Skocz do zawartości

Prośba o interpretację likwidacji szkody forek 2004r 2.5xt


pio_ryf

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów.

Ostatnio rozwaliłem mojego forka - najechałem na inny pojazd.

Rozwaliłem prawy przód.

Mam prośbę o interpretację wycenę szkody na moim forku czy ubezpieczyciel mnie nie chce wyrolować.

Zrobili mi szkodę całkowitą i tak: wartość samochodu przed wypadkiem 28800zł a po wypadku 18300zł.

Czy może mi ktoś coś doradzić?

Polisę AC mam w hesti

Na kwotę 30900zł

opcje:naprawa serwisowa, udział zniesiony.

link do wyceny ftp://ftp.energin.nazwa.pl/wycena.pdf

login energin_piotr haslo PassEnin11

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza podstawowo sprawa to musisz udac sie do serwisu gdzie ubezpieczyciel moze likwidowac szkody (naprawiać) i pokazac im te wycene, proszac o urealnienie kwot.

1.) Bo jak zapewne masz w wycenie np. koszt roboczogodziny 60 zł. A takich cen nie ma nigdzie! Chyba ze w szopie w Bieszczadach! To raz.

@.) nie wiem jaki oni maja program ale maja tak odlotowe ceny czesci ze nie znajdziesz takich na rynku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycena jest zrobiona, na pierwszy rzut oka, prawidłowo.

Niestety dość duży przebieg w stosunku do rocznika, skutkuje sporą korektą zmniejszającą wartość.

Jeśli chodzi o ceny części i koszt roboczogodziny jest, oki. Infoekspert ma możliwość zmiany kosztów roboczogodziny ale widziałem, że masz tam 135pln/rbh. Cen części się nie ustala w tym programie tylko zaciąga je on z jakiejś tam bazy danych, na którą firmy ubezpieczeniowe nie mają wpływu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specjalnie zaniżyli cenę samochodu przed wypadkiem a koszt naprawy zawyżyli 22tys tak aby wyszła szkoda całkowita.

kup forka 2004r 2.5xt za 28800zł polskiego.

alternatywa:

niezależny rzeczoznawca, płacisz ~300 zł, wycenia Ci auto (wartość GTka po wycenie 'mojego' rzeczoznawcy wzrosła nagle z 19 na 24 tys.) + prosisz niezależny warsztat także o formalne oględziny i wycenę naprawy w celu zbicia kosztów z 22 tys. zł na niższą wartość.

 

No i piszesz pisma, zaznajamiasz się z paragrafami, stroną Rzecznika Ubezpieczonych, albo... znajdujesz kogoś, kto robi to za Ciebie.

 

Ostatnio był tu jakiś forumowicz oferujący pomoc w podobnych przypadkach.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specjalnie zaniżyli cenę samochodu przed wypadkiem a koszt naprawy zawyżyli 22tys tak aby wyszła szkoda całkowita.

kup forka 2004r 2.5xt za 28800zł polskiego.

alternatywa:

niezależny rzeczoznawca, płacisz ~300 zł, wycenia Ci auto (wartość GTka po wycenie 'mojego' rzeczoznawcy wzrosła nagle z 19 na 24 tys.) + prosisz niezależny warsztat także o formalne oględziny i wycenę naprawy w celu zbicia kosztów z 22 tys. zł na niższą wartość.

 

No i piszesz pisma, zaznajamiasz się z paragrafami, stroną Rzecznika Ubezpieczonych, albo... znajdujesz kogoś, kto robi to za Ciebie.

 

Ostatnio był tu jakiś forumowicz oferujący pomoc w podobnych przypadkach.

 

 

Posłuchaj TZD , dobrze mówi :roll:

Niezależny rzeczozwca, najlepiej PZMOT lub biegły sądowy wycena auta w dniu szkody

Napewno się podniesie wartość do ok 34 000 zł może wiecej , nie wiem :roll:

Auto do serwisu blacharskiego lub innego i robisz wycenę na ok 23 000 zł koszt naprawy, aby nie przekroczyło 70 % wartości

przedstawisz pisma, że bedziesz go chciał naprawić w tych kosztach , przedstawiasz FV za naprawe i niestety bedziesz pewnie musiał troche powalczyć :cry:

Powodzenia życzę :D

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się robi wycenę w infoekspercie sprawnego samochodu to można sobie naciągać wartość pojazdu w górę lub w dół, w zależności od potrzeb. Jak masz sprowadzasz auto do polski to dla urzędu celnego zaniżasz wartość pojazdu dając korekty w dół za zniszczone wnętrze, za kiepską powłokę lakierniczą, klasyfikuje się (jeszcze działające) części do wymiany (tarcze, klocki, pompy, turbiny i takie tam), i wartość auta bardzo spada. Wartości tych korekt są od-do wiec to kwestia uznaniowa rzeczoznawcy.

