Skocz do zawartości

Przyśyłajcie jakieś fotki z rozbitymi Subarkami!!!


Mateusz

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałby, skubany fetyszysta, taką przesyłkę dostać!!!

 

Szutka rysunkowa z Playboya chyba, ale szukać mi się rysunku nie chce, więc opowiem:

Przy stole siedzi dwóch facetów; jeden wącha damskie figi, a drugi ma w nosie dwa OB (używane...), sznurki zwisają.

I drugi zwraca się do pierwszego - "Ja też zaczynałem od majteczek..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 416
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dzięki za foto... A tak z czystej, niezdrowej ciekawości - jakieś szczegóły, jak Prezes tej demolki dokonał? To jakieś zawody na wprost były, czy tym razem ćwiczenie w skręcaniu?

To był ALT (Amatorska Liga Torowa), patrząc na to jak stoi samochód, musiało być szybko w kierunku bandy, ale nie wypowiadam się bo nie widziałem tego. Napewno szkoda Oz i Imprezy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za foto... A tak z czystej, niezdrowej ciekawości - jakieś szczegóły, jak Prezes tej demolki dokonał? To jakieś zawody na wprost były, czy tym razem ćwiczenie w skręcaniu?

To był ALT (Amatorska Liga Torowa), patrząc na to jak stoi samochód, musiało być szybko w kierunku bandy, ale nie wypowiadam się bo nie widziałem tego. Napewno szkoda Oz i Imprezy

 

To byla to Impreza OZa tego od nas z forum i tego co ma RSa killera??? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JWP Maruda,

 

do Waszej Miłości jam gotów nie inkaustem dębowym listy pisywać, a krwi własney utoczywszy, oną na pergamin słowa przenosić...

A nie lepiej skorzystać z pomocy małżonki? Przynajmniej nie będzie się marnowało... A jak wyschnie to i tak nikt nie pozna czyja ta krew (i skąd...).

Gal twierdzą, że hardcor. A ja się zastanawiam, skąd u Marudy ta perwersja...? Chciałby, skubany fetyszysta, taką przesyłkę dostać!!!

 

Tylko nie "skubany"...

 

Chyba jednak powinienem załączyć do tego posta emotikona - ale nie złamię się i nie załączę. Co najwyżej Maruda przyjedzie dać mi w ryja...

Dla jednego dania w ryja specjalnie nie będę się fatygował. A Kolega może w najbliższym czasie do Wielkopolski w interesach się wybiera?

 

... co będzie miało ten plus, że uzyskamy nieco substancji piszącej...

Iii... A po co wtenczas pisać, jak my już będziemy -że tak się wyrażę- twarzą w twarz, w omawianej okoliczności? Toż to będzie prosto marnotrawstwo. A ja już wcześniej pisałem, ze tu nie o żadne fetyszyzmy czy inne bałbochwalstwo się rozchodzi, ino o najzwyklejszą ekonomię.

 

I tak wespół w zespół (by żądz moc móc zmóc) też, solidarnie, nie postawię żadnego emotikona... (Choć klawiatura świerzbi, oj świerzbi...)

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie "skubany"...

Upsss, cofam "skubanego"!

 

Dla jednego dania w ryja specjalnie nie będę się fatygował.

Na co, nie ukrywam, po cichu żem liczył...

 

A Kolega może w najbliższym czasie do Wielkopolski w interesach się wybiera?

Może ja i jestem prosty goj, ale żeby od razu idiota...?

 

tu nie o żadne fetyszyzmy czy inne bałbochwalstwo się rozchodzi, ino o najzwyklejszą ekonomię.

Coraz bardziej się czuję przekonany - ale przyznasz Pan, że podejrzenie w dzisiejszych czasach powszechnego zepsucia i gomorii było nasuwającym się dość naturalnie...

 

(by żądz moc móc zmóc)

Mam niejasne wrażenie, że w oryginale było: "móc wzmóc", co by wszelakoż, azaliż i jednakowoż nadawało zupełnie nowy i odwrotny wydźwięk działaniu wespół wzespół, o którym powyżej.

