foreks Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 ja sie nigdy nie tlumacze ja wiem co powiedziec, kiedy Przemek wie, co przemilczec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simon Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 a ja nawet nie wiem, w ktora strone zakret Foreks, co Ty sie chlopie martwisz, dzida i podspiewujesz co najwyzej nerwowo pod nosem, ze "...cos byc musi, cos byc musi do cholery za zakreeeteem!..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roland Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Moral z tego jest jasny, Policjanci tez potrafia być „spoko” i sprzyjaja Subaru – zycze Wszystkim tylko tego rodzaju spotkan z „Misiakami”. Miałem kiedyś podobną akcję - jechaliśmy do Płocka (wtedy jeszcze GTkiem) - raczej bez pośpiechu czyli tak do powiedzmy max. 120 poza terenem zabudowanym. W pewnym momencie dojeżdżamy do miśków którzy jadą tak ok. 100. Droga jednopasmowa więc wyprzedzić bez łamania przepisów będzie trudno - nagle misiek odkręca szybę i macha ręką żeby zacząć wyprzedzać. Namawiać mnie nie musiał - redukcja i ogień :-) W lusterku widziałem, że chcieli zobaczyć na ile szybko odjadę bo zaczęli przyspieszać (po wyprzedzeniu więc bezpiecznie żeby nie było). Generalnie fajna akcja i spoko kolesie - trochę stres był czy nie podpuszczają :-) bo to nigdy nie wiadomo na kogo trafisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bunch Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 trochę stres był czy nie podpuszczają bo to nigdy nie wiadomo na kogo trafisz. to fakt, ale byloby to wtedy MEGA swinstwo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
inquiz Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 trochę stres był czy nie podpuszczają bo to nigdy nie wiadomo na kogo trafisz. to fakt, ale byloby to wtedy MEGA swinstwo... A takie manewry testuje na Polakach czeska policja, ale już później nie są tacy zabawni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobramagilla Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 trochę stres był czy nie podpuszczają bo to nigdy nie wiadomo na kogo trafisz. to fakt, ale byloby to wtedy MEGA swinstwo... A takie manewry testuje na Polakach czeska policja, ale już później nie są tacy zabawni O! Tak! Tak! Tak ! Na Czesiów z Czechów trzeba strasznie uważac ! Kiedys szarpałem sie z takim Bojcem długo i namietnie...a potem został skorumpowany i juz mogł mi tylko na Pan mówic ( wiocha ale nie dało sie inaczej ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simon Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Ah jooo... (jak powiedzialby na pewno Krecik) :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nomad Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Paweł_P, za zwyczaj na takich wystarcza, jak sie ostro depnie na chwile. Jak pozniej znowu dogonią to już nie siedzą tak blisko. Mimo wszystko dla mnie to jest bezsens, depnąć na dłuższą chwilę też nie ma sensu bo taki matoł puści się w pogoń i potem wyląduje w rowie.... Oczywiście wina jest jego i jakby mnie to wali że koleś się ślizgnie do rowu ale niestety jak coś się stanie to potem sumienie będzie człowieka gryzło, tak więc mając szybkie auto czy motor trzeba tym bardziej uważać na innych :roll: Generalnie zlewam takich pajaców i po zwolnieniu do 40 km/h w końcu jakoś dają się namówić do wyprzedzenia... Ja na takich siedzących na ogonie debili mam inną technikę: prawa stopa wciska gaz, lewa delikatnie na pedał hamulca, tak żeby tylko się światła stopu zapaliły a ja odjeżdżam jakbym ENZO jechał :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk55XL Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Jakieś godz. temu zaliczyłem drugą część kila Cz.1 Jadąc ze 4 dni temu zauważyłem w lusterku jakieś autko, często zbliżające się do środkowej osi. Trzymał się zderzaka tak z 8-10km. Tempo raczej średnie 80-100km/h (wieczór był i puste drogi). Nagle prosta i myk, wyprzedza mnie. Patrzę, Fiesta jakaś, tunig full, alumy itp... No to dawaj, podjeżdżam pod zderzak raz, drugi, na zakrętach gazu trzebabyło odpuścić żeby mu tyłka nie przestawić :cool: W akcie desperacji wyprzedził sznurek paru aut przktycznie na skrzyżowaniu. Jako że bez większych problemów dochodziłem Fieścinę i póściłem desperata wolno przyznaję sobie 1pkt. Cz.2 Godzinę temu podjeżdżam na stację benz. patrzę, a tu ta samiutka Fiesta przy dystrybutorze, gość się uśmiechnął i po zapłaceniu podszedł do mnie. Mówi: No, daje fajnie rady te Twoje auto. Ja: No że spoko. On: No osiągi jakie ma, napewno fajne, co? Ja: A gdzieś z 10 do 100. On: Co???Aż tyle?? Myślałem, że dużo lepsze... A koni ile? Ze 150 napewno, co? Ja: Nie, 125 tylko bo to najsłabsza jest. On: Niemożliwe, mój ma 140... Po paru sek, mina mu skisła, wsiadł do auta i