Firmy ubezpieczeniowe na takich pierdołach też zaniżają wartość auta, żeby koszt naprawy był większym procentem wartości auta. Zazwyczaj robią ta w tak sprytny sposób, żeby było to bardziej korzystne dla nich a nie właściciela auta.

Niezależny rzeczoznawca to dobry pomysł. Skontaktuj się też najlepiej z autoryzowanym serwisem, żeby oszacowali koszty naprawy.

W razie czego jeśli chodzi o wycenę takiego auta to byłbym w stanie pomóc bo jestem w trakcie robienia uprawnień rzeczoznawcy i troszkę w tym siedzę bo szfagier jest biegłym sądowym z listy ministra. Jak byłbyś zainteresowany to :arrow: PW :wink:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tej sytuacji czy opłaca się AC przy aucie 8-10 letnim ? NIe da się odpowiedzieć bo to totolotek.Pytałem teraz w PZU (u agenta-w innych firmach podobnie).Forek XT2003:wyceniają

na 25 tys.z dobrym wyposażeniem. Szkoda całkowita to naprawa za ok.18 tys. i żadna sztuka taką zrobić.

Potem lekko zawyżą pozostałość .do np 20 tys.(bo gadałem takiimi co tego typu sprawy mieli)

i do wypłaty 5 tys.A składka w pakiecie 2200. Te 5000 to tylko 2 lub 3 składki.Pewnie że tam jeszcze OC siedzi- ok 600,ale nie lepiej te składki wpłacać na swoje własne konto?

Pewnie procesować się można.

 

Pytałem o opcję warsztatową,teoretycznie lepszą, ale na wycenę (dostajesz forsę do ręki) może nie tak szybko zaskoczy szkoda całkowita, bo wejdzie np . niższa roboczogodzina ?

Kto wybiera warsztat : ja czy PZU.Kto decyduje o częściach do naprawy.Co myślicie o tym?

(bo pływam w tym temacie)

pozdr.tzd, znasz się na tym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś podobną jazdę z samochodem żony ( opel corsa ). Po dzwonie, PZU zaproponowało szkodę całkowitą w wysokości 5.000zł. W związku z tym, że warsztat wycenił naprawę na kwotę 4.200zł zdecydowałem się na naprawę ( znałem samochód więc nie chciałem wtedy go zmieniać ) Po naprawie PZU wypłaciło mi 2.300zł twierdząc, że naprawa w kwocie podanej przez warsztat jest niemożliwa. Pomimo wezwań do zapłaty ubezpieczyciel odmawiał uregulowania reszty, nawet po przedstawieniu rachunków oraz kopii dowodu rejestracyjnego pojazdu z ważnym przeglądem technicznym. Skończyło się w sądzie. Na pierwszej rozprawie sąd nakazał wypłatę, ubezpieczyciel nie odwoływał się od wyroku, zapłacił wraz z odsetkami.

Praktyką ubezpieczycieli jest proponowanie zaniżonych kosztów likwidacji szkody całkowitej gdyż mały odsetek klientów idzie do sądu. Polecam taką drogę, jeżeli oczywiście naprawa Forysia ma sens. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

respect,

tzd, znasz się na tym.

to duża nadinterpetacja.

 

Przeszedłem przez "likwidację szkody całkowitej z OC sprawcy" w GT-ku , więc conieco się orientuję.

 

Co do sensowności ubezpieczania się na AC - ubezpieczyłem Forka 2000 r. , cena jaką zapłaciłem to jakieś 2400 razem z OC i NNW, jakoś spokojniej śpię jak mam AC i tyle. Kiedyś miałem szkodę z AC w GTku, ktoś we mnie wjechał i uciekł, jakbym nie miał AC to bym płakał, że muszę wybulić dużo na blacharkę, a tak... auto zastępcze, bezgotówkowo i była "fabryka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne naprawa ma sens. Mam felgi i brembulce kupione czekają przeszczep na wiosnę.

W Hesti jest tak jeśli jest szkoda całkowita biorą wartość samochodu przed i po wypadku i dostajesz różnice.

czyli szkoda w gore a wartość samochodu w dół.

Kupując ac wybrałem naprawę serwisową i udział zniesiony

jaki wniosek pic na wodę fotomontaż.

na ftpa wrzuciłem fotki forka po wypadku

ftp://ftp.energin.nazwa.pl

login energin_piotr haslo PassEnin11

 

tzd masz racje dlatego ja też zapłaciłem AC i nawet asistans podstawowy wziąłem myśląc o problemach z silnikiem 2.5

a tu silnik śmiga a buda ucierpiała.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specjalnie zaniżyli cenę samochodu przed wypadkiem a koszt naprawy zawyżyli 22tys tak aby wyszła szkoda całkowita.

kup forka 2004r 2.5xt za 28800zł polskiego.

alternatywa:

niezależny rzeczoznawca, płacisz ~300 zł, wycenia Ci auto (wartość GTka po wycenie 'mojego' rzeczoznawcy wzrosła nagle z 19 na 24 tys.) + prosisz niezależny warsztat także o formalne oględziny i wycenę naprawy w celu zbicia kosztów z 22 tys. zł na niższą wartość.

