenia, to bardzej na czas jaki upłynął od rejestracji. Ostudzi to gorące głowy, które rejestrują się na forum tylko po to aby wylać swoje żale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...