Skocz do zawartości

Kle Kle Kle Kle...


hajaku

Rekomendowane odpowiedzi

Story:

 

Ot dymam sobie po autostradzie, wpadam w zjazd i zwalniam ze 1** do ok 40km/h, patrze, pali sie kontrolka oleju (podczas hamowania). Mysle sobie, co jest K***. podjezdzam powolutku do swiatel, i slysze delikatne kle kle kle... :mrgreen:

 

legacy 04' 2.5l przebieg ok 200k.

 

Dojechalem do stacji beznzynowej, lukam pod mache - okazalo sie sie ze silnik wpieprzyl prawie caly ojej w przeciagu 3tys km, a podczas hamowania, caly olej (resztka) przeniosl sie na przod silnika i po ptokach. Normalnie dry sump.

 

Kupilem na stacji olej, jakiegos shellowskiego klejucha polsyntetyk albo mineral, nie pamietam juz. Wlalem, i jezdze.

 

Przeklepane na razie ok 30km, nie jest zle, panewska jest delikatnie slyszalna tylko na luzie podczas dodawania gazu.

 

Teraz glowne pytanie:

1 - ile mozna sie turlac na takim klepaku? Gdzies kraza historie na forum o 5k+ km :mrgreen:

2 - czy mozna cos zrobic zeby wydluzyc agonie? Czy motodocenty czy inne wynalazki (bez teflonu) cos moga pomoc?

3 - sposob jazdy, jakich obrotow sie trzymac?

 

Rachunek pewnie na 5kzl, wiec koniec koncow pojezdze na panewie i sprzedam, potem kupie nastepnego legasia... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie znam ale wielu ogarniętych w temacie silników ludzi (tak mi się przynajmniej wydaje) mówiło mi, że im więcej będę jeździł z klepiącą panewką tym większe prawdopodobieństwo, że przy naprawie będą większe koszty.

Łącze się w bólu i pozdrawiam towarzysza niedoli :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swojego nie zabiłem, za krótko go miałem :D podejrzewam że poprzedni właściciel nie zadbał o oliwkę i jak się zaczęło klepanie dolał jakieś cudeńko do oleju żeby nie hałasowało i sprzedał. U mnie pierwsze symptomy pojawiły się niedługo po zmianie oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swojego nie zabiłem, za krótko go miałem :D podejrzewam że poprzedni właściciel nie zadbał o oliwkę i jak się zaczęło klepanie dolał jakieś cudeńko do oleju żeby nie hałasowało i sprzedał. U mnie pierwsze symptomy pojawiły się niedługo po zmianie oleju.

 

sądząc po:

 

Rachunek pewnie na 5kzl, wiec koniec koncow pojezdze na panewie i sprzedam, potem kupie nastepnego legasia... :mrgreen:

 

system i tu jest rozpracowany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisali poprzednicy, im dłużej - tym drożej....

 

nie lekceważyłbym problemu i robił od razu, bo zdarza się czasem (zależy od przebiegu i sposobu serwisowania) że wystarczy wymiana panewek, bo wał się nie zdążył zużyć i mieści się jeszcze wymiarach i tolerancji...

poddała/y się tylko panewka/i i jej/ich wymiana załatwia temat... :!: :D

 

możesz mieć takie szczęście, ale jak będziesz tak jeździł, sam się poprosisz o ,,naprawę główną" motoru.... :lol:

 

oczywiście jest to taki połowiczny remont, ale robiony czasem ze względów ekonomicznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku jezeli remont ma kosztowac prawie polowe wartosci samochodu toto nie ma sensu :)

 

rozumiem ze wal mozna jeszcze zmierzyc bez wyciagania silnika, a co z sama wymiana panewki jezeli wal nie bedzie do szlifu? tez wyciagac? czy sie da bez wyciagania? bo to sa niby glowne koszta, wyciaganie, otworzenie, wymiana, zamkniecie, wsadzenie spowrotem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku jezeli remont ma kosztowac prawie polowe wartosci samochodu toto nie ma sensu :)

 

rozumiem ze wal mozna jeszcze zmierzyc bez wyciagania silnika, a co z sama wymiana panewki jezeli wal nie bedzie do szlifu? tez wyciagac? czy sie da bez wyciagania? bo to sa niby glowne koszta, wyciaganie, otworzenie, wymiana, zamkniecie, wsadzenie spowrotem....