 

No i piszesz pisma, zaznajamiasz się z paragrafami, stroną Rzecznika Ubezpieczonych, albo... znajdujesz kogoś, kto robi to za Ciebie.

 

Ostatnio był tu jakiś forumowicz oferujący pomoc w podobnych przypadkach.

 

 

Posłuchaj TZD , dobrze mówi :roll:

Niezależny rzeczozwca, najlepiej PZMOT lub biegły sądowy wycena auta w dniu szkody

Napewno się podniesie wartość do ok 34 000 zł może wiecej , nie wiem :roll:

Auto do serwisu blacharskiego lub innego i robisz wycenę na ok 23 000 zł koszt naprawy, aby nie przekroczyło 70 % wartości

przedstawisz pisma, że bedziesz go chciał naprawić w tych kosztach , przedstawiasz FV za naprawe i niestety bedziesz pewnie musiał troche powalczyć :cry:

Powodzenia życzę :D

Trochę się zagalopowaliście z tym rzeczoznawcą i podnoszeniem wartości auta - choćby rzeczoznawca powiedziałe że auto jest warte 150 tyś to nic to nie zmieni, bo szkoda jest z AC i kolega ubezpieczył jakiś czas temu auto na 30900zł i tej wartości auta nie przeskoczy choćby nie wiem jak się napiął - podpisał papier z taką wartością, zapłacił od tego składkę i zaakceptował OWU, więc jest pozamiatane.

Oczywiście ubezpieczalni zależy na zrobieniu szkody całkowitej, więc wycena jest zrobiona po cenach części z ASO i robocizny z ASO, bo suma wyjdzie wysoka i przekroczy pewnie 70% wartości, a tyle zazwyczaj przy AC jest zapisane w OWU jako granica opłącalności naprawy. Jakby to było z OC lub mniejsza szkoda bez szans na całkowitą to by była zaniżona wycena :wink:

Najsensowniejsze wyjście z sytuacji jeżeli chcesz naprawiać auto jest następujące:

- udajesz się do jakiegoś przyzwoitego warsztatu, ale tańszego niż ASO i niech ocenią wpierw czy wszystkie uszkodzone elementy są zawarte w wycenie, żeby coś później nie wyskoczyło,

- jeżeli wszystko z powyższego będzie ok, to niech warsztat zrobi własny kosztorys w oparciu o ten z Hestii, ale z zastosowaniem niższych/realnych stawek robocizny i cen części tak zeby to było wyraźnie poniżej granicy kwoty szkody całkowitej (70%)

- jak będziesz miał taki kosztorys to negocjuj z Hestią naprawę wg niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się zagalopowaliście z tym rzeczoznawcą i podnoszeniem wartości auta - choćby rzeczoznawca powiedziałe że auto jest warte 150 tyś to nic to nie zmieni, bo szkoda jest z AC i kolega ubezpieczył jakiś czas temu auto na 30900zł i tej wartości auta nie przeskoczy choćby nie wiem jak się napiął - podpisał papier z taką wartością, zapłacił od tego składkę i zaakceptował OWU, więc jest pozamiatane.

 

 

Masz 100%racji Lukass :roll: , gdzieś mi to umskneło ze auto było ubezpieczone na 30 900 , w takim przypadku oczywiscie nie ma najmniejszych szans żeby zwiększyć powyżej tej kwoty. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok - szkoda całkowita AC - różnica pomiędzy wart. przed szkodą i po szkodzie ale chyba jest jeszcze opcja, że ubezpieczyciel bierze wraka? Jak auto mam wycenione na 40.000 z AC, jest szkoda całkowita to przecież ubezpieczyciel wypłaci mi wartość auta na dzień szkody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Odpuściłem sobie kłócenie z ubezpieczycielem

Jak koleś był szacować szkody pytał się mnie jaki wariant wybieram i powiedziałem mu że zdecyduję na koniec

w środę wybrałem dowód (załatwiłem zaświadczenie) i przeskanowałem i wysłałem a w piątek kasa na koncie.

Szybko działają ?

Szkoda mi forka więc go klepię na koniec przyszłego tygodnia będzie do odbioru.

Pozdrawiam i Dziękuję za Pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Ok - szkoda całkowita AC - różnica pomiędzy wart. przed szkodą i po szkodzie ale chyba jest jeszcze opcja, że ubezpieczyciel bierze wraka? Jak auto mam wycenione na 40.000 z AC, jest szkoda całkowita to przecież ubezpieczyciel wypłaci mi wartość auta na dzień szkody?

 

To tez zalezy od tego jaki masz wariant ubezpieczenia.Niektore towarzystwa maja opcje z wycena na dzien zawierania ubezpieczenia i wtedy masz wartosc z dnia podpisywania polisy i masz tzw. nie redukcyjną sumę ubezpieczenia.Ale przy pdstawowych pakietach AC faktycznie wycena jest z dnia szkody a dokładniej z dnia przed szkodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...