 

(Choć klawiatura świerzbi, oj świerzbi...)

No, to po kusztyczku proponuję. Mnie pomaga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jednego dania w ryja specjalnie nie będę się fatygował.

Na co, nie ukrywam, po cichu żem liczył...

A Kolega może w najbliższym czasie do Wielkopolski w interesach się wybiera?

Może ja i jestem prosty goj, ale żeby od razu idiota...?

Aj, waj, zaraz idiota.

Spotkalibyśmy się przy flaszce jakiej omszałej, omówili termin i miejsce, wybrali broń i sekundantów - co by wszystko było jak należy i porządnie zorganizowane.

No bo jak by to wyglądało jak ja bym do Waćpana przyjechał w celu wiadomym, a tu sekretarz Pański mię powie żeś Waćpan w interesach w podróż się udał. Albo że pistolety w naprawie u rusznikarza, czy też topory nienaostrzone... Strata czasu by jedynie była, ot co.

 

 

tu nie o żadne fetyszyzmy czy inne bałbochwalstwo się rozchodzi, ino o najzwyklejszą ekonomię.

Coraz bardziej się czuję przekonany - ale przyznasz Pan, że podejrzenie w dzisiejszych czasach powszechnego zepsucia i gomorii było nasuwającym się dość naturalnie...

Waćpan nie mierz wszystkich swoją krzywą miarką...

 

(by żądz moc móc zmóc)

Mam niejasne wrażenie, że w oryginale było: "móc wzmóc", co by wszelakoż, azaliż i jednakowoż nadawało zupełnie nowy i odwrotny wydźwięk działaniu wespół wzespół, o którym powyżej.

Pan słuznie prawisz że wydźwięk odwrotny by to nadało. Ale jak Pan takie rzeczy prawisz, to mię coraz to i bardziej się wydaje, iż -jak w przypadku wcześniejszym- myśli i assocjacje Waćpana dosyć dziwnemi drogami chadzają...

 

(Choć klawiatura świerzbi, oj świerzbi...)

No, to po kusztyczku proponuję. Mnie pomaga...

Ino że kusztyczki, jako to i nazwa sama wskazuje, wadę jedną-ż mają: ciężko to jest odstawić, w garści cały czas trzymać trzeba - to i najczęściej opróżnieniem gąsiorka całego (a nierzadko i antałka) "kusztyczek jeden" się kończy...

 

Pozdrawiając Waćpana serdecznie w dniu trzecim Postu Expresyjnego,

Sługa Wasz uniżony Maruda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj, waj, zaraz idiota.

Spotkalibyśmy się przy flaszce jakiej omszałej, omówili termin i miejsce, wybrali broń i sekundantów

Ino że kusztyczki, jako to i nazwa sama wskazuje, wadę jedną-ż mają: ciężko to jest odstawić, w garści cały czas trzymać trzeba - to i najczęściej opróżnieniem gąsiorka całego (a nierzadko i antałka) "kusztyczek jeden" się kończy...

 

Widno mi teraz, że Wasza Miłość eksperyencyą w kwestyji owej należną wykazywać raczy - przeto tuszę, iżby broń i sekundanci zbędnymi byli.

Wszak onże antałek jako żywo dobrym orężem być może, a i spory wszelakie rozstrzygnąć się łacno mogą, gdy jego dno obaczym...

 

Jeśli obaczym.

 

Waćpan nie mierz wszystkich swoją krzywą miarką...
Pan takie rzeczy prawisz, to mię coraz to i bardziej się wydaje, iż -jak w przypadku wcześniejszym- myśli i assocjacje Waćpana dosyć dziwnemi drogami chadzają...

A chadzają, chadzają... Ale Waszmość, jak koncypuję, bez turbacji nadmiernej ścieżkami onymi nadążasz i w lot się w nich orientujesz.