 

po pierwsze:

 

legacy 04' 2.5l przebieg ok 200k.

 

nie kosztuje 10k..... :shock:

 

niestety, wszystko co chcesz robić przy silniku Subaru, wymaga na ogół wyciągnięcia i rozebrania silnika....w tym przypadku na pewno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze:

 

legacy 04' 2.5l przebieg ok 200k.

 

nie kosztuje 10k..... :shock:

 

 

 

kosztuje wlasnie tyle... :)

 

ale ja nie mieszkam w polsce - nie stac mnie na to... :)

 

 

czyli jednak wyciaganie silnika... poszukam nastepnego legacy, juz na oku mam taki sam z 2005 za 11.5k...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bmarcin napisał(a):

Druga sprawa hajaku, Gismoo1 - Wasze auta to N/A i panewka poszla się...

 

 

Wszystko można zabić...

 

 

pablonas też racja, ale w N/A trzeba sie chyba na prawde postarac :evil:

 

wystarczy zignorowac pewne symptomy, np malej ilosci oleju... i styka... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silnik wpieprzyl prawie caly ojej w przeciagu 3tys km

 

Jak często sprawdzasz olej ... że się tak nieśmiało zapytam?

 

pali sie kontrolka oleju

...

Dojechalem do stacji beznzynowe

 

Nie pojechałbym już dalej nawet metra. Sprawdziłbym olej i przy jego braku zasuwałbym po olej stopem lub laweta.

 

Konsekwencje już znasz. Współczuję.

Naprawiaj i dbaj o podstawowe czynności obsługowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze:

 

legacy 04' 2.5l przebieg ok 200k.

 

nie kosztuje 10k..... :shock:

 

 

 

kosztuje wlasnie tyle... :)

 

ale ja nie mieszkam w polsce - nie stac mnie na to... :)

 

czyli jednak wyciaganie silnika... poszukam nastepnego legacy, juz na oku mam taki sam z 2005 za 11.5k...

 

 

ja wiem ze tu jest powszechna moda na remontowanie rozpirzonych silnikow zamiast wrzucania drugiego uzywanca ;) ale takie NA to i chyba tansze i statystycznie mniejsze ryzyko wtopy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silnik wpieprzyl prawie caly ojej w przeciagu 3tys km

 

Jak często sprawdzasz olej ... że się tak nieśmiało zapytam?

 

pali sie kontrolka oleju

...

Dojechalem do stacji beznzynowe

 

Nie pojechałbym już dalej nawet metra. Sprawdziłbym olej i przy jego braku zasuwałbym po olej stopem lub laweta.

 

Konsekwencje już znasz. Współczuję.

Naprawiaj i dbaj o podstawowe czynności obsługowe.

 

 

olej w NA sprawdzalem co 2 miechy mniej wiecej... nie paluje wiec nie mam powodu sprawdzac "codziennie"

 

mialem litr oleju pod reka, zalalem, dojechalem do stacji, dolalem reszte

 

kontrolka zapalila sie na ok 5 sekund, po czym zgasla, i tyle ja widzialem. Wiecej sie nie zapalila. Jak juz zaczelo pukac to bez roznicy czy stoje czy jade, co sie mialo zdupczyc to sie zdupczylo.

 

-- 5 kwi 2012, o 16:44 --

 

jak dbasz, tak masz...

 

powiedzialbym ze raczej zbieg okolicznosci, nie sadzilem ze tak szybko olej potrafi zjesc, wlasciwie bezobjawowo, zadnego kopcenia itd itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro jade po legacy kombiaka 2005... prawie taki sam model, roznica wlasciwie taka ze 2005 ma swiatla przeciwmgielne, + pare roznych rzeczy typu listwy boczne, czarna nakladna na tylnym zderzaku.

 

"najstraszniejsze" jest to ze jest 10% tanszy niz moj aktualny 2004 kupiony ponad rok temu... :)

 

2004 idzie do sprzedania...

 

 

kusil mnie jeszcze zwierzak jak na obrazku ponizej, ale to min 6 tyg czekania, potem jeszcze SVA... a ja potrzebuje na teraz.

Roznica w cenie ok 8-10tys... ehhh

 

 

temat mozna zamknac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...