Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Moral z tego jest jasny, Policjanci tez potrafia być „spoko” i sprzyjaja Subaru – zycze Wszystkim tylko tego rodzaju spotkan z „Misiakami”.

 

Miałem kiedyś podobną akcję - jechaliśmy do Płocka (wtedy jeszcze GTkiem) - raczej bez pośpiechu czyli tak do powiedzmy max. 120 poza terenem zabudowanym. W pewnym momencie dojeżdżamy do miśków którzy jadą tak ok. 100. Droga jednopasmowa więc wyprzedzić bez łamania przepisów będzie trudno - nagle misiek odkręca szybę i macha ręką żeby zacząć wyprzedzać. Namawiać mnie nie musiał - redukcja i ogień :-)

W lusterku widziałem, że chcieli zobaczyć na ile szybko odjadę bo zaczęli przyspieszać (po wyprzedzeniu więc bezpiecznie żeby nie było).

Generalnie fajna akcja i spoko kolesie - trochę stres był czy nie podpuszczają :-) bo to nigdy nie wiadomo na kogo trafisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę stres był czy nie podpuszczają bo to nigdy nie wiadomo na kogo trafisz.
to fakt, ale byloby to wtedy MEGA swinstwo...

A takie manewry testuje na Polakach czeska policja, ale już później nie są tacy zabawni :evil:

 

O! Tak! Tak! Tak !

Na Czesiów z Czechów trzeba strasznie uważac ! Kiedys szarpałem sie z takim Bojcem długo i namietnie...a potem został skorumpowany i juz mogł mi tylko na Pan mówic :mrgreen: ( wiocha ale nie dało sie inaczej )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł_P, za zwyczaj na takich wystarcza, jak sie ostro depnie na chwile. Jak pozniej znowu dogonią to już nie siedzą tak blisko.

Mimo wszystko dla mnie to jest bezsens, depnąć na dłuższą chwilę też nie ma sensu bo taki matoł puści się w pogoń i potem wyląduje w rowie.... Oczywiście wina jest jego i jakby mnie to wali że koleś się ślizgnie do rowu ale niestety jak coś się stanie to potem sumienie będzie człowieka gryzło, tak więc mając szybkie auto czy motor trzeba tym bardziej uważać na innych :roll: Generalnie zlewam takich pajaców i po zwolnieniu do 40 km/h w końcu jakoś dają się namówić do wyprzedzenia...

 

Ja na takich siedzących na ogonie debili mam inną technikę: prawa stopa wciska gaz, lewa delikatnie na pedał hamulca, tak żeby tylko się światła stopu zapaliły a ja odjeżdżam jakbym ENZO jechał :razz: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś godz. temu zaliczyłem drugą część kila :twisted:

Cz.1

Jadąc ze 4 dni temu zauważyłem w lusterku jakieś autko, często zbliżające się do środkowej osi. Trzymał się zderzaka tak z 8-10km. Tempo raczej średnie 80-100km/h (wieczór był i puste drogi). Nagle prosta i myk, wyprzedza mnie. Patrzę, Fiesta jakaś, tunig full, alumy itp... No to dawaj, podjeżdżam pod zderzak raz, drugi, na zakrętach gazu trzebabyło odpuścić żeby mu tyłka nie przestawić :cool: W akcie desperacji wyprzedził sznurek paru aut przktycznie na skrzyżowaniu. Jako że bez większych problemów dochodziłem Fieścinę i póściłem desperata wolno przyznaję sobie 1pkt.

 

Cz.2

Godzinę temu podjeżdżam na stację benz. patrzę, a tu ta samiutka Fiesta przy dystrybutorze, gość się uśmiechnął i po zapłaceniu podszedł do mnie.

Mówi: No, daje fajnie rady te Twoje auto.

Ja: No że spoko.

On: No osiągi jakie ma, napewno fajne, co?

Ja: A gdzieś z 10 do 100.

On: Co???Aż tyle?? Myślałem, że dużo lepsze... A koni ile? Ze 150 napewno, co?

Ja: Nie, 125 tylko bo to najsłabsza jest.

On: Niemożliwe, mój ma 140...

Po paru sek, mina mu skisła, wsiadł do auta i grzecznie odjechał :twisted:

Pkt 2 na moje konto :cool:

 

W sumie niewiem który raz go bardziej zabolał, chyba raczej drugi :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ładne październikowe popołudnie, stoję sobie na skrzyżowaniu Dąbrowskiego i Żeromskiego (tu )

 

Mój pas kończy się za kilkadziesiąt metrów, obok - Volvo S60. Myślę sobie - ruszę odpowiednim tempem i wjadę na lewy pas :twisted: Auto na dotarciu, więc delikatnie. Jedynka, 3krpm, dwójka, 3krpm, spoglądam w lewe lusterko - zniknął! Ha, tak bardzo mu uciekłem, że już go nawet w lusterku nie widzę. :twisted:

 

Spoglądam w lewo... o skubany, jest zaraz obok! :shock: Moja reakcja była błyskawiczna. Hebel, odbicie w lewo i pół sekundy później jestem na lewym pasie, zupełnie tak jak chciałem. Facet w S60 nawet nie zdążył mrugnąć, nie miał najmniejszego pomysłu jak mnie powstrzymać. Co więcej, znaczek D5 na klapie zdradzał, że jeździ na tym samym paliwie co stare ikarusy, bidulek :mrgreen:

 

Tak czy inaczej kill zaliczony!

 

Niemniej jednak przeanalizowałem całą sytuację i doszedłem do wniosku, że tak nie powinno było się stać. Po zapoznaniu się z niniejszym forum doszedłem do wniosku, że S60 zyskało nieuczciwą przewagę ze względu na brak lodu i/lub śniegu i/lub deszczu i/lub szutru na trasie. Na szczęście człowiek uczy się na błędach!

 

Od tego czasu zawsze wożę ze sobą baniak oleju, który w obliczu zbliżającej się konfrontacji uczciwie rozlewam na obu pasach. I w końcu jest sprawiedliwie! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoglądam w lewo... o skubany, jest zaraz obok! Moja reakcja była błyskawiczna. Hebel, odbicie w lewo i pół sekundy później jestem na lewym pasie, zupełnie tak jak chciałem.
no to dałeś gazu czy depnąłeś hamulec?

Może dla niektórych hebel to to samo co pedał, nieważne który. Jeśli to byłby hamulec, to po co ?

 

Pomyśleć że pierwotnie "hebel" mówiło się na wyłącznik prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze nie najglupsza, nie kosztowala tez, AFAIK, 1000 zlotych... ale hiba sie nada?

 

kogii, Ty sobie lepiej fotke eS-TI-aja do profilu wklej,a nie tu mnie bedziesz publicznie (ze tak powiem) dekonspirowal :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...