Eksperyencyja to znaczna, coś tak czuję - nic innego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kur...... :shock: przykra smierc :(

 

Milek - z komentarzy wynika, że OBYDWAJ kierowcy przeżyli i w zasadzie wyszli bez większych obrażeń...

 

:shock: obejrzalem filmik i nic nie czytalem. Z tego co tam zobaczylem to az nie chce sie wierzyc, ze kierowca tamtego auta mogl przezyc :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8) witam wszystkich forumowiczów, jestem nową forumowiczką i powoli rozgryzam Wasze forum. Muszę przyznać że bardzo mi się podoba tutaj, zwłaszcza dział, w którym się pozdrawiacie. Aż miło poczytać na prawdę. Jestem pełna nadzieji, że nie tylko pozdrawiają się Ci kótrzy mają Subarki ale również Ci którzy jeżdżą innymi autkami.

Takie pozdrawianie na drodze jest bardzo miłe a jeszcze do tego jak się uśmiechamy do siebie już wogóle jest miodzio. Życzę Wam dużo przyjemności z jazdy i pozdrawiam serdecznie. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ino że kusztyczki, jako to i nazwa sama wskazuje, wadę jedną-ż mają: ciężko to jest odstawić, w garści cały czas trzymać trzeba - to i najczęściej opróżnieniem gąsiorka całego (a nierzadko i antałka) "kusztyczek jeden" się kończy...

Widno mi teraz, że Wasza Miłość eksperyencyą w kwestyji owej należną wykazywać raczy - przeto tuszę, iżby broń i sekundanci zbędnymi byli.

Wszak onże antałek jako żywo dobrym orężem być może, a i spory wszelakie rozstrzygnąć się łacno mogą, gdy jego dno obaczym...

 

Jeśli obaczym.

 

Jeśli dno owe ujrzym, to znak będzie niechybny iż... trza po kolejny antałek posłać (albo zgoła parlatorium nasze do loszku od razu przenieść).

A jak dna nie ujrzymy, będzie to oznaczać iż dno właśnie osiągnęliśmy. To, lub inne. (Do ustalenia na miejscu.)

 

Kolega mój, rugany ongiś niemożebnie przez małżonkę swą za to, iż nocy uprzedniej znietrzeźwił się jako ta, nie przymierzając, nierogacizna, rezolutnie odparł: "o czym ty mówisz, kochanie - nic nie pamiętam żebym wczoraj szedł spać pijany...".

 

Antałek - orężem? Prawica by mię zadrżała kiedy miałbym Waćpana antałkiem przez łeb zdzielić...

A jeśli pękłby on, i trunek się rozlał? Aż starch pomyśleć... Taka marnacja!

 

Waćpan nie mierz wszystkich swoją krzywą miarką...
Pan takie rzeczy prawisz, to mię coraz to i bardziej się wydaje, iż -jak w przypadku wcześniejszym- myśli i assocjacje Waćpana dosyć dziwnemi drogami chadzają...

A chadzają, chadzają... Ale Waszmość, jak koncypuję, bez turbacji nadmiernej ścieżkami onymi nadążasz i w lot się w nich orientujesz.

Eksperyencyja to znaczna, coś tak czuję - nic innego!

Homo sum et nihil humanum a me alienum esse puto. Co jeszcze nie znaczy iż experiencya osobista miejsce tu miała...

 

Pozdrawiam Waszmości w dniu piątym Postu Expresyjnego,

Sługa Wasz uniżony

Maruda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antałek - orężem? Prawica by mię zadrżała kiedy miałbym Waćpana antałkiem przez łeb zdzielić...

A jeśli pękłby on, i trunek się rozlał? Aż starch pomyśleć... Taka marnacja!

 

A w życiu!!! Nieporozumienie... Do głowy by mi nie przyszło walić się antałkami, a już z pewnością nie pełnymi!

"Oręż" był w znaczeniu metafurycznym: że po staropolsku zmierzym się na antałki, znaczy będziem chlać, aż który pierwszy padnie... i temu gorze, a biada!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...