grzecznie odjechał Pkt 2 na moje konto :cool: W sumie niewiem który raz go bardziej zabolał, chyba raczej drugi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aldenka Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Patryk55XL, myślę że drugi raz bardziej go zabolał Hahaha nieźle to wymyśliłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk55XL Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Hahaha nieźle to wymyśliłeś Ależ sytuacja jak najbardziej prawdziwa Wiem wiem, dostać kila od mocniejszego, mówi się "trudno", ale od słabszego, to już szczypie pod pachą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simon Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 póściłem Co zrobiles? :razz: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk55XL Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Simon1, a się odrazu nalewasz :sad: no wiesz jak, pojechał sobie pa pa, gdzieś daleko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scypio Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Jest ładne październikowe popołudnie, stoję sobie na skrzyżowaniu Dąbrowskiego i Żeromskiego (tu ) Mój pas kończy się za kilkadziesiąt metrów, obok - Volvo S60. Myślę sobie - ruszę odpowiednim tempem i wjadę na lewy pas Auto na dotarciu, więc delikatnie. Jedynka, 3krpm, dwójka, 3krpm, spoglądam w lewe lusterko - zniknął! Ha, tak bardzo mu uciekłem, że już go nawet w lusterku nie widzę. Spoglądam w lewo... o skubany, jest zaraz obok! :shock: Moja reakcja była błyskawiczna. Hebel, odbicie w lewo i pół sekundy później jestem na lewym pasie, zupełnie tak jak chciałem. Facet w S60 nawet nie zdążył mrugnąć, nie miał najmniejszego pomysłu jak mnie powstrzymać. Co więcej, znaczek D5 na klapie zdradzał, że jeździ na tym samym paliwie co stare ikarusy, bidulek Tak czy inaczej kill zaliczony! Niemniej jednak przeanalizowałem całą sytuację i doszedłem do wniosku, że tak nie powinno było się stać. Po zapoznaniu się z niniejszym forum doszedłem do wniosku, że S60 zyskało nieuczciwą przewagę ze względu na brak lodu i/lub śniegu i/lub deszczu i/lub szutru na trasie. Na szczęście człowiek uczy się na błędach! Od tego czasu zawsze wożę ze sobą baniak oleju, który w obliczu zbliżającej się konfrontacji uczciwie rozlewam na obu pasach. I w końcu jest sprawiedliwie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekk Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 scypio ale skodą jechałeś? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Hebel, odbicie w lewo i pół sekundy później jestem na lewym pasie, zupełnie tak jak chciałem. Ale Ty chciałeś wjechać przed niego tak? no to dałeś gazu czy depnąłeś hamulec? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simon Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Ale Ty chciałeś wjechać przed niego tak? no to dałeś gazu czy depnąłeś hamulec? Skoro odczytal znaczek na tylnej klapie, to znaczy ze go raczej nie wyprzedzil. :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobramagilla Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 www.sr.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mile Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Śmiejecie się z tego SR, a tam działu Kills nie ma już dobre 2 lata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Spoglądam w lewo... o skubany, jest zaraz obok! Moja reakcja była błyskawiczna. Hebel, odbicie w lewo i pół sekundy później jestem na lewym pasie, zupełnie tak jak chciałem. no to dałeś gazu czy depnąłeś hamulec? Może dla niektórych hebel to to samo co pedał, nieważne który. Jeśli to byłby hamulec, to po co ? Pomyśleć że pierwotnie "hebel" mówiło się na wyłącznik prądu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simon Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Pomyśleć że pierwotnie "hebel" mówiło się na wyłącznik prądu. Pierwotnie, to to bylo (i jest) narzedzie stolarskie... :wink: Drewno bylo "nieco" wczesniej niz prad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogii Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 moze nie najglupsza, nie kosztowala tez, AFAIK, 1000 zlotych... ale hiba sie nada? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siela Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 ja dzisiaj widziałem pana w Porsche Turbo z rejestracją W2 ADHD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 moze nie najglupsza, nie kosztowala tez, AFAIK, 1000 zlotych... ale hiba sie nada? kogii, Ty sobie lepiej fotke eS-TI-aja do profilu wklej,a nie tu mnie bedziesz publicznie (ze tak powiem) dekonspirowal :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 MARKO RALLY, Simon1, no to ustalcie jakąś wersję bo nadal nie wiem czy on wjechał przed niego czy za